- 1 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży
- 2 Młodzi w ten weekend bawią się na "Ele" (48 opinii)
- 3 Grzechy gastronomii: kto winny? (186 opinii)
- 4 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (84 opinie)
- 5 Festiwal Światła rozbłysnął w Hevelianum (6 opinii)
- 6 Sporo odwiedzających mimo deszczu (30 opinii)
Seans przed seansem, czyli 40 minut reklam w kinie
Przychodzimy na seans punktualnie i czeka nas kilkadziesiąt minut reklam. Przychodzimy spóźnieni kwadrans i wciąż czeka nas kilkadziesiąt minut reklam. To nie film, to rzeczywistość multipleksów, gdzie reklamy przed projekcją trwają nawet 40 minut.
- W piątek, 30 marca, w Multikinie w Gdańsku przed seansem filmu "John Carter", który miał się rozpocząć o godz. 15:20 wyświetlony został aż 40-minutowy blok reklamowy - pisze nasz czytelnik, pan Szymon. - W jego trakcie wyświetlono 10 minut reklam wewnętrznych Multikina i 29 minut reklam zewnętrznych!
Według danych, które przekazało nam Multikino, blok reklam był krótszy: - Przed projekcją filmu, do której odwołuje się czytelnik, blok reklam i zwiastunów trwał dokładnie 22,5 minuty - informuje Paulina Włodarska, specjalista ds. sprzedaży w sieci Multikino.
Jednak nawet dwadzieścia minut reklam to tylko przykład na to, że multipleksy coraz bardziej przedłużają rozpoczęcie seansu. Wpływa to na zachowanie widzów, którzy, aby ominąć reklamy, na film przychodzą coraz później. Jak takie praktyki uzasadnia Multikino?
- Jeśli chodzi o długość reklam i zwiastunów, które mogą być emitowane przed seansami w kinach, przepisy obowiązującego prawa nie wskazują jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie - wyjaśnia Włodarska. - Staramy się, aby blok reklam i zwiastunów nie przekraczał 23 minut. 12 minut przeznaczamy na blok reklam, a pozostałe 11 minut zajmuje blok zwiastunów.
Blok reklamowy stanowi jednak pośrednią korzyść również dla widzów. Dochody uzyskiwane w ten sposób pokrywają częściowo koszty utrzymania kina oraz zakupu licencji na emisję filmów. Jak tłumaczy Włodarska, likwidacja lub ograniczenie bloku reklamowego skutkowałyby podniesieniem cen biletów. A to mogłoby być jeszcze większą uciążliwością dla widzów.
Opinie (392) 6 zablokowanych
-
2012-04-04 17:12
ile czasu trwają reklamy przed seansem?
W tytule 40 min., a w artykule 22 min.
- 0 1
-
2012-04-04 17:38
Na szczęście można oglądać VOD w sieci.
Nie mówię, że tradycyjne kino zniknie, ale z pewnością straci wielu widzów na rzecz kina w Internecie. Tak, jak obecnie dzieje się z prasą.
- 0 0
-
2012-04-04 18:03
reklama w kinie ?
- 1 0
-
2012-04-04 18:05
obsługa w multi kinach to jakaś totalna pomyłka rekrutacyjna
- 0 0
-
2012-04-04 20:53
ścierwo
Traktuja ludzi jak głupie,biedne ścierwo.Nie chodze do kina od paru lat i zyje.Ale jak ktos kupi bilet na polska komedie to co sie dziwic ze maja go za tumana i kaza siedziec 40 minut i gapic sie na durne reklamy.Na festiwalu filmow gdzie chodza troche mądrzejsi reklam nie ma
- 0 0
-
2012-04-05 00:06
(1)
to niech koleś sobie przyjdzie 20 min. później na seans i będzie mieć kilka minut reklam - o co tyle krzyku...? kina utrzymują się w dużej mierze z reklam i ma to wpływ na cenę biletów - gdyby nie reklamy, to ceny biletów musiałyby się zwiększyć pewnie do 30-40 zł, a chyba nikt tego nie chce, racja?
- 1 3
-
2012-06-12 19:54
co ?
Z całym szacunkiem, ale chyba ci ktoś zapłacił za napisanie tego w co sam mam nadzieje nie wierzsz. Multikino to kolos. To tak jakby w carrefourze do puszki z tuńczykiem wciskali ci troche innych ryb różnych producentów żebyś sobie spróbował i ewentualnie kupił na przyszłość. Przecież carrefour ma niskie ceny, z czegos sie musi utrzymac.
- 0 0
-
2012-05-02 21:37
manufatura Łódź
dzisiaj byłem w kinie w manufakturze w łodźi -to jest dramat pół godziny reklam -zabrali mi wbrew mojej woli z życiorysu-tak nie powinno by w państwie prawa-to był mój ostatni pobyt w kinie-płace nie małe pieniądze za film a nie guano reklamowe
- 0 0
-
2012-06-12 19:47
wykorzystywanie ludzi do zarabiania
Wczoraj byłem w multikinie w krakowie. Seans miał się zacząć o 21. Zaczął się 30 minut później po przeplatanym bloku reklam i filmów. Ja nie znam sie na prawie, ale nie wiem czy to jest w porządku pisać w repertuarze że coś zaczyna się o danej porze, po czym faszeruje się ludzi oglupiającymi spotami reklamowymi przez pół godziny, a następnie puszcza się docelowy seans, za który klient zapłacił. Żenujące zmuszanie ludzi do oglądania chłamu. Nie powinno tak być, uważam że przy repertuarze powinni pisać w ostateczności że zaczyna się załóżmy o 21 (w tym 30min reklam na początku). Wtedy to jeszcze można zrozumieć. Nie każdy chodzi do kina co pare dni, żeby wiedzieć że na sale najlepiej wejść pół godziny później żeby nie wpakować się w takie ...no . Gdybym wiedział że tak jest nie kupiłbym biletu do tego kina. Jak będe chciał oglądać reklamy to sobie za to osobno zapłace.
- 1 0
-
2012-09-21 12:34
reklamy
Też byłem wczoraj w Multikinie w Gdyni i 40!!!!!!! min reklam. Masakra.
Ostatni raz, albo przyjdę 40 min godzinie rozpoczęcia filmu.- 1 0
-
2013-04-08 00:58
Reklamy w Multikinie.
Dziś byłem w Multikinie na Ursynowie w Warszawie. O 19.45 zgaszono światła. Film rozpoczął się o 20.20. Przez 35 minut leciały reklamy tak głośno że rozbolała mnie głowa. To skandal. Za dwa bilety zapłaciłem 58 zł i czuję się oszukany. Nigdy więcej do Multikina nie pójdę.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.