• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świąteczne prezenty: największe zaskoczenia i rozczarowania

Aleksandra Wrona
17 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (108)
Najnowszy artykuł na ten temat Co zrobić z choinką po świętach?
Przygotowywanie świątecznych prezentów to dla jednych przyjemne i relaksujące zajęcie, a dla drugich prawdziwa udręka. Przygotowywanie świątecznych prezentów to dla jednych przyjemne i relaksujące zajęcie, a dla drugich prawdziwa udręka.

Choć większość z nas deklaruje, że woli dawać prezenty, niż je otrzymywać, to idealnie trafione lub spektakularnie nietrafione podarki na długo pozostają nam w pamięci. Moment odpakowywania świątecznego prezentu może przynieść nam zarówno radość, jak i poczucie zawodu, że ukochana osoba nie zna nas tak dobrze, jak myśleliśmy.



Świąteczne kiermasze w Trójmieście


Prezenty wolę:

Jaka jest definicja prezentu idealnego? Najczęściej jest to coś, czego bardzo byśmy chcieli, jednak z różnych powodów nie zdecydowaliśmy się samemu tego kupić. Tyle z teorii, bo w praktyce bywa o wiele trudniej. Chyba każdy z nas zna kogoś, kto "wszystko ma" albo "niczego nie potrzebuje". Czas leci, a wybór prezentu spędza nam sen z powiek. Zapytałam znajomych o najbardziej udane i nieudane prezenty świąteczne, które dostali. Może te historie pomogą wam znaleźć inspiracje.

Najbardziej udane prezenty



- Żona kupiła mi kiedyś dwie plastikowe skrzynki na narzędzia: dużą i małą. Pochodzę z nietechnicznej rodziny, więc w rodzinnym domu mieliśmy niewiele narzędzi, w tym większość przypadkowych i do niczego nieprzydatnych. Moją ambicją było więc zebranie narzędzi przydatnych, ale nigdy nie wpadłem na to, że można je przechowywać w jakiś sensowny sposób. Dużą skrzynkę wykorzystuję zgodnie z przeznaczeniem. W małej mój syn trzymał swoje plastikowe narzędzia, póki się nimi bawił - mówi Michał.
- Kilka lat temu na wycieczce we Lwowie weszłam z moim mężem do małej pracowni kaletniczej. Wpadł mu w oko ręcznie robiony portfel, ale szkoda mu było pieniędzy na tak kosztowną pamiątkę i zrezygnował z zakupu. Przez całą wycieczkę byliśmy nierozłączni, więc nie miałam możliwości wrócić tam i kupić mu go w prezencie - wspomina Ola. - Po powrocie do domu znalazłam na forum podróżniczym dziewczynę, która za kilka dni jechała do Lwowa. Zgodziła się kupić ten portfel i po powrocie do Polski nadać mi go kurierem. Zaryzykowałam i wysłałam jej pieniądze. Na szczęście okazała się uczciwa. Mina męża rozpakowującego prezent była bezcenna. Nie mógł zrozumieć, w jaki sposób portfel znalazł się pod choinką.
Pomysły na świąteczny prezent dla kinomana Pomysły na świąteczny prezent dla kinomana
- Końcówka zeszłego roku była dla mnie bardzo intensywna - wspomina Paulina. - Domykałam dwa duże projekty zawodowe, jednocześnie starając się dbać o dom i bliskich. W tym pędzie często zapominałam o sobie, mało spałam, mało jadłam. Bliska osoba postanowiła sprezentować mi pod choinkę voucher na dietę pudełkową. "Chciałem podarować ci czas" usłyszałam od mojego św. Mikołaja. To był chyba najmilszy prezent, jaki w życiu dostałam nie ze względu na samo jedzenie, ale intencję, która mu towarzyszyła. Rzeczywiście, ułatwiło mi to codzienne funkcjonowanie.
- A ja znalazłem pod choinką test ciążowy z pozytywnym wynikiem - wspomina Krzysiek. - Podziwiam moją żoną, że udało jej się dochować tajemnicy do tego czasu. To był najbardziej niespodziewany i zarazem najpiękniejszy prezent w moim życiu.
Skarpetki, kubki, książki - to jedne z najpopularniejszych pomysłów na prezenty. Ale czy to źle? Czasem najprostsze rzeczy niosą ze sobą najwięcej radości. Skarpetki, kubki, książki - to jedne z najpopularniejszych pomysłów na prezenty. Ale czy to źle? Czasem najprostsze rzeczy niosą ze sobą najwięcej radości.

Prezenty typu: nietrafione



- To był początek ciąży, czas, kiedy byłam wyjątkowo wrażliwa na zapachy - wspomina Kasia. - Już samo siedzenie przy wigilijnym stole pełnym intensywnych aromatów było dla mnie sporym wyzwaniem. Bigos, barszcz, smażona ryba... Wydaje mi się, że byłam bardziej zielona niż choinka, ale starałam się dzielnie trzymać. Do czasu, kiedy przyszło do rozpakowywania prezentów. Dostałam wtedy od mojej mamy perfumy, jeden z kultowych zapachów, który niestety nigdy mi się nie podobał. Robiłam dobrą minę do złej gry, aż do momentu, gdy zadowolona z prezentu mama postanowiła je otworzyć i prysnąć w moją stronę... Ledwie zdążyłam dobiec do toalety.
- Najgorszy prezent? Majtki-bokserki, których nie lubię - mówi krótko Michał.
Książki z Trójmiasta w świątecznym klimacie Książki z Trójmiasta w świątecznym klimacie
- Nie jest to moja historia, ale mojej przyjaciółki, która w Wigilię i święta pracowała na nocki - mówi Paulina. - Razem ze swoją koleżanką zastanawiały się, co też dostaną od swoich partnerów. Dzień po Wigilii śmiały się przez łzy: moja przyjaciółka dostała łańcuchy na opony, a jej koleżanka... tarkę do karpia.
- Pewnego roku mój chłopak postanowił upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - wspomina Maja. - Pod choinką znalazłam bilety do teatru na spektakl, który miał się odbyć 14 lutego. Nie dość, że chciał mieć z głowy prezenty na dwie okazje, to jeszcze odpadło mu planowanie randki na walentynki. Szkoda, że ja nie podzielałam jego entuzjazmu.

To, co najważniejsze



Chociaż dawanie i otrzymywanie prezentów budzi w nas sporo emocji, to warto pamiętać, że nie są one najważniejszym elementem świąt. Kolejna para skarpetek może nie będzie spełnieniem marzeń obdarowywanej osoby, ale raczej nie zapisze się w pamięci jako spektakularna porażka. Za to spędzony wspólnie czas to zdecydowanie prezent z kategorii "bezcenne".

- Jako dorosły już nie pamiętam takich emocji i prezentu, który zrobiłby na mnie takie wrażenie. Za to pamiętam życzenia świąteczne, które złożyły mi dzieci, które w tamtym czasie miały po naście lat - wspomina Marcin. - Od najstarszego syna usłyszałem, że jestem jego przyjacielem, od córki, że podziwia mnie za to, jak się zmieniam i jak pracuję nad sobą, a od najmłodszego syna, że mnie kocha. Zresztą to usłyszałem od całej trójki. Co roku w święta najbardziej czekam na ten moment, kiedy składamy sobie życzenia. Dzielimy się tym, co dla nas jest najważniejsze. Trwa to dużo dłużej niż tradycyjne życzenia i reszta rodziny czeka z kolacją wigilijna na naszą piątkę.

Opinie (108) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (6)

    Najgorsze są zestawy skarpet,kolejne swetry,bokserki które nie pasują albo perfumy których nie lubimy.Ludzie wydają ciężkie pieniądze...i po co to komu,kupować ew dzieciom a dorosły ma w zasadzie wszystko.Waż na jest atmosfera świąt,choć często i przy stole,szczególnie po alko kłótnie rodzinne i polityczne.

    • 33 18

    • Było mówione żebyś

      Odstawił alkohol, jak pijesz na wigilię to nie ma co się dziwić ,ty i bez alko masz małpi rozum

      • 7 5

    • W mojej rodzinie faceci zażyczyli sobie właśnie skarpety i bokserki.

      • 9 3

    • Teraz są tak...

      Obecnie można kupić tak fajne, a często wręcz personalizowane skarpetki, że czemu nie. Jako drobny upominek lub dodatek do prezentu i to nawiązujący do obdarowanego.

      • 11 1

    • Kłapouchy, gołodupce tak mawiają przy każdej okazji.

      • 2 3

    • No ale masz

      Ode mnie jeden plus ,że nie jesteś z Gdyni

      • 0 2

    • chlopie nie spamuj

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    lubię dostawać prezenty, których sama bym sobie nie kupiła (3)

    a jeśli chodzi o dawanie prezentów to najważniejsze, aby być uważnym przez cały rok - może mama powie w czerwcu, że torebka jej się sypie, a przyjaciółka narzeka, że dawno nie była w teatrze? może mąż marzy o dobrym powerbanku i w różnych sytuacjach sobie o tym przypomina?
    często będąc razem na zakupach zdarza się, że ktoś powie, że to by sobie kupił, ale to innym razem, bo teraz nie ma pieniędzy. zawsze zapisuję sobie takie rzeczy w telefonie, dzięki czemu w listopadzie mam już pełne listy prezentów i nie muszę się martwić, że nie wiem, co komu dać. oczywiście trzeba być ze wszystkim na bieżąco, interesować się bliskimi, aby wiedzieć, czy czegoś już sobie nie sprawili.
    jeśli znamy dobrze swoją rodzinę i przyjaciół to dobrze wiemy, czego im trzeba :)

    • 50 3

    • Powerbank na święta. Dramat te kobiety. (1)

      • 3 23

      • Dramat to takie marudy

        Moja mama lat 75, właśnie zażyczyła sobie powerbank pod choinkę :))

        • 24 2

    • Gorzej, gdy oni, jednak wcześniej to sobie kupią

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Mój najgorszy prezent świąteczny otrzymałem w szkole (4)

    To były lata osiemdziesiąte, więc trzeba się było sporo nabiegać po sklepach, aby coś kupić do tej świątecznej paczki, którą miałem przekazać wcześniej wylosowanemu koledze z klasy. Paczka, którą ja otrzymałem od koleżanki, była największa ze wszystkich. Był to sporej wielkości karton, w dodatku dość ciężki. W środku były same jabłka i książka :-)

    • 21 27

    • Dla analfabetki to rzeczywiście najgorszy prezent

      • 9 19

    • Książka była nieciekawa czy jabłek nie lubisz?

      Sam pomysł dowcipny.

      • 30 4

    • U mnie w szkole tez były takie d**ilne losowania. Dostalem dlugopis. Bardzo kontrastowal z reszta prezentow.

      • 10 0

    • A co w tym złego?

      Jeżeli to były lata 80-te to tym bardziej, cieszyłbym się a z pewnością nie zapamiętalbym jako czegoś negatywnego. Było co było.

      • 2 0

  • Ja nienawidze (1)

    prezentow na "odwal", albo kupionych na szybko w necie. Dla mnie sama swiadomosc, ze ktos sie staral jest wazniejsza niz sam prezent. Serio, ktos kto mnie zna 10 lat mysli, ze sie nie domysle, ze kupil mi z netu byle jaka ksiazke z przepisami, w 99% ze skladnikiem, na ktory mam alergie? Jakby faktycznie wszedl do ksiegarni i otworzyl te ksiazke, to by wiedzial czy mi sprawi przyjemnosc czy nie

    • 32 2

    • Wolę nie dostać niczego, niż prezent "na odwal"

      • 14 0

  • Najlepiej dać pieniądze, niech sobie obdarowana osoba kupi, co jej się podoba (3)

    Nie ma ryzyka, że się nie trafi z prezentam, nie trzeba biegać po sklepach, albo denerwować się na kuriera.
    A nie ma czegoś takiego jak "za dużo gotówki" :)

    • 22 32

    • Lepiej podarować kartę prezentową do ulubionej sieci (2)

      • 0 9

      • a jak ktos nie lubi sieci

        • 7 1

      • To jest zły pomysł i zaraz Co to udowodnię

        Odpowiedz mi na pytanie:
        Wolisz 100zł, czy kartę podatkową o wartości 100zł?

        • 6 1

  • Pomoge niezdecydowanym, moje propozycje; (3)

    Termomix, PS 5, soundbar, voucher na wyjazd pakietowy do hotelu, dron z kamerką, nintendo switch, snowboard, iPad Air, bon do zalando, kindle, odkurzacz samobieżny. Nie dziękujcie;) wesołych świat

    • 12 52

    • Chyba dla 20-30 latka

      • 8 0

    • jestem kobietą

      Tylko PS 5 trafiłoby w mój gust.
      Ale już mam.
      Te termomiksy to jak żelazka za czasów moich starych. Ygh

      • 8 2

    • Zapomniałeś o

      nowym SUVie, samolocie, mieszkaniu, działce oraz wyspie.

      • 2 0

  • U nas w rodzinie prezenty to robi sie dzieciom do 13 rż.Dorosłym nie widze potrzeby na taką fanaberię. (3)

    To nie urodziny czy imieniny.I szkoda kasy.

    • 29 33

    • biedne dzieciaki jak kończą 13 lat i na następne święta mają już 14 i nic nie dostaną i tak siedzą przy stole smutne ale za to z poczuciem że są dorosłe :D

      • 15 4

    • U mnie tak samo jest i bylo. I nie tylko w mojej rodzinie ale w calym mieście i okolicach, z których pochodze. Nigdy nie widziałem i nie słyszałem zeby dorosli dawali sobie prezenty. Dorosly ma swoje pieniądze i jak czegoś potrzebuje to sobie kupi. Prezenty sa dla malych dzieci, tym wiekszym daje się pieniądze

      • 4 5

    • A ja sie na to nie zgadzam. Uczy dzieciaki ze im sie wszystko nalezy a doroslym to juz nie. Potem matka sobie od ust odejmie by kupic dzieciakowi buty w cenie zlota czy inne cuda. I nie ze mnie nie stac. Po prostu uwazam ze to bardzo niepedagogiczne. Jesli juz to zadnych prezentow dla nikogo.

      • 3 1

  • Prezenty nie będą idealne dopóty, dopóki nie zrozumiemy, że nie liczy się CO, ale KTO.

    • 24 3

  • Opinia wyróżniona

    Uwielbiam praktyczne prezenty (2)

    Dlatego mniej wiecej od wakacji zaczynam obserwować domowników i uważniej wsłuchiwac sie w to co mówią. Sama także daję sygnały co mi się podoba albo co by mi się przydało. Ostatecznie lubię komunikaty wypowiedziane wprost. Nie przeszkadza mi to że wiem co dostanę bo i tak pierwszy raz na oczy widzę to w Wigilię.

    • 51 6

    • Typowa kobita. Nie liczy się osoba, a przedmiot. (1)

      • 2 26

      • Typowy facet

        nie zrozumiał tego, co przeczytał

        • 0 0

  • (11)

    Jeżeli chcecie rozstać się szybko z dziewczyną, a nie wiecie jak to zrobić, to kupcie jej elektroniczny fałdomierz do pomiaru grubości tkanki tłuszczowej. Jakieś 60pln. Sprawdziłem - działa!

    • 50 8

    • Wystarczy analogowy

      Za piątaka ;)

      • 18 1

    • Na sobie sprawdziłeś czy działa?

      • 2 6

    • (3)

      W przypadku chłopaka, proponuję linijkę.

      • 29 6

      • Zabolało Julkę.

        • 10 12

      • (1)

        I tak gubo. Ja mysle ze dla precyzji pomiaru sowmiarka lepsza :)

        • 0 0

        • suwmiarka

          • 0 0

    • najpierw sobie zmierz grubość... i nie chodzi o tkankę tłuszczową! (1)

      • 8 7

      • 22cm

        • 3 4

    • żelazko, waga,termomiksy

      Tez się sprawdzą

      • 0 1

    • (1)

      Nie miałeś odwagi dziewczyny rzucić, tylko musiałeś ją przy okazji obrazić? żal

      • 4 1

      • Nie da się w ten sposób obrazić dziewczyny. One są teraz wszystkie ciałopozytywne.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

ADELE - Tribute from London by Stacey Lee

148 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Skrót NCK oznacza: