- 1 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (34 opinie)
- 2 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (9 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (152 opinie)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 6 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
Restauracje na osiedlach mają się coraz lepiej
W dzielnicach-sypialniach dominuje fast-food, ale powoli do głosu dochodzi autorska gastronomia. Korzystają nie tylko mieszkańcy - za dobrym jedzeniem klienci zjeżdżają z całego miasta.
W Gdańsku przede wszystkim: Szadółki, Kowale czy Osowa, w Gdyni - Wiczlino. To dzielnice, w okolicy których w wielkim tempie powstają kolejne osiedla-sypialnie. Rośnie infrastruktura usługowo-handlowa oraz gastronomia. Zazwyczaj w postaci fast-foodów. Bo jest tanio, najłatwiej sprzedać, a klient, gdy już zjedzie po pracy do domu, potrzebuje szybkiego i obfitego posiłku.
Jednak nie tylko. Do głosu dochodzą restauratorzy, którzy chcą w takich dzielnicach serwować kuchnię autorską. Znajdujący się w czołówce trójmiejskich gastronomów Artur Moroz otworzył niedawno restaurację w CH Kowale. Vis-a-vis kebab i kurczaki w panierce, a jednak do Kowalla na krewetki w prosecco, comber jagnięcy czy pieczoną kaczkę chętnych nie brakuje.
Marta Pieterwas, która zanim postanowiła z mężem uruchomić zlokalizowaną w samym sercu Gdyni Krew i wodę , prowadziła w Wiczlinie niewielkie bistro firmowane własnym nazwiskiem. Serwowane tam jedzenie mogło kojarzyć się z domowym, ale sznytu dodawał mu ponadprzeciętnych talent kulinarny męża. Lokalik, w którym mieściły się raptem cztery stoliki, szybko zyskał grono bywalców.
- Co ciekawe, większość naszych gości wcale nie stanowili lokalsi. Smutno przyznać, ale oni spodziewali się kolejnego fast-foodu, gdzie z bemara serwuje się dużo i tanio. Przyjeżdżali do nas ludzie z całego Trójmiasta - opowiada Marta Pieterwas. - Stolik na weekend trzeba było rezerwować z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Często z braku miejsc goście siadali przy wydawce na hokerach, mając kucharzy na wyciągnięcie ręki.
Pieterwasowie podjęli decyzję o rozbudowie i odbili się od osiedlowego betonu: wspólnota nie wyraziła zgody ani na ogródek, ani na alkohol. Coraz częściej dochodziło do sprzeczek: mieszkańcy nowych bloków wzywali straż miejską do samochodów gości parkujących pod ich balkonami, niektórzy byli witani wulgaryzmami posyłanymi z okna.
- Gdy pewnego dnia na lunch nasz stały gość przyprowadził delegację kontrahentów z Hong Kongu, wiedzieliśmy, że żarty się skończyły i czas się przeprowadzić do centrum. Wyszło nam to na dobre. Niemniej Wiczlino wspominamy z sentymentem. Otrzymaliśmy bezcenne doświadczenie i nawiązaliśmy znajomości i przyjaźnie, które trwają do dziś - dodaje Pieterwas.
Na wsparcie lokalnej społeczności może z kolei liczyć Joanna Świątek, która przy ul. Jabłoniowej współprowadzi niewielkie bistro z kuchnią domową o nazwie Cooltowa .
- Zostaliśmy bardzo pozytywnie przyjęci przez okoliczną społeczność, co również dodało nam skrzydeł. Utwierdzam się w przekonaniu, że nasze standardy, czyli: smaczna kuchnia, przystępne ceny i relacje z klientami to dobry przepis na mały, gastronomiczny sukces. Mamy stałych gości i z wielką radością obserwujemy, że ich grono powiększa się z tygodnia na tydzień. Hasło "spotkajmy się w Cooltowej" to muzyka dla naszych uszu - opowiada Joanna Świątek.
Nieliczne trzymające wysoki poziom restauracje na osiedlach stają się dla wielu mieszkańców najpopularniejszą kulinarną destynacją. Wychodzą z założenia: jeśli jest smacznie, to po co jechać daleko.
- Restauracja ma być dla mnie miejscem, gdzie panuje ciepła, domowa atmosfera, obsługa jest życzliwa, a przy okazji dobrze zjem. Takie warunki spełnia Malinowy Ogród , w którym od lat organizujemy wszelkie rodzinne imprezy, a i nierzadko zdarza nam się wpaść na obiad w weekend - mówi pan Marcin, mieszkaniec Osowy, gdzie znajduje się lokal.
Mimo to restauratorzy przyznają, że prowadzenie lokali poza centrum jest niemałym wyzwaniem, a zrażonego gościa z sąsiedztwa nie jest łatwo przekonać do siebie ponownie. Dlatego o jakość usług starają się dbać podwójnie.
Miejsca
Opinie (121) 3 zablokowane
-
2015-12-30 21:58
A co polecacie na Grabówku? Pytam serio!
- 0 0
-
2015-12-28 17:00
ok (2)
Polecam restaurację LUBIĘ przy samej ulicy na Warszawskiej w bloku ,pyszne obiadki a pizza wyśmienita !
- 10 9
-
2015-12-30 19:57
podziękowania
Dziekuje za miłą opinię.Pracownicy Bistro Lubię
- 0 0
-
2015-12-28 17:20
Dokładnie. Pizza dwa poziomy wyżej niż w Cooltowej.
- 4 4
-
2015-12-28 16:10
(6)
małe sprostowanie: restauracja PAństwa Pieterwas na osiedlu Wiczlino-Ogród faktycznie cieszyła sie dużym uznaniem gdyż serwowane jedzenie było bardzo smaczne. Tutejsi mieszkańcy bardzo chętnie tam jedli. Problem zaczęli stanowic przyjezdni goście ktorzy nie potrafili uszanować cudzej własności i bepieczeństwa - zostawiali np. samochody na pasach lub tuż przed, rozjeżdzali nam zieleńce i trawniki.
Panie Redaktorze proszę nie przedstawiac jednostronnie sprawy bo po przeczytania Pana tekstu mmożna wywnioskować że na naszym osiedlu mieszkają bezduszni ludzie którzy 'wykurzyli' dobrze prosperujący biznes.- 59 19
-
2015-12-28 16:32
A mnie niestety wypowiedź właścicieli lokalu nie zaskoczyła... (5)
Fakty są takie, że w szczególności na w/w osiedlu mieszka pewien specyficzny typ ludzi. Z pewnych względów miałem kontakty z mieszkańcami tego własnie osiedla i tak dużej liczby ludzi roszczeniowych, trudnych i opornych we współpracy ciężko znaleźć w innych rejonach Trójmiasta. Jakie było moje zaskoczenie gdy moja żona, pracująca w zupełnie innej branży spotkała ludzi z ul. Filipkowskiego i miała dokładnie takie same spostrzeżenia jak ja. Oczywiście jest to krzywdzące dla innych osób tam mieszkających a nie wpisujących się w opisany schemat. Niemniej jednak, na tym osiedlu na Wiczlinie grupa osób o wybitnie trudnych i nieprzyjacielskich charakterach jest szczególnie liczna i niestety wierzę, że właściciele lokalu mogli spotkać się ze ścianą ze strony wspólnoty. Współpracuję z Klientami z terenu Trójmiasta i niestety statystycznie właśnie tutaj współpraca układa się najgorzej...
- 39 5
-
2015-12-30 12:49
roszczeniowi ? całkowicie ich popieram
zastanów się , co piszesz .
roszczeniowi, bo się starają o porządek ;
bo nie chcą , żeby im rozjeżdżać trawniki .
chyba cywilizacja jakiejś Afryki czy Rosji podoba Ci się .- 0 4
-
2015-12-28 17:25
(2)
To chyba domena Gdyni.
Na Dąbrowej jest podobnie.- 23 0
-
2015-12-29 07:33
Dąbrowie...
- 2 1
-
2015-12-28 23:36
Proszę nie mylić Gdynian
ze słoikowem z pierdziszewa kupującym najtańsze mieszkania na Wiczlinie
- 10 0
-
2015-12-28 17:20
a pan to chyba pracuje w Patronacie.
- 5 13
-
2015-12-28 15:30
(22)
Cooltowa jest na Jabłoniowej. A ta częsc należy do JASIENIA a nie szadółek. Redaktorzy z trójmiasto.pl radzę się douczyć i nie wprowadzać czytelników w błąd
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 46 43
-
2015-12-28 21:16
(1)
Co za różnica. Smród z wysypiska ten sam
- 8 1
-
2015-12-30 12:42
Wiekszy smród jest na kowalach
- 1 0
-
2015-12-28 18:10
(2)
a szadolki do czego naleza?
- 5 0
-
2015-12-30 01:40
szadółki ?
Szadółki należą do smrodu .
- 0 0
-
2015-12-29 03:11
szadółki to kowale
- 2 0
-
2015-12-28 16:13
bistro na szadółkach.... (2)
brzmi bardzo...zachęcająco :/
- 62 4
-
2015-12-29 01:52
wołowina grillowana w spalarni :)
- 8 0
-
2015-12-28 18:04
aromaty dań razem z woniami wysypiska gratis.
- 15 2
-
2015-12-28 20:43
Jabłoniowa to Jasień !!!
- 1 5
-
2015-12-28 15:52
nie ważne (3)
nie ważne gdzie jest...ważne, że kucharz nie zna podstawowych tajników kuchni i "pieprzy" większość dań! Nie polecam!!! Dałem im szanse trzykrotnie....
- 20 7
-
2015-12-28 19:36
Nie
My bylismy raz na makaronie i takiego ohydztwa jeszcze w żadnej knajpie nie jedliśmy! Nie wiem skąd oni mają takie dobre opinie, ponadto żadna to restauracja a zwykła pizzeria...
- 7 2
-
2015-12-28 16:00
nieważne (1)
piszę się razem, tłuku
- 4 8
-
2015-12-28 16:28
p Marta Pieterwas...
".....naszych gości nie stanowili lokalsi...."
o-em-dżi,normalnie!!!
co za dizajn mowowy i fokle fokle!
ą,ę
chryste co za poryte puste pokolenie,mało już jest normalnych ludzi w Polsce,eee,przepraszam,normalsów.- 36 5
-
2015-12-28 15:35
(2)
radzisz? bo co?
- 6 28
-
2015-12-28 19:17
radzi bo wiocha nie wiedzieć tego.mam Ci mówić?
- 3 2
-
2015-12-28 15:39
Bo na tym polega profesjonalizm. Ale widze że tego nie rozumiesz i szukasz podtekstów
- 22 4
-
2015-12-28 18:50
To zawsze były, są i będą szadółki
zmiana administracyjna tego nie zmieni.
- 3 1
-
2015-12-28 18:33
smierdzi zdecydowanie Szadółkowo. to jednak deweloperzy wprowadzają w błąd :D
- 12 0
-
2015-12-28 18:17
gwoli ścisłości
Szadółki to część dzielnicy Jasień.
- 5 0
-
2015-12-28 17:35
No najlepiej ludziom wmowic ze kupuja mieszkanie na jasieniu niz na szadolkach a tak naprawde jeden smrod :D pozdro z centrum wiesniaki
- 22 4
-
2015-12-28 16:57
hm..
może i do Jasienia ale dla starych mieszkańców zawsze to będą Szadółki
- 11 2
-
2015-12-28 16:56
wg nosa
to szadółki
- 22 2
-
2015-12-30 10:17
Pieterwas
jak długo będziecie ich promować a tak jest skoro opisujecie knajpę która już nie istnieje na wiczlinie...?
Jak pan pieterwas będzie płacił 5 zł na godzinę kucharzom i cukiernikom mając takie ceny w czymś co nazywa restauracją to długo nie pociągnie.
jak znowu skasujecie tą opinie po raz kolejny pokażecie że artykuł był sponsorowany- 5 4
-
2015-12-29 18:52
A co polecacie na Grabówku? (2)
- 2 0
-
2015-12-29 23:48
wpito.....l?
- 0 1
-
2015-12-29 21:18
Fp..dol na Kalksztajnów
- 0 1
-
2015-12-29 22:13
smacznie i tanio
Zapraszam do Starogardu tutaj zjecie tanio i smacznie a nie te śmieszne trojmiejskie restauracje gdzie jest bardzo drogo i do tego nędzne porcję
- 1 0
-
2015-12-28 15:54
(6)
Cooltowa niestety bardzo slabo
- 36 10
-
2015-12-28 19:38
Potwierdzam - słabiutko!!! (1)
- 9 5
-
2015-12-29 22:11
Słabe jedzenie miałem 3 podejścia ;-(
- 4 0
-
2015-12-28 17:24
Co "słabo"? (3)
Zaciekawiła mnie, bo mieszkam na Jasieniu. Coś z nią nie tak?
- 2 2
-
2015-12-28 17:51
słabo (2)
Burgery moim zdaniem są dużo gorsze niż np. w surfie. Dostawa kosztuje 2zł, od 30 (nie wlicza się tu napoi, drogich zresztą) Zamawiając za mniej płaci się różnicę. Zamawiając pizzę za 27,90 zapłaciłem 4zł za dostawę (ok 1km). Na plus dodam, że na jedzenie czekałem niecałe pół godziny.
- 13 1
-
2015-12-28 19:27
(1)
zamawiam w Cooltowej często i nigdy nie miałem takiej sytuacji, jeszcze nigdy nie doliczyli mi więcej niż powinni.
- 6 4
-
2015-12-28 22:09
pizza-portal
Nie zrozumieliśmy się. Jest tyle ile wg cennika (na portalu do zamawiania pizzy:) być powinno, a że sporo to inna sprawa.
- 4 0
-
2015-12-28 19:13
A na osiedlu w Klukowie nawet nie ma pożądnej restauracji. (3)
- 1 2
-
2015-12-29 21:40
Pizzeria koło boiska
Z tego co wiem , to będzie pizzeria koło boiska.Ponoć z piecem do pizzy opiekanym drewnem. Brzmi zachęcająco.
- 0 0
-
2015-12-28 20:36
Proszę pojechać do
Troi naprawdę warto.- 2 1
-
2015-12-28 20:31
Ten bar siódemka? Nie jest taki zły... Na pizze jadę nieraz do trattoria gusto osowa
- 1 1
-
2015-12-28 16:43
kulinarna destynacja (5)
zmasakrowała mi uszy
Jakby to powiedzieć po polsku...- 54 0
-
2015-12-29 19:41
po polsku byłoby "destynacja"
Za słownikiem języka polskiego:
http://sjp.pwn.pl/doroszewski/destynacja;5420506.html- 0 0
-
2015-12-28 20:41
Językowa defekacja .... (2)
- 17 0
-
2015-12-29 12:43
Lingwistyczny onanizm... (1)
- 4 0
-
2015-12-29 16:03
Spellingowy samogwałt
- 2 0
-
2015-12-28 17:46
ten sam fragment mnie ujął :)
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.