- 1 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (46 opinii)
- 2 Gdzie gdańszczanie imprezują w weekend? (50 opinii)
- 3 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (2 opinie)
- 4 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (77 opinii)
- 5 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Open'er Festiwal, dzień 2 „błotna kąpiel”
- Czułam się poturbowana. Zostałam przyciśnięta do autobusu i nie mogłam się ruszyć. A tłum napierał. Tutaj mogła stać się tragedia. Dlaczego organizatorzy nie zrobili takiego podziału na strefy jak jest przy dworcu PKP. Po Muse cały ten tłum pchał się na autobusy. Byłam przestraszona - żaliła się jedna z uczestniczek festiwalu.
Apelujemy do organizatorów, aby dziś po koncercie Bjork zapanowali nad tłumem i bezpiecznie pokierowali fanów do domów. A tym, którzy się nie spieszą, polecamy zostać choć godzinę po koncercie. Można spokojnie zjeść i wrócić normalnie do domu. A jeśli ktoś ma siły na zabawę do wschodu słońca polecamy "potańcówkę" w bunkrze w strefie Gastro. Tam można przyjemnie i bez tłumów potańczyć. Towarzystwo z całego świata i doskonali dj'e. Imprezy śmiało można nazwać "kalosz party".
Relacja z I dnia
Dziś ostatni dzień festiwalu. Zaśpiewa Bjork, którą zobaczymy po raz drugi w Trójmieście. A w namiocie polecamy na rozgrzewkę Bassisters Orchestra z Fiszem na czele, którzy zadbają o to aby rozgrzać fanów przed występem Beastie Boys.
|
- fot. Łukasz Unterschuetzl.unterschuetz@trojmiasto.pl
Opinie (63) 10 zablokowanych
-
2007-07-02 16:01
Tak, mam problem
Z ludźmi, którzy nie podpisują swoich postów, tak że nawet nie wiem, z iloma osobami naraz rozmawiam. Natomiast nie mam problemu z tym, o czym napisałeś, wymieniam opinie, może nawet się różniące dość znacznie, z innymi ludźmi. Jeśli nie chcesz, nie czytaj. Jeśli chcesz się wyżalić, to śmiało (w sumie już to zrobiłeś; hmmm, "brudasy", Ty widzę równie tolerancyjny jak ja, a może nawet mniej, tylko trzeba Cię trochę zdenerwować). Nie wiem też skąd ta agresja, i nawet nie zamierzam się domyślać. A teraz idę na browar, nara!
- 0 0
-
2007-07-02 15:45
Boze, czlowieku, masz jakis problem?
co Ty z tym pokazywaniem sie, lansowaniem?
moze ktos przyszedl posluchac po prostu, Chryste, wez sie uspokoj! czy kazdy musi grzac pogo, zeby zdobyc Twa jakze cenna pozytywna opinie?
mnie np. denerwuja brudasy, ktore uwazaja, ze skoro sa na koncercie, to nie obowiazuje ich kultura i w imie muzyki moga kogos trzepnac swoimi obsyfionymi blotem wlosami, zapalic z buta w kolano albo poskakac po stopach, a pozniej wyjarac Ci szluga w ryj, ale czy Ci sie o tym zale?
a swoja droga organizatorzy mogli wystawic glosniki przed namiot, skoro juz rzucali obraz na sciane. bo video bylo, a z audio jakos slabo, szczegolnie na Beastie- 0 0
-
2007-07-02 14:52
Krytycy
Wcale nie twierdzę, że ja znam prawdę, nie chcę nic nikomu narzucać. Ale jeśli widzę koncert, na którym szaleje tłum ludzi, to myślę sobie: "fajny koncert", a jak widzę stojący tłum ludzi, to myślę sobie, że albo zespół gra słabo, albo bardzo delikatnie, albo fani są nie do końca ok. I tyle. Jasne, że bilet można sobie kupić tylko po to, żeby się gdzieś pokazać, ale nie mówcie mi, że to fajne. Pozdrawiam
- 0 0
-
2007-07-02 14:29
Nie chodzi mi o obrażanie kogokolwiek, lukass. Chciałem Ci tylko uświadomić, że istnieje parę opcji "przeżywania" koncertu. Nie piszę, która najlepsza. Dali radę i ci w młynie i ci w oddaleniu, każdy na swój sposób. Nie przeszkadzali sobie nawzajem.
Pamiętaj, nie ma jednej obiektywnej prawdy.- 0 0
-
2007-07-02 14:28
Ludzie!!
To był festiwal i każdy miał prawo na nim być, bez różnicy kto był czyim fanem i czy znał zespoły, które występowały na scenach. Festiwale służą nie tylko obejrzeniu wykonawców których się ceni, ale także poznaniu tych, których się nie bardzo zna. A co wy tu debatujecie czy to ładniej jest pogować czy stać na miejscu??? Boże to takie polskie, żeby coś narzucić od siebie innym. I co was interesuje czy ktoś się tam wybrał dla lansu czy dla muzyki: każdy miał prawo kupić bilet i być. A co do samego festiwalu: Beastie Boys w namiocie to było wydarzenie!!! Świetne The Roots i Groove Armada:) Bjork też warto było zobaczyć: chociaż mnie nie przekonała. CU next year:)
- 0 0
-
2007-07-02 14:19
Lukass
Brawo.Reszta która stoi na rockowym event'cie to pewnie "ciastka z kremem" wychowane na disko-clubowych papkach w stylu DJ wafel z kremem:-)
Metroseksulani panowie z serum za uszami i lalki -pudrowny nosek.
No mosh'in no fun!- 0 0
-
2007-07-02 14:10
Bez przesady
Oskarżając mnie o "faszyzowanie", obrażasz mnie bardziej niż przypuszczasz. Wiem, że część pogujących niewiele wie o muzyce, przy której się bawi, a część stojących to fani. Ale jestem wychowany na metalu i rzeczywiście bardziej cenię ludzi, którzy szaleją pod sceną, niż tych, którzy robią w tym czasie cokolwiek innego. Nic na to nie poradzę:)
- 0 0
-
2007-07-02 13:56
lukass
Twoje poglądy nieco faszyzują.. Jak nie skaczesz to nie jesteś fanem. Daję Ci gwarancję, że spora cześć spokojnie stojących ludzi, zna lepiej BB czy innych artystów niż pogujacy pod sceną...
Druga sprawa to napruci ludzie jeszcze przed koncertami. To takie polskie i angielskie...- 0 0
-
2007-07-02 13:22
Ochroniarze
Wielu młodych ludzi zostało zatrudnionych przy "ochronie" imprezy. Byli w pracy przez kilkanaście godzin, a tymczasem nie mieli wydzielonego miejsca, gdzie mogliby wypić herbatę czy wrąbać kanapkę, bo niezręcznie jest robić to obmacując wchodzących. Siusiu w krzaczorach, zmiana przemoczonej koszulki na oczach innych. I to rzeczywiście normalne warunki pracy? Ja jestem zdegustowana.
- 0 0
-
2007-07-02 13:22
Lanseo
Zgodze, ze z Lukass,ze cześć załogi przyjechała trochę się polansować w dobrym towrzystwie,niż słuchać muzy, nie mówiac juz o aktywnym odbiorze.
Jadąc PKP Sopot-wawa widziałem dziesiatki dzieciaków z opaskami na łapach. Taki szpan jak metki tanich linii na bagażach chłopaków, którzy wracają ze zmywaków w UK. Ale metki z bagażu trzeba mieć jeszcze w pociągu i postawić na kredensie ;-))Rasa- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.