- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (54 opinie)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (47 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (51 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (138 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Polskie reggae wciąż żyje. Gdański Majestic szykuje nową płytę
22 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku)
Gdański zespół Majestic powrócił w dobrze wszystkim znanym bujającym stylu. Singlem "Babilon" nie tylko powraca do korzeni polskiego reggae, ale też zapowiada nową płytę, która powinna ukazać się jeszcze w tym roku.
Folk, reggae i world - najbliższe koncerty w Trójmieście znajdziesz w naszym Kalendarzu imprez
Zespół właśnie powrócił, po trzech latach od poprzedniej płyty, z nowym singlem. "Babilon" to nie tylko powrót do korzeni Majestic, ale i ukłon w stronę pierwszych spotkań Polaków z reggae. Hasło "Babilon" zresztą stało się najważniejszym dla tego nurtu w naszym kraju.
- Pomysł wziął się z obserwacji tego, co od lat dzieje się w polskiej polityce i mojego poczucia beznadziei związanego z tym - mówi Artur Wolaniecki, wokalista Majestic i autor tekstu. - W latach 80. nie można było wprost krytykować komunistycznego systemu, więc zastępowano go w tekstach biblijnym Babilonem. Przesiąknąłem tą symboliką, kiedy jako nastolatek słuchałem reggae. Zespoły takie jak Izrael korzystały z odniesień religijnych nawiązujących do importowanego do nas z zachodu rastafarianizmu. Babilon oznaczał zepsucie, ucisk i nękanie ludzi w imię finansowych i politycznych korzyści - dodaje. - Dzisiaj ciągle widzimy tych samych ludzi u władzy. Niby Polska jest od ponad 30 lat po tej lepszej stronie, ale wciąż przynależność polityczna jest ważniejsza niż kompetencje, na czym niestety wszyscy tracimy.
Majestic cały czas pracuje nad nową płytą, która - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - pojawi się jeszcze w tym roku. Zespół jest po zmianach personalnych. To wiąże się z tym, że praca nie idzie jeszcze tak szybko, jak powinna - muzycy wciąż się docierają.
- Muzycznie będzie sporo wesołej zabawy przy ska, miłego bujania przy reggae czy podrygów przy rockowych riffach - wyjaśnia Wolaniecki. - Tekstowo nie będziemy się trzymać jednej tematyki. Czasem będą to wręcz żarty, bo patrzymy na rzeczywistość z przymrużeniem oka, czasem jednak postaramy się dać do myślenia czy opowiedzieć, w jaki sposób my widzimy życie i otaczającą nas rzeczywistość.
goch