• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Międzypokoleniowy koncert dla zakochanych

Łukasz Stafiej
15 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • W koncercie wzięło udział niecałe dwa tysiące widzów.
  • Kortez.
  • Anita Lipnicka.
  • Ania Dąbrowska.

Dla każdego coś dobrego - tak można by streścić program wtorkowego koncertu walentynkowego w Gdynia Arenie. Wystąpili: Kortez, Anita Lipnicka i Ania Dąbrowska.



Wieczór walentynkowy większość woli pewnie spędzać podczas intymnych kolacji we dwoje, ale na koncercie w Gdynia Arenie widzów też nie zabrakło. Co prawda do pełnych trybun sporo brakowało, ale organizatorzy zadbali o kameralny klimat i sprawnie zaaranżowali wnętrze hali za pomocą czarnych kurtyn. Mimo niecałych dwóch tysięcy widzów nie można było odczuć, że zajęta jest mniej niż połowa miejsc.

Pod względem muzycznym z pozoru karkołomne połączenie artystów z tak różnych muzycznie światów, z jakich pochodzą Kortez, Anita LipnickaAnia Dąbrowska, okazało się całkiem trafnym zabiegiem. Każdy z tej trójki jest bowiem autorem nastrojowych, pełnych niezłych melodii piosenek o miłości.

Każdy jednak jest przedstawicielem zupełnie innego pokolenia w polskiej muzyce i innych trendów. Inny jest Kortez ze swoją knajpianą, mroczną i hipsterską poezją, inna Lipnicka z pełnymi kobiecej refleksji piosenkami, inna wreszcie dziewczyńska i przebojowa Dąbrowska - chyba najbardziej popowa i przystępna w swojej twórczości.

Lipnicka śpiewa przebój "Wszystko się może zdarzyć".



Lipnicka została przyjęta świetnie. Nic w tym dziwnego, bo była wokalistka Varius Manx to wykonawczyni jednych z najbardziej znanych polskich piosenek lat 90. "Ona ma siłę", "Wszystko się może zdarzyć", "Piosenki księżycowej" czy "Pocałuj noc" w repertuarze wtorkowego koncertu oczywiście nie zabrakło. Lipnicka miała niezły kontakt z publiką i opowiadała o kulisach powstawania niektórych utworów.

Kortez postawił na dystans. Nie odzywał się do widzów niemal wcale, za to skrzętnie i szczerze grał kawałek po kawałku. Widzowie usłyszeli m.in. "Bumerang", "Z imbirem", "Zostań" czy "Od dawna już wiem". To był kameralny i klimatyczny, ale bardzo dobrze przyjęty początek tej ponad czterogodzinnej imprezy.

Długości wydarzenia i co za tym idzie zmęczenia publiczności nie odczuła na szczęście dotkliwie zamykająca koncerty Ania Dąbrowska. Widzowie lojalnie zostali na miejscach, rozkręcani nieźle przyjmowanymi żartami konferansjera Piotra Bałtroczyka. Dąbrowska dała najbardziej energetyczny występ z całej trójki tego wieczoru i zgromadziła pod sceną najwięcej fanów. Widzowie usłyszeli m.in. "Musisz wierzyć", "Czekam" czy śpiewany z publiką "W głowie". "Niestety nie mam piosenek nie o miłości" - żartowała wokalistka.

Kortez śpiewa "Bumerang".

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (18)

  • Bilet VIP

    Do tego płyta z autografem i jak Lipnicka i Dąbrowska miały całe płyty tak kortez dal płytę z 3 utworami ściema i tyle

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Patrycja Brendler ze swojej pasji stworzyła autorską markę. Co projektuje?