- 1 Połączyła ich miłość do jedzenia (35 opinii)
- 2 Erotyczna saga tylko dla dorosłych (42 opinie)
- 3 Planuj Tydzień: festiwale, ogród i sport (2 opinie)
- 4 Szykują się do Jarmarku św. Dominika (92 opinie)
- 5 Wstydliwa plaga mediów społecznościowych (105 opinii)
- 6 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
O której godzinie zaczynamy imprezować?
O dwudziestej, o północy, a może o drugiej w nocy? Imprezy taneczne na całym świecie rozpoczynają się o rozmaitych porach. A o której wy zaczynacie (i kończycie) imprezy?
W Madrycie cała ta ceremonia rozpoczyna się jeszcze później. W filmie Pedro Almodovara "Kwiat mego sekretu" jeden z bohaterów dzwoni z Brukseli późnym wieczorem i pyta, czy nie dzwoni zbyt późno. Odpowiedź brzmi: "W Madrycie nigdy nie jest za późno". Przed drugą w nocy nikt nawet nie pomyśli, żeby pójść na tańce.
- W Hiszpanii większość klubów otwiera się dopiero o północy - śmieje się Łukasz Zieliński aka Vacos, manager sopockiego klubu Sfinks700 oraz DJ. - W Polsce powoli też imprezy zaczynają się coraz później. W Sfinksie jeszcze niedawno ludzie się zbierali o dwudziestej trzeciej. Teraz raczej koło północy. Impreza na dobre rozpoczyna się o pierwszej. Wpływ mają na to popularne biforownie z zakąskami. Tam ludzie się spotykają, żeby coś przegryźć, a dopiero potem idą na tak zwany balet.
Imprezy z muzyką elektroniczną zawsze rządziły się nieco innymi prawami, niż regularne dyskoteki. Zaczynały się później i trwały dłużej. W Sfinksie często imprezy kończą się o piątej - zgodnie z rozporządzeniem sopockiego magistratu nie mogą trwać dłużej. W dyskotekach około trzeciej parkiet się przerzedza, ale tam ludzie tańczą już od dwudziestej trzeciej.
- Na Halloween do Bunkra poszliśmy już około dziewiętnastej - mówi Dagmara z Gdańska. - O dwudziestej pierwszej był jeszcze pusty parkiet i było super, bo jak tańczę, to potrzebuję dużo miejsca. Od dwudziestej trzeciej był ścisk, że nie można było nogi wstawić. Wyszłam o pierwszej, ale impreza trwała do czwartej.
W Irlandii prawo nakazuje zamykać puby i imprezownie znacznie wcześniej. W weekend dyskoteki kończą imprezy najpóźniej o wpół do trzeciej.
- Światło się zapala, wchodzą ochroniarze i nie ma zmiłuj się - mówi Kuba, który przez kilka lat mieszkał na Zielonej Wyspie. - I na nic prośby, żeby jeszcze jeden numer zagrać. Prawo to prawo.
Wcześnie zaczynają i późno kończą Włosi.
- Życie towarzyskie zaczyna się tu od szesnastej albo i wcześniej na tzw. aperitivo - mówi Dominika. - O drugiej nad ranem zamykane są wszystkie bary, bo po tej godzinie nie można sprzedawać już alkoholu. Kluby pracują do piątej lub szóstej.
Bardzo ciekawie bawią się... Chińczycy, o czym donosi mieszkająca od czterech lat w Szanghaju Anna Ficek-Madej: - W głośnym i zatłoczonym klubie zamawiają stolik zastawiony butelkami wódki lub szampana za kilka tysięcy złotych, siadają w otoczeniu pięknych dziewczyn, których asysta przy piciu wliczona jest w cenę alkoholu i z ewidentnie znudzoną miną przez kilka godzin obserwują parkiet. Z kamiennych twarzy trudno odczytać, czy ich właściciele dobrze się bawią, ale status społeczny wymaga pokazania się, a zatem się pokazują. Jednak w pewnym momencie ich niewzruszona posągowość musi się zmierzyć z kolejnymi przypływami whisky z zieloną herbatą, a że azjatycki metabolizm nie wybacza i jeńców nie bierze, kończy się na tym, że ochrona wrzuca pijaniutkich właścicieli Rolexów do taksówek niczym worki kartofli. Zaczynają o różnych porach, ale zazwyczaj wszystko trwa nie dłużej niż dwie, trzy godziny.
- A w Norwegii nie było życia towarzyskiego - dodaje Magdalena. - Tylko fiordy.
A Wy w jakich godzinach się bawicie?
Opinie (59) ponad 20 zablokowanych
-
2013-11-07 15:58
ja bawię się tam gdzie policja nie dorabia na bramce,
czyli w domu.- 5 0
-
2013-11-07 16:22
Fajne dziewczyny
Każda coś w sobie ma. Niech się bawią póki mogą. Za jakiś czas będą latały po marketach za pampersami.
Każdy tak miał i na wszystko jest pora.- 15 0
-
2013-11-07 17:41
Łukaszu Zieliński ...
komu Ty mydlisz oczy ze niby w sfinksie o 5 aut ?!
- 3 0
-
2013-11-07 17:50
Już po samym tytule na stronie głównej wiedziałem kto jest autorem tego artykułu. (1)
Czekam na kolejne fascynujące tematy Borysa. Oto moje propozycje:
- Ile razy dziennie sikasz?
- Jak głośno szczeka Twój pies?
- Wolisz jajka na miękko, na twardo czy sadzone?- 15 3
-
2013-11-07 18:03
popieram
dodam tematy
na ile starcza Ci rolka papieru?
czy sąsiedzi stękaja na kiblu?
czy dochodzisz i kończysz po 1 minucie?- 10 3
-
2013-11-09 07:01
będzie extra
Według zapowiedzi zbiórka uczestników manifestacji rozpocznie się o godz. 11 przy historycznej II bramie Stoczni Gdańskiej na Placu Solidarności . O godzinie 12 wyruszy przemarsz
- 0 0
-
2013-11-10 11:51
Imprezy...
Kiedys do klubów studenckich i innych chodzilo sie od 19tej, i to nikomu nie przyeszkadalo, i nikt n a wejściu nie byl nachlany,a dzis mlodziez juz na starcie imprezy jest nawalona i to jest straszne, bo im wydaje się, że nie można bawać sie bez alkoholu i to jest chore, chory świat, wiekszość mlodych chce zabic swoje kompleksy pijąc, bo wtedy sa odwazniejsi do zabawy, ale czasem to zle wychodzi.....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.