• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Taco Hemingway - hipsterski raper

Borys Kossakowski
26 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Taco za mikrofonem Taco za mikrofonem

Dwa koncerty pod rząd wyprzedał w Sfinksie pierwszy polski raper-hipster - Taco Hemingway. Publiczność w sobotę przywitała go entuzjastycznie i chóralnie śpiewała razem z nim teksty utworów.



Nazywa się Filip Szcześniak i urodził się w Kairze. Ma hipsterską brodę i zaczesane, wypomadowane włosy. Latem tego roku wskoczył na miejsce zwolnione już jakiś czas temu przez Fisza i Paktofonikę. To hip-hop dla tych, którzy nie słuchają hip-hopu. Hip-hop inteligencki, albo po prostu hip(ster)-hop.

W Sopocie przywitał go klub nabity po brzegi (i taki sam przywita go podczas koncertu niedzielnego). Taco zaczął niepozornie, ale rozkręcał się z linijki na linijkę. Ubrany w szarą bluzę z mikrofonem w ręku - wyglądał dość skromnie. Sam przyznaje, że do popularności się dopiero przyzwyczaja i uczy się scenicznego fachu. Towarzyszył mu jego producent - DJ Rumak.

Taco Hemingway w Sfinksie

Publiczność domaga się bisu


Za plecami ekran i fragmenty Polskiej Kroniki Filmowej, której dźwięki tak chętnie samplują artyści i umieszczają w swoich utworach. Taco chwalił publiczność: "Czasem zdarza się publiczność niemrawa, ale ta do takich nie należy". Już po pierwszym numerze krzyknął: "Już czuję, że będzie dobrze".

Zszedł ze sceny po godzinie - tyle zajęło mu wykonanie całego materiału przygotowanego na koncerty na żywo. Publiczność zawrzała i momentalnie wywołała go z powrotem na scenę. Co ma zagrać? Oczywiście "Następną stację". Bisował kolejne trzydzieści minut.

To hip-hop dla tych co nie słuchają hip-hopu. To w zasadzie bardziej poezja niż rap, stwierdził pewien drum'n'basowy DJ stojący obok mnie. Nie jest wybitnym raperem. Może czasem brakuje mu flow. Podkłady autorstwa Rumaka - przyzwoite, ale nie ma w nich wielkiej finezji.

Fani Taco Hemingwaya Fani Taco Hemingwaya
Ale teksty! Trafione w punkt, dopieszczone co do sylaby, choć z pozoru niechlujne. Publiczność wykrzykuje całe linijki, całe zwrotki i z gorącym okrzykiem wita kolejne numery. To teksty, których się słucha z zaciekawieniem. Mierzi cię polski hip-hop? Posłuchaj Taco.

Rapuje dość sennie, bez narcystycznego wychwalania się, bez pozdrawiania kumpli, bez rzucania rapowych frazesów typu "elo, ziomuś, sprawdź to". Snuje opowieści - o podróży metrem ("Następna stacja" jest obecnie numerem jeden na radiowej Trójce), o swoich marzeniach ("Sześć zer") i o nieudanych relacjach z kobietami. Jest sporo o alkoholu, o imprezach - ale raczej z pozycji skacowanego blazera albo faceta snującego się po mieście od baru do baru.

Publiczność - raczej nierapowa. Publiczność - raczej nierapowa.
Hemingway bywa cyniczny i złośliwy - jak wtedy, gdy pyta się fanów zdrowego odżywiania: a ile w kokainie jest błonnika? Zero. Rapował o umowach śmieciówkach i rozpoczynaniu od zera, dlatego został ochrzczony rzecznikiem prekariuszy. Sam się od tego odżegnuje - nie chce mieć nic wspólnego z polityką.

"Tym co przyjdą jutro powiedzcie, że zupełnie sobie zdarłem gardło" - powiedział na koniec Taco. "Może być wesoło".

Taco Hemingway w akcji

Taco Hemingway w Sfinksie

Wydarzenia

Taco Hemingway

hip-hop

Opinie (48) 4 zablokowane

  • Zarówno ja i moi znajomi wyrażali się o nim nawet nieźle... do czasu.
    W Tangu polskim obraża symbole narodowe co widać na każdym kroku!
    Ja rozumiem że można nie kochać władzy rządu prezydenta ale pojechał za bardzo po bandzie. W końcu posiadanie Tomasza Lisa za teścia do czegoś go zoobowiązuje. Wiele stracił pakując się w politykę podobnie jak Stuhrowie.Teraz ze znajomymi patrzymy na Taco jak na zwykłego ćpuna z podkażonymi oczami.

    • 0 0

  • Luzik

    Pewnie olejeż mój komentarz, bo jesteś tzw. gwiazdą. Ale gdybyś się pochylił nad tym tekstem, to pomyśl o tym
    , że możesz skrzywdzić ludzi, słowami, których nie rozumiesz. Skoro jesteś taki de beściak, to wymyśl coś swojego. Takich, co to już na nazwiskach ludzi wartościowych próbowali się lansować, już nie chce mi się słuchać

    • 0 0

  • 40-latek

    Lubię słuchać Taco. Cenię go za trafne teksty, dobrze opisujące naszą rzeczywistość. Poszedł bym chętnie na koncert, ale wstydzę sie bo jestem po 40-tce, a tam jak widzę raczej gimnazjaliści.

    • 0 0

  • Do Sfinksa (4)

    Dlaczego palarnia nie jest odseparowana od sali koncertowej? Nie wspomne już o kiepskiej wentylacji w tej palarni. Nie trzeba palić żeby się napalić, feee.

    • 0 0

    • no właśnie

      dlaczego tam tak śmierdzi?

      • 0 0

    • (2)

      To chyba do mądrego ustawodawcy pretensje o tę separację? Wentylacja faktycznie mogłaby być lepsza.

      • 0 0

      • (1)

        Powinna byc odseparowana a nie jest. Wali fajami na sali koncertowej w tym samym stopniu co w palarni.

        • 0 0

        • a, niedoczytane. ;)

          • 0 0

  • Hamstwo i wulcostwo

    Pedaliada jak sto bandziorow.

    • 0 1

  • tak ! publika nie rapowa !!! sorki ze tal pisze !! (1)

    bo publika teraz to ludzie którzy wszystko chwytają jak pelikany ..czyli mode ...
    mode na brody,spodnie , sr*nie , i wszystko tym podobne ...
    i na taco jest moda ! a to nie rap .czy jak kolega pisze hipster-rap.
    przepraszam że bez składni pisze bo parę piwek :)
    rap to jest co innego zupełnie ! to nie idzie z nową modą ! on jest może i spoko ale to nie hh !
    w stanach jest mnostwo tego stolca , w polsce teZ ..to jest jakis indie rock ,,, hipster ???
    dajcie spokój z tymi hipsterami...oni byli czarni ...bitnicy !!! a nie polskie pelikany
    feee...debilny kraj !!!! sean price RIP

    • 0 2

    • no tak, jest bit, koleś nawija rymowane teksty, indie rock podręcznikowy. :D Rap to po prostu rodzaj muzyki, ma pewne cechy, które są definiowalne. A to, że sobie ktoś ideologię do tego dorabia, to już inna sprawa.
      Nie każdy rap to uliczny rap. A ten "uliczny" bywał na naszym gruncie dużo bardziej komercyjny, żenujący... i modny!
      Ale publika faktycznie wczoraj marna była, większość stała jak kołki. ;) Ja się za to świetnie bawiłem z koleżankami, więc nie żałuję wypadu!

      • 0 0

  • Nie jest źle... (2)

    ...chociaż do Fisza, zwłaszcza pod względem artystycznym, brakuje jeszcze sporo. Mi Taco najbardziej przypomina Łonę, a to duży komplement. Zobaczymy w następnych produkcjach czy nie na wyrost.

    • 12 5

    • Taco>Fisz

      Fisz jest co najwyżej mierny

      • 2 0

    • Łona to poeta

      przez duże PE

      • 4 2

  • Następna Stacja (8)

    pozytywnie mnie zaskoczyła jako człowieka którego polski rap raczej śmieszy. Nie bez kozery kawałek dobrze sobie radzi na LP3 (wstawki z głosem Ksawerego Jasińskiego swietne). Ale w tekście dwa razy poleciał banałem dla gimbazy o kupowaniu płyt Eminema no i oczywiście wstawka o marihuanie chyba obowiązkowa w każdej piosence polskich raperów hehe. No ale ja mam prawie 40 lat ..

    • 22 8

    • (1)

      dodałbym jeszcze błąd stylistyczny w tekscie - "iść na spowiedź". poprawnie byłoby "iśc do spowiedzi". Chyba że to jakaś warsiawska gwara.

      • 0 1

      • Frazeologiczny, panie purysto. ;) Co byś jeszcze dodał?

        • 0 0

    • oznaka nostalgii (3)

      ta wstawka o kupowaniu płyt Eminema to oznaka nostalgii za tym co było. Osoby słuchające tego kawałka urodzone w latach 85-91' zrozumieją :). Pozdrawiam

      • 8 1

      • (2)

        też chciałem właśnie o tym pisać, Eminem popularny był 15 lat temu, a dzisiejsza gimbaza pewnie nawet często nie wie kto to taki.

        • 5 0

        • (1)

          Wow
          Ale jesteś dorosły!
          Kawał życia przeżyłeś i pamiętasz Eminema!
          Pewnie sam po gimnazjum...

          • 2 6

          • Dorosłość to fetysz ludzi bez fantazji. ;)

            • 1 0

    • dla mnie, wieloletniego słuchacza Trójki, jego nr 1 na liście to była porażka.

      • 2 3

    • Zła stacja

      Banał gimbazy o Eminemie? Wstawka o marichuanie? Chyba autor tego komentarza zapomniał,że po jego narodzinach,w późniejszych latach,ludzie wciaz się rodzili.Stary Eminem to klasyka,nawet juz dla 20-parolatkow...A trawka cały czas funkcjonuje w płucach Polaków w każdym wieku,więc dlaczego o tym nie śpiewać.

      • 7 1

  • (4)

    To jakiś idol lemingów, singli i tych co mieszkają z mamą w wieku 30 lat...
    Zresztą publika wygląda na taką co nawet książki telefonicznej nie w życiu nie przeczytała, ale za to potrafi obsługiwać telefon tworząc wybitne filmy...
    Ale najważniejsze, że jest "fun".
    He he he

    • 33 55

    • Wiesz to na pewno, bo się na tym nie znasz, to wystarczająca kompetencja. :) Z książek to chyba faktycznie tę telefoniczną tylko przeczytałeś. :)

      • 0 1

    • (1)

      Za mało w jego tekstach patriotyzmu i katolicyzmu

      • 15 4

      • no i nie ma pewności

        czy "44 pamięta" :)

        • 5 3

    • Nic nie zrozumiałeś, trudno... Nie kazdy musi (potrafi?) ze zrozumieniem ;)

      • 21 6

  • gimby znajo i sie bawio (3)

    Ale gdzie tam on , do Sokola , Gurala czy chocby Rycha .P.

    • 6 20

    • ja pamiętam, a Ty pamiętasz Afro Kolektyw? :)

      • 0 0

    • mozna go porownac z fiszem

      Bo ma podobny gamonsko/studencki przekaz

      • 2 6

    • bezsensowne porównanie

      • 10 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Zespół Mikromusic nagrał piosenkę pod tytułem: