• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odwilż niebezpieczna dla wędkarzy

Jakub Jakubowski
23 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wędkarze na Motławie przy Klubie Wodnym "Żabi Kruk" Wędkarze na Motławie przy Klubie Wodnym "Żabi Kruk"

Sroga zima spowodowała, że trójmiejskie akweny zapełniły się wędkarzami łowiącymi pod lodem. Jednym z najpopularniejszych miejsc jest Motława. Miłośników tego typu rozrywki nie brakuje, nawet gdy przyszła odwilż i temperatury są powyżej zera. Tymczasem lód topnieje, co dla niedoświadczonych wędkarzy może stanowić zagrożenie.





Przystań kajakowaMapka przy Klubie Wodnym Żabi Kruk to jedna z ulubionych miejscówek wędkarzy. Bywają dni, że na lodzie siedzi ich kilkudziesięciu. W piątek z samego rana łowi tu kilkanaście osób. Temperatura powietrza wynosi minus 8 stopni, odczuwalna pewnie dużo niższa. Grubość lodu, jak podają wędkarze, od 25 do 30 cm. Pan Wojtek przyjechał z Gdyni zachęcony opowieściami kolegi o obfitych łowach.

- Ryba jest i bierze. Najczęściej okoń, który do Motławy wpada z Zatoki Gdańskiej. Jest też płotka, nawet leszcza można wyciągnąć. Ostatnio brały jak szalone, prawie 8 kg ryb przywiozłem do domu. Dzisiaj dużo gorzej, ale to dopiero początek. Mam dwie wędki, różne przynęty, cierpliwość wędkarza i czas do południa. Myślę, że z pustymi rękami do domu nie wrócę - mówi pan Wojtek.

Branża wędkarska zyskała na koronawirusie. Przybyło wędkarzy



Wbrew pozorom Motława jest bardzo bogata w ryby, także te drapieżne. Kilkanaście lat temu głośno było o szczupaku-gigancie złowionym w Motławie. W okolicy mostu przy ul. Toruńskiej wędkarz złowił szczupaka o długości 1,17 m i wadze ponad 9 kg.

- Szczupak żeruje zazwyczaj na wysokości Filharmonii. 70-centymetrowe okazy nie należą do rzadkości. Okolice Sołdka to z kolei tereny sandacza, a wody przy marinie jachtowej zamieszkuje boleń i dorsz. W Motławie łowi się również klenie, krąpie, płocie, a nawet flądrę można trafić - mówi pan Tomasz.
Doświadczeni wędkarze wiedzą, gdzie szukać ryb, i choć zimą wybór nie jest aż tak duży, to dla wielu z nich łowienie spod lodu to kwintesencja wędkarstwa. Nie chodzi tylko o zwykłe polowanie na rybę, ale też o kontakt z naturą w jej najczystszej postaci.

Łowią ryby na zamarzniętej Motławie



Obok dużej satysfakcji idzie jednak równie duże zagrożenie, gdyż zamarznięte rzeki, jeziora i stawy zawsze skrywają mnóstwo pułapek. Ratownicy twierdzą, że wchodzenie na lód nigdy nie jest bezpieczne, niezależnie od tego, jaką ma grubość. Lód ulega bowiem ciągłym zmianom, również dobowym, i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku.

W ostatnich dniach do Trójmiasta dotarła odwilż. Gwałtowne ocieplenie powietrza stwarza dodatkowe niebezpieczeństwo dla wędkujących na lodzie, szczególnie na rzece, gdyż lód w zbiorniku płynącym jest zawsze bardziej nieprzewidywalny i podatny na zmiany niż np. w jeziorze.

- Kilkudniowa odwilż to ryzyko i ja nie wchodzę wtedy na lód. To okres, kiedy są duże wahania temperatury w ciągu dnia. Rano przychodzisz na łowisko, lód jest mocny, a w ciągu dnia temperatura rośnie o 5-6 stopni i jak kończysz łowienie, okazuje się, że nie można wrócić na brzeg, bo lód się zmienił - mówi Tomasz Milewski, doświadczony wędkarz z Gdańska.
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku
  • Wędkarze na lodzie w Gdańsku

Ryzykantów jednak nie brakuje. Tymczasem służby apelują, by wychodząc na ryby na lód, maksymalnie zadbać o swoje bezpieczeństwo. Odpowiedni ubiór to podstawa, można też wyposażyć się w kamizelkę ratunkową lub kombinezon wypornościowy, który nie tylko ochroni nas przed chłodem, ale też utrzyma na powierzchni, gdy lód się załamie i wpadniemy do wody. Warto też mieć ze sobą przyczepne buty i długą linę.

Wydostanie się z wody po załamaniu lodu jest bardzo trudne, bez pomocy z zewnątrz często niemożliwe. Dochodzi do szybkiego wychłodzenia organizmu, człowiek zapada w stan hipotermii. Dlatego na łowisku koniecznie trzeba unikać zasp śnieżnych oraz miejsc, w których lód jest nierówny i pofałdowany. Szare i mokre plamy przebijające spod zalegającego śniegu oznaczają, że lód w tych miejscach jest kruchy i należy je omijać. Niebezpieczne jest również łowienie w okolicach mostów oraz w pobliżu ujścia rzek i kanałów.

Odnaleziono zwłoki zaginionego wędkarza



Każdego roku w mediach pojawiają się informacje o wypadkach i utonięciach wędkarzy, którzy zlekceważyli elementarne zasady bezpieczeństwa lub za bardzo zaufali swojemu doświadczeniu. Wędkarzy gubi też rutyna. Pamiętajmy, że wędkowanie spod lodu jest świetną rozrywką tylko wtedy, gdy jest bezpieczne, a żadna, nawet największa ryba, nie jest warta ryzykowania zdrowia i życia.

Przykładowa wytrzymałość świeżego i czarnego lodu różnej grubości na rzece:
7-9 cm utrzymuje jednego człowieka, istnieje ryzyko zarwania lodu;
10-12 cm utrzymuje dwóch ludzi stojących w jednym miejscu;
12 cm minimalna grubość lodu, na którym można wędkować;
15-20 cm bezpieczny do jazdy bojerami, skuterami;
24-36 cm utrzymuje samochody osobowe;
od 36 cm utrzymuje samochody terenowe, vany.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (100)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Komu, w 2016 roku, prezes TVP próbował wręczyć nagrodę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za opuszczonymi kurtynami?