- 1 Młodzi w ten weekend bawią się na Elektryków (35 opinii)
- 2 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (66 opinii)
- 3 Grzechy gastronomii: kto winny? (185 opinii)
- 4 Sporo odwiedzających mimo deszczu (27 opinii)
- 5 Festiwal Światła rozbłysnął w Hevelianum (4 opinie)
- 6 Połączyła ich miłość do jedzenia (52 opinie)
Nowe lokale w Gdańsku jak grzyby po deszczu
Centrum Gdańska wzbogaca się o nowe puby i restauracje, często w zupełnie nieoczekiwanych miejscach. Ale nowe lokale powstają także we innych dzielnicach, z dala od głównych szlaków.
Nowe lokale powstające w miejscu starych to w centrum Gdańska reguła. Ristorante Pomodoro to włoska restauracja w Piwnicy Ratusza Staromiejskiego (wcześniej była tu Toscana, a jeszcze wcześniej Turbot") przy ulicy Korzennej . Kolorowe wnętrze, mimo że w podziemiach, zachęca do wizyty w porze obiadowej obiad - w menu znajdziemy szeroką ofertę pizz, kilka typów makaronów (spaghetti, penne, fusilli, tagiatelle, gnocchi), ryby i zestawy mięs. A jeśli zostaniemy na deser, czekają na nas włoskie specjały.
Bruderschaft przy ulicy Długiej to mały pub w podziemiach. Miejsce doskonale sprzyja rytuałowi, od którego przyjął swoją nazwę - w języku niemieckim Bruderschaft oznacza braterstwo i jest to ceremoniał przechodzenia z grzecznościowych zwrotów "Pan, Pani" na "ty". Kiedyś wystrój wnętrza był zdominowany przez cegłę, teraz stał się bardziej nowoczesny, uzupełniony przez obrazy z gwiazdami muzyki popularnej. To dosyć kameralny lokal składający się z kilku klimatycznych sal, w których można się ukryć przed spojrzeniami ciekawskich.
Przy ulicy Mariackiej w nowej odsłonie działa Klub Aktora. Eleganckie, przestronne wnętrze, wygląda jakbyśmy znaleźli się w dawnej sali pałacowej. Nad barem znajduje się antresola, a przez okna rozpościera się widok na najpiękniejszą gdańską uliczkę - z pewnością warto tu zabrać osoby przyjezdne.
Wydział Remontowy to nowa odsłona klubu w budynku przy Bramie Historycznej nr 2 Stoczni Gdańskiej, przy ulicy Doki . Czy miejsce, w którym kiedyś znajdował się krótko działający Pub Doki, ma szansę na stałe zagościć na mapie Gdańska? Na razie wszystko na to wskazuje - w lokalu regularnie zaczynają odbywać się imprezy muzyczne i koncerty, a niedawno wprowadzono także menu, w którym znajduje się m.in. kanapka wydziałowa, ziemniaki wydziałowe oraz kotlet i bigos wydziałowy. Kto ma ochotę sprawdzić, co kryje się pod tymi nazwami, powinien skierować się w stronę stoczni.
Ale nie tylko w centrum Gdańska powstają nowe lokale, podobnie dzieje się we Wrzeszczu i to w dosyć nieoczekiwanych miejscach. Świetnie prezentuje się Między Nami Bistro, które mieści się przy ulicy Brzozowej , bocznej od ulicy Dmowskiego. Wszystko przygotowywane jest tam na miejscu, a w menu znajdziemy wiele dań, w tym kilkanaście rodzajów pizzy, zupy na naturalnych wywarach, dania obiadowe, a także pasty i sałatki. Wszystko to możemy zjeść w kolorowym i przytulnym wnętrzu, najlepiej przy oknie z widokiem na ulicę.
Naleśników możemy skosztować w Naleśnikowym Domu, który znajduje się przy ulicy Partyzantów w miejscu, gdzie kiedyś była Bawialnia Cafe. To kolejne z miejsc, wpisujące się w serię gdańskich naleśnikarni - w ciekawie zaaranżowanej przestrzeni możemy spróbować ich w wersji mięsnej, wegetariańskiej, a także na słodko.
I jeszcze jedno miejsce, warte odwiedzenia, nie tylko dlatego że znajduje się w głębi ulicy Krynickiej na Przymorzu, nieopodal Alfa Centrum. Mantra to kolejna restauracja współwłaściciela znanej i lubianej restauracji indyjskiej Masala. Z jednej strony można tutaj przyjść na romantyczną kolację we dwoje albo w klimatycznych i orientalnych wnętrzach zorganizować dużą imprezę na ponad 100 osób. Bogate menu oferuje indyjskie, tajskie lub chińskie potrawy przyrządzane przez kucharzy z Indii i Nepalu, ale Mantra to również Centrum Kultury Indyjskiej uroczyście otwarte w tym roku przez ambasador Indii. Odbywają się tu zajęcia z jogi i tańca indyjskiego, a wkrótce ruszy klub filmów Bollywood.
Miejsca
Opinie (158) ponad 10 zablokowanych
-
2012-04-22 14:16
Pora obiadowa to masakra w bistro. Nie ma gdzie usiasc, kolejki zeby zamowic. Chodze zawsze przed lub po happy hours, bo i tak ceny sa przystepne, wiec kilka groszy nie robi dla mnie roznicy. Polecam penne z pomidorami suszonymi.
- 7 3
-
2012-04-22 14:04
pollecam
Do bistro miedzy nami chodze prawie codziennie, ale nie jest to az takie nowe miejsce...
- 1 5
-
2012-04-22 13:59
Ooo widzę moje ulubione miejsce - Bistro Między Nami
Wyśmienite jedzenie w dobrych cenach, duże porcje, miła obsługa, lokal czysty i przytulny - czego chcieć więcej???
Minusem jest to, że jest trochę mało miejsca. Szczególnie w porze obiadowej, gdy są szalone godziny, wszystkie stoliki są pozajmowane.
Ja jestem bardzo zadowolony, że powstało to miejsce, bo nie daleko pracuję i codziennie wpadam do sióstr na dobre jedzonko.
Pozdrawiam!
Stały klient- 8 5
-
2012-04-22 13:19
hahaha
"Uwagę zwraca (...) fakt, że lokal jest czynny nawet do 2 czy 3 godz. w nocy!"
no niestety, Gdańsk smutne jak p.... miasto.- 8 0
-
2012-04-22 12:59
do Naleśnikowego Domu to sie wybiorę
bo wcześniej nie wiedziałam o jego istnieniu
- 2 2
-
2012-04-22 12:29
A JA LUBIE BARY MLECZNE
NA TAKIE MNIE STAC , NA ZUPE MLECZNA Z KLUSKAMIMIAM MIAM MIAM . TAK JAK U MAMY
- 9 1
-
2012-04-22 12:06
...
A ta naleśnikarnia to nie jest tego samego właściciela, który ma naleśnikarnię w Sopocie, w górnej części Monciaka? Bo jeśli nie to nieźle zerżnęli pomysł... Poza tym szkoda, że autor powyższego artykułu skupił się jedynie na Gdańsku a zapomniał o Gdyni i Sopocie.
- 1 2
-
2012-04-22 12:06
Knajpek przyrosło, bo kupczykom gdańskim wydaje się, źe zbiją kokosy na Euro-2012C
Szybki interes za niewielką kasę. Nie da rady panowie. Na renomę pracuje się latami.
- 14 2
-
2012-04-22 11:28
Moglibyście podać przykładowe ceny
bo w niektórych miejscach ceny to rozbój w biały dzień
- 20 0
-
2012-04-22 11:20
pustki
Wszystko pięknie ale nie ma w nich tłumów.
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.