Sylwester w domu - dla jednych towarzyski koszmar, dla innych spełnienie marzeń o spokoju i odpoczynku. Czy świętowanie Nowego Roku w domowych pieleszach może być równie satysfakcjonujące co całonocna impreza?
Sylwester w Trójmieście
Najlepszy w talii. Recenzja filmu "Joker"
Horoskop na 2020 rok
2019-12-31 10:59
Opinia wyróżniona
Teraz, po trzydziestce, nawet mi się nie śni, żeby gdziekolwiek wychodzić.
Przekąski, Netflix, drinki, obok mnie mąż, syn i dwa psy - idealnie :)
2020-01-01 06:28
2019-12-31 19:10
Jest więcej, ale chęci coraz mniej. Dobijam do 40stki, nie mam nadwagi i jestem aktywny, ale naprawdę nie chce mi się nigdzie "bawić" w sylwestra... SKS :)))
2019-12-31 17:11
2019-12-31 20:22
Nie pękaj..ja gdzieś ok. 80 -m -tki ...małe piwko, szampanskoje, buzi i..z nowym godom , z nowym szczastiem...Ale teraz na poważnie ,wszystkiego dobrego Kolego, w zdrowiu i w szczęściu!
2019-12-31 15:44
I 30 kilo nadwagi. Też w takim stanie nie chciało by mi się nigdzie wychodzić. Na szczęście, też w Twoim wieku, wyglądam i czuję się jak młody bóg.
2019-12-31 19:36
Pewnie nie masz męża ani partnera to biegasz szukasz... cóż życzę szczęścia w Nowym Roku
2019-12-31 17:14
2020-01-01 06:30
2019-12-31 10:08
Opinia wyróżniona
zjemy smaczne przekąski i obejrzymy dobry film. O północy otworzymy dobrego szampana, obejrzymy fajerwerki i o wybranej przez siebie porze pójdziemy "spać". Zamiast przepychać się w hałasie pijąc piwo z plastikowego kubka w jakimś klubie. Najważniejsze, żeby każdy spędzał tę noc (i każdą) w sposób, jaki mu odpowiada. pozdro dla wszystkich i szczęścia w nowym roku.
2020-01-01 23:25
O jezu to gdzie ty chodziłeś na ten sylwester,że masz takie tragiczne wspomnienia...kubki i inne..to faktycznie siedź w domu
2019-12-31 21:33
2020-01-01 06:33
2019-12-31 20:45
O choea, to ja mam sylwestra trzy razy w tygodniu w Twoim stylu ;)
2019-12-31 15:39
Alternatywą do spędzenia w domu nie jest picie piwa z plastikowego kubka w pubie. Można też zjeść kolację przy świecach w dobrej restauracji, bez udziału plebsu. Każdy spędza jak chce i na co go stać. Jak ktoś miał udany rok (czyli garstka nielicznych), to fajnie jest coś zakończyć i rozpocząć kolejny, nowy, dobry rok. A jak ktoś co dzień spędza dni przed TV i instagramem, to dla niego dzień jak co dzień - jutro też będzie zmarnowany.
2019-12-31 14:38
Ale geriatrycznie. Nie lepiej sponiewierać się ze znajomymi destylatem pod śledzia i sałatkę warzywną z majonezem?
2019-12-31 17:16
2019-12-31 11:46
2019-12-31 16:45
2019-12-31 18:03
2020-01-02 21:59
Bo jest dzień święty święcić. A za zepsucie nie ja będę pikutował.
2019-12-31 17:17
Ha,ha
2019-12-31 15:16
Robiłem Sylwestra w swoim domu 3 lata z rzędu, oprócz nas czyli mnie , żony i naszych dzieci bawiło się u nas 3 pary znajomych plus ich dzieci. W zeszłym roku posprzeczałem się z jednym z ojców ale myslalem że wszystko sobie wyjaśniliśmy i jest OK, okazało się że bardzo się myliłem. Pomyslalem sobie z żoną że może poczekajmy dla odmiany na sygnał od kogoś ze znajomych. Czekaliśmy i czekaliśmy i zero odzewu. Wysłałem sms-y do wszystkich i okazało się że każda z par idzie gdzieś na imprezę. Tak więc siedzieliśmy z żoną i dziećmi sami w domu. Po północy żona która ma konto na FB zobaczyła że cała ekipa która gościła się u nas przez ostatnie lata robi Sylwestra u znajomych tych samych u których mąż troszkę nadal miał do mnie animozje. Dotarło do mnie jakim generalnie jesteśmy narodem i jak bardzo głęboko mamy innych. Liczy się tylko nasz interes ale najbardziej było mi przykro z powodu żony którą mocno zabolało to że nas pominięto. Już mogli sobie chociaż darować te ostentacyjne zdjęcia na FB.
2019-12-31 20:01
Tak jest nie tylko u Ciebie, znajomi zawsze chętni wpadać do nas na dobre ciacho, kolacyjke ale do siebie nie zaproszą, stwierdzilismy że zaczekamy az nas zaproszą... i co? Nie spotkaliśmy sie od miesięcy....
2019-12-31 21:07
I jeszcze wam powiem, kiedyś chciałam balowa imprezowac itp teraz mam to gdzieś.. Ale smutne że niekt nie chce ze mną się pośmiać w taki dzień jak jest sylwester... Może inaczej gdyby. Italo się to odbyć umie było by całe stado. Ale nikt nie żąda sobie minimalnego trudu Aby zaprosić mnie. Jest to przykre. Tak naprawdę jesteśmy samotni gdyby nie dobra które oferowalismy to nie było by nikogo.
2020-01-01 02:01
może po prostu cię nie lubią?
2020-01-01 10:37
Może ale to nie przeszkadzało im przez 3 lata z zedu wbijać się na imprezke:)
2020-01-02 16:13
A skoro mnie nie lubią to tylko podbija stopień ich fałszywa sci. Nie wyobrażam sobie balowac i jeść i pić za pieniądze kogoś kogo nie znoszę. Przestali mnie lubić bo już nie daje się wykorzystywać.
2019-12-31 21:23
To samo miałam z rodzinką na swięta, jak robiłam u siebie wigilię to było ok. ja się narobiłam, nasprzątałam, nagotowałam, nausługiwałam ,potem musiałam do nocy sprzątać bo siostrzyczka z rodzinką wychodziła zostawiając syf w całym domu. W końcu się wkurzyłam i przestałam ich zapraszać licząc że może ona w końcu zrobi święta u siebie.. no niestety ale się nie doczekałam, nie spędzamy świąt razem już kilka lat... przykre to...
2019-12-31 22:05
O świętach nie wspominam... Ale co z tymi ludźmi?
Myślę że my też jesteśmy sobie winne bo przyzwyczailiśmy co nie których do takiego pasozytowania. Ale też chyba był to wynik dobrych intencji, zawsze w grupie lepiej... Ale do czasu... Ze strony rodziny to cios podwójny, znajomych można zmienić ale rodzinę mamy jedną... Niestety
2019-12-31 22:56
A już myślałem, że tylko ja miałem takich "przyjaciół".
2019-12-31 23:08
Jeszcze 50 min i idę spać :) sok mi się kończy holera :) :)
2020-01-01 06:57
2019-12-31 23:07
Spoko, patrząc na + to jak muszą czuć się nie zaproszeni hahahahaha :)
A tym czasem
Feel z polsatem
Hahahaha
Pokaż na co cię stac
Tralalalalalala:) :) :) :
2020-01-01 06:56
2020-01-01 06:55
2020-01-01 06:51
2019-12-31 21:01
Przykre to że na nas zerowali, fajnie przyjść do kogoś ale dlaczego nie działa to w 2 stronę? Mi nie zależy na wystawnym żarciu ale też bym chciała gdzieś wyjść, ładnie ubrana i pomalowana i rozsiane się na kanapie
2019-12-31 16:37
To zależy o co się posprzeczaliście. Może faktycznie coś było na rzeczy u was, i sprzeczka była tylko pretekstem do "podziękowania sobie za współpracę".
2019-12-31 17:11
Tak znam to, u nas też sylwester święta andrzejki, każdy chętny wpaść się nazrec napić. W tym roku nikogo nie zaprosiliśmy. Byliśmy sami ja Maz i dziecko. Sylwka też spędzimy sami. Wolę tak niż obsługiwanie obcych u siebie. Liczyliśmy na rewanż.
Przykre jest to że nikt nas nie zaprosił. Przykre ale jakaż to cenna lekcja.
Tymczasem zjemy, wypijemy wino i driny i po północy pójdziemy spać.
Nie żebym miała jakiś żal ale taka nostalgia mnie dopadła. Eh...
2020-01-01 16:03
pamiętaj, że sama wybierasz osoby, które zapraszasz, a skoro zapraszałaś obcych co to tylko nażreć się i napić to twój problem.
2020-01-02 16:10
Tak zapraszalam, byłam naiwna, chciałam miło spędzać czas z przyjeciolmi.
Niestety okazało się że przyjaźń była tylko z mojej strony.
Mam nauczkę i więcej tego błędu nie popełnie.
Tak zarli. Sami nawet nie wpadli aby przynieść sałatkę.
Teraz zra u siebie. Ja jem za swoje
2020-01-01 06:49
2019-12-31 22:53
...że jeden za PiS-em, a drugi za PO.
2020-01-01 02:05
ostatnie zdanie dużo o tobie mówi - myslisz, że siedzieli tam sobie na imprezie i kombinowali jakie by tu zdjęcia na fejsunia wrzucić, żeby olo zobaczył jak się fajnie bawią bez niego? bardziej prawdopodobna wydaje mi się opcja, że o was w ogóle nie myśleli :)
2020-01-01 22:37
I to jest bardzo przykre, bo dla odmiany oni myśleli o tych wszystkich znajomych kilka lat z rzędu. Been there, done that
2020-01-01 10:38
Ja jak się super bawię to nie mam potrzeby udowadnia nią twego na fb aby wszyscy widzieli
2020-01-01 15:38
wrzucanie czegokolwiek na fb jest kierowane potrzebą udowodnienia czegoś, nieważne, czy to selfi, zdjęcie futrzaka, kulasków twojego dzieciątka czy "winka z mężusiem"
2019-12-31 15:29
Ja bym się cieszył że tacy ludzie już nie są moimi znajomymi. Po co się przejmować takim szambem społecznym. Znajdź sobie mniejszą ekipę dobrych kolegów koleżanek, ale za to wartościowych kulturalnych i na wyższym poziomie intelektualnym
2019-12-31 16:38
Czemu zakładasz, że autor reprezentuje taki poziom i powinien mieć również takich znajomych. Może to ci znajomi byli inteligentni, i odeszli od autora, gdy skapnęli się, że jednak nie jest on zbyt sprytny.
2019-12-31 15:24
2020-01-02 12:16
A ja Sylwestra spędzałam w pracy, bo ci wszyscy ludzie, którzy chcą dokądś wyjść, muszą mieć dokąd przyjść.
2020-01-02 13:28
chwalisz się czy żalisz?
2019-12-31 11:45
Domówki sa najlepsze a potem sąsiedzi masowo przed blok i pokaz ogladac i fajerwerki.
Kiedys można pojechać było na pokaz miasta ale lewakom mózg najwyraźniej psie odchody zalały jak chodniki i nikt nie posprzątał!! 90% psiarzy nie sprząta po swoim psie !!Jak się nauczą sprzątać to wtedy możemy pogadać obecnie maja tylko postawe roszczeniową. Ale najlepsze jest to ze rok temu popółnocny widziałem mnóstwo ludzi z psami .I jakoś żaden pies nie reagował na fajerwerki egatywnie.
2019-12-31 12:23
Skoro pies się boi to po co właściciel ciągnie go na siłę na pokaz fajerwerków??? Niech go zostawi w domu, ewentualnie poda coś na uspokojenie.
Sąsiedzi mają 2 duże psy. Podają im coś specjalnego od weterynarza na uspokojenie i zostawiają je w domu, sami idą na imprezę. I uwierzcie mi jest spokój.
2020-01-02 08:30
A nie podają czasem środka, który uniemożliwia psom reakcję na fajerwerki (szczekanie, gwałtowne ruchy itp.), ale nie uspokaja w sensie wyłączenia strachu? Trudno mi uwierzyć, że psy dostają jakiś cudowny lek, po którym w sytuacji, która normalnie powoduje u nich traumę, nagle są spokojne, gdy zostają same w domu, a za oknem rozpoczyna się kanonada. Być może spokojne wcale nie są, ale mają przyblokowaną możliwość okazania tego, stąd wrażenie, że "jest spokój". Większość normalnych środków wyciszających trzeba podawać na kilka/kilkanaście dni przed i one nie usuwają całkowicie problemu, jedynie łagodzą objawy lęku, czyli pies nadal nie czuje się komfortowo i się boi, ale nie jest to już panika. Nie wyobrażam sobie, żeby w sylwestra zostawić psa samego, jeśli wiem, że boi się petard. Niestety, to najczęstszy grzech właścicieli - nafaszerować środkami, które psu wcale nie pomagają, a co najwyżej ulżą jedynie właścicielom i sąsiadom. I wtedy można "z czystym sumieniem" iść na imprezę.
2019-12-31 23:25
....w tym roku mają podobno przeznaczyć na edukację takich bystrzaków jak Ty:))
2019-12-31 15:45
2019-12-31 23:15
2020-01-02 07:36
Od lat w domu z najbliższymi, jakieś dobre jedzenie, trochę do picia, bez żadnej presji udziału w imprezie :)
2019-12-31 10:08
Opinia wyróżniona
zjemy smaczne przekąski i obejrzymy dobry film. O północy otworzymy dobrego szampana, obejrzymy fajerwerki i o wybranej przez siebie porze pójdziemy "spać". Zamiast przepychać się w hałasie pijąc piwo z plastikowego kubka w jakimś klubie. Najważniejsze, żeby każdy spędzał tę noc (i każdą) w sposób, jaki mu odpowiada. pozdro dla wszystkich i szczęścia w nowym roku.
2020-01-01 23:25
O jezu to gdzie ty chodziłeś na ten sylwester,że masz takie tragiczne wspomnienia...kubki i inne..to faktycznie siedź w domu
2019-12-31 21:33
2020-01-01 06:33
2019-12-31 20:45
O choea, to ja mam sylwestra trzy razy w tygodniu w Twoim stylu ;)
2019-12-31 14:38
Ale geriatrycznie. Nie lepiej sponiewierać się ze znajomymi destylatem pod śledzia i sałatkę warzywną z majonezem?
2019-12-31 17:16
2019-12-31 15:39
Alternatywą do spędzenia w domu nie jest picie piwa z plastikowego kubka w pubie. Można też zjeść kolację przy świecach w dobrej restauracji, bez udziału plebsu. Każdy spędza jak chce i na co go stać. Jak ktoś miał udany rok (czyli garstka nielicznych), to fajnie jest coś zakończyć i rozpocząć kolejny, nowy, dobry rok. A jak ktoś co dzień spędza dni przed TV i instagramem, to dla niego dzień jak co dzień - jutro też będzie zmarnowany.
2019-12-31 11:46
2019-12-31 10:29
2019-12-31 15:41
Z wiekiem ludzie są coraz grubsi, mniej aktywnie fizycznie i bliżej do końca niż początku. Oczywiście statystycznie, bo można się w wieku 30, 40 czy 60 lat czuć jak młody bóg. Ale prawda jest taka, że w kolejkach do mcdonalda nie stoją manekiny, tylko ludzie.
2020-01-01 09:25
Z wiekiem dzieciaku zmieniają się priorytety, przybywa obowiązków i ludzie stają się bardziej odpowiedzialni
2020-01-01 16:03
a co ma jedno z drugim? do znajomych też nie chodzisz, bo odpowiedzialność?
2019-12-31 10:44
Tobie, bo się starzejesz.
2020-01-01 06:37
2020-01-01 11:55
dobre przekąski i drinki, mąż, dzieci i pies uwielbiający fajerwerki-tak lubię spędzać tę noc.
2020-01-01 11:45
Do 9 miałem już 5 goli :)
2020-01-01 11:49
Z kim grałeś? Lewy i Peszkin tez byli w składzie?
2019-12-31 19:26
Mimo, że nas nie ma w domu, zadzwonił i zapytał się czy może zaparkować auto na moim miejscu
2020-01-01 11:09
Fer fer fer fer
2020-01-01 07:01
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Amerykanie, wykonawcy popularnego "Sex on fire", którzy dwukrotnie odwiedzili Gdynię to:
Filmy
