• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Open'er: co zjeść, żeby się najeść?

Borys Kossakowski, Jakub Knera
5 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Druga dekada Open'era otwiera się na nowe
Dziewczyny polecają: jabłka w karmelu (oraz inne owoce w czekoladzie). Dziewczyny polecają: jabłka w karmelu (oraz inne owoce w czekoladzie).

Głodomor na Open'erze nie ma lekko. Niekończące się wędrówki i świeże powietrze szybko opróżniają żołądek. Czas goni, nie warto go marnotrawić na wybór jedzenia. Przyjrzeliśmy się opener'owym potrawom, kilka z nich spróbowaliśmy - oto co polecamy.



Należy zacząć od tego, że najlepiej zjeść obiad na spokojnie w domu. Jedzenie w pośpiechu jest niezdrowe, a poza tym ceny festiwalowe nie należą do najniższych. Zapytacie: Kto ma dzisiaj czas na gotowanie w domu, Wujku Dobra Rada? Racja. Co zjeść na Open'erze?

Czy jadasz na festiwalach?

Zaczęliśmy od restauracji Taj Mahal oferującej dania hinduskie. Najdroższe danie z menu Chicken Tikka Masala (kurczak z ryżem, 7 kuponów, czyli 21 zł) okazało się całkiem smaczne, choć do bólu proste i niestety ledwie ciepłe. Fikuśne podgrzewane naczynia nie były w stanie zapewnić daniom odpowiedniej temperatury. Kończyłem z poczuciem sporego niedosytu.

Śladem zapiekanek poszliśmy do Green Vega's aby spróbować dania z makaronem, serem i brokułami. Danie całkiem smaczne i dosyć wyróżniające się na tle festiwalowych potraw. Kilka warstw ułożonych na tekturowej tacce zjedliśmy z apetytem, no i nie mieliśmy do czynienia z typowym fast foodem, ale niestety tak jak w przypadku Taj Mahal, można było mieć zastrzeżenia co do temperatury potrawy - zapiekanka po prostu mogłaby być cieplejsza.

Zaskakująco smaczna okazała się pizza w rożku. Od tradycyjnej różniła się tym, że ciasto wstępnie wypieczone formowane jest w kształt rożka, a dodatki wrzucane są do środka. Można zamówić kilka klasycznych wersji smakowych tego dania. Wreszcie też doczekałem się naprawdę gorącego dania, za co duży plus, choć trudno powiedzieć, że za 4 kupony wypełniłem żołądek. Dobra rada: na pytanie: Jaki sos? odpowiadajcie - bez sosu. Pizza sama w sobie jest smaczna, a chamski keczup ją tylko zepsuje.

Śladem typowych fast foodów poszliśmy na zapiekankę - zwykłą, długą bułkę z pieczarkami i serem. Tego ostatniego było tak dużo, że przykleił się do tacki i z trudem można było go oddzielić od kanapki. Danie nie najgorsze, chociaż w porównaniu do zapiekanek, które serwuje chociażby wrzeszczański XXL, było jej zdecydowanie daleko. Może warto byłoby położyć mniej sera i jakoś ją urozmaicić?

Tradycyjnie dobrze wypadła kuchnia Tajskie Smaki (Thai Wai), choć tam też ceny są dosyć wysokie. Ich dania zresztą są znane w Trójmieście, bo mają swoje placówki w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.

Dużą popularnością cieszyły się owoce zanurzone w karmelu i w czekoladzie. Deserem można osłodzić sobie ewentualne niepowodzenia obiadowe.

Z premedytacją nie próbowaliśmy tradycyjnych dań z grilla (kiełbas, karkówki) czy bigosu. Polacy są mistrzami świata w grillowaniu i każdy bez trudu rozpozna dobrą kiełbasę. A wam co najbardziej smakowało (lub nie)?

Wydarzenia

Heineken Open'er Festival 2012 (46 opinii)

(46 opinii)
hip-hop, festiwal muzyczny, muzyka alternatywna, rock / punk, pop, muzyka elektroniczna, widowisko / show, projekcje filmowe, pokaz

Opinie (95) 6 zablokowanych

  • Lipa z jedzeniem w tym roku.

    Same kiełbachy z grilla i zapiekanki. W każdym z miasteczek to samo. Brakuje swojskich stoisk, gdzie jedzenie byla mniam mniam i ceny można utargować.

    • 11 0

  • uklady ukladziki (1)

    dlaczego nie mozna podjechac taksowka pod brame???? za wielki problem dla organizatorow zeby usprawnic wjazd i wyjazd dla taksowek czy po prostu MZK dala w lape na wylacznosc???

    • 5 9

    • nie układy ale dobre posunięcie
      w początkowych latach 2006-2008 można było podjechać taryfą ale powodowało to olbrzymie problemy, tzn. kończył się koncert i taryfiarze wpierdzielali się między autobusy i blokowały ruch. teraz podjeżdza autobus, za nim kolejny i tak dalej póki ludzi nie będzie -szybko i sprawnie

      • 13 0

  • wolę nie wiedzieć co jest w tym bigosie i które to życie kiełbasy ...
    ludzie najedzcie się w domu, a na miejscu można popić cienkim piwkiem.

    • 13 0

  • Wczoraj na festiwalu było zaledwie 10 tys ludzi. (8)

    To pokazyje, że z roku na rok zainteresowanie nim spada.

    • 23 1

    • nic dziwnego, w tym roku słaby zestaw artystów. może to da do myslenia organizatorom

      • 4 0

    • (6)

      zakładam że na festiwalu nie byłeś/byłaś bo to jest absolutnie niemożliwe, żeby ludzi było tak mało - frekwencja bardzo wysoka, wszystkie sceny zapełnione, main stage podczas justice OGROM ludzi, major lazer również tłoczne, wszędzie trzeba się przeciskać - przestań pieprzyć i idź się bawić zamiast narzekać:)

      • 0 5

      • (4)

        Ty to chyba masz informacje, ale z trzeciej ręki lub od organizatorów. Wszystkie sceny zapełnione - nigga pliss. To jest jeszcze większy dramat niż rok temu,

        • 2 2

        • no to jesteśmy na innych festiwalach - ja zawsze stoję w tłumie.

          • 0 1

        • (2)

          faktycznie pustki: https://www.youtube.com/watch?v=mvNd6RQuZY8 . a teraz sobie minusuj.

          • 0 4

          • Patrz i się ucz :) (1)

            To są tłumy. >> https://www.youtube.com/watch?v=2h2BSv3VJ1Y&feature=related . A media wam robią z bani sieczkę, że heineken to z największych festiwali świata, a wy w to wierzycie.

            • 3 0

            • hejters gonna hejt.

              • 0 1

      • Były tłumy, to fakt.

        Dla kogoś kto nie był na poprzednich edycjach taki ogrom ludzi mógł być szokiem. Niestety to prawda, że w Tencie czy na Worldzie 5 minut przed koncertem można było wskoczyć pod barierki a na Mainie w porównaniu do roku '09 była może 1/3. No nic, może w Poznaniu będzie większa frekwencja za rok.

        • 0 0

  • to juz

    Kiedy zaczyna się Open'er ?

    • 4 1

  • na zdjeciu kolezanka (1)

    po lewej ma sympatyczna buzke...

    • 11 6

    • dziekuje

      • 0 0

  • ten borys zaczyna doscigac naszego geniusza fotografii kosyciarza (1)

    tak jak on potrafi niewinnej pani blondynce (tej wyższej ) zniekształcic głowe. Ehhh portal. Wszyscy jestescie ślepi?

    • 9 0

    • to chyba przez szeroki kąt czy jakoś tak

      • 0 1

  • same lalusie w rurkach z grzywkami na pol geby...

    • 10 0

  • Zdjęcia tragedia!!!! Łatwo przejść na głodówkę!!!

    Jak pacze na zdjęcia tych potraw to odechciewa się jeść!!!!.... W Rotterdamie kupuję roti za 5 E, hinduskie zajefajne żarcie z kurczaka w sosie curry, ziemniakami, fasolką szparagową, jajkiem i naleśnikami do wylizywania resztek sosu... ;-) A tu na jednym zdjęciu mdły ryż i trochę gulaszu z kurczaka.... Ble!!!!!!

    • 14 2

  • Jak to kto ma czas na gotowanie w domu? To co wy robicie w życiu, że nie macie czasu sobie ugotować? Na sam widok tych "potraw" przedstawionych na zdjęciach odechciewa się jeść a ten "kurczak po indyjsku" (z białym ryżem? Indie?) wygląda jakby ktoś go już zjadł i zwrócił :)

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Który trójmiejski klub został podpalony?