XXI wiek ma to do siebie, że słowo biblioteka kojarzy się z nudą i zamierzchłą przeszłością. Dużo wskazuje na to, że nowa placówka WiMBP w Manhattanie, zwana popularnie mediateką, będzie w stanie zmienić ten stereotyp i zainteresuje swoją ofertą tych, którzy dawno temu porzucili biblioteki na rzecz internetu. W nadchodzący weekend odbędzie się tam kilka ciekawych imprez. I miejmy nadzieję, że tak będzie przez cały rok.
|
|
2012-03-29 15:03
biblioteka to przede wszystkim cisza i spokój w poszukiwaniu książki a nie szkło typu hala produkcyjna i hałas jak na Manhatanie. Zresztą to krótkotrwałe - nie wierzę że nagle głąby facebookowe i inne xfaktorowe zaczną regularnie czytać książki.
2012-03-29 15:13
Bo nie do konca rozumiem? Przeciez to naturalne, ze czyta sie ksiazki. Dlaczego ciagle z codziennych czynnosci probuje sie robic jakis "lans"? Jezdzij rowerem, czytaj ksiazki, pij kawe ze Starbucksa, chodzac po ulicy nos butelke wody Perier albo Pelrage zeby bylo widac. Nasikaj nawet do niej ale niech bedzie pelna! Bosz... Przeciez to jakas paranoja! Nieldugo beda akcje typu "zrob kupe w toalecie" albo "uzywaj chusteczek do nosa"... Co jeszcze?
2012-03-30 10:53
wystarczy poobserwować jakość wypowiedzi na forum by miec pewność, że zarówno z czytaniem jak i z pisaniem w narodzie kiepsko
zapomniałam,że forum 3miasto jest zarezerwowane dla malkontentów
2012-03-30 13:02
... za malo takich akcji. Jesli juz faktycznie mialoby to byc wydarzenie na wieksza skale to powinno to trwac i trwac. Mam nadzieje, ze nie bedzie to akcja w stylu "jogi" dla mieszkancow Sopotu w parku przy Mammuszki. Jakos to sie pojawilo z wielkim hukiem i po cichu po pierwszej edycji zniknelo - jak wiekszosc tego typu akcji. I zadne malkontenctwo a zdziwienie stanem ogolnym.
2012-03-31 14:38
Nie przesadzałbym, niech ten "statystyczny" Polak czyta 1 książkę rocznie. Odejmij małe dzieci, odejmij starców, odejmij meneli i podziel na resztę 38 milionów książek rocznie. Nie tak mało.
2012-03-30 17:32
ma w Polsce znacznie dłuższą tradycję, niż "lans". W głębokich latach 80-tych, od pierwszej klasy napieprzali o tym aż do porzygu. Dzienniczki lektur się robiło i transparenty pro-czytelnicze na akademie "ku czci". Wtedy wrogiem książki miały być telewizja i komiksy. Teraz wiadomo - internet. Ale generalnie nic się nie zmienia od dziesięcioleci.
2012-04-01 13:15
"- Kupić ci książkę?
- Nie. Już mam książkę."
2012-03-29 15:52
A w innych oddziałach spokój i cisza . Czekam tylko aż pod biblioteką na Manhattanie pojawi się baba z obwarzankami i preclami . To będzie oznaczało , że w Narodzie duch krzepki.
2012-03-29 17:54
Oto nowe centrum kultury i rozrywki, zlokalizowane w najbardziej zaśmieconym centrum handlowym miasta, dzielnicy Wrzeszcz. Idąc ku nowej bibliotece, rozejrzyjcie się, szczególnie przy ul. Jaśkowa Dolina. Trochę wstyd:(
2012-04-02 23:07
zabierz się do roboty zatem!
2012-04-04 08:02
Od utrzymania miasta w czystosci sa odpowiednie firmy, które opłacamy z podatków na rzecz miasta.
2012-03-29 21:33
Może wreszcie nauczymy się, że pety, zużyte bilety, chusteczki jednorazowe, torby foliowe nie powinny byc rzucane pod nogi/
2012-03-29 23:28
Nowoczesność-konsole, komputery, przeszklone ściany - to jest wyznacznikiem postępu i zwiększonego zainteresowania KSIĄŻKĄ? a może autorskie spotkania z frustratami?...w Manhattanie pusto, tłok był tylko w dniu otwarcia jak kanapki i napoje rozdawali...a kolejki są, bo ludzie kupują torby i wypożyczają filmy za darmo ;)
2012-03-30 09:23
..."akcja "Sztuka czytania", na którą dostaliśmy dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ramach tej imprezy będziemy pokazywać różne alternatywy obcowania z tekstem: audiobooki, słuchowiska, interpretacje tekstu przez aktorów".
Czyli tylko same audio. A gdzie e-booki?
2012-03-30 11:04
Mi bardzo się podoba,że uczyniono z biblioteki miejsce rozrywki a nie tylko przechowalnie książek.Jeśli, ktoś szuka ciszy ma wydzieloną czytelnie, idąc do biblioteki może zabrać dziecko, które spędzi czas w kąciku dla dzieci, gdy rodzic szuka czegoś dla siebie- uczy się obcowania z książka, nabiera pozytywnego nawyku. Ponadto mnogość oferty towarzyszącej do pozazdroszczenia w dzielnicy, gdzie nie ma żadnej placówki kulturalnej - ja ciesze się,że właściciele Manhattanu szukają innej formuły na to centrum- Niech puste lale z yorkami pod pachą szlifują podłogi w "Bałtyckiej". Manhattan staje sie miejscem wystaw, spotkań - rodzajem waznej społecznie przestrzeni publicznej, której w tym miescie brakuje
2012-03-30 20:15
Dziecko nauczy się obcowania z książką najpierw w domu, gdzie rodzic mu czyta, a później w bibliotece, gdzie rodzic pomoże mu wybrać (podsunie) ciekawą książkę.
Strasznie dużo zamętu jest wokół tej biblioteki i sądząc z artykułów, książki są tam ostatnią atrakcją.
2012-04-01 23:11
Mają dobrą promocję i tyle. Do Mediateki duużo jeszcze brakuje
2012-03-30 16:53
Dlaczego ciagle to nazywa sie Manhattan? Przeciez to nie NY tylko Gdansk a ta dzielnica nazywa sie Wrzeszcz. Co to ma wspolnego z ta dzielnica?
2012-03-30 17:35
wielkie dzikie targowisko, które powstało w miejscu dzisiejszego GCH na przełomie ustrojów. Najpierw handlowano wprost na błotnistym parkingu, potem powstały drewniane budy. Zainteresuj się trochę historią miasta w którym żyjesz.
2012-04-02 23:08
Załóż własne centrum handlowe i nazwij je jak chcesz...!
2012-03-30 19:43
buractwo z wiosek podziwia wystawy w baltyckiej a normalni ludzie bez tloku robia swoje w manhattanie...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Powieść Moniki Milewskiej pt. "Latawiec z betonu" opowiada o:
Filmy