- 1 Sporo odwiedzających mimo deszczu (16 opinii)
- 2 Grzechy gastronomii: kto winny? (114 opinii)
- 3 5 kultowych reklam Mango TV (36 opinii)
- 4 Połączyła ich miłość do jedzenia (45 opinii)
- 5 Planuj Tydzień: festiwale, ogród i sport (2 opinie)
- 6 Erotyczna saga tylko dla dorosłych (60 opinii)
Świat Młodych i rower jaguar 46 lat później
To samo miejsce, ci sami kumple i ten sam rower - wszystko tak samo, z tym że... 46 lat później! Dwaj koledzy i jednocześnie sąsiedzi z ul. Chłopskiej na Przymorzu znaleźli się w 1976 r. na pierwszej stronie młodzieżowej gazety. Po 46 latach postanowili ponownie pojechać w to samo miejsce i zrobić podobne ujęcie. Prezentują je na łamach naszego portalu.
Zdjęcie zostało zrobione znacznie wcześniej niż publikacja w gazecie, jest bowiem z lata 1975 r. Po 46 latach rowerzyści postanowili pojechać w to samo miejsce, żeby zrobić podobne zdjęcie. Niestety nie udało się odnaleźć dwóch osób widocznych na zdjęciu z 1976 r. na początku "peletonu". Poszukiwania jednak trwają. Może jest to ktoś z czytelników Trojmiasto.pl?
Jaguar, który nie dał się ukraść
Wprawdzie skład drużyny był niepełny, ale warto zwrócić uwagę na to, że Janusz Augustyniak na obydwu zdjęciach jedzie na tym samym rowerze. Z tym wyjątkowym jednośladem wiążą się zresztą nie lada historie, m.in... trzykrotna próba kradzieży, w tym jedna z napadem.
- Dostałem go na I Komunię Św. w 1971 r. od ojca, który pracował w LZS (Ludowe Zespoły Sportowe) - relacjonuje Janusz Augustyniak. - W tamtych latach nie można było kupić jaguara w sklepie, sprzedaż była tylko dla klubów sportowych. Ogólnodostępne były huragany. Ojciec zamówił dla klubu pięć takich rowerów. Z klubu miał pieniądze na cztery rowery, a na piąty wyłożył ze swojej kieszeni - 3200 zł. To było bardzo dużo i w ten sposób stałem się posiadaczem jaguara.
- Nie byłem z tego prezentu zadowolony, bo wtedy nie sięgałem do pedałów - kontynuuje. - Przez ten rower były dwie próby włamania do piwnicy i jeden napad na mnie z próbą kradzieży na ul. Bałtyckiej w Jelitkowie. Ostatni raz pojechałem nim przez Kaszuby latem 2002 r. Na drugi dzień po sesji zdjęciowej z Januszem przekazałem rower do nowo powstającego muzeum sportu LZS w Łebczu k. Pucka i tam od początku sierpnia 2022 r. można go oglądać.
- Na początku lat 70. na takich rowerach jeździli kolarze w Wyścigu Pokoju, łącznie z legendą polskiego kolarstwa ś.p. Ryszardem Szurkowskim - zaznacza Augustyniak. - Potem z jaguarów przesiedli się na super romety. Jeśli znalazłaby się jeszcze jakaś osoba z tego zdjęcia, to oczywiście dostanę ten rower na zrobienie nowego zdjęcia. Kolega za mną na zdjęciu w "ŚM" miał pomarańczowy rower start.
Trasy rowerowe w TPK. Jest nadzieja na legalizację?
Do obejrzenia w muzeum
Muzeum Sportu Wiejskiego w Łebczu zostało otwarte 31 lipca 2022 r. Można w nim znaleźć medale, puchary, proporczyki i inne pamiątki z imprez sportowych. Eksponaty przekazało ponad 500 osób, w tym olimpijczycy, m.in. Andrzej Wroński, dwukrotny mistrz olimpijski w zapasach.
Stare-nowe zdjęcia
Pomysłodawcą spotkania i autorem współczesnych zdjęć jest Marek Wilkowski, autor bloga Piecki-Migowo Historia. Skan ze "Świata Młodych" pochodzi z fanpage'a Świat Młodych.
- Może będzie to zachętą dla innych do robienia podobnych akcji na terenie naszej dzielnicy? - zachęca Wilkowski, mieszkaniec i miłośnik Piecek-Migowa. - Stare zdjęcie niekoniecznie musi być z gazety, wystarczy rodzinny album.
Miejsca
Opinie (199) ponad 10 zablokowanych
-
2022-08-21 11:49
Jaguary były sprzedawane w sklepie na Zaspie. Produkt z Francji.
Bardzo dobre rowery. Ja również tam jeździłem, lecz 8-10 lat później. Miłe wspomnienia.
- 16 0
-
2022-08-21 12:02
Piękny rower, super wspomnienia.
- 13 0
-
2022-08-21 12:13
Pamiętam dzień gdy dostałam rower.
Mama stanęła w drzwiach, mokra od deszczu, zmęczona, dumna że udało się kupić. A ja... prawie wybiłam jej zęby, bo podskoczyłam że szczęścia i się przytulić a ona się pochylała.... :D Miałam wtedy jakieś 5-6 lat, rower - błękitny Romet. To były wczesne 80te a ja pamiętam te scenkę, jakby była a wczoraj.
- 24 0
-
2022-08-21 12:16
Fajne zdjęcie kiedyś i dziś
Aż przyjemnie popatrzeć w dzisiejszych smutnych czasach. Brawo panowie :).
- 22 0
-
2022-08-21 12:19
Opinia wyróżniona
Genialne!! (10)
Też jestem oryginalnie z Przymorza , rocznik wprawdzie 1978 . Mieszkałem koło Bolka i Lolka na ul. Kołobrzeskiej i rozrzewnieniem wspominam zabawy w tych rejonach. Nie było internetu ,telewizja praktycznie do 17 nie istniała dla mnie. Ale klimat tamtych podwórkowych zabaw - nie do podrobienia !!!
- 115 1
-
2022-08-21 17:26
w czwartek rano dawali kryminały z nocy (1)
- 6 0
-
2022-08-22 00:38
"Film dla drugiej zmiany" :)
- 3 0
-
2022-08-21 17:50
(1)
Janusz od Jaguara ... chrzestny mojej siostry; ale świat jest mały ;)
- 6 0
-
2022-08-23 08:54
Świat jest mały, więc przy tej okazji pozdrawiam Monikę i jej braci Rafała i Adama.
- 0 0
-
2022-08-21 18:50
Sprint 2 (2)
Taki właśnie rower dostałem na komunię 1982. Mieszkałem na Chłopskiej 40.
Z rozrzewnieniem wracam do korzeni, żeby popatrzeć jakie fenomenalne przestrzenie mieliśmy do podwórkowych
zabaw.- 7 0
-
2022-08-22 08:08
Chłopaki z Lumumby, pozdrawiam
- 1 1
-
2022-08-22 08:15
Ja też, czerwony i z chromowana kierownica tzw. Kozą
Oczywiście bez blotnikow i z dzwonkiem
- 1 0
-
2022-08-22 08:05
Basen (1)
pamiętacie? Wszyscy się kąpali i wszyscy przeżyli :)
- 3 0
-
2022-08-22 08:16
Tak był basen na środku
- 1 0
-
2022-08-22 08:07
Obok była budka z ciastkami, po zabawie 4 godzinnej w,, Jordanku,, kupowalismy,, bajaderke,,
- 1 0
-
2022-08-21 12:24
Wagant (1)
A ja kupiłem wtedy Waganta że sklepu w Gdyni na Świętojańskiej, przerzutka czeska Favorit, to był szał i jazda nad jezioro Nieszkowice, na drogach nie było aut, spoko jazda, pełnią szczęścia
- 14 3
-
2022-08-21 12:41
Sklep rowerowy był na Starowiejskiej, a nie na Świętojańskiej. Jezioro Bieszkowice, a nie Nieszkowice.
Chyba już starcza demencja dopadła. Niedługo będziesz kasztany gubił.
- 5 2
-
2022-08-21 12:27
Niezapomniany Piastuś (1)
I jego ogródek jordanowski, ulica Piastowska. Szalały tam dzieciaki z okolicznych bloków, które miały proste nazwy: biały blok, żółty blok, niebieski blok (od koloru elewacji). Z podwórek odwoływał nas głos mamy: Kasiaaa, obiaaad! A po obiedzie wyjdziesz? To była absolutna wolność i wiatr we włosach.
Dziś ogródek niewiele się zmienił, ale Przymorze to już dzielnica emerytów- 25 0
-
2022-08-21 18:20
Za 5-10 lat to będzie osiedle młodych, emeryci coraz bardziej się wykruszają. Z 15 mieszkań w mojej klatce zostało 4 emerytów. Niestety taka kolej rzeczy..
- 4 0
-
2022-08-21 12:27
Tego nam brakuje. (2)
I proszę nie chrzanić że komuna, że nie każdy dostawał paszport itp.
- 12 4
-
2022-08-21 15:43
Odp (1)
Oczywiście, że nie. Kwach, Cimoszko itp. Komuchy nie miały, z otrzymaniem paszportu , najmniejszego problemu. Natomiast to ,że w tej komunie było naraz miło , to nie zasługa komuny, tylko zwykłych ludzi.
- 5 1
-
2022-08-21 20:21
Ja nigdy nie miałem problemu z paszportem.
Wymienieni przez ciebie to musieli zgodzić się na kapowanie i wtedy mieli studia za granicą.Ale to były dzieci sowietów czy kapusi z PZPR.Nas nawet za kapowanie do USA na studia by nie wysłali.
- 0 1
-
2022-08-21 12:35
Cieszę się bardzo
Że młodość upłynęła mi w tamtych czasach. Nie uwierzyłbym gdyby wtedy ktoś mi powiedział że będzie taki syf.
- 29 0
-
2022-08-21 12:40
A ja miałam rower Wagant (2)
Trochę później, w latach 80-tych. Świetny rower tylko ramę miał męską, były też jego odpowiedniki damskie, bodajże Gazele.
Wsiadanie i zsiadanie po męsku, ale był bardzo szybki na asfalcie i miał duże koła, nie takie małe jak składaki romety.
Ehh czasy...- 19 0
-
2022-08-21 12:46
Miałem też takiego Waganta pod nazwą Rekord. Damska wersja to Gazela. (1)
- 4 0
-
2022-08-21 16:05
A ja miałam Gazelę. Rower nie do zdarcia.
W terenie też się sprawdzał, jak i na ulicy. Jeździłam na nim, mając 10 lat, dla zabawy, jeździłam i dziesięć, i piętnaście lat później do pracy z Gdańska do Sopotu. Potem tata mi Gazelę podebrał a teraz Gazela czeka w piwnicy na lepsze czasy. Może da się ją odrestaurować...
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.