- 1 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (3 opinie)
- 2 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (23 opinie)
- 3 "Grillujemy" współczesne kino (54 opinie)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 6 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
Piękne, ponure miejsce. Opuszczona szklarnia w Kolibkach
W ciepłe miesiące zachwyca i jest oryginalnym tłem do zdjęć, za to jesienią... prezentuje zupełnie inne oblicze. Opuszczona i mocno zniszczona szklarnia w Kolibkach to lokalizacja dobrze znana trójmiejskim fotografom i instagramerom.
Ciekawe spacery po Trójmieście
To jedno z tych niepozornych miejsc, o których nie wszyscy wiedzą, choć wielokrotnie przechodzili obok, np. spacerując po parku Kolibki lub zwiedzając niedawno otwarty Ogród Świateł.
W ciepłe miesiące szklarnia jest przestrzenią pełną tajemniczego uroku: dużo tu dziko rosnącej roślinności, jest zielono, klimatycznie, trochę baśniowo. Aż prosi się o zdjęcie i nie powinno dziwić, że wielu fotografów korzysta z okazji. Szczególnie na Instagramie można znaleźć mnóstwo sesji zdjęciowych, dla których tłem była wspomniana szklarnia.
Nowożeńcy chętnie wybierają to miejsce na pamiątkową sesję ślubną. Zdarza się, że w piękne dni zakochani muszą poczekać, aż inna para skończy pozować. Regularnie pojawiają się tu również miłośnicy fotografii artystycznej, którzy szukają nietypowego pleneru.
Niestety szklarnia niszczeje od lat i wprost trzeba napisać, że przebywanie na jej terenie nie jest bezpieczne - wchodzimy na własną odpowiedzialność.
Choć dach już nie istnieje i częściowo zastąpiły go zielone pnącza, to wciąż sporo tu potłuczonych szyb, starych desek, doniczek i pozostałości po wyposażeniu. Nie brakuje też zakamarków, gdzie łatwo o skaleczenie. Nie bez powodu na budynku wisi informacja, że obiekt grozi zawaleniem. Miłośników opuszczonych lokalizacji jednak to nie zniechęca.
Ruiny w Trójmieście
Opinie (54) ponad 10 zablokowanych
-
2022-12-01 22:17
Opinia wyróżniona
Było pięknie .TAM. (3)
Były duże szklarnie - piękne kwiaty , ludzie mieli prace i kochali to co robili .................i im to kiedys - dawno poprostu zabrano. i co jest to widac......................
- 52 9
-
2022-12-02 09:34
Kiedyś były parowozy i ludzie mieli pracę np. palacz i pomocnik palacza
Czy widzieliście nowoczesne szklarnie? Czy napisałem coś złego że mnie kasujesz? Mamy płakać bo stoi zardzewiały szkielet, a właściciel nie poradził sobie ze zmianami tak jak inni?
- 7 3
-
2022-12-02 13:52
teraz też ludzie mają pracę
bezrobocia praktycznie nie ma
- 0 0
-
2022-12-03 09:25
. ........ ... .
Morsem piszesz?
- 0 0
-
2022-12-01 22:43
Maxim, sanatorium w Orłowie, ta szklarnia
Wstyd i kompromitacja miasta, które nie potrafi zadbać o uporządkowanie najbardziej reprezentacyjnej części Gdyni.
- 12 1
-
2022-12-02 06:20
Nie udało się przejąć dla żony
To Szczur zarzucił inwestycję taki to zarządca tego folwarku.
- 2 3
-
2022-12-02 09:02
Opinia wyróżniona
pamiętaj w latach 90-tych 92, 93 roku byłem na i pomagałem w pracach (1)
jako uczeń liceum ekonomicznego. Teraz nic się nieopłąca.
- 21 3
-
2022-12-02 13:51
teraz rolnictwo wygląda inaczej
jest bardziej wydajne
- 2 1
-
2022-12-02 09:08
Opinia wyróżniona
a ktoś śpiewał: (1)
Pamiętajcie o ogrodach
Przecież stamtąd przyszliście....
Pamiętajcie o ogrodach
Czy tak trudno być poetą?- 24 3
-
2022-12-02 10:56
Pamiętajcie o zagrodach
Przecież stamtąd wyszliście,
Jeśli zachód wsi ręki nie poda
To będziecie żarli liście.
;-))- 1 1
-
2022-12-02 09:17
Polska obecnie to taka szklarenka...
- 2 0
-
2022-12-02 09:21
Szkieletory na Polifarbie
też są ciekawe, stały się już wizytówką i sybolem Gdyni.
- 6 0
-
2022-12-02 09:46
Co to jest Instagramer?
- 8 2
-
2022-12-02 09:56
Zabrakło dwóch słów, fotografolożka i istagramolożka. Trzeba je wziąć pod uwagę bo mogą oddać sprawę do sądu. Takie to już są te feministki, niedostrzeżone są niebezpieczne.
- 11 2
-
2022-12-02 11:02
Czy naprawdę zrobienie fajnego zdjęcia jest tego warte? (3)
Pomijając już kwestie prawa własności, odpowiedzialności właściciela nieruchomości, przepisów prawa, to czy nierzadko ryzykowanie zdrowia (a w skrajnych przypadkach życia) swojego i swoich klientów jest warte tego jednego ujęcia? To nie tylko ta szklarnia. To też klif, zamek w Łapalicach, sanatorium w Orłowie... Długo by wymieniać. Nasze dążenie do wyróżnienia się, bycia oryginalnym za wszelką cenę prowadzi nas do takich właśnie decyzji. Prędzej, czy później w jednym z takich miejsc dojdzie do tragicznego wypadku, a wszystkie one przez swoją instagramową popularność już dawno straciły swoją wyjątkowość. Myślę, że na te kwestie powinien być położony większy nacisk w artykule. Twierdzenie, że wchodzimy tam na własną odpowiedzialność to bardzo duże nadużycie. Wstęp tam, z uwagi na stan obiektu, z uwagi na to, że jest to czyjaś prywatna własność jest zabroniony! I powinno to zostać jasno napisane! Bo w tej chwili artykuł jest niejako zachętą do odwiedzenia tego miejsca. Oczywiście na własną odpowiedzialność...
- 10 1
-
2022-12-02 12:51
Więcej ryzykujesz idąc rano po bułki... (2)
...niż robiąc zdjęcia w tej szklarni.
A w ogólności - do wyrzygu z tą dyktaturą bezpieczeństwa. Tak, dorosły człowiek w każdej sytuacji powinien odpowiadać sam za siebie i decydować, jakie ryzyko chce podjąć i w jakiej sprawie. Nade wszystko - ludzie mają różne możliwości psychofizyczne i każdy ma gdzie indziej granice. Ważne, żeby każdy znał swoje.- 3 0
-
2022-12-02 13:39
To nie chodzi tylko o dyktaturę bezpieczeństwa. (1)
Ani tylko tą szklarnię. Szczerze, to nawet jej nie znam, nie zwracałem na nią nigdy uwagi. Chodzi o zasady. Skoro wejście jest zabronione, to jest zabronione. Jeśli to nie miejsce publiczne, ani twoja własność, to tam nie włazisz i tyle. Skoro ktoś Cię informuje, że stan obiektu grozi zawaleniem, to należy w takim przypadku wychodzić z założenia, że ktoś to stwierdził na podstawie opinii osoby kompetentnej i znającej ten obiekt. Innymi słowy - w tej konkretnej sytuacji - mądrzejszej od Ciebie. I nie masz prawa tam wchodzić, choćby to było w twoim mniemaniu bezpieczniejsze od jedzenia bułek.
Z resztą wypowiedzi powiedzmy, że częściowo się zgodzę. Tak, dorosły człowiek w każdej sytuacji powinien odpowiadać sam za siebie i decydować, jakie ryzyko chce podjąć i w jakiej sprawie. Również ryzyko ewentualnej odpowiedzialności karnej np. w przypadku decyzji o dokonaniu przestępstwa (ogólnie, nie dotyczy tej konkretnej sytuacji). Niestety, albo stety, żyjemy w społeczeństwie i ograniczają nas nie tylko nasze możliwości psychofizyczne.- 0 0
-
2022-12-02 16:48
:)
Fajnie się pisze o tej "odpowiedzialności za swój los". Oczywiście zgadzam się z tym. Tylko życie pisze zupełnie inne przypadki.
Jeżeli dojdzie do wypadku na terenie takiego obiektu, to w pierwszej kolejności, nikt nie pyta co robiłeś w miejscu, gdzie być nie powinieneś, tylko sprawdzą się uchybienia w zabezpieczeniu obiektu przez właściciela. Teraz, jeżeli jakieś zostaną wskazane, to można ubiegać się o odszkodowanie.
Myślisz ile osób powie w przypadku trwałego kalectwa, że była odpowiedzialna za swój los i przyjmie to na klatę? Podejrzewam że nikt, poszuka adwokata, który będzie szukał luk prawnych i wywalczy mu odszkodowanie.
Takie czasy.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.