- 1 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży (10 opinii)
- 2 Politechnika bawiła się na Technikaliach (20 opinii)
- 3 Młodzi w ten weekend bawią się na "Ele" (62 opinie)
- 4 Grzechy gastronomii: kto winny? (194 opinie)
- 5 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (96 opinii)
- 6 Sporo odwiedzających mimo deszczu (30 opinii)
StreetWaves: California Stories Uncovered na pierwszym planie
Zespół California Stories Uncovered zgarnął obie nagrody - publiczności oraz jury - podczas niedzielnej imprezy Streetwaves w Gdańsku. Gdy grupa z Tczewa walczyła o główną trofeum, organizatorzy walczyli ze sprzętem i fanami Lechii Gdańsk.
Zainteresowanie konkursem było spore - do udziału zgłosiło się kilkadziesiąt zespołów, wstępne sito przeszło tylko dwanaście z nich - w ostatniej chwili z udziału wycofali się dwaj weterani trójmiejskiej sceny, grupy Dick 4 Dick oraz Kobiety. Każdy z zespołów zagrał po dwa utwory: jeden własny oraz jeden liverpoolskiej grupy The Beatles. Poziom był zróżnicowany, a niektóre interpretacje Beatlesowych piosenek zaskakujące (szczególnie grupy Pawilon, co zostało zauważone przez jury).
Choć impreza miała charakter konkursu, muzycy traktowali ją w dużej mierze jako zabawę. Nie znaczy to, że nie było o co walczyć: tylko zwycięscy mieli zapewnione zaproszenie do występu w Liverpoolu na Mathew Street Festival - jednym z większych festiwal w północnej Anglii.
California Stories Uncovered grają wspólnie od kilku lat, zdobywając kolejne nagrody na festiwalach oraz coraz liczniejszą grupę fanów (w głosowaniu publiczności zdobyli więcej głosów niż reszta zespołów razem wziętych). Mają za sobą wydanie pierwszego minialbumu, a przed sobą szanse na kolejne.
Niestety część artystyczna minifestiwalu została przesłonięta przez problemy techniczne. Akustyk wyraźnie nie radził sobie z nagłośnieniem, praktycznie nie było występu, w którym jakiś z instrumentów nie był źle ustawione. Półgodzinne problemy z odsłuchami dla Pogodno wyglądały już jak niesmaczny żart.
Także wspomniane wcześniej tłumy lechistów psuły wesoły klimat imprezy. Wynajęci ochroniarze (dzielili się na tych, którzy wiek emerytalny osiągnęli już dawno, oraz na tych, którzy niedawno skończyli liceum) wyraźnie nie radzili sobie z prowokacjami kibiców. W pewnym momencie o mało nie sforsowali oni barierek, otaczających teren imprezy. Do awantury nie doszło nie dzięki ochronie, lecz dzięki kilku trzeźwo myślącym kibicom, którzy poskromili swoich agresywnych i pijanych kolegów.
- fot. Łukasz Unterschuetzl.unterschuetz@trojmiasto.pl
Opinie (13)
-
2008-07-03 18:55
do komtur'a (1)
chlopie, co ty reklamujesz ?? nie osmieszaj sie tymi fotami, widac, ze ci swiatlo w robieniu zdjec przeszkadza, a nie pomaga.
- 0 1
-
2024-03-12 00:17
Trauma
Do teraz nie mogę się otrząsnąć przez Twój komentarz. Zlikwidowałem stronę i zająłem się hodowlą pieczarek. Wstydź się. Tak zniszczyć tak obiecującą karierę :(
- 0 0
-
2008-05-25 15:15
Fotki z koncertu
http://www.jarekmrzyglod.com/index.php/2008/05/25/pogodno/
- 0 0
-
2008-05-24 23:06
.. zal
heh, co niektórym chyba żal d*** ściska :)
Na co czekacie ? Instrumenty w łapę i do roboty specjalisci :)
Co jak co ale akurat werdykt jury wydaję mi się jak najbardziej słuszny , a impreza może poza niedogranymi sprawami technicznymi OK.
Pzdr!- 0 0
-
2008-05-23 21:12
Właśnie...
Strasznie dużo kiepskiego grania ostatnimi czasy. Zespołów na pęczki a jakość granej muzyki do niczego. Męczenie jednego motywu z wypiekami na twarzy wcale nie znaczy, że zespół tworzy klimat, tylko znaczy, że zespół męczy jeden motyw...
Ani w tym polotu, ani świeżości, ani ekspresji - dlaczego? Bo wszyscy tak grają. A to przez marne wyszkolenie. Technika u wszystkich członków zespołu do niczego. No ale taki przywilej podziemia. Rzadko kto potrafi swoją osobowością przykryć neidostatki tak jak niejaki Kurt C. :) Choć widzę, że niejeden próbuje :) A chyba nie tędy droga...- 0 0
-
2008-05-23 16:54
csu
raczej nie przejdzie z echem za granicą, bo taka muzyka była tam już grana z 10 lat temu, więc swoją twórczością za wiele świeżości nie wnoszą akurat..
- 0 0
-
2008-05-23 16:13
kocie miauki
Większość zespołów była marudna (włącznie ze zwycięzcą). Liczyłem, że będzie więcej szybkiego grania od serca, a tak zegrały tylko ze 2 kapele.
- 0 0
-
2008-05-23 14:42
w pupie mam czy to indie czy post costam. widzialem juz bardziej energicznych ludzi na tamtej scenie. to co CSU zagrali to raczej dowcip i tu wstyd glownie dla jury.
ale mniejsza juz o to- 0 0
-
2008-05-23 13:30
Dlaczego Kiev office nie zostal doceniony.Nie wiem??
- 0 0
-
2008-05-23 13:22
CSU
to post-rock (Mogwai, Sigur Rós), a nie indie. Poza tym dali najbardziej żywiołowy występ i zasłużyli na wygraną. Jako jedyni maja szansę nie przejść bez echa za granicą. Gdybyśmy wysłali to przasne Born In The PRL albo nudzace Pupupidu, to dopiero bylaby porazka.
- 0 0
-
2008-05-22 15:04
Wynik konkursu to skandal
Jaki jest sens robienia takich konkursów? Można było od razu ich wysłać do tego Liverpoolu, bez całego zamieszania. Podobno o gustach sie nie dyskutuje, ale to co pokazała ta kapela zdecydowanie nie było najlepsze z grona uczestników konkursu.
Jeśli tak wygląda Indie rock - czyli im gorzej i męcząco gram, tym bardziej jestem alternatywny oraz 'indie' to do dupy z takim graniem.
do garażu chłopaki, poćwiczyć...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.