• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miłość miłością, ale śluby zawieramy coraz później

Marzena Klimowicz-Sikorska
14 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Coraz później zawieramy związki małżeńskie. Czy to dlatego, że na Pomorzu jest coraz mniej mężczyzn? Coraz później zawieramy związki małżeńskie. Czy to dlatego, że na Pomorzu jest coraz mniej mężczyzn?

Specjalnie z myślą o walentynkach Urząd Statystyczny w Gdańsku przygotował zestawienie dotyczące związków zawieranych na Pomorzu. Nie mamy dobrych wieści dla kobiet, zwłaszcza przywiązanych do tradycji. Nie dość, że na ślubnym kobiercu stają coraz starsze osoby, to jeszcze w naszym województwie jest coraz mniej mężczyzn.



Czy w jakikolwiek sposób celebrujesz walentynki?

Urząd Statystyczny w Gdańsku zebrał od urzędów z województwa pomorskiego wszelkie dane za 2014 r., które mają coś wspólnego ze związkami i na walentynki przygotował z nich ciekawe zestawienie. Można się z niego dowiedzieć kilku zaskakujących rzeczy o parach z Pomorza.

- Prezentowane dane pochodzą z 2014 r. ponieważ cykl ich zbierania jest bardzo długi i wymaga sporej ilości czasu na ich opracowanie - mówi Zbigniew Pietrzak, rzecznik prasowy Urzędu Statystycznego w Gdańsku. - Dane muszą do nas spłynąć z urzędów i np. za rok 2015 bedą dostępne dopiero pod koniec kwartału.
Zobacz całe zestawienie danych, przygotowane przez Urząd Statystyczny w Gdańsku (pdf)

W 2014 roku okazało się, że coraz więcej par młodych zbliża się do 30-stki.

- Obserwujemy, że nowożeńcy, którzy po raz pierwszy zawierają związek małżeński, są coraz starsi. Dla przykładu w 2005 roku połowa mężczyzn wstępujących w związek małżeński miała niecałe 27 lat, a kobiety niecałe 25 lat - dodaje rzecznik. - Obecne połowa mężczyzn ma nieco ponad 28 lat, a ponad połowa kobiet nieco ponad 26. Na przestrzeni 10 lat ten wiek wzrósł o dwa lata.
Zobacz interaktywny wykres dotyczący ilości małżeństw zawartych na 1 tys. mieszkańców

Kolejny wskaźnik, który pod lupę wziął urząd, to ilość małżeństw zawieranych na 1 tys. mieszkańców. W tym wypadku mieścimy się w średniej - dla naszego województwa wynosi on 5 promili, a średnia dla Polski to 4.9 promila.

Coraz więcej kobiet, coraz mniej mężczyzn

Jedną z niepokojących rzeczy, którą widać w badaniu, jest rosnący wskaźnik feminizacji, mówiący o tym ile kobiet przypada na 100 mężczyzn. W naszym województwie rośnie on na niekorzyść płci pięknej.

- W województwie pomorskim na 100 mężczyzn przypada 105 kobiet. Dla całego kraju ten wskaźnik wynosi 107 - mówi rzecznik. - Mniejszym wskaźnikiem feminizacji w kraju charakteryzują się tylko cztery województwa: podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie. Tam jest on nieco mniejszy niż u nas.
Jak wypadamy na tle innych krajów Unii Europejskiej?

- Na 28 państw ten wskaźnik wynosi 105. Ale są kraje w UE, gdzie jest on bardzo wysoki. W Estonii wynosi 114, na Litwie 117, a na Łotwie 118. Natomiast jedynym krajem w UE, gdzie kobiet jest mniej niż mężczyzn jest Luksemburg - dodaje. - Wskaźnik feminizacji wynosi tam 99,8. Podobny wskaźnik, w krajach poza UE, jest jeszcze na Islandii i w Norwegii.
Za kogo wychodzą pomorzanki?

Urząd Statystyczny w Gdańsku zbadał też związki pomorzanek i pomorzan z obcokrajowcami. Jeżeli chodzi o małżeństwa Polek z cudzoziemcami to w 2014 r. było ich 196. Najchętniej panie wychodziły za Brytyjczyków (44 małżeństwa), następnie za Niemców (35), Irlandczyków (14) i Włochów (9).

Natomiast jedynie 51 mężczyzn z Pomorza zdecydowało się na małżeństwo z cudzoziemkami.

- Pierwsze na tej liście są Rosjanki - w 2014 r. takich małżeństw było 13. Na drugim miejscu były Ukrainki(9), reszta to pojedyncze małżeństwa z kobietami z różnych państw. Widać, że mężczyźni z Pomorza wolą zdecydowanie panie zza wschodniej granicy - mówi rzecznik Urzędu Statystycznego.
Jak ślub, to tylko latem

Wciąż jednak chętniej pobieramy się latem, niż zimą. I to akurat jest jedyna z rzeczy, która nie ulega, póki co, zmianie.

- Zawarcie związku małżeńskiego, jako zjawiska demograficznego, wiąże się z sezonowością - najwięcej małżeństw zawieranych jest w trzecim kwartale czyli w miesiącach letnich, a najmniej w pierwszym. I tak jest rokrocznie - mówi Zbigniew Pietrzak.

Miejsca

Opinie (318) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Czasy się zmieniły ... 40 lat temu, to ludzie mieli pewną i dostatnią pracę i nie było dziwne, że osoby po 20 lat już były w związku małżeńskim. Teraz wraz ze zmianą ustroju zmieniły się też poglądy Polaków. Na prowadzenie wysunęło się wykształcenie i w ostatnich latach dobrobyt i kariera. Ludzie chcą się rozwijać i bawić się, korzystać z życia a nie już w wieku 20 lat zajmować się pieluchami. Czasy też zmieniły się na trudniejsze, głównie pod kątem rywalizacji i niepewności. Dlatego wiek zawierania związków małżeńskich wzrósł. Poza tym w artykule nie napisano o spadku liczby zawieranych małżeństw.

    • 38 7

    • Poza tym ludzie generalnie są teraz bardziej dziecinni i później dojrzewają.

      • 25 3

  • co to w ogóle są te Walentynki? czy mają jakikolwiek sens czy tylko takie byle co aby media miały o czym pisać? (2)

    po wynikach sond wygląda, że ponad 80% Polaków nie uznaje tego amerykańskiego tworu.

    • 27 5

    • Luty to martwy sezon w handlu. Jeden koleś, żeby ratować swoją cukiernie wpadł na pomysł i zaczął promować święto zakochanych.
      Super pomysł żeby dać ludziom kolejny powód do robienia zakupów i wydawania pieniędzy.

      • 11 0

    • z U.S.A.

      I tak powinno byc...macie swoje tradycje, nie malpujcie nas...my sie tu swietnie bawimy ze swoimi tradycjami...I mowcie po polsku bo jest piekny jezyk a nie lamcie go z lamana anielszczyzna..!!!!!!!

      • 0 0

  • Ja w zwiazku "na kocia lape"od 15 lat. (1)

    Czysto praktyczny przypadek. Partner jeszcze placi alimenty i sad bralby moje dochody pod uwage. Do tego jego dzieci ciagalyby mnie po sadach. W ten sposob zabezpieczylismy tez przyszlosc naszemu dziecku, nawet zachowek beda miec problem uzyskac - przy tylu latach razem moge udowodnic, ze bylam utrzymanka a to o zarobilam to moje i wara. Zycie

    • 17 14

    • A w jaki sposób to pani zabezpieczyła? Tak z ciekawości...

      • 7 2

  • Warto się zastanowić (2)

    A ja myślę że jak jesteśmy 20-latkami to inaczej patrzymy na świat i myślimy że studia są najważniejsze itp. Teraz jestem po 30-tce i żałuję że nie mam jeszcze dzieci i to nie dlatego ze nie chce ale dlatego że mam kłopoty z utrzymaniem ciąży. Żałuję że nie urodziłam dziecka zdecydowanie wcześniej.

    • 17 12

    • Nie żałuj nigdy tego co już minęło - to nie ma sensu. Nigdy nie wiesz co by było gdyby i czy byłabyś teraz szczęśliwsza niż jesteś....

      • 16 2

    • a skąd wiesz, czy po 20-tce też byś nie miała takich problemów?

      • 0 1

  • (1)

    Mezczyzni wola kobiety ze wschdu? Haha, bo zadna z zachodu nie jest zainteresowana przecietnym Polakiem burakiem. W rewanzu Polacy wysmiewaja "brzydote" wszystkich kobiet, ktore ich poprostu nie chca.

    • 51 15

    • haha

      Dobre. Poprostu polki sa nierobotne.... Zero zasad... Za milion by cie kazda bokiem pusila... Wiec wartość znamy.... I uwga najglosniej krzyczą te co ddaja za darmo ze nie nie nie....

      • 8 6

  • odpowiedź (3)

    Ankieta: jak spędzam Walentynki?

    Seria intensywnych orgazmów.

    • 24 1

    • Solo czy w towarzystwie? (2)

      • 10 3

      • odpowiedź (1)

        Oczywiście, z tobą!

        • 2 1

        • Czyżby?

          • 1 1

  • Kocia łapa jak najbardziej (12)

    Żyjesz w małżeństwie ? Ok to żyj, ale nie wymagaj by każdy żył jak Ty. Czytając posty, że bez zobowiązań czy życie bez slubu po to by "d*pczyć się" na lewo i prawo wypraszam sobie. Żyje w związku bez ślubu, zobowiązań mamy wobec siebie wiele od uczuciowych po finansowe ale łączy nas uczucie, a nie przymus. W moim życiu nic by ślub nie zmienił prócz statusu "żona" i spraw spadkowych, które można inaczej rozwiązać. Bardzo proszę niech każdy patrzy na siebie.

    • 44 17

    • Uczucia.. (8)

      Uczucia szybko się wypalają. Jeśli przede wszystkim to was łączy, nie wróżę wam długiej przyszłości. Miłość to decyzja że chce z kimś żyć w szczęściu i nieszczęściu,że nawet jeśli uczucie wygaśnie, będę kochał bo te osobę wybrałem i z nią chce się zestarzec. Złożenie przysięgi małżeńskiej swiadczy o dojrzałości relacji obojga osób. Przynajmniej powinno...

      • 13 14

      • Łaaaaał.... (5)

        nie wiedziałam, że miłość to nie jest uczucie łączące dwoje ludzi oraz, że miłość to nie to samo co kogoś kochać. Dziękuję za uświadomienie i już biegnę się zaobrączkować!

        • 10 6

        • zgodzę się jednak z W. (3)

          miłość - zależy jak ją rozumiemy. Wydaje mi się, że taka prawdziwa M - jest bez względu na wszystko co się wydarzy, nawet jeśli ta druga osoba nas skrzywdzi to i tak będziemy ją kochać. Dlaczego? to proste, bo nigdy się jej nie wyrzekniemy. Taka jest miłość. np. gdyby mój pies mnie ugryzł, czy poszedłbym go uśpić? - nie, bo go kocham. To na prawdę proste.
          W odniesieniu do małżeństwa i tzw. wolnego związku - po przez małżeństwo wybierasz życie z tą druga osobą na zawsze, bez względu na wszystko.

          • 10 4

          • Tak? To dlaczego są rozwody? (2)

            • 8 3

            • odp

              bo człowiek je wymyślił dla własnej wygody. Świadczy to jedynie o niedojrzałości do prawdziwego związku i myśleniu tylko o sobie.

              • 6 7

            • Bo ludzie nie zdają sobie sprawy z wagi przysięgi małżeńskiej. jeśli ktoś ślubuje a później się rozwodzi, dowodzi tylko tego że słowo jego jest nic niewarte.

              • 7 5

        • Otóż miłość to właśnie kogoś kochać, nie inaczej.

          • 2 1

      • no właśnie "przynajmniej powinno". Znam przypadki gdzie ludzie po długim wspólnym życiu bez ślubu pobrali się - bardzo uroczyście - i do końca roku małżeństwo się rozleciało. Nie ma reguły. Pozwólmy ludziom układać sobie życie jak im, się podoba.

        • 8 0

      • próżno przekonujesz tą panią

        Ona uważa się za lepszą od ciemnych polaków moherów katoli. Uważa że życie bez ślubu jest nowoczesne a ślub zacofany, katolski I obciachowy. A ta Pani lubi czuć sie nowoczesną, europejską, światlłą... no po prostu lepszą od tej szarej masy. Więc robi to co uważa za dowód na swoją lepszość.

        • 1 0

    • kocia łapa dla tych nieodpowiedzialnych (2)

      Niestety życie na kocią łapę to taka jazda bez skasowanego biletu; niby wszystko to samo: miłość, dzieci i kredyty, ale w przypadku poważniejszego problemu, łatwo wszystko przekreślić i odejść. Zostaną tylko alimenty.
      Związki na kocią łapę to wygodnictwo.
      Dam przykład: z mojej rodziny: moja c*otka w wieku lat 23 poznała o kilka lat starszego mężczyznę, szybko zamieszkali ze sobą i przeżyli tak wspólnie 10 lat. Któregoś dnia on wyniósł się bez słowa. Potem okazało się, że znalazł sobie kochankę. c*otka wybaczyła mu i prosiła go, aby przemyślał decyzję i wrócił do niej. W końcu łączyło ich uczucie przez 10 lat. A on: nic nas nie łączyło, nawet nie mieliśmy ślubu. I tak to zwykle wygląda w tych wolnych "partnerskich"związkach: ktoś się znudzi partnerem, nie walczy o związek i odchodzi.

      • 7 12

      • ktos kogos nie kocha to papier nic nie zmieni (1)

        co ma ślub z ratowaniem związku wspólnego?, nic!, niektóre pary idą jeszcze w większy syf - robią dziecko które ma scalic związek - to głupota, ślub tu nic nie robi

        • 14 3

        • Ty, czytaj ze zrozumieniem, przecież ten Marek nie pisał o żadnym dziecku. Chodziło mu o to, że gdyby ten koleś był mężem tej babki, toby nie odszedł tak z dnia na dzień, jak to zazwyczaj bywa w konkubinacie. Jak to mówią o konkubinacie: łatwo przyszło, łatwo poszło. Dziś jest jedna konkubina, a jutro inna.

          • 1 0

  • "Najchętniej panie wychodziły za Brytyjczyków (44 małżeństwa)"

    Brytyjczycy to rozumiem w większości tzw. pakistańscy "Włosi"?

    • 41 1

  • 33 latek (1)

    yhm, czyli niedługo to kobieta będzie o mnie zabiegać, a nie odwrotnie. Eeee to spoko, niczym się nie będę przejmował. Mam jeszcze czas. a walentynek to nienawidzę.

    • 16 8

    • a niby dlaczego ?

      • 3 1

  • Szczęśliwa (6)

    AA ja żyje bez ślubu już 19 lat! I mam gdzieś co sąsiedzi powiedzą a w czym są lepsi odemnie! Jesteśmy szczęśliwi u postaram się aby tak bylo zawsze. ! Wiec zyjcie jak chcecie i nie patrzcie na statystyki...bo nie powiedziane jak masz slub to do grobowej deski!

    • 33 9

    • (2)

      a co sąsiedzi mieliby powiedzieć? co ich to w ogóle obchodzi? nie mają prawa się wypowiadać :)

      • 13 1

      • (1)

        Wiesz kretynow ci unas dostatek...

        • 11 1

        • w sumie racja, ale tym bardziej kretynami nie ma co się przejmować

          • 5 0

    • niby dlaczego mieliby o tobie sąsiedzi rozmawiać ?

      myślisz że nie mają swoich spraw ?

      • 5 2

    • nie życzę Ci źle, ale

      zabawne jest jak właśnie kobiety wyznają swoją żarliwą wiarę w wyższość konkubinatów nad małżeństwami. Dla mężczyzny, któremu kiedyś się i tak znudzisz znacznie wygodniej I taniej będzie wysłać Ci list niż płącić za sprawy rozwodowe

      • 1 3

    • tez znam taka szczesliwa :) do czasu. Dla faceta to idealne rozwiazanie potem jak juz ma ciebie dosyc albo cos nie tak po prostu wychodzi z domu i tyle. On ma 50 lat ty masz 50 lat i komu latwiej zaczac od nowa :)???

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (50 opinii)

(50 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Sztuka teatralna pt. "Trzej muszkieterowie" reżyserii Rafała Szumskiego, grana jest na deskach: