- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (152 opinie)
- 2 Grają przeboje największych gwiazd (10 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 4 Festiwal filmowy w odmienionej formule (15 opinii)
- 5 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
Zapadł wyrok w sprawie "Białego Misia". Tymon Tymański nie kryje oburzenia
Po siedmiu latach zakończyła się historia dotycząca praw autorskich do utworu "Biały Miś". Gdański Sąd Okręgowy uznał, że należą one do Jana Tarka oraz Janusza Krefta. Ta decyzja rozsierdziła Tymona Tymańskiego, który nie krył oburzenia. - Wstydźcie się! Polska Temida jest najwyraźniej ślepa - napisał na swoim facebookowym fan page'u.
Koncerty muzyki filmowej w Trójmieście
Wyrok nie jest prawomocny i Tymański deklaruje wsparcie dla pozwanego, Mirosława G., w dalszych krokach prawnych. Wszystko zaczęło się w 2004 r. po premierze filmu "Wesele" Wojtka Smarzowskiego. Tam "Biały Miś" został odkurzony na potrzeby jednej scen, a wykonywał go właśnie Tymański, który nagrał własną wersję weselnego szlagieru.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że prawa autorskie do piosenki mają Jan Tarka oraz Janusz Kreft, którzy rzekomo już w latach 60. XX wieku wykonywali ją w Trójmieście. Tym samym sąd nie uwierzył pozwanemu Mirosławowi G., który figuruje jako autor utworu w wielu różnych źródłach. Sam pozwany twierdzi, że słowa i muzykę napisał w latach 70. XX wieku.
Tymon And Transistors: "Biały miś", film "Wesele":
Ta cała sprawa mocno oburzyła Tymona Tymańskiego, wspierającego pozwanego, który nie krył rozżalenia na swoim facebookowym fan page'u. Nazwał wyrok błędnym i niesprawiedliwym.
- Wysoki Sądzie... Krzywdzicie niewinnych ludzi - prawdziwego twórcę utworu, Mirka Górskiego z piskiego zespołu Dobosze, który napisał tę piosenkę dla swojej żony Marysi na początku lat 70., podczas pobytu w jednostce w Olsztynie. Przyznaliście prawa autorskie do tej piosenki oszustom... którzy twierdzą, że napisali ją w latach 60... A na jedyny dowód mają dźwiękową pocztówkę, której wieku eksperci nie byli w stanie ustalić - grzmi na portalu społecznościowym Tymański. - Ale to nie koniec, będziemy szukać dobrego adwokata, który odkręci tę krzyczącą do nieba niesprawiedliwość. Wstydźcie się! Polska Temida jest najwyraźniej ślepa - pisze dalej gdański muzyk.
Opinie wybrane
-
2022-11-14 15:31
Mogło być tak, para grajków uwieczniła powszechnie znaną piosenkę na płycie pocztówkowej
w studiu nad Radunią i jak już nagrali płytę to uważają się za autorów a o prawdziwych autorach to często nie ma żadnego konkretnego dowodu bo to były powszechne pieśni biesiadne i kto taką wymyślił to nikt często nie pamięta, nawet ten autor co go Tymiński przedstawia to nie koniecznie jest prawdziwym autorem a jednym z wykonawców czegoś co usłyszał wcześniej na zabawie czy weselu
- 34 3
-
2022-11-14 11:57
(5)
Tak samo jak z Kombi i Kombii, gdzie sąd przyznał słuszność byłemu gitarzyście tego pierwszego, bo zapewne jest bardziej medialny... Z drugiej strony co się dziwić, jak to te same sądy od orzekania niepoczytalnosci gdy ktoś z tych klik coś odwali.
- 89 9
-
2022-11-14 14:33
niepoczytalnoiść stwierdzają psychiatrzy, geniuszu
sądy nie mając szerszej wiedzy w tej dziedzinie i możliwości stwierdzenia odmiennego to przyklepują. "bo zapewne jest bardziej medialny". tak, na pewno sąd się tym kierował, co się ciemnemu ludowi wydaje na forum
- 3 5
-
2022-11-14 13:43
(3)
Kombi to Skawiński i tyle w temacie.
- 2 26
-
2022-11-14 17:48
KOMBI
to łosowski i tyle na ten temat .
- 8 0
-
2022-11-14 14:06
No właśnie Skawiński to nie Kombi, tylko Kombii
- 20 0
-
2022-11-14 13:54
Gdyby on jeszcze umiał pisać piosenki i komponować muzykę i na przykład założył zespół Kombi, a następnie dobrał sobie resztę kapeli to bym się zgodził.
- 28 0
-
2022-11-14 13:54
Opcja trzecia w ankiecie być powinna: nie wiem, bez obejrzenia koronnego dowodu rzeczowego (4)
Tej rzekomej czy prawdziwej pocztówki dźwiękowej z 1964. Niech pokażą widok z obu stron tego czegoś.
- 38 1
-
2022-11-14 15:18
(3)
To nie była płyta pocztówkowa "fabryczna" tylko samoróbki które kiedyś można było za kilka złotych okazjonalnie nagrać i długopisem sobie podpisać. Takie "studio nagrań płyt pocztówkowych" mieściło się kiedyś nad kanałem Raduni.
- 8 0
-
2022-11-14 15:30
O, nie wiem, czy tak tanio. Mam pocztówkę dźwiękową z "Michelle" The Beatles, firmy prywatnej, ale legalną (1)
W rozumieniu polskiego urzędu skarbowego, nie jakichś "copyrights". Pocztówkę oceniam jako wyprodukowaną w 1967r. Jednokolorowy plastyk, ale z tyłu kreski, jak tam, gdzie się adresata wpisuje, zaznaczone pole na znaczek pocztowy, a w nim cena wyrobu: jak byk stoi 12 zł. Kupiłem jako małolat używaną, gdzieś w 1972. Powód? Bo na pocztówkach
W rozumieniu polskiego urzędu skarbowego, nie jakichś "copyrights". Pocztówkę oceniam jako wyprodukowaną w 1967r. Jednokolorowy plastyk, ale z tyłu kreski, jak tam, gdzie się adresata wpisuje, zaznaczone pole na znaczek pocztowy, a w nim cena wyrobu: jak byk stoi 12 zł. Kupiłem jako małolat używaną, gdzieś w 1972. Powód? Bo na pocztówkach dźwiękowych miałem (kupionych jako "nówki") ze trzy utwory Rolling Stones'ów, a "Bitelsów" żadnego. W 1971-73 nówki prywatne, już kompletne piraty, bez nazwy firemki polskiej czy nazwiska jej właściciela, były po ok. 15 zł. I było na nich wszystko najlepsze z BBC "Top of the Pops" czy z Top 20 radia Luxembourg. Ale co do lat 1964-65 się nie wypowiadam.
- 1 1
-
2022-11-14 15:58
Ta nadbudówka ze *studiem* nagrań to była wielka prawna lipa ale wtedy to było coś.
Tam w latach 60-tych poprosiłem gościa by mi nagrał *It's All Over Now* Rolling Stonesów jednak nie miał na miejscu ale po paru dniach już skombinował i nagrał a przecież nie jechał do wytwórni DECCA po prawa do kopiowania. Nikogo to w tamtych czasach nie obchodziło i całe szczęście bo mogliśmy mieć chociaż namiastkę prawdziwego świata muzyki. Warto dodać, że w tamtych latach oryginalny LP topowego zespołu kosztował tyle co miesięczna pensja początkującego pracownika.
- 7 0
-
2022-11-14 15:26
jest zdjęcie tego studia nagrań pocztówkowych w internecie
fajnie wygląda, na wyspie na Raduni tuż przed Wielkim Młynem jak nadbudówka statku
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.