- 1 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży
- 2 Młodzi w ten weekend bawią się na "Ele" (48 opinii)
- 3 Grzechy gastronomii: kto winny? (186 opinii)
- 4 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (84 opinie)
- 5 Festiwal Światła rozbłysnął w Hevelianum (6 opinii)
- 6 Sporo odwiedzających mimo deszczu (30 opinii)
Open'er: Książę jest tylko jeden
Koncert Prince'a był najjaśniejszym punktem dość przeciętnego programu trzeciego dnia Open'era. Ale do koncertu dekady, jak wielu oczekiwało, było mu jednak daleko.
Po 20 na scenę główną wyszli Primus, którzy jakby trochę nie pasowali do programu tego festiwalu. Na imprezę, w której dominują zespoły z metkami typu "indie", "electro", "pop", "hiphop", ciężko dopasować grupę, która gra połączenie funku i rocka progresywnego, silnie nawiązującego do chociażby King Crimson. Ale Primus wyszedł z tej sytuacji obronnie i zagrał koncert na luzie, z dystansem, pełen chwytliwych melodii, a momentami opętanej wręcz gry na basie Lesa Claypola, ubranego w okulary i intrygujący melonik.
Potem warto było wpaść na Scenę World, gdzie świetny występ dała R.U.T.A., którzy w odświeżonej wersji zaprezentowali chłopskie pieśni buntu przeciw systemowi feudalnemu sprzed 3-4 wieków. Folkowe instrumentarium zaaranżowane na modłę punkową brzmiało świetnie i robiło piorunujące wrażenie, zwłaszcza w momentach, kiedy z zespołem śpiewała publiczność.
A na końcu (prawie) był Prince, który zagrał najdłuższy koncert festiwalu (w ilości bisów aż trudno się połapać). Masa hitów z "Nothing Compares to You" czy "Purple Rain" była okraszona dość skromnymi wizualizacjami na telebimach. Jeśli ktoś oczekiwał niesamowitych obrazów, mógł poczuć się zawiedziony, ale w tym koncercie wizja - oprócz błyszczącego stroju gwiazdy, nie miała aż takiego znaczenia.
Wrażenie robiła przede wszystkim technika - świetna gra zespołu i lekkość, z jaką wykonywali kolejne utwory. Fuzja funku, soulu, muzyki tanecznej, elektroniki, r'n'b i rocka brzmiała porywająco i chwytliwie. Gwiazdor potwierdził, że na scenie czuje się jak ryba w wodzie i bez problemu potrafi rozkręcić koncert z minuty na minutę, tańcząc, grając obłędne solówki na gitarze czy zagadując publiczność ("Poland, you're singing better than me!"). Szalonym tańcom nie było końca, a kiedy muzyk wreszcie skończył po północy, z okazji jubileuszowej edycji w niebo wystrzeliły fajerwerki.
Wydarzenia
Opinie (112) ponad 10 zablokowanych
-
2011-07-03 03:32
Prince \polo (3)
- 42 12
-
2011-07-04 13:47
pryncy
pałki tez dobre
- 0 0
-
2011-07-03 14:38
też lubię
- 0 2
-
2011-07-03 13:10
hehe:]
Polonia!
- 2 2
-
2011-07-04 08:52
Princ
Czadowy koncert!!! Dwie i pół godziny prawdziwej muzyki , super zespół muzycznie i wokalnie czad STARA SZKOŁA !! Primus też niezły !
- 4 2
-
2011-07-04 08:27
"kłamliwych zazdrośników"? dobre sobie, heh
to już nawet nie można mieć innego zdania niż ty bo od razu szufladkujesz taką osobę jako 'kłamcę' i co więcej osobę zazdrosną... o co? o koncert na którym byłem i mnie nie porwał? żenujący, niepoważny komentarz
- 0 0
-
2011-07-04 08:18
Prince super, ochrona dno
Prince super !!!!! fenomenalny koncert
Ochroniarze na wejściu do strefy VIP beznadziejni , chamstwo wielkiej baby stojącej na bramce poniżej wszelkiej krytyki- 1 2
-
2011-07-03 23:50
Prince, czołowy satanista "show biznesu". Robią Was w balona a wy jeszcze za to płacicie... A pozostanie "płacz i zgrzytanie zębów". Ps. To ile minusów od rozgarniętych i wykształconych z wielkich miast? 60000?
- 1 9
-
2011-07-03 18:57
Big Boi (1)
A czy Big Boi wystapil ???????? Czekalam do 1.45 i nic....
- 0 0
-
2011-07-03 23:44
No to tylko 15 minut zabrakło Ci do rozpoczęcia koncertu;) Big Boiowi padł komputer z podkładem i bitami, probowano go naprawic ale nic z tego- sprowadzono jakiś zastępczy.
- 0 0
-
2011-07-03 11:22
zakaz fotografowania bo to juz emeryt!!Trzeba było przyjechac na koncert 20lat temu!Ale wtedy maił nas Gdzies!!! (3)
Nikt go juz nie chce słuchac to zaproszenie do Polski to dlaniego jak wybawienie!!
A jest osoba publiczna wiec zakaz nie obowiazuje!!- 4 9
-
2011-07-03 23:40
20 lat temu to jeszcze mało kto do nas przyjeżdżał...
- 0 0
-
2011-07-03 18:31
(1)
Ha,ha ha !
Głuchyś i niedouczony.
Poszperaj w necie albo zapytaj kogoś kto gra na wioścle trochę lepiej niż CaFG,
albo ci wytłumaczy albo strzeli w papę :-)- 0 1
-
2011-07-03 22:32
dziecko jak będziesz miał więcej niż 9 lat i nauczysz sie pisać to wtedy się odezwij
Bo obecnie nie wiadomo co bredzisz?
- 0 0
-
2011-07-03 11:18
A JAK BIG BOY?! (3)
Bo chyba ominąłem
- 4 1
-
2011-07-03 19:40
no właśnie! (1)
Zagrał w końcu? Czekałam na koncert godzinę, ale się nie doczekałam :(
Odbył się ten koncert ?- 0 0
-
2011-07-03 23:38
Koncert się odbył z 1,5 godzinnym opóżnieniem, Big Boyowi padł komputer z bitami, po nieudanych próbach naprawy postanowiono sprowadzić zastępczy:)
- 0 0
-
2011-07-03 23:36
zagrał, ale zaczął dopiero o 2, z półtoragodzinnym opóźnieniem. podobno walnął mu sprzęt. no ale w końcu się pozbierali i zagrali, tyle że ludzi za wiele już nie było.
koncert bardzo dobry. grał głównie automat i dwóch MJ/MC. Publiczność tak naprawdę ruszały kawałki Outkasta, już jako druga poleciała Mrs Jackson. potem było tylko goręcej. szkoda wielka, że nie dali go do namiotu. a może to i dobrze, bo rozniósłby tą budę :)- 0 0
-
2011-07-03 09:42
KOncert Prince'a to koronny dowód..... (3)
Ze to cale openerowskie techno - elektryczno-pseudo gwiazdorskie granie jest g...o warte w obliczu muzyki wychodzącej spod palców !!!!!!
Wkurza mnie III program PR, gdzie za pieniądze Heinekena, sprzedajne dziennikarzyny zachłystują sie wielkością kolejnych tzw. mega-gwiaz, kultowych zespołow. Wszyscy oni to takie ,
Gdyby nie PRINCE tegoroczny OP bylby total klapa - oczywiscie artystycznie bo towarzysko - wieś tanczy i śpiewa !!!!- 33 6
-
2011-07-03 14:06
(1)
Ludzie, którzy na wszystko narzekają i są wiecznie niezadowoleni, zazwyczaj sami nie mają wiele do zaprezentowania.
- 2 5
-
2011-07-03 20:36
Ludzie, którzy krytyke uwazają za malkontenctwo to zazwyczaj miernoty, ktorym podoba sie to, co ma im się podobac,
- 3 1
-
2011-07-03 12:36
zgadzam się w 100%!!!
- 3 0
-
2011-07-03 20:21
KONCERT MASAKRA !!!
Ludzie oprzytomnijcie. Koncert masakra. co chwilę krzyczał hello poland i do tego nagłośnienie jak w remizie strażackiej. Dźwięk przechodził z jednego głośnika do drugiego a potem gdzieś uciekał. Nagłośnienie tragedia !!!
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.