Po 4-letniej przerwie z regularnymi pokazami wraca Dyskusyjny Klub Filmowy Kurort w Sopocie. W każdą środę od marca do czerwca widzowie będą mogli zapoznać się nie tylko z najnowszymi propozycjami z rejonu kina artystycznego, ale także przypomną sobie polską i światową klasykę. Stałym punktem spotkań będą oczywiście rozmowy wokół wyświetlanych filmów. Pierwszą okazją ku temu będzie seans "Faworyty" Jorgosa Lanthimosa. Pokaz połączony z dyskusją zaplanowano w środę, 6 marca, o godz. 19 w sopockim Teatrze BOTO. Bilety po 14 zł.
Początki DKF Kurort sięgają 2005 r. To właśnie wtedy Grupa Filmowa Hamulec Bezpieczeństwa wraz z członkami sekcji filmowej Towarzystwa Przyjaciół Sopotu zaprosiła mieszkańców Trójmiasta na pierwsze pokazy w nieistniejącym już
Kinie Polonia. Gdy w 2010 r. kultowy wśród sopocian obiekt zamknięto, entuzjaści rozmów o filmach przenieśli się do pobliskiego
Multikina. Trzy lata później DKF Kurort jeszcze raz zmienił lokalizację swoich spotkań.
W Teatrze na Plaży przy ul. Mamuszki 2 seanse połączone z dyskusjami o kinie funkcjonowały aż do 2020 r.
tylko w gronie kinomanów
13%
nie, to są moje własne przemyślenia
24%
wolę dyskutować o filmach, ale w internecie
3%
Zawieszenie działalności sopockiego DKF-u spowodowane było bezpośrednio pandemią i licznymi lockdownami. Nie bez znaczenia była także trudna sytuacja branży kinowej, jak i zresztą całego sektora kultury.
- Rynek kinowy ucierpiał w pandemii bardzo mocno. Wiele kin studyjnych i inicjatyw filmowych musiało zakończyć swoją działalność na stałe. Rozwój platform cyfrowych, duża dostępność atrakcyjnych filmów online czy nawet dystrybucja filmów równolegle na VOD i w kinach sprawiły, że frekwencja kinowa wracała po pandemii bardzo powoli. Nawet jeśli publiczność chętnie szła na koncert, to przyzwyczaiła sie do oglądania filmów w domu. Rok 2023 był jednak pewnym przełomem, jeśli chodzi o uczestnictwo widzów i powrót do kin. To naszym zdaniem dobry moment na reaktywację DKF-u w Sopocie - podkreśla jego kuratorka, Anna Kądziela-Grubman.DKF po latach wraca na Monciak
Reaktywacja Kurortu to zarazem symboliczny powrót sopockiego DKF-u na Monciak.
Spotkania będą się odbywać bowiem w Teatrze BOTO, usytuowanym na tyłach klubu SPATiF, przy placu z fontanną Jasia Rybaka, a więc kilkanaście metrów naprzeciw pierwszej siedziby klubu filmowego. Odświeżenie takiej formuły to doskonała wiadomość przede wszystkim dla mieszkańców Sopotu, którzy - aby porozmawiać o wyświetlanych filmach - musieli przez ostatnie cztery lata jeździć do Gdyni lub Gdańska.
W pierwszym z tych miast regularne dyskusje i spotkania z twórcami kina organizuje
Gdyńskie Centrum Filmowe. W Gdańsku tradycję DKF-ów podtrzymują
Kino Kameralne Cafe, zapraszające na wydarzenia w ramach Klubu Filmowego Podziemie, oraz
Scena Muzyczna GAK, w siedzibie której funkcjonuje Klub Filmowy Kosmos.
W Sopocie takiego miejsca w postpandemicznej rzeczywistości brakowało. - DKF Kurort posiadał liczną i wierną publiczność, która zareagowała wielkim entuzjazmem na nasz powrót. W Sopocie nie ma regularnie działającego obiektu z repertuarem kin studyjnych, a DKF Kurort będzie częściowo przynajmniej tę lukę uzupełniał. Nasz repertuar jest połączeniem klasyki kina światowego i artystycznych nowości, a formuła rozmów o kinie zawsze nam się świetnie sprawdza. Na Dniach Krytyki Filmowej w Gdyni zdecydowana większość widzów zostaje na rozmowach po seansie i aktywnie w nich uczestniczy. Zdarzało nam się siedzieć ponad godzinę po niektórych seansach, i to w środku tygodnia. Takie miejsca i przeglądy kierowane są do świadomego widza, który chce skorzystać z możliwości posłuchania i porozmawiania o kinie. Moim zdaniem takich widzów nie brakuje, a młode pokolenie staramy się edukować i pokazywać mu - np. podczas seansów dla szkół, których organizujemy coraz więcej - że te rozmowy po filmie nie muszą być nudne i sztampowe - przekonuje Anna Kądziela-Grubman.Połączenie filmowych projekcji i rozmów o kinie jest dziś raczej rzadkością.
Jeszcze kilkanaście lat temu w Trójmieście funkcjonowało kilka dyskusyjnych klubów filmowych. Dziś na tej mapie pozostały zaledwie dwa. Jednym z nich jest właśnie sopocki Kurort, a drugim - najstarszy w Trójmieście, działający od ponad 30 lat przy
Uniwersytecie Gdańskim -
DKF Miłość Blondynki.
Na ekranie Skandynawia, klasyka, kobiety. W planach też spotkania z ludźmi kina
Czego po powrocie DKF Kurort mogą spodziewać się widzowie? Przede wszystkim filmowych premier, ale także klasyki z szeroko pojętego nurtu kina artystycznego. Program na najbliższe miesiące tworzą specjalnie wyselekcjonowane tematyczne cykle.
- Program DKF Kurort od samego początku był układany w oparciu o cykle i pasma tematyczne. Czasem był to jeden miesiąc poświęcony np. kinu hiszpańskiemu albo odbywała się retrospektywa wybranego twórcy. Po reaktywacji budowaliśmy program bardzo podobnie. Pojawią się zarówno nowości z tzw. obiegu sieci kin studyjnych, jak i dużo starsze, klasyczne pozycje z archiwów filmowych, w oparciu o stałe cykle tematyczne, jak m.in. "Mistrzowie kina", "Kultowe klasyki", "Kino skandynawskie", "Kobiece spojrzenie" oraz "DKF na krótko", czyli polskie i zagraniczne filmy krótkometrażowe. Na marzec i kwiecień zaprogramowaliśmy 6 pokazów, a kolejne tytuły na maj i czerwiec podamy już niebawem - zapowiada Michał Grubman ze Stowarzyszenia Hamulec Bezpieczeństwa, które przy finansowym wsparciu sopockiego magistratu reaktywowało DKF Kurort.Wiosną widzowie obejrzą w Teatrze BOTO m.in.
"Faworytę" Jorgosa Lanthimosa z oscarową rolą Olivii Colman, kultową
"Noc na Ziemi" Jima Jarmuscha, polską klasykę, czyli
"Niewinnych czarodziejów" Andrzeja Wajdy, czy nominowane w tym roku do dwóch Oscarów
"Poprzednie życie" Celine Song. Prelekcje w marcu i kwietniu wygłoszą natomiast m.in. filmoznawczyni
Katarzyna Weiher-Sitkiewicz,
Tomasz Garstkowiak (były wieloletni kurator DKF Kurort) czy
Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy i członek Polskiej i Europejskiej Akademii Filmowej.
Oprócz spotkań z dziennikarzami, krytykami i znawcami kina pomysłodawcy sopockiego DKF-u mają także w planach zapraszanie do Sopotu samych filmowców.
- Pomysł zapraszania samych twórców filmowych, głównie oczywiście z Polski, jak najbardziej jest i mam nadzieję, że będziemy mogli go zrealizować już w najbliższej odsłonie programu. Poza festiwalami filmowymi publiczność niestety rzadko ma okazję do spotkania z samymi reżyserami czy aktorami - dodaje Michał Grubman.
O filmach warto rozmawiać
Czy w czasach, gdy natłok informacji i bodźców oraz specyfika mediów społecznościowych wymuszają niejako na nas duży pęd życiowy i ograniczają pole do szerszej dyskusji, idea DKF-ów ma jeszcze przyszłość?
Według założycieli sopockiego Kurortu - jak najbardziej tak. Często bowiem rozmowa o wybranym filmie może generować równie duże emocje i pobudzać do myślenia tak samo, jak obejrzany przed chwilą obraz.
- Myślę, że szczególnie w czasach błyskawicznej konsumpcji i robienia wszystkiego w tzw. przeciągu i na szybko to jest dobry pomysł, żeby na chwilę się zatrzymać przy wybranym filmie, posłuchać ekspertów, podyskutować z nimi, wymienić myśli i poglądy. Żyjemy już na tyle długo w erze mediów społecznościowych i fast communication, że dobrze wiemy, że nic nie zastąpi spotkania na żywo i rozmowy, która nie będzie się ograniczać do 5-sekundowych haseł jak w social mediach. Myślę, że właśnie w dobie komunikacji online i tego szybkiego życia na co dzień bardzo potrzebne jest spotkanie na żywo i rozmowa. Rozmowa jako podstawa komunikacji - zaznacza Anna Kądziela-Grubman.Okazji do rozmów w Sopocie nie zabraknie, bo spotkania w ramach DKF-u organizowane będą aż do czerwca. Po wakacyjnej przerwie formuła ma wrócić jesienią. Inauguracyjny pokaz w Teatrze BOTO tymczasem już w środę, 6 marca, o godz. 19. Widzowie najpierw obejrzą "Faworytę", a tuż po projekcji wezmą udział w dyskusji, którą poprowadzą Anna Kądziela-Grubman i Katarzyna Weiher-Sitkiewicz.
Wstęp na spotkanie kosztuje 14 zł. Informacje o biletach i szczegółowy program spotkań na stronie internetowej
DKF Kurort.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy