- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (21 opinii)
- 2 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (43 opinie)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (154 opinie)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 6 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
Trójmiejska integracja studencka po raz szósty
Tym razem Gdańsk. Osiem lokali, setki studentów, hektolitry wypitego alkoholu i oczywiście pełna integracja. Tak w dużym skrócie wyglądała szósta już edycja Trójmiejskiej Integracji Studenckiej.
Nie opadły jeszcze emocje po zeszłotygodniowej Trójmiejskiej Integracji Studenckiej w Sopocie, a żacy mieli okazję po raz drugi w ciągu kilku dni bawić się na bardzo podobnej imprezie. Zasady pozostały takie same, a jedyna zmiana, jaka nastąpiła w ciągu niespełna siedmiu dni, to zmiana miasta z Sopotu na Gdańsk.
Zasady były proste: kupujemy opaskę-bilet w jednym z zaangażowanych klubów i balujemy we wszystkich do białego rana. Frekwencja w Gdańsku dopisała, chociaż to Sopot bryluje pod względem liczby uczestników na takich imprezach. Właściwie wszystko było tak, jak być powinno - studenci integrowali się, co dobrze było widać na parkietach w klubach, a dzięki temu, że lokali było aż osiem, mieli w czym wybierać.
Tuż po godz. 21 jednak na próżno było szukać studentów w klubach. O tej godzinie większość z nich przesiadywała w pobliskich pubach, które uczestniczyły w projekcie. Dwie godziny wystarczyły, by kluby zaczęły się zapełniać studentami pragnącymi wybawić się na całego.
Jedynym minusem był fakt, że wszystkie kluby skupione w centrum Gdańska dzieliło kilka kilometrów do Klubu Kosmos, który mieści się we Wrzeszczu. Na szczęście nie dla wszystkich był to problem.
- Jestem studentką pierwszego roku Politechniki Gdańskiej. Nie jestem z Trójmiasta i z taką imprezą skupiającą wszystkich studentów, a nie tylko z jednej uczelni, spotykam się pierwszy raz. To bardzo dobry pomysł, bo dzięki temu integrują się studenci wielu uczelni i nie muszą robić tego w jednym klubie - mówiła Marta.
Gdańska edycja imprezy odbywała się w klubach i pubach: Kosmos, Bunkier, Parlament, No To Cyk, Mechaniczna Pomarańcza, Elewator No. 19, Cybermachina oraz Pub Red Light.
Poprzednie edycje przyciągnęły łącznie 16 tys. studentów, więc śmiało można powiedzieć, że takie imprezy mają sens i są potrzebne. Bilety na gdańską edycję kosztowały 20 zł i upoważniały do wejścia na imprezę w wyżej wymienionych klubach.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (52) 6 zablokowanych
-
2017-10-20 09:21
Integracja czyli: wódeczka, bebeczk i chłopaczki. (4)
No i fajnie. Jak ktoś zazdrości to burak i tyle. Co, mają pod pomnikiem tu polew koronki odklepywać?
- 5 8
-
2017-10-20 09:37
nikt nie zazdrości ale dlaczego plujesz na wierzących? lepiej się przez to czujesz że kpisz z wiary (1)
innych osób które się modlą? to jest ta wasza słynna "tolerancja" o której ciągle krzyczycie? żenada.
- 3 2
-
2017-10-20 13:51
jakich wierzących?
to wyznawcy sekty smoleńskiej są wierzący? aaaa tak, wierzą w diabła.
żenada .- 3 0
-
2017-10-20 10:35
Czy coś ci sie nie pomyliło? (1)
Widzisz tylko takie dwie możliwości- albo babeczki, wódeczka i coś tam jeszcze, albo pacierze smoleńskie? Ogarnij się, bo to są dwie skrajności, czy raczej umysłowe odchyły, pomiędzy którymi jest normalność.
- 2 0
-
2017-10-20 13:52
nic się nie pomyliło.
przeczytał komentarze i skomentował je w kolejnym poście.
Nie każdy jest zaraz hipsterem i nie każdy biega w gajerku do kościoła.- 0 1
-
2017-10-20 10:11
impreza fatalna. prawie wszyscy na narkotykach. (3)
To tego glupawe rozmowy o niczym. Jak tak dzisiaj wygladaja studenci to ja wysiadam z tego pociagu....
- 10 6
-
2017-10-20 13:54
to wracaj na piechotę do Żukowa.
- 2 5
-
2017-10-20 18:25
wysiadaj (1)
życia nie zaznałeś
- 0 5
-
2017-10-21 12:36
to jakiś nawiedzony pis-owiec.
jeśli z rana paciorka nie odklepie do świętego Jarka to dla niego dzień stracony.
Tak został zindoktrynowany przez tą sektę.
Jakie narkotyki, ma dowody?- 0 0
-
2017-10-20 11:28
seta i utrwalacz (1)
no dziewczyno, normalnie sztosik, nastepną razą spróbuj sete a nie się rozdrabniasz
- 2 2
-
2017-10-20 13:45
Czepiasz się bez sensu.
Ja też tak robiłem z kumplami i koleżankami i jakoś studia skończyliśmy. Mam dobrą pracę, mam dom i rodzinę. Czas na wygłupy już minął ale uśmiechnąłem się widząc stare dobre zwyczaje:-)
3majcie się studenty:-)- 4 3
-
2017-10-20 13:53
Oj to zaświadczenia od proboszca nie dostaniecie.
i was ze studiów wywalą.
Gowin w pobliżu nie biegał z aparatem?- 1 1
-
2017-10-20 16:39
Do studentów to im jeszcze trochę brakuje..., niektórzy wyglądają jakby dopiero z gimnazjum wyszli.
- 11 1
-
2017-10-20 21:13
(1)
durexy były
- 3 1
-
2017-10-20 21:50
Wyszły?
- 1 0
-
2017-10-20 23:00
Imprezy da motłochu (1)
I mówię to ja , student. Połowa moich znajomych to beztalencia i imprezowicze. Zero zainteresowań, picie i rzyganie na zmianę. Druga połowa coś robi. jedna osoba na pięć faktycznie coś ze sobą reprezentuje. Niestety mi tez to się nie podoba, uważam że uczelnie powinny zwiększyć rygor i ograniczać bardzo liczbę miejsc. Po co komu 200 studentów kaszubistyki albo jakiś dziwnych kierunków jak doradztwo podatkowe skoro po tym nie można być pełnoprawnym doradcom?
- 10 3
-
2017-11-12 21:42
motloch
Masz racje student tylko jaką on ma kulturę masakra a te panienki z polskim tekstem to prosta czki pijaczki i
- 0 0
-
2017-10-21 00:12
Ach, studenckie życie...
Studia to najlepszy czas na imprezy, szczególnie 1 rok. Poznawanie nowych ludzi, miejsc, nawiązywanie przyjaźni i miłości. Wszyscy byli jednakowi, miejscowi czy słoiki. Trafiłam na zarąbistych ludzi na roku. Imprezowaliśmy ogólnie min. 3-4 razy w tygodniu, bardzo często do 5 nad ranem. Potem sen, szybki prysznic i o 7.30 już się było na zajęciach w pełni gotowym i przygotowanym. Niestety 1 sesja zrobiła przesiew, została tylko połowa, po 2 zostalo nas ok. 100 osób i w takiej ilości skończyliśmy studia. Imprezy były nadal, tylko grono się zawężało. Byłyśmy zgrani, pomagaliśmy sobie w nauce. A czy wyszliśmy na ludzi? Polibudzie zawdzięczamy to, kim dzisiaj jesteśmy i gdzie zawodowo doszliśmy. Zdecydowanie nam się udało. Niejeden by się zdziwił... Myślę, że spotkanie po latach będzie miało MOC...
- 4 3
-
2017-10-21 09:45
Za moich studenckich czasów
- 0 0
-
2017-10-21 10:06
Chętnie (1)
Zintegruję fajną studentkę
- 2 0
-
2017-10-21 12:37
No ale w twoim wieku możesz już tytko integrować się z gromnicą.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.