- 1 Dlaczego koncerty są tak późno? (73 opinie)
- 2 10 pomysłów na prezent dla mamy (8 opinii)
- 3 Nie każdy ma odwagę nosić takie stroje (31 opinii)
- 4 Nic mnie tak nie wkurza w kinie, jak... (52 opinie)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 6 Wielkie zainteresowanie naszą strefą (69 opinii)
Pomysł był dobry, zawiodła realizacja. O pierwszym Mass Escape 3City
Pomysł na imprezę wydawał się naprawdę ciekawy i oryginalny, ale realizacja pozostawiła wiele do życzenia. Tak w wielkim skrócie można opisać wydarzenie Mass Escape 3City, które odbyło się w niedzielę w klubie Protokultura w Gdańsku. Wielu uczestników zrezygnowało z gry typu escape room przed jej zakończeniem, natomiast na imprezie wieńczącej zabawę pozostała ich dosłownie garstka.
Ponad dwa tygodnie temu zapowiadaliśmy wydarzenie Mass Escape 3City, którego formuła przedstawiała się następująco: nawet tysiąc uczestników jednocześnie miało wziąć udział w czterogodzinnej grze typu escape room - zorganizowanej we wnętrzu klubu Protokultura - a wraz z jej zakończeniem miała rozpocząć się trwająca do białego rana impreza. Cena biletów zależała od czasu zakupu: I pula kosztowała 69 zł, II pula 79 zł, a w dniu imprezy za wstęp trzeba było zapłacić 99 zł.
W niedzielne popołudnie, przed wejściem do wspomnianego klubu zebrało się ponad sto osób. Wszyscy chcieli wziąć udział w imprezie, która była reklamowana jako pierwsza tego typu w całej Polsce. Niestety, przytłaczająca większość z nich wróciła do domu mocno rozczarowana.
Podstawowym problemem było fatalne nagłośnienie. Trzech mistrzów gry, którzy objaśniali uczestnikom ich zadania, używało na przemian mikrofonu lub megafonu. Żadne z urządzeń nie sprawdziło się we wnętrzu ogromnego postoczniowego budynku. Uczestnicy Mass Escape 3City niejednokrotnie nie mogli zrozumieć, co właściwie muszą w danym momencie wykonać.
Kolejną kwestią okazała się niedostateczna wentylacja pomieszczeń, w których przebywała jednocześnie tak duża liczba osób. W ostatnim z trzech pomieszczeń, z którego musieli wydostać się uczestnicy, została zainscenizowana interwencja oddziału antyterrorystów. Ich wejście poprzedziło odpalenie petard i świec dymnych.
Otwarcie kilku okien na poddaszu nie wystarczyło, aby gryzący w oczy i gardło dym szybko się ulotnił. Po upływie kilku minut wśród uczestników wybuchło oburzenie. Wielu z nich chciało jak najszybciej opuścić lokal. I wtedy na domiar złego popsuł się zamek w drzwiach wyjściowych. Kiedy kolejne próby jego otwarcia spełzły na niczym, zdenerwowani ludzie zaczęli opuszczać zadymione pomieszczenie bocznymi wyjściami.
Równie ważnym zarzutem okazała się sama fabuła gry. W rozmowach z nami uczestnicy narzekali na zbyt małą liczbę zagadek, zaś te, które musieli rozwiązać, pozostawiały wiele do życzenia. I nie chodzi wyłącznie o poziom ich trudności.
Zdarzało się, że rozwiązywaniem zadań zajmowała się tylko część uczestników, a reszta musiała stać bezczynnie. Wielu naszych rozmówców narzekało również, że w ogóle nie zrozumiało fabuły gry, gdyż jej kolejne elementy nie układały się w spójną całość. Co więcej, zamiast zapowiadanych czterech godzin, gra trwała niewiele ponad trzy.
W konsekwencji wielu uczestników zrezygnowało z gry typu escape room już w trakcie jej trwania, a na wieńczącej ją imprezie pozostała garstka z nich. Zdecydowana większość osób, które poprosiliśmy o opisanie swoich wrażeń, nie miała do powiedzenia nic pozytywnego. Ich opinie można podsumować jednym zdaniem - Mass Escape 3City zakończyło się klapą.
Musimy jednak pamiętać, że to pierwsza tego typu inicjatywa: jeśli organizatorzy wyciągną wnioski z nieudanej Mass Escape 3City, być może uda się uratować projekt i kolejna edycja okaże się sukcesem. Warto nad tym popracować, bo potencjał jest ogromny.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (57) 9 zablokowanych
-
2017-07-31 11:20
"pierwsza tego typu w całej Polsce"
wy sobie jaja robicie przecież to najzwyklejszy w świecie LARP - młodzież od lat (sam grywałem jeszcze w latach 90.) pogrywa sobie w tego typu gry na różnych konwentach i spotkaniach klubów miłośników fantastyki itp. Różnica może polega na tym, że tutaj zostało to skomercjalizowane i ktoś na tym zarabia...
- 19 0
-
2017-07-31 10:32
Zebrali nasze mejle... czekam na wiec na wiadomość o zwrocie pieniędzy.
Jedyna drogą do zachowania twarzy dla organizatorów to zwrot pieniędzy. W innym wypadku cała ta ekipa organizatorska nie powinna nigdy więcej dotykać tematu escape roomów. Recenzent był i tak nad wyraz łagodny w ocenie...
- 29 1
-
2017-07-31 10:27
porażka
Szkoda, że uczą się na naszych pieniądzach - to nie była darmowa impreza ale za coś takiego kazano sobie zapłacić nawet 99 zł!!!!!!
- 27 1
-
2017-07-31 10:19
(1)
Spodziewam się zwrotu pieniędzy
- 36 0
-
2017-07-31 10:22
Jednym słowem- to był dramat
- 13 0
-
2017-07-31 10:06
"Pomysł był dobry"
Z opisu wynika dokładnie, że właśnie nawet ogólnego pomysłu / projektu tego przedsięwzięcia nie było. Chyba "idea" była tylko dobra, żeby zorganizować w tym miejscu masową grę typu escape room.
Dobrze, że nie skończyło się jakąś masową paniką / wypadkiem.- 57 0
-
2017-07-31 09:44
Czyli jednak dobrze, że PKP złapało opóźnienie i nie zdążyliśmy wrócić do Gdańska na czas ;)
- 19 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.