• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

TOP 10: piosenki, które znamy z kina

Tomasz Zacharczuk
2 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Piosenka z "Titanica" to jeden z najbardziej znanych utworów wykorzystanych przez kino. Podobnych przykładów jest całe mnóstwo. W naszym zestawieniu wybraliśmy tylko nieliczne. Piosenka z "Titanica" to jeden z najbardziej znanych utworów wykorzystanych przez kino. Podobnych przykładów jest całe mnóstwo. W naszym zestawieniu wybraliśmy tylko nieliczne.

Od momentu udźwiękowienia filmu nie tylko dialogi, ale również piosenki stały się integralną częścią kina. Bywa, że nawet jeśli fabuła, aktorska gra czy efekty specjalne niekoniecznie zostaną nam w pamięci po seansie, to w głowie wciąż dudni kilka rytmicznych akordów opatrzonych chwytliwym tekstem. Ba, niektóre filmy są wręcz nierozerwalnie związane z promującymi je utworami i odwrotnie. Nie da się przecież "Eye Of The Tiger" nie skojarzyć z serią o Rockym czy obejrzeć "Titanica" bez obowiązkowego "My Heart Will Go On". Zebraliśmy więc kawałki, które już "po jednej nutce" możemy dopasować do konkretnego filmu.



Repertuar kin w Trójmieście



Czy zwracasz uwagę na muzykę w filmie?

Za pięć lat minie równo setna rocznica premiery "Śpiewaka jazzbandu", który właściwie zamknął erę niemego kina, a otworzył świat filmu na zupełnie nowe możliwości i doznania. Dźwiękowa rewolucja postępowała powoli - od pierwszych słyszalnych efektów, poprzez coraz bardziej rozbudowane dialogi, po profesjonalną muzyczną oprawę, kończąc na piosenkach nagrywanych specjalnie na potrzeby konkretnej produkcji. Bywało jednak i tak, że niektóre utwory, nawet jeśli nie były skomponowane do celów stricte filmowych, to i tak zapadały kinomanom (i przy okazji melomanom) w pamięć.

Spośród mnóstwa piosenek wybraliśmy do poniższego zestawienia kilkanaście najbardziej rozpoznawalnych, które jednoznacznie kojarzą się z przebojami polskiego i światowego kina.

Coolio - "Gangsta's paradise" z filmu "Młodzi gniewni"



Pod koniec września świat obiegła wiadomość o śmierci autora jednego z największych przebojów lat 90. Coolio, a właściwie Artis Leon Ivey Jr., zmarł w wieku 59 lat prawdopodobnie na zawał serca. Ponad ćwierć wieku wcześniej wylansował kawałek, który znalazł się na ścieżce dźwiękowej do filmu "Młodzi gniewni". Właściwie do dziś nie wiadomo, czy to film bardziej wypromował utwór Coolia, czy "Gangsta's paradise" przyczynił się do olbrzymiej popularności dzieła Johna N. Smitha. Nawijający o ulicznej "gangsterce" raper wykorzystał melodię "Pastime paradise" Steve'ego Wondera, choć na wyraźne żądanie tego drugiego musiał wyczyścić swoją wersję z licznych wulgaryzmów. Coolio bowiem do grzecznych chłopców nigdy nie należał. Obracał się w szemranym towarzystwie, nie unikał narkotykowych skandali, a swojemu największemu muzycznego osiągnięciu już nigdy nie dorównał.

Celine Dion - "My heart will go on" z filmu "Titanic"



Mało brakowało, by pomysł na piosenkę promującą "Titanica" poszedł równie szybko na dno, co tytułowy statek. Reżyser filmu, James Cameron, rękoma i nogami zapierał się przed jakimkolwiek utworem wieńczącym jego dzieło. Co ciekawe, nawet sama Celine Dion nie była przekonana do tego przedsięwzięcia. Dopiero za namową swojego męża podjęła się nagrania wersji demo. Potem był już jeden wielki szloch. Jamesa Camerona po odsłuchu "My heart will go on", Celine Dion po premierowym pokazie filmu i milionów widzów oczarowanych tym, co zobaczyli na ekranie i z niego usłyszeli. Piosenka w ekspresowym tempie wspięła się na szczyty list przebojów i do dziś przywołuje na myśl kadry z katastroficznej wizji ostatniego rejsu "Titanica". Nie każdemu jedna z najpiękniejszych filmowych ballad przypadła do gustu. Kate Winslet przyznała nawet, że już od pierwszych odsłuchów utworu towarzyszył jej odruch wymiotny, choć równie dobrze mogły być to objawy choroby morskiej.

Varius Manx - "Pocałuj noc" z filmu "Młode wilki"



Czasami muzyka z kinem przenikają się wzajemnie w najbardziej sprzyjających ku temu okolicznościach. I tak dokładnie stało się w połowie lat 90., gdy Jarosław Żamojda połączył siły z Varius Manx. On tworzył akurat przebojowe kino akcji o licealistach-przemytnikach, oni (mowa o łódzkiej grupie) zyskiwali nad Wisłą coraz większą popularność, a głos Anity Lipnickiej był jednym z największych odkryć ówczesnej sceny muzycznej w Polsce. Ten pozornie niezsynchronizowany duet akurat wypalił. Zespół Varius Manx zapełnił ścieżkę dźwiękową do "Młodych wilków", a sam film bił rekordy oglądalności w kinach. Z perspektywy czasu, a od premiery płyty "Elf" i debiutu "Młodych wilków" minęło ponad ćwierć wieku, można chyba stwierdzić, że muzyka zestarzała się znacznie korzystniej niż filmowy obraz. Dla wielu jednak wciąż połączenie Varius Manx i filmu Żamojdy to jedna z lepszych kolaboracji lat 90. w Polsce.

Jennifer Warnes/Bill Medley - "(I've Had) The time of my life" z filmu "Dirty Dancing"



Nieśmiertelny szlagier weselnych przyjęć i (przynajmniej przez pewien czas) obowiązkowy punkt w repertuarze tanecznych konkursów na całym świecie. A wszystko zaczęło się w 1987 roku, gdy Frank Previte dostał zlecenie napisania tekstu do utworu, który miał zabrzmieć w pewnym "małym filmie" o zakochanych tancerzach. Początkowo to właśnie kompozytor "The time of my life" zaśpiewał swój kawałek wraz z Rachel Cappelli. Producenci chcieli jednak postawić na bardziej znane nazwiska, stąd angaż Jennifer Warnes i Billa Medleya, którzy wyśpiewali w ten sposób pierwsze miejsce na liście Billboardu. O ile publiczność z miejsca pokochała to wykonanie, o tyle Patrick Swayze do fanów powyższego duetu nie należał. Dlatego wspólnie ze swoją ekranową partnerką, Jennifer Grey, finałowy układ ćwiczył do pierwotnej wersji utworu z Previte'em i Cappelli na wokalu.

Edyta Górniak - "Kolorowy wiatr" z filmu "Pocahontas"



Wspomniane "Can you feel the love tonight" oczywiście - wraz z premierą "Króla Lwa" w Polsce - doczekało się polskiej wersji. Po latach przebój odświeżyli Krzysztof Zalewski, siostry Przybysz, Mela Koteluk i Vito Bambino. Ciekawa aranżacja, ale na pewno nie powtórzy sukcesu Edyty Górniak, która w 1995 roku nagrała piosenkę do disneyowskiej animacji "Pocahontas". To zresztą pewien fenomen, bo chyba niewiele osób kojarzy oryginalną wersję Vanessy Williams. "Kolorowy wiatr" natomiast po latach zyskał jeszcze większą popularność niż w momencie premiery. Utwór zaczęto śpiewać na wieczorach karaoke, w telewizyjnych produkcjach typu talent show, a i sama Edyta Górniak coraz chętniej sięgała po kawałek przy okazji różnorakich koncertów. To także jeden z nieoficjalnych hymnów domówek w damskim gronie, gdy przychodzi moment na występy a capella.

Aerosmith - "I don't want to miss a thing" z filmu "Armageddon"



Skoro już mowa o romansach kina z muzyką rockową (choć w przypadku Varius Manx był to bardziej pop-rock), to nie może w naszym zestawieniu zabraknąć jednej z największych gitarowych ballad wykorzystanych w kinematografii. "I don't want to miss a thing" napisała Diane Warren i była wręcz przekonana, że utwór zaśpiewa kobieta. Ba, była już nawet konkretna kandydatka w osobie... Celine Dion. Wtedy jednak do gry włączyła się grupa Aerosmith z charyzmatycznym Stevenem Tylerem, który swoją interpretacją tekstu Warren rozłożył na łopatki cały sztab producencki. W ten sposób "Armageddon" zyskał swoją kultową muzyczną oprawę, a Aerosmith jeden z największych (a już na pewno najbardziej rozpowszechniony) przebojów w swojej przebogatej karierze. Tak zjawiskowe wykonanie utworu mogło rozmiękczyć serce nawet takiego ekranowego twardziela jak Bruce Willis. Ekranowego ojca Liv Tyler, czyli córki frontmena bostońskiej kapeli.

Berlin - "Take my breath away" z filmu "Top Gun"



Niewiele brakowało, by utworu amerykańskiej grupy Berlin w ogóle nie było w filmie Tony'ego Scotta. Pierwotna wersja pozbawiona była bowiem intymnej sceny pomiędzy "Maverickiem" a Charlie. Publiczność podczas testowych pokazów "Top Guna" stwierdziła jednak, że pomiędzy parą głównych bohaterów nie ma odpowiedniej intymności. Scenarzyści wzięli się więc za napisanie sceny miłosnej, którą obowiązkowo trzeba było udekorować odpowiednią balladą. Wybór padł na grupę Berlin, choć nawet na tym etapie było o włos od porażki. Członkowie zespołu nie mogli się ze sobą dogadać, gdyż część z nich nie chciała wykonać utworu napisanego przez kogoś innego (tym kimś był kompozytor muzyki do "Top Guna" Giorgio Moroder). Ostatecznie jednak usłyszeliśmy "Take my breath away" w wykonaniu Terri Nunn, która, co ciekawe, w latach 70. sama próbowała sił w aktorstwie. Aplikowała nawet do roli księżniczki Lei w trylogii "Gwiezdnych wojen".

Elton John - "Can you feel the love tonight" z filmu "Król lew"



Dla pokolenia dzisiejszych 30-parolatków to z pewnością jeden z hymnów dzieciństwa, choć fanów kultowej animacji nie brakuje przecież w żadnej grupie wiekowej. Mowa oczywiście o oryginalnej wersji z 1994 roku, do której muzykę stworzyli Hans Zimmer, Tim Rice i właśnie Elton John. Brytyjski artysta za swoje brawurowe wykonanie zgarnął zarówno Oscara, jak i nagrodę Grammy, ale przede wszystkim milionom widzów pomógł swoją piosenką ukoić serce po tragicznej śmierci Mufasy. "Can you feel the love tonight" naturalnie wróciło przy okazji nowej wersji "Króla Lwa" z 2019 roku, ale wykonanie Beyonce i Donalda Glovera niespecjalnie podbiło serca publiczności. Również samego Eltona Johna, który ostentacyjnie skrytykował ścieżkę dźwiękową do filmu nakręconego metodą motion-capture. Być może dlatego, że sir Eltona tym razem nikt do współpracy nie zaprosił.

Edyta Górniak/Mieczysław Szcześniak - "Dumka na dwa serca" z filmu "Ogniem i mieczem"



To jeszcze raz popularna "Edzia" na bis i utwór, który jak mało który od razu kojarzy się z konkretnym filmem. Do tego stopnia, że są i tacy, którzy do dziś mają problem z odgadnięciem poprawnego tytułu piosenki napisanej przez Krzesimira Dębskiego, do której tekst stworzył Jacek Cygan. Pierwotnie śpiewać miała... Izabela Scorupco, która mieszkając w Szwecji, nie tylko grała w filmach, ale wydawała także płyty. Filmowa Helena po zapoznaniu się z "Dumką" (wówczas jeszcze była to "Pieśń Heleny") zrezygnowała, bo stwierdziła, że nie udźwignie wokalu. Wówczas wybór padł na Górniak i Szcześniaka, ale zgranie obu głosów nie było łatwym zadaniem.

Tak na łamach swojej książki "Życie jest piosenką" wspominał sesje nagraniowe Jacek Cygan:

Kiedy Edyta i Mietek śpiewają osobno, jest rewelacyjnie. Natomiast kiedy są nagrywani razem, przestaje to brzmieć, jakby mieli za dużo energii, która rozsadza mikrofony. W tej sytuacji Rafał [Paczkowski - producent muzyczny - przyp. red.] bierze mnie na bok i mówi: "Weź Edytę do bufetu i siedźcie tam tak długo, aż was zawołam." Zapraszam Edytę na herbatę, dwie herbaty, trzy herbaty... Na szczęście Edyta wszystko rozumie. Rafał w tym czasie nagrywa spokojnie wokal Mietka. Wiem, że człowiekowi z zewnątrz trudno jest zrozumieć, że duet może być nagrywany osobno, ale tak się czasem zdarza.

Survivor - "Eye of the tiger" z filmu "Rocky III"



Całkowicie legalny muzyczny doping, który niejednego miłośnika ciężarów zagrzewał do boju w amatorskiej, najczęściej piwnicznej siłowni. Wielu nawet po tylu latach może się zdziwić, ale energetyczny numer towarzyszył słynnemu bokserowi dopiero od trzeciej części jego filmowych pojedynków. Kawałek powstał w 1982 roku i dla istniejącego od pięciu lat zespołu Survivor okazał się przełomowy. Sześć tygodni na pozycji nr 1 zestawienia Billboard Hot było jedynie potwierdzeniem tego, jak wielki potencjał drzemał w tych kilku prostych rytmach i przebojowym tekście. Wyśpiewał go ówczesny wokalista Survivor, Dave Bickler, który niedługo po nagraniu płyty "Eye of the tiger" musiał zawiesić karierę ze względu na problemy z głosem. Zastąpił go Jimi Jamison, który kilka lat później też na trwałe zapisał się na kartach filmowej (a właściwie serialowej) muzyki. To on bowiem wykonał "I'm always here", które przez ponad 240 odcinków towarzyszyło czołówce "Słonecznego patrolu".

A wy jakie filmowe piosenki nucicie najczęściej? Dajcie znać w komentarzach.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (35)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile waży największy wąż z Gadolandu?