- 1 Dlaczego koncerty są tak późno? (73 opinie)
- 2 Nie każdy ma odwagę nosić takie stroje (31 opinii)
- 3 10 pomysłów na prezent dla mamy (8 opinii)
- 4 Nic mnie tak nie wkurza w kinie, jak... (52 opinie)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 6 Szykujcie kasę, nadchodzą festiwale (56 opinii)
Myslovitz w Centrum Stocznia Gdańska
Opinie (34) 2 zablokowane
-
2007-11-19 17:21
pani Magdo - my też dziękujemy za organizację :)
- 0 0
-
2007-11-19 18:33
nagłosnienie kicha, makowiecki..
tomek wypadl blado. szkoda, ze nie potrafil nawiazac kontaktu z publicznoscia i przygotowac bardziej energetyczne kawalki do zagrania. mialem wrazenie, ze zespol gra sam dla siebie.
wracajac do naglosnienia bylo strasznie kiepskie. moze kwestia hali? nie wiem. wielki szacunek dla ludzi naglasniajacych koncerty w uchu.
adamk- 0 0
-
2007-11-19 19:41
Najlepsiejszy byl Michalek K.
dzieki za numerek w aucie. bylo fajniusio
- 0 0
-
2007-11-19 20:29
mi się tam podobało bardzo. Tylko zimno troszku mi bylo; ]
- 0 0
-
2007-11-19 21:54
Mnie się podobało:)
Jeśli chodzi o Makowieckiego to sądzę, że po pierwsze nie jest palantem, po drugie nie jestem jego zagorzała fanką, ale szczerze przyznam, że piosenkami trafił do mnie; jestem z niego zadowolona, bo bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Moim zdaniem bardzo chłopak się rozwinął pod względem muzyki jak i tekstów.
Co do Myslovitz:D świetny koncert, widać, że chłopacy byli rozluźnieni:) i dobrze:) nie zgadzam się z opinią, że nie mięli kontaktu z publicznością, bo np Artur zagadywał do nas, a Wojtek machał czy uśmiechał się i wogle panowała niesamowita energia:) i pełen pozytyw od strony zespołu:) bynajmniej ja tak odczuwam:) ja bardzo się ucieszyłam z Mikey'go na bisie, bo uwielbiam tą piosenkę i ja się na niej np wyszalałam i skakałam i wogle:) jeśli chodzi o sam koncert zespołu to moim zdaniem bardzo pozytywnie wyszło:) i cholernie mnie się podobało:D
co do hali... pierwszy raz byłam w csg i przyznam nie zbyt mi sie podoba wystrój no i nagłośnienie było trochę lipne...- 0 0
-
2007-11-19 23:35
nie byłam na koncercie ale i tak ich cenie za całokszałt- dzięki pewnemu facetowi -którego KOCHAM OD PIERWSZEGO WEJŻENIA -wiem że liczy się byc a nie mieć, choć myślałam inaczej!Straciłam miłosć swojego życia ale pozostało mi po nim MYSLOVITZ! I TAK JUŻ BĘDZIE
- 0 0
-
2007-11-20 00:00
kto byl na pierwszym koncercie Myslovitz w CSG dwa lata temu ten wie,ze da się dobrze ich naglośnić. POza tym...wystarczy przypomnieć Student's Coalition Festival 2006...nie takie wykręcone dźwięki tam puszczali...i jakoś nic nie psrzęgało i nie dudniło. Zatem to nie kwestia miejsca,tylko profesjonalizmu organizatora.
Wydanej kasy nie żałuję,bo cenię ten zespół. Ale cała reszta...no comment. 5zeta za kubeczek Koli (tak, koli a nie Coca Coli)z lodem to lekkie przegięcei. Nie wspomne już o szatni. Zamiast niej powinni wypożyczać grzejniki :p- 0 0
-
2007-11-20 00:03
Oprcz zimna, które doskwierało na początku to reszta była ok. Może nagłosnienie nie było na 100% dobre ale i tak Myslovitz dali czadu więc było super :)
Makowiecki też fajnie zagrał- 0 0
-
2007-11-20 03:54
Co było OK ?
Zimno, Strasznie zimno - oszczędności na ogrzewaniu ! na rury nawiewowe pozakładano worki od śmieći !!!!!!
Kola - tak - kola - jakiś polski wyrób z LIdla - za 1,2 zł za butelkę DWU LITROWĄ rozlewana do kubeczków 0,2 wypełnionych lodem za 7 zł !!!!!!!!! Walający się gruz, śmieci, kawałki drutu kolczastego przed resztaki stoczniowego budynku !!!!!! Zero oznakowania, oświetlenia,czyżby tu kręcono filmy o bombardowaniu Warszawy ?Koncert za 45 zł ? Wybaczcie, ale bilety na koncert Deff Leppard PLUS IRA,kosztowąły 30 zł na warszawskim TORWARZE.
Nie dziwię się, ze publiczność stałą nieruchomo, lub przeklinała organizatorów za SUPER EXTRA WARUNKI...Krowy mają cieplej w oborze, niż TU ludzie na WYSTĘPIE ARTYSTYCZNYM.
Mogło się podobac - ale nastolatkom, które radowąły się, ze udało się od mamusi uciec na pierwsszy w życiu występ. Starsi nastolatkowie takich "WARUNKÓW" ORGANIZACYJNYCH nie pamiętają od wczesnego średniowiecza !!!!!!!!!!- 0 0
-
2007-11-20 11:50
Nagłośnienie vs Emocje
Zgodzę się z Wami, że kiepskie nagłośnienie i nieprzyjemne zimno, mogły osłabić entuzjazm fanów Myslowitz. Mimo wszystko, dla mnie ten zespół to głównie emocje związane z idealnym odzwierciedleniem w pisanych przez nich tekstach rzeczywistości, ludzi, historii, nastrojów...A na ich odbiór, na szczęście, zaistniałe niedogodności nie miały bardzo dużego wpływu. Czy Rojek nie potrafi nawiązać kontaktu z publicznością? Myślę, że fantastycznie robi to poprzez swoją muzykę, której dodatkowa konferansjerka nie jest potrzebna.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.