Po co Facebook, Instagram, TikTok? Młodym ludziom wystarczy funkcja AirDrop, za sprawą której wysyłają zdjęcia do... obcych osób w pobliżu. Tak właśnie wygląda nowy popularny sposób poznawania nowych znajomych przez generację Z. Na czym polega "dropowanie" zdjęć i dlaczego podoba się młodym?
Serwisy telefonów komórkowych w Trójmieście
Szybka przesyłka danych oczami Gen Z
tak, nawet przyjąłem/przyjęłam
7%
tak i mnie to zmartwiło
5%
nie, ale słyszałe(a)m od dzieci, że tak się teraz dzieje
9%
nie, nie mam AirDropa
79%
Telefony komórkowe od lat dają możliwości szybkiego transferu danych i komunikowania się z innymi bez względu na odległość. Nie bez powodu producenci komórek próbują prześcigać się w nowych funkcjach, którymi uatrakcyjniają kolejne modele.
Jedną z funkcji, którą wiele osób wykorzystuje, jest szybka przesyłka danych. Wiele osób pamięta jedne z pierwszych dostępnych modeli telefonów komórkowych, które posiadały podczerwień, za sprawą której osoby mogły wymieniać między sobą pliki, np. dzwonki. Po pewnym czasie pojawił się
Bluetooth, który dał jeszcze większe możliwości transferu plików. W dobie rozwijającej się technologii i prześcigania się firm Apple stworzyła
AirDrop.
Funkcja ta pozwala na bezprzewodowe wysyłanie zdjęć, wideo, witryn, miejsc i innych rzeczy do pobliskich urządzeń oraz komputerów Mac. To właśnie ten mechanizm niedawno odnalazł nowe zastosowanie wśród młodzieży, która zaczęła dzielić się swoimi prywatnymi plikami z nieznanymi osobami.
Kontrowersyjne wyzwanie na TikToku. Seksuolog ostrzega
Wysyłają zdjęcia, by poznać ludzi
Może będąc na koncercie, w tramwaju, autobusie lub samolocie, dostałe(a)ś powiadomienie, że nieznana ci osoba chce wysłać pliki za pomocą AirDropa? W takich momentach starszym użytkownikom marki Apple zapewne załączała się "czerwona lampka" i myślą, że nieznana osoba chce włamać się do komórki albo zdobyć poufne dane.
Mimo że potencjalne zagrożenie jest prawdopodobne, to w tym przypadku raczej chodzi o coś zupełnie innego.
Za sprawą AirDropa młodzi ludzie nawiązują nowe znajomości. Wybierają zdjęcie, mema czy filmik i udostępniają osobom w pobliżu. Tak właśnie działa nowy rozwijający się
trend, za sprawą którego wychowane w dobie internetu pokolenie Z (zwane również generacja Z lub gen Z), czyli osoby urodzone w latach 1995-2012, nawiązuje nowe znajomości.
Wyślij zdjęcie na koncercie, a może kogoś poznasz
Jedni chcą np. podczas koncertu podzielić się z obcymi swoimi zdjęciami i to może być początkiem nowej znajomości. Dla innych jest to
forma żartu. Np. niedawno internet obiegł popularny trend, w którym osoby celowo zmieniają podczas podróży samolotem nazwę swojego urządzenia na "pilot" i wysyłają ściągnięte z internetu zdjęcia innym pasażerom. Czasami dostać możemy dziwne pliki, na które nie wiemy, jak zareagować.
- Jakiś tydzień temu byłam w autobusie i nagle otrzymałam powiadomienie, że jakiś nieznany użytkownik chce mi wysłać zdjęcia. Przyjęłam i dostałam zdjęcia ojca z synem na rybach w jakimś cieplejszym miejscu. Uznałam, że to żart, ale po chwili ponownie ten sam użytkownik wysłał mi inne zdjęcia z wakacji. Nie wiedziałam, o co chodzi, dlatego podpytałam młodszą siostrę, które wyjaśniła mi, że teraz jest to modne i często ludzie w jej wieku (18 lat) tak robią - mówi Marta.
Takie internetowe zagranie działa różnie. Wiele osób nie przyjmie możliwości wysłania im plików, inni pomyślą, że to pomyłka, ale będą też tacy, którzy w odpowiedzi odeślą swoje zdjęcie lub komentarz do podesłanego pliku i tak może rozpocząć się rozmowa, a może nawet znajomość.
Fajne spotkania w Trójmieście - tu możesz poznać kogoś ciekawego
O trendzie mimo wszystko wciąż jest dość cicho i rozchodzi się bardziej pocztą pantoflową, dlatego przyjęcie plików nieznanego pochodzenia może również dawać nadawcy sygnał, że dana osoba jest... wtajemniczona.
- Na początku, jak wysyłałam zdjęcia, to zero odpowiedzi zwrotnej. Teraz coraz więcej osób specjalnie włącza AirDropa na koncertach i w galerii, bo może coś ciekawego wpadnie. Coraz częściej jest tak, że dostaję odpowiedzi na zdjęcia. Nawet raz zagrałam z kimś w kółko i krzyżyk - mówi Ania.
Obecne komunikatory są niewystarczające?
Najpopularniejsze media społecznościowe, jak Facebook i Instagram, obecnie stały się bardzo hermetyczne, a w naszym gronie obserwatorów mamy najczęściej tylko najbliższe osoby. Warto pamiętać, że jeszcze kilka lat temu istniały na tych platformach duże możliwości poznawania nowych osób. Kiedyś były dostępne m.in. "zaczepki" na Facebooku, za sprawą których mogliśmy, jak sama nazwa wskazuje, dać internetowo znać obcej osobie, że się nią zainteresowaliśmy. Funkcja ta jednak została usunięta.
Hula-hop to nowy trend na TikToku. W Trójmieście chcą pobić rekord Guinessa
Również na Instagramie była większa różnorodność treści i na naszych aplikacjach często pojawiały się nieznajome nam osoby. Na przełomie roku 2013-2014 popularne było również posiadanie konta na ask.fm, na którym można było odpowiadać na dość nietypowe pytania od obcych osób.
Współczesna forma poznawania nowych znajomych wśród młodzieży nie jest nowością, a nowy trend można porównać do pisania z kimś na czacie, jednak z możliwością poznania osoby na żywo po krótkim czasie... w końcu znajduje się bardzo
blisko.
Kontrowersyjne wyzwanie na TikToku. Seksuolog ostrzega
Hula-hop to nowy trend na TikToku. W Trójmieście chcą pobić rekord Guinessa
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy