- 1 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (19 opinii)
- 2 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (152 opinie)
- 4 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 5 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
- 6 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (575 opinii)
Polityka przyszłości według Austry. Relacja z koncertu w B90
26 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat)
Katie Stelmanis stojąca na czele kanadyjskiego kwartetu, po raz pierwszy w Trójmieście pojawiła się już w 2014 roku przy okazji trzeciej edycji Soundrive Festu. Wtedy promowała swoją drugą płytę "Olympia", która finalnie nie trafiła w gusta słuchaczy - ani w wersji studyjnej, ani koncertowej. Wówczas jej występ nie porwał, a całość wypadła dość blado. Po niezbyt udanej światowej trasie koncertowej artystka postanowiła zrobić sobie kilkuletnią przerwę, podczas której sporo podróżowała, poddając weryfikacji swój dotychczasowy dorobek. Teraz powróciła z trzecim i - zdaje się - przełomowym krążkiem o wymownym tytule "Future Politics", na którym manifestuje swoje niezadowolenie nie tylko z polityki światowych przywódców, ale jak sama przyznaje "z przekraczania granic na każdym polu".
Podczas środowego koncertu dało się zauważyć, że przerwa dobrze jej zrobiła. Katie wciąż umiejętnie łączy swoje klasyczne wykształcenie i operowy wokal, który przez lata ćwiczyła w prestiżowej Canadian Opera Company, z nurtem nowoczesnej elektroniki. Teraz jednak pozwala sobie na więcej. Sama artystka wydaje się być dojrzalsza, a jej twórczość bardziej przemyślana. Stelmanis, kiedyś rozgadana, starająca się nawiązać choćby minimalnych kontakt ze swoimi słuchaczami, teraz niemal w całości skupia się na muzyce, poddając się otaczającym ją na scenie dźwiękom. Tego wieczoru grupa postawiła głównie na utwory z nowej płyty. Publiczność zgromadzona w B90 miała okazję usłyszeć je na żywo jako pierwsza, bowiem gdański koncert otwierał polską część ich trasy koncertowej.
Nowe utwory już na płycie brzmią interesująco, ale dopiero na żywo zyskują na sile dzięki rozbudowanym aranżacjom. Austra poszła o krok dalej i urozmaiciła swoje electropopowe kompozycje o wielowarstwową elektronikę, dużo bardziej rozwinięte syntezatorowe melodie i efekty. Jej muzyka wraz z nową płytą ewoluowała i stała się mniej melancholijna, a bardziej mroczna, energiczna i taneczna. Pulsująca rytmika piosenek bogatych w mocne beaty tym razem szybko trafiła do fanów grupy i właściwie od pierwszych utworów poderwała do nieśmiałego tańca.
Pierwsza połowa to niemal wyłącznie premierowy materiał i dobrze przyjęte singlowe kawałki: "Utopia i tytułowe "Future Politics" czy emocjonalne "Gaia". Później nie mogło też zabraknąć starszych, sprawdzonych utworów w nowych aranżacjach z "Lose It" i najbardziej energetycznym, chwilami nawet noise'owym "Beat and the Pulse" na czele czy też entuzjastycznie przyjętych "Home".
Tym razem Austra zabrzmiała dużo lepiej niż przed trzema laty. Duży w tym udział miała z pewnością akustyka i nagłośnienie mniejszej z sal klubu B90. Czyste i selektywne brzmienie, uwydatniające operowy, momentami przeszywający wręcz wokal Katie dało się usłyszeć praktycznie w każdym utworze. Sam zespół, choć początkowo sprawiał wrażenie mocno spiętego, pod koniec dał się porwać muzyce, skacząc, tańcząc i bawiąc się na scenie.
Niestety, pomimo dużego zaangażowania członków zespołu i naprawdę dobrze przygotowanego, spójnego setu, Austra nie zdołała przyciągnąć licznej publiczności. Grupa zapełniła Soundrive Stage tylko w połowie, co dla samego zespołu mogło być rozczarowujące. A szkoda, bo to jedna z tych kapel, które pomimo próbowania nowych rzeczy, wciąż pozostają oryginalne i trudno porównać ją do czegoś innego, by trafnie oddać charakter tworzonej przez nich muzyki.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (22) 7 zablokowanych
-
2017-10-26 21:57
Nie tym razem (1)
To nie pierwszy koncert Austry w B90 , kilka lat temu była gwiazdą na Soundrive Festival i jak to gwiazdy miała spóźnione wejście i bardzo mnie wtedy rozczarowała występem , kto był to zapewne pamięta i tym zniechęciła mnie do pójścia kolejny raz,
a bardzo ją lobię ale chyba nie na żywo- 1 0
-
2017-10-26 22:59
To błąd
Bo wczoraj była fantastyczna. I bez nawet odrobiny spóźnienia ;)
- 2 0
-
2017-10-28 09:00
Po prostu jest dla mnie za drogo - a chętnie bym przyszedł w parę osób
Połowa mniejszej sali - to straszna porażka. Szkoda bo sa fajni.
- 1 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.