- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (40 opinii)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (72 opinie)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (51 opinii)
- 4 100cznia otworzyła sezon (13 opinii)
- 5 Recenzja "Challengers": intensywne kino (17 opinii)
- 6 Robią sobie jaja od 45 lat (20 opinii)
Pomysł na pływający pub na Motławie
Postawić barkę na wodzie w centrum Gdańska z przeznaczeniem na dom lub knajpkę - to marzenie wielu. Większość prób kończy się jednak fiaskiem. Teraz wyzwanie podejmuje kolejny śmiałek, który planuje "zwodować" na Motławie pub z piwem kraftowym.
Od czasu do czasu pojawiają się osoby gotowe wcielić w życie pomysł zamieszkania na wodzie. Jedną z nich był kpt. żeglugi wielkiej Mirosław Jakubek, który kupił w Holandii mocno wysłużoną barkę mieszkalną "Molendiep", a po remoncie postanowił na stałe zacumować ją na kanale Raduni, tuż przed ujściem do Motławy , obok budowanego Muzeum II Wojny Światowej i zamieszkać na jej pokładzie.
Nie udało mu się jednak porozumieć z urzędnikami, którzy proponowali inne lokalizacje i na pierwsze pływające mieszkanie w Trójmieście wciąż musimy poczekać.
W międzyczasie, gdy jedni urzędnicy spierali się z kpt. Jakubkiem, inni wpadli na pomysł zagospodarowania kanału Na Stępce. Przy brzegu Ołowianki miałyby stanąć barki z restauracjami i pokojami noclegowymi, do których można będzie przycumować jednostkę. Za ich zaprojektowanie i umiejscowienie odpowiada spółka River Point, która we wrześniu 2016 roku wygrała miejski przetarg.
- Jesteśmy w trakcie prac projektowych dotyczących zagospodarowania nabrzeża i samych barek oraz pozyskiwania odpowiednich uzgodnień - mówi dziś Kornelia Bargielska, prezes River Point.
By inwestycja mogła się ziścić, swoją część musi zrealizować też miasto. Chodzi głównie o przebudowę mostu Kamieniarskiego stałego na zwodzony i pogłębienie kanału.
- Inwestycje okazały się zbyt kosztowne, aby można było je włączyć do realizacji w ramach tej edycji przedsięwzięcia "Rozwój Pętli Żuławskiej i Zatoki Gdańskiej" - tłumaczy Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Dlatego przygotowujemy kolejny wniosek o dofinansowanie, który złożymy jesienią tego roku.
To wszystko sprawia, że planowany termin uruchomienia hoteli na barkach - przełom roku 2018/2019 - jest nierealny.
Niewykluczone więc, że pierwszą barką, jaką zobaczymy na Motławie, będzie ta, którą chce postawić Paweł Jacheć, prezes spółki J-Tech, wcześniej związany z firmą Green Dream Boats, budującą łódki solarne.
- Przymierzam się do tego projektu od pięciu lat. Mam do dyspozycji dwa stalowe pływaki i ramę, na której może powstać platforma o wymiarach 12 na 8 metrów - mówi właściciel J-Tech. - Chciałbym na niej stworzyć pub z piwem kraftowym. W tej materii współpracuję z Browarem Spółdzielczym z Pucka [prowadzi swój pub we Wrzeszczu - red.].
Projekt autorstwa Agnieszki Bony (Squall Yacht Design) został wybrany z pięciu koncepcji. Na realizację potrzeba około 500 tys. zł.
Przed inwestorem jest do rozwiązania kilka technicznych spraw, związanych chociażby z doprowadzeniem prądu i sposobem odprowadzania nieczystości. No i oczywiście musi on uzyskać wodne pozwolenie na zacumowanie takiego obiektu.
- Myślę o nabrzeżu przy ul. Wartkiej , między kładką na Ołowiankę a pływającą stacją Lotosu - zdradza Jacheć. - Ale możliwości jest znacznie więcej. Ostateczne miejsce zależeć będzie od tego, gdzie uda się zyskać pozwolenie.
Sprawa pozwolenia może okazać się kluczowa. Jak pokazują wcześniejsze przykłady, w Gdańsku jego uzyskanie jest trudne. Tym bardziej, że wodami administrują miasto, Urząd Morski i Urząd Żeglugi Śródlądowej.
- Pomysłem zainteresowani są inwestorzy z Wrocławia, Elbląga i Torunia. Jeśli nie uda się w Gdańsku, to w którymś z tych miast na pewno. Jednak ja jestem z Gdańska i wolałbym postawić to w pierwszej kolejności tutaj, a dopiero potem rozwijać gdzie indziej - przyznaje Jacheć.
W optymistycznym wariancie pub miałby pojawić się już w najbliższym sezonie wakacyjnym, ale wariant bardziej prawdopodobny zakłada, że będzie to lato 2019.
Opinie (159) 2 zablokowane
-
2018-01-09 00:51
Pomysł beznadziejny, to oszpeci krajobraz Gdańska.
Hipsterskim pomysłom trzeba powiedzieć zdecydowane NIE!!!
- 3 1
-
2018-01-09 00:53
Zablokować ten projekt cwaniakowi.
Jeśli chce lokal to na Ogarnej są pustostany, a nie szpecić miasto.
- 3 1
-
2018-01-09 17:29
Podkradziony pomysl
Tak powinien brzmiec tytul artykulu.
- 2 1
-
2018-01-10 10:52
Rozumiem, że zostaną zatrudnieni ratownicy!
- 1 1
-
2018-01-10 22:13
Brakuje takich miejsc; uczycie dryfowania ;) Dziś w Mieście Lachonów w Gdańsku i w Barze Pomorza w Gdyni....
Chcemy więcej
- 1 0
-
2018-01-20 16:35
Pub Motlawa
Tak jestem" ZA" wrescie potopi sie kilku czubkow to trafiony pomysl na pozbyciu sie chamstwa
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.