• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tym żyliśmy - najważniejsze wydarzenia w świecie rozrywki

Borys Kossakowski
27 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Miniony rok przyniósł nam przede wszystkim koncert godny PGE Areny. Występ Justina Timberlake'a to jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych mijającego roku. Niektórzy twierdzą nawet, że takiego koncertu jeszcze nigdy w Trójmieście nie było. Oto najważniejsze wydarzenia roku 2014.



Justin Timberlake

Koncerty Jennifer Lopez i Bon Jovi, z całym szacunkiem dla artystów i ich fanów, musiały być traktowane jako starter, przygrywka przed wydarzeniem muzycznym na miarę planów i ambicji twórców PGE Areny. I tak się stało. Najwyraźniej stadion przeszedł testy, spełnił wymagania techniczne i organizacyjne promotorów, co pozwoliło zaprosić gwiazdę z najwyższych szczytów show-businessu. Justin Timberlake zaś spełnił oczekiwania fanów i zagrał genialny koncert.

Euforia publiczności podczas koncertu.



Backstreet Boys

Ten zespół niektórzy chcieliby zaliczyć do grona ciekawostek, tworu speców od muzycznego marketingu. I choć BSB to pieśń przeszłości, to ta przeszłość jest całkiem nieźle pamiętana przez fanki zespołu. Boysbandów na świecie było wiele. Ale tylko jeden taki. Mało tego, to nie była reaktywacja BSB, to nie był pojedynczy skok na kasę. Zespół funkcjonuje bez przerwy od dwudziestu lat. Dlatego, mimo całej niechęci do odgrzewanych kotletów, koncert trafia na naszą listę.

Backstreet Boys to pieśń przeszłości, ale przeszłości dobrze pamiętanej.



Esperanza +

Jazzowy show multimedialny zaplanowany na trzy sceny, z udziałem światowych gwiazd i legendarnych postaci? Tak, i to już po raz piąty. I za każdym razem równie ciekawy, zróżnicowany, zaskakujący. Tym razem ogromnym wydarzeniem było pojawienie się dwóch arcymistrzów: Wayne'a Shortera i Herbiego Hancocka, których muzyka płynie prawdopodobnie z innej galaktyki.

Esperanza Spalding i Wayne Shorter razem na scenie. Esperanza Spalding i Wayne Shorter razem na scenie.


Portishead na festiwalu ArtLoop

Do odnowionej Opery Leśnej chętnie wróciły festiwale telewizyjne, ale na wydarzenia artystyczne dużego kalibru przyszło nam nieco poczekać. Doczekaliśmy się. W zeszłym roku Sopot cieszył się z występu Dead Can Dance, choć był to występ mało emocjonujący. W tym roku najważniejszym wydarzeniem był koncert Portishead, bardzo udany, stojący na najwyższym poziomie artystycznym. Opera Leśna to miejsce, w którym taka muzyka brzmi naprawdę wyjątkowo. Szkoda tylko, że festiwal odbywa się we wrześniu - choć było to ciepły wrzesień, Beth Gibbons pojawiła się na scenie w zimowej kurtce.

Występ Portishead zelektryzował trójmiejską publiczność. Występ Portishead zelektryzował trójmiejską publiczność.


Andre Rieu

Show skrzypka Andre Rieu w Ergo Arenie trwał blisko trzy godziny, a na scenie wirtuozowi towarzyszyło ponad pięćdziesięciu muzyków chóru, orkiestry i solistów. Publiczność stawiła się w Ergo Arenie tłumnie i przyjęła koncert z takim entuzjazmem, że menadżerowie Rieu od razu zapowiedzieli powrót do Trójmiasta w przyszłym roku. Nic dziwnego - w programie znalazły się nie tylko szlagiery muzyki klasycznej, ale także m.in. "Niech żyje bal" Seweryna Krajewskiego z repertuaru Maryli Rodowicz.

Show Andre Rieu w Ergo Arenie.



Hilliard Ensemble i Jan Garbarek

Miłośnicy muzyki poważnej z pewnością zapamiętają dwa występy kwartetu wokalnego Hilliard Ensemble w Trójmieście. Pierwszy z nich odbył się w Katedrze Oliwskiej, a śpiewacy wystąpili u boku słynnego saksofonisty Jana Garbarka. Drugi - zaś odbył się w ramach festiwalu Actus Humanus. Zapamiętamy te koncerty z dwóch powodów. Po pierwsze - jakość muzyków była zniewalająca, a sama muzyka hipnotyzowała publiczność. Po drugie - bo Hilliard Ensemble po czterdziestu latach istnienia zakończył swą działalność sceniczną.

Hilliard Ensemble w Katedrze Oliwskiej Hilliard Ensemble w Katedrze Oliwskiej


Jazz Jantar

Jedenastodniowy maraton z muzyką jazzową zaserwował nam w tym roku festiwal Jazz Jantar, który zasługuje na wyróżnienie ze względu na nieustający rozwój, poszukiwanie nowych inspiracji, rozszerzanie pola działania, które wiążą się ze zdobywaniem coraz większego uznania wśród publiczności. W tym roku na festiwalu wystąpili Branford Marsalis Quartet, James Carter Trio, Colin Stetson, Robert Glasper Experiment czy Rudresh Mahanthappa.

James Carter na Jazz Jantarze. James Carter na Jazz Jantarze.


Premiera "Polskiego Gówna" Tymona Tymańskiego

Ten film powstawał siedem lat. Powstawał w bólach, powoli, wielokrotnie zmieniano jego formę i koncepcję. Choć nie wszedł jeszcze do kin, pokazywano go na festiwalach filmowych i wszędzie spotykał się z bardzo żywym odbiorem. Choć niekoniecznie aprobatą. Byli tacy, co wytykali twórcom potknięcia i amatorszczyznę. Ale siłą filmu jest prawda, szczerość i niezwykła intensywność. Film porównywany jest m.in. do "Roku diabła" Petra Zelenki i ma szansę przejść do historii polskiego kina.


Śmierć Anny Przybylskiej

wydarzenia ważne to niekoniecznie wydarzenia wesołe. Opinią publiczną mocno wstrząsnęła śmierć Anny Przybylskiej niezwykle popularnej i lubianej aktorki i gwiazdy telewizyjnej.

Śmierć Anny Przybylskiej wstrząsnęła polską opinią publiczną Śmierć Anny Przybylskiej wstrząsnęła polską opinią publiczną


Koniec działalności kabaretu Limo

W 2014 roku pożegnaliśmy się też z kabaretem Limo, który u szczytu popularności postanowił zejść ze sceny niepokonanym. A przynajmniej, jak mówią artyści, "o własnych siłach". Abelard Giza, Wojciech Tremiszewski, Ewa Błachnio i Szymon Jachimek postanowili spróbować sił w karierach solowych. Będziemy uważnie śledzić ich poczynania.

Ostatni show kabaretu Limo w Trójmieście.



I na koniec krótkie Post Scriptum. W podsumowaniu nie znalazły się niektóre cykliczne imprezy (jak choćby Open'er), które nagradzane już były tak wiele razy, że postanowiliśmy zrobić miejsce na inne.

Opinie (29) 1 zablokowana

  • na najwyższym poziomie mamy w Polsce kabaret (3)

    i dosłownie i w przenośni

    • 15 3

    • Mój ulubiony skecz...

      Nr.1 w polskim kabarecie to: Donald Tusk i jego skecz "Polacy wracajcie z emigracji" a druga część gdzie Donald wyjeżdża do Brukseli to już wręcz kultowy "wykon" ;)

      • 7 3

    • Dowiaduję siez kabaretowej sceny, że jedynym krajem gdzie dzieci nie są głodne to Watykan (1)

      A prawie natychmiast TV pokazuje głodną prof. Pawłowicz jak zajada w trakcie posiedzenia Sejmu sałatkę. Co więcej p. J. Kaczyński, należący do tzw. niziołków, został nazwany publicznie "kurduplem". Ciekawa była obrona nazwanego - są tu inni mniejsi. Po prostu kabaret!!!

      • 4 2

      • Kabaret dla takich durniów jak ty. Wszędzie papka o papce Pawłowicz a głosowanie o sprzedaży lasów, które miało miejsce podczas tego posiedzenia przeszło bez echa. Ale dla tobie podobnych kabaret ważniejszy.

        • 3 1

  • Wcale nie było swans, soundrive'a, open'era, festiwalu Streetwaves i wielu innych

    • 18 3

  • ja tam tym nieżyję (1)

    Zatem nie godziem jestem

    • 8 1

    • przecież jasno napisane że oni tym żyli, a nie społeczeństwo!

      • 2 0

  • Borys podsumowuje rok, zamiast pisać o seksie ??? Koniec Świata :))) (1)

    • 16 2

    • widać z tym też ma jakiś problem

      • 2 0

  • Gdzie dopisek: "artykuł sponsorowany przez UM Gdańska" ?

    Ktoś tutaj przegapił chyba trochę ważnych wydarzeń muzycznych, sam Open'er to artyści którzy mogliby wypełnić niejeden taki artykuł.

    • 14 2

  • A gdzie koncert "Nowe Sytuacje" w B90?

    Na taki koncert - jeden jedyny - trzeba było czekać wiele lat.

    • 4 1

  • panie Borys (3)

    Panie Borys zmien Pan wkoncu prace...

    • 22 1

    • na jaką? (1)

      • 0 1

      • na jakąkolwiek inną

        • 2 0

    • po co on ma zmieniać? tu mu za bełkot płacą i to pewnie nieźle..
      zmień pan, panie mc, portal który codziennie czytasz
      bo tu chyba widać jasno czego się można spodziewać

      • 2 1

  • dziennikarzyno (5)

    dlaczego nie dopelniles swojego dziennikarskiego obowiazku i nie sprawdziles za ile kasy zostal kupiony koncert dżastina?
    miasto Gdańsk, które steruje twoja pseudo redakcja dolozylo 2 miliony zlotych z naszych podatkow na ten koncert. W tym takze z twoich pieniedzy. Wiec zastanow sie czy jestes obiektywnym i rzetelnym dziennikarzem, czy tylko dziennikarzyna z koziej skory wrobiony w mainstreamowa propogande, innymi slowy trybikiem w maszynie. Zastanow sie na spokojnie, w domu przed lustrem, czy informujesz obiektywnie czesc naszego spoleczenstwa, to jest internautow.
    Jesli nie potrafisz sobie z tym poradzic, to predko zmien prace, bo do tej sie nie nadajesz. Ja niestety pracuje w urzedzie miasta i posiadam taka wiedze i wiem o czym pisze, wiec uznalem, ze musze o tym informowac chocby czesc mieszkancow, z jaka banda mamy do czynienia tak naprawde. Dla kogo pracujesz koziolku?

    • 20 6

    • to masz kłopot, bo fatalnie się zatrudniłeś (2)

      i fatalnie pracujesz, albo raczej nie pracujesz, bo jesteś kretem, a pracę kreta trudno nazwać pracą - czasami się ją nazywa "krecią robotą". Nie dość tego spokojnie co miesiąc bierzesz wypłatę, na którą zrzucają się podatnicy to tak jakbyś kradł te wypłaty, no więc chyba dobrze się nazwałeś: =TW=PRL

      • 6 9

      • biuro prasowe się uaktywniło (1)

        no widzisz, ja też pracuję dla miasta i mam prawo aby nie podobał mi się sposób wydawania pieniędzy podatników, właśnie z pozycji podatnika a nie z pozycji pracownika budyńlandii. A to że pracuję dla ZKM i co tam robię nie ma nic wspólnego z tym jak inne spółeczki miejskie wydają sobie lekką ręką nasze pieniądze aby wciąż napędzać tą złą propagandę sukcesu, która służy udowodnieniu że inwestycje takie jak ECS czy Teatr Szekspirowski (w takim wymiarze) miały sens

        • 6 0

        • taaa

          • 0 3

    • weź lekarstwa chory człowieku.

      • 0 3

    • Gdańsk dołożył 2 mln za Timberleika ale dzięki temu rodzinka Budyni się z nim spotkała

      • 1 0

  • ot pismaki napisały (2)

    Zrównać zakończenie działalności kabaretu ze śmiercią Przybylskiej....gratuluję taktu i wrażliwości.

    • 21 0

    • jedno i drugie bylo faktem medialnym, pożywiły się media... dla ciebie prosty wniosek - czytać takie media które odpowiadają twojej wrażliwości i poglądom. Bo troj(dot)pl dla ciebie sie nie zmieni!!

      • 0 0

    • Jak można czyjąś śmierć traktować jako wydarzenie w rozrywce?! wstyd!

      • 7 0

  • A ja myślałęm że ta kobieta z kontrabasem na zdjęciu to Wojtek Mazolewski!

    • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (1 opinia)

(1 opinia)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym klubie w latach 60. gospodarzem był Krzysztof Klenczon?