- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (129 opinii)
- 2 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (80 opinii)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (9 opinii)
- 5 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (7 opinii)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (46 opinii)
Relaks i jedzenie w ciągu dnia. Plener 33, czyli nowy element Ulicy Elektryków
21 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat)
Plener 33 to kolejny element rozrastającej się układanki Ulicy Elektryków. Nowa przestrzeń ma 3000 m kw., będzie działać przez sześć dni w tygodniu i ma być miejscem, gdzie można zjeść i odpocząć przede wszystkim w ciągu dnia. Oficjalne otwarcie nastąpi 29 i 30 maja podczas uruchomienia całego kompleksu.
Wydarzenia rozrywkowe i imprezy w Trójmieście
- Chcielibyśmy wprowadzić życie na stoczni również w tygodniu, zależy nam na dywersyfikacji - mówi Jakub Reza Imani z Crane Agency. - Taki kierunek obraliśmy już kilka lat temu, bo chcemy, aby na Ulicy Elektryków było różnorodnie, żeby było tu wiele ciekawych miejsc i aktywności, które przyciągają gości. Naszą ostatnią nowością było otwarcie W4 Food Squat, a teraz dokładamy kolejny element i jest to właśnie Plener 33.
Nowa przestrzeń jest ogromnym ogródkiem gastronomicznym, który odwiedzić można w ciągu dnia. Plener 33 będzie działał przez 12 godzin: od godz. 12 do godz. 24 we wszystkie dni tygodnia, oprócz poniedziałków. W tym miejscu czekają na gości jedzenie, muzyka i przestrzeń do odpoczynku. Działają tam bary tematyczne, serwujące gin oraz rum, ale są także bary z innymi napojami. Zapleczem gastronomicznym dla Pleneru 33 jest sąsiadująca hala W4, gdzie znajdują się foodtrucki siedmiu różnych kuchni.
- Można go określić jako jeden z największych plenerowych food court'ów. Chcemy stworzyć miejsce dla osób, które chcą nas odwiedzić, a trochę mniej lubią wieczorny imprezowy zgiełk i energię weekendową. Chcemy, żeby było to miejsce do odpoczynku, relaksu, nawet dla rodzin z dziećmi. To ma być bardziej kolorowe miejsce. Sama Ulica Elektryków jest miejscem nocnym, dominują tam ciemne kolory, i taką chcemy ją pozostawić. Natomiast Plener 33 ma być przestrzenią dzienną, zbliżoną do parku miejskiego. Chcemy też zabezpieczyć oczywiście odwiedzających i zapewnić bezpieczne spędzanie czasu przez powiększenie przestrzeni.
Jak mówi organizator, to także reakcja na zmiany, które przyniosła ze sobą epidemia koronawirusa.
- Pierwsze ruchy, by stworzyć coś w tym miejscu wykonywaliśmy dwa lata temu z inicjatywy Arkadiusza Hronowskiego. W 2020 roku planowaliśmy tam realizację cyklu Letnie Napięcie i pierwotnie myśleliśmy o stworzeniu przestrzeni koncertowej. Jednak poprzednie wakacje były zupełnie inne niż można było spodziewać się, dlatego uznaliśmy, że spróbujemy zmienić przeznaczenie tego miejsca. To zadziałało i w tym roku jesteśmy już pewni obranego kierunku. Do koncertów raczej już w tym miejscu nie wrócimy. Na muzyczną scenę mamy z Arkadiuszem jeszcze jeden punkt, czyli przestrzeń S1 niedaleko Ulicy Elektryków i tam chcemy realizować koncerty - mówi Jakub Reza Imani.
Plener 33 oficjalne otwarcie będzie miał w weekend 29 i 30 maja, kiedy otwiera się także cały kompleks Ulicy Elektryków.
- Zainstalowaliśmy na całym terenie około 30 pastelowych ław, gdzie można usiąść i zjeść. To ważne, ponieważ dotychczas jedzenie "na stoczni" zawsze było trochę takim posiłkiem na kolanie. A my chcemy teraz ludzi "zaprosić do stołu". Zależy nam na jakości tego, co serwujemy. Pracujemy z pasjonatami, wszyscy którzy sprzedają jedzenie w naszej strefie gastronomicznej przygotowywali się do tego dniami, a nawet tygodniami i starają się to podawać z pasją. Nie chcemy wychodzić ze street-foodu, to nie ma być bardzo drogie jedzenie i nie będziemy nic serwować na talerzach, ale zależy nam na jakości całego doświadczenia. Stąd dodatkowe wygodne miejsca do siedzenia, nowa wielka trybuna, gdzie też można usiąść i odpocząć. Mogę też już zdradzić, że od 6 czerwca, w każdą niedzielę będzie się tam odbywał cykl śniadaniowy - zapowiada organizator.
Prapremiera Pleneru 33 miała miejsce w połowie maja, podczas otwarcia sezonu na Ulicy Elektryków. Wydarzenie przebiegło z powodzeniem.
- Przestrzeń sprawdziła się wtedy cudownie. To było jednak wydarzenie nocne, a teraz spróbujemy ożywić tę przestrzeń także w ciągu dnia. Zależy nam, aby ten obszar na stoczni rozwijał się, czujemy, że jesteśmy częścią procesu tworzenia nowej dzielnicy Gdańska - mówi Jakub Reza Imani.