- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (12 opinii)
- 2 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (35 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (152 opinie)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 6 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
Zmieniony "Czarny czwartek" na dużym ekranie
Wydarzenia Grudnia 70' dotąd pozostawały bez filmowego komentarza. Wchodzący pod rozszerzonym tytułem pełnometrażowy film "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" wreszcie wypełnia tę lukę. Film, w stosunku do grudniowej prapremiery, został poprawiony przez realizatorów. Z tej okazji dla Czytelników mamy konkurs z nagrodami.
Film Antoniego Krauze jest rekonstrukcją dramatycznych wydarzeń w Gdyni, zakończonych brutalną pacyfikacją manifestantów przez oddziały wojska i milicji w 1970 roku. Obraz opowiada tragiczną historię Brunona i Stefanii Drywów, jednej z rodzin, która najbardziej ucierpiała podczas wydarzeń grudniowych.
Produkcja, reklamowana jako 'jedna z największych i najbardziej oczekiwanych polskich produkcji od czasu filmu "Popiełuszko. Wolność jest w nas"' nie może przejść bez echa. Zostanie zgłoszona do wielu festiwali w Polsce i na świecie.
- Film zgłosimy na Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Warsaw Film Festival i prawdopodobnie też na Camerimage. "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" już został zgłoszony na Festiwal Filmowy w Cannes, jeśli nie zostanie do niego zakwalifikowany, to zgłosimy go także na Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Karlowych Warach - mówi Natalia Beer z firmy Nordfilm, która zajęła się produkcją filmu. - Zależy nam też na tym, aby dotrzeć do Polonii w USA i Kanadzie. Chcemy pokazać film na wszystkich zagranicznych festiwalach kina polskiego, m.in. w Los Angeles, Chicago, w Nowym Jorku. Staramy się o dystrybucję filmu w tamtejszych kinach.
"Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" nieco różni się od wersji prezentowanej podczas grudniowej premiery dla rodzin i bliskich ofiar. Związane jest to z długim czasem postprodukcji, który zmusił producentów do przesunięcia dystrybucji na luty.
- W grudniu pokazano bardzo surową wersję filmu. Woleliśmy wprowadzić film na duży ekran nieco później, ale za to w możliwie najlepszej wersji. Zaszły niewielkie zmiany. Michał Lorenz postanowił wprowadzić poprawki w muzyce. Dopiero teraz ukończona została korekcja barwna obrazu, więc film będzie wyglądał jeszcze lepiej - zapewnia Natalia Beer.
W filmie wystąpiło około 100 aktorów, w tym wielu związanych z Trójmiastem, m.in. Michał Kowalski (Brunon Drywa), Cezary Rybiński, Marta Klamus-Jankowska, Grzegorz Wolf, Grzegorz Gzyl, Wanda Skorny, Karolina Piechota, Bogdan Smagacki, Dorota Lulka, Bernard Szyc, Rafał Ostrowski czy znany performer Krzysztof "Leon" Dziemaszkiewicz. Zaangażowano 500 statystów i wynajęto około 60 pojazdów z tamtych lat, w tym czołgi.
Realia 1970 roku odtworzono z najmniejszymi detalami. W grudniu 1970 roku na ulicach był jedynie szron , a w czasie tworzenia filmu (luty-marzec 2010) leżał śnieg, więc przez wiele godzin odgarniano go z ulic, na których kręcono zdjęcia.
Obraz Antoniego Krauze wchodzi do kin w piątek 25 lutego rano, jednak już w czwartek (24.02) o godz. 20, film pokaże Multikino Gdynia. Uroczysta premiera skończonego obrazu miała miejsce 21 lutego w Teatrze Polskim w Warszawie. Na 23 lutego zaplanowano specjalny pokaz filmu w sejmie RP.
Opinie (116) ponad 10 zablokowanych
-
2011-02-24 16:25
zmieniony ale jakby ten sam
znow bieda i glod zaglada zwyklym ludziom do talerzy.
- 7 1
-
2011-02-24 17:11
kolejny polski shit a nie hit...
...nudy, żenada, brak akcji, bardzo niedobre dialogi i jak zwykle nic nie można zrozumieć z powodu kiepskiej jakości dźwięku i dykcji tzw. aktorów...szkoda tylko, że dotyczy Gdyni, bo to miłe miejsce...
- 5 5
-
2011-02-24 17:38
my narod polski to walese powinnismy wysmiac kiedy stwierdza : jestem rewolucjonista..
"Jesienią gotowy ma być kolejny film Wajdy "My, naród polski", poświęcony Lechowi Wałęsie."
a wajda to pupil wladz i nic sie nie zmienil. nadal robi pod dyktando wladzy.- 8 1
-
2011-02-24 18:51
no świnki przy korytkach!- miejcie się na baczności -historia lubi się powtarzać !!!
- 6 2
-
2011-02-24 18:59
Czekam na ten film.
Miałem 21 lat i byłem bardzo blisko,ciekawe na ile zbieżne jest z moim obrazem.
- 2 0
-
2011-02-24 19:12
Czas to powtórzyć!
Jak w Egipcie!
Dosyć rządów SALONU: SLD-PZPR i koncesjonowanej opozycji ud/uw/po- 7 0
-
2011-02-24 19:23
nie do końca prawdziwy bo sami sobie budują legendę (1)
Szkoda tylko zwykłych ludzi i ich osobistych tragedii, jak zawsze w masie zagubionych i poddających się emocjom.
Nie zachęcam na tych faktach budować postaw patriotycznych i jedynie prawdziwych...- 2 1
-
2011-02-24 20:33
sami sobie budujemy legendę???
A kto ją ma budować? Kto ma opowiadać to co się wydarzyło? Amerykanie? Anglicy? Francuzi? Oni kichają na nasze legendy, a dbają o swoje. I trudno im się dziwić. Dbają o to, co dla nich ważne. Więc nie wstydźmy się, że my dbamy o swoje legendy.
Zgadzam się, że łatwiej nam się opowiada o rzeczach przykrych, ale czy to znaczy, że nie mamy o nich mówić?- 2 2
-
2011-02-24 21:47
to -prawda - czytaj
to może dziwne (4)
ale fascynuje mnie stan wojeny - że ludziom jeszcze chiało się i wierzyli że mogą cos zmienic
eap
odpowiedz
popieram opinię 32/nie zgadzam się 5
zgłoś do moderacji opinię 2395814 2011-02-24 08:35 0000-00-00 00:00
nie wiem jakich głupot Ci naopowiadali w szkole ale w 1970 nie było stanu wojennego
odpowiedz
popieram opinię 16/nie zgadzam się 2
zobacz cały wątek ukryj wątek
zgłoś do moderacji opinię 2396803 2011-02-24 14:49 2011-02-24 15:28 nie tak. (1)
Ludziom się nie chciało - połowa ludności Polski miała bardzo dobrze, bo miała w rodzinie np. partyjnych.. To po prostu robotnicy sięzbuntowali, bo ceny jedzenia skoczyły do góry.
olol
odpowiedz
popieram opinię 2/nie zgadzam się 0
zgłoś do moderacji opinię 2396893 2011-02-24 15:28 0000-00-00 00:00 To dokładnie jak teraz :-)
połowa ma konszachty rodzinne lub biznesowe z PO i będa się tego trzymać. Stąd takie gwałtowne spry i dychotomie w społeczeństwie. Dokładnie jak wtedy. Walczą o byt i sposób walki nie ma większego znaczenia - czy to straszenie przeciwnikiem politycznym czy złośliwości nieobiektywnych dziennikarzy czy mówienie o obciachowości jednych i kultowości drugich. Inne środki, cel ten sam -wygodnie przetrwać.
odpowiedz
popieram opinię 3/nie zgadzam się 2
zgłoś do moderacji opinię 2397484 2011-02-24 21:44 0000-00-00 00:00 i Twoja córke też
choc to chyba tabu sadzxac po cenzurze tttego portaluu
odpowiedz
popieram opinię 0/nie zgadzam się 0- 2 0
-
2011-02-25 09:31
film
Widziałam go wczoraj (przedpremiera), naprawdę niesamowity. Film bardzo wzruszający (przepłakałam ponad połowę) i taki troche prara-dokumentalny bo przeplatany wstawkami z orginalnych nagrań - bardzo subtelnie i zgrabnie notabene. Polecam wszystkim, zwłaszcza szkoły powinny pójśc na to jako na obowiązkowa lekturę. Naprawde dobry film. Gomułka zagrany poprostu rewelacyjnie, podobnie Kliszko.
- 7 1
-
2011-02-25 14:38
cos dusi w gardle-jak człowiek uswiadomi sobie,że te świnie w więkrzosci wróciły do KORYTA..!zal tych ofiar,żal..państwo powinno tym rodzzinom też doć takie odszkodowanie jak tym smoleńskim...tu niby wypadek a u nas premedytacja-zabójstwa z premedytacją!!!!!!!!!!!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.