• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kury zagrały w Spatifie

Borys Kossakowski
21 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Płyta "P.O.L.O.W.I.R.U.S." Kur nadal cieszy się powodzeniem, o czym świadczą tłumy na sopockim koncercie.


W 1997 roku światło dzienne ujrzała płyta, która stała się pomnikiem polskiej alternatywy. Czternaście lat po premierze płyty "P.O.L.O.W.I.R.U.S." zespołu Kury album doczekał się reedycji na winylowym krążku. Na koncert w sopockim klubie SPATiF, który promował to wydawnictwo przybyły nieprzebrane tłumy.



Z konfrontacji z legendą płyty "P.O.L.O.V.I.R.U.S." Tymański wyszedł obronną ręką. Z konfrontacji z legendą płyty "P.O.L.O.V.I.R.U.S." Tymański wyszedł obronną ręką.
Piotr Pawlak przygotował sample i loopy, które nawiązują do kiczowatego charakteru albumu. Piotr Pawlak przygotował sample i loopy, które nawiązują do kiczowatego charakteru albumu.
Nieczęsto się zdarza, żeby perkusista potrafił grać energetycznie, z polotem, a do tego precyzyjnie, tak jak Kuba Staruszkiewicz. Nieczęsto się zdarza, żeby perkusista potrafił grać energetycznie, z polotem, a do tego precyzyjnie, tak jak Kuba Staruszkiewicz.
Zespół wrócił na scenę w sierpniu na zamówienie organizatorów katowickiego OFF Festival i wtedy po raz pierwszy od lat wykonał swoje piosenki w wersjach zbliżonych do tych, które znamy z płyty. Wcześniej Kury grały metal-jazzowe transowe improwizacje. Nawet jeśli Tymon Tymański i spółka korzystali z tematów "polowirusowych", były to tylko sporadyczne muzyczne wycieczki.

We wtorek w sopockim klubie SPATiF było inaczej. Gitarzysta Piotr Pawlak przygotował sample i pętle, które nawiązują do brzmień znanych z oryginałów. Oprócz tego wziął na scenę gitarę midi, która zastępuje kiczowate instrumenty klawiszowe. Wszystko, żeby jak najwierniej odtworzyć brzmienie sprzed lat. Warto przypomnieć, że "P.O.L.O.W.I.R.U.S." w zamyśle Ryszarda Tymona Tymańskiego miała być zemstą za złą muzykę, która atakuje nas w radiu i telewizji. Okazało się, że najgłośniej śmiali się ci, z których Kury szydziły.

- Miałem w głowie takie okropne frazy, jak "ajajaj nie mam jaj" albo refren "szatan, szatan" - wspomina Tymański. - Myślałem sobie: to duchy mnie opanowały. Jakie to okropnie złe. Pokazałem to Olafowi Deriglasoffowi, który stwierdził, że to tak złe, że aż dobre.

Ten album kipi od szaleństwa, niedorzeczności i absurdu. Wbrew pozorom powstawał długo i mozolnie. Nagrywanie na taśmę tak zróżnicowanego materiału było nie lada wyzwaniem. Nie każdy pamięta, że w sesji wzięli udział m.in. Leszek Możdżer, Jerzy Mazzoll, Tomasz Gwinciński, Olaf Deriglasoff, Larry Okey Ugwu czy Grzegorz Nawrocki.

- Każdy utwór był skrupulatnie przemyślany i zaaranżowany - opisuje Piotr Pawlak. - Najpierw zastanawialiśmy się, jakie style muzyczne ze sobą zmieszać. Czy metal z country? A może piosenkę partyzancką z jazzem? Potem wybieraliśmy wokalistów. Popularność, jaką zdobyła ta płyta, świadczy o tym, że nasze wybory były w większości trafione.

"P.O.L.O.W.I.R.U.S." nadal cieszy się powodzeniem, o czym świadczy gorąco przyjęty koncert na katowickim festiwalu oraz tłum fanów na sopockim koncercie.
Kury w odkurzonym i lekko zmienionym składzie zabrzmiały świeżo i atrakcyjnie. Zespół podczas koncertów wykonuje niemal wszystkie piosenki, w takiej kolejności, w jakiej zostały ułożone na albumie, m.in. także wcześniej praktycznie niegrane na koncertach: "Dlaczego" czy "Nie martw się Janusz". Tymon, mimo że permanentnie przemęczony (pracuje jednocześnie nad płytą Marka Gałązki, spektaklem teatralnym, filmem "Polskie gówno" i wydaniem albumu "JazzOut" z utworami Monka), stanął na wysokości zadania jako lider, konferansjer i wokalista. Choć nie obyło się bez charakterystycznego tymonowego bałaganiarstwa.

Ten pomysł by się nie udał, gdyby nie powycinane przez Pawlaka bity i pętle, które odtwarzał za pomocą samplera perkusista Kuba Staruszkiewicz. Dzięki nim (i gitarze midi firmy Casio) udało się odtworzyć przaśną atmosferę albumu. Fantastycznie wypadł także sam Staruszkiewicz, którego energetyczna, swobodna, a przy tym niezwykle precyzyjna gra, stanowiła siłę napędową trio.

Miejsca

  • SPATiF Sopot, Bohaterów Monte Cassino 52/54

Wydarzenia

Opinie (34) 4 zablokowane

  • TAA. (4)

    Jak mawiał Piłsudski: Naród wspaniały, tylko ludzie k***Y.Przeciętnie utalentowana trójka grająca dla owsików.

    • 10 14

    • (1)

      Chyba miałeś zły dzień w pracy, albo nie dostałeś awansu i chcesz jakoś w tym życiu zaistnieć. Ostry język pozornie pomaga w kompleksach:)

      • 4 6

      • awansu ?

        ze zmywaka na kasę chyba

        • 1 2

    • A ja z Autorem się zgadzam i użył bym innego słowa zamiast ... " Przeciętnie " ... JJP

      • 3 0

    • nie obrażaj owsików

      • 0 0

  • brawo za szybką reakcję ;)

    • 2 0

  • kury (1)

    To bardzo inteligentna muzyka, która mimo swego czasu się nie znudziła, a koncert w Spacie to potwierdził. Bardzo nowoczesne granie, świetne teksty, no i nazwa grupy - krótka, prosta, dźwięczna i dowcipna. Oni zapisali się w historii. :)

    • 9 6

    • ty nigdy nie słyszałeś inteligentnej muzyki zę świetnymi tekstami

      • 1 0

  • Zbyt nachalna reklama to sprostytowanie nawet dobrego produktu (2)

    A tu zaledwie kiszka i odgrzewany kotlet.....Towarzystwo wzajemnej adoracji budzi odruch wymiotny.

    • 6 8

    • to sobie rzygnij i lulu (1)

      zamiast tu marudzić

      • 1 3

      • tak ,tu jest zakaz marudzenia , tu trzeba tylko z wazeliną. Zapamietaj i popieraj kolesiów.

        • 3 0

  • ptaki jedzą robaki

    każdy, kto przychodzi do Spatifu wie, że tam się stoi w ścisku, wśród ludzi w każdym wieku i jest git, przynajmniej nie widać złotych obcasów lanserów z warszawki, a na ten koncert na szczęście nie przyszli, Tymon jest fajnym kolesiem, płyta była i jest "wywierająca wrażenie", prześmiewcza, teksty wybitnie grafomańskie (uwielbiam taką zabawę słowami), muzyka naprawdę na poziomie (wbrew pozorom), atmosfera luzacka maksymalnie, szkoda, że Tymon był powściągliwy i się nie rozwinął ze swoimi "gatkami" :) w sensie monologów, bo na to liczyłam, ale ogólnie miło było przypomnieć sobie te bzdurne teksty, od dwóch dni je śpiewamy w biurze "mam znowu doła" ...:)

    • 3 3

  • SPATIF nadal na kartę wstępu?

    • 1 1

  • jeszcze jeden

    za duzo ludzi, przydalby sie jeszcze jeden koncert

    • 0 2

  • Nachalny lans miernego lewego artychy reżimowego z kręgu GW (2)

    Ktoś to jeszcze łyka? Chyba tylko lemingi......

    • 2 1

    • (1)

      to o muzyce oszołomku ,wejdź teraz na forum o kanarkach

      • 0 2

      • Tymański to taki "muzyk" jak ze mnie aszkenazyjski rabin

        • 2 0

  • LANS GLANS

    skoro już grywaja w "koncertowych" spejsach Spatifu to niech zmienią nazwę na KURCZAKI

    • 0 0

  • nagłośnienie

    Koncert petarda, gratka nie tylko dla fanów zespołu. nagłośnienie trochę nie adekwatne do lokalu, głośno ma być jak to na koncercie, ale czasami natężenie sięgało progu bólu. Dla takich wrażeni to mogę się udać na lotnisko.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Cudawianki | Lato zaczyna się #wGdyni

w plenerze, warsztaty

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Marcin Hakiel wraz z Katarzyną Cichopek wygrali Taniec z gwiazdami?