- 1 Techno balkon otworzył sezon (65 opinii)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (68 opinii)
- 3 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (5 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (53 opinie)
- 5 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (61 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (63 opinie)
Niech żyje bal! Świetny występ Ralpha Kaminskiego w Starym Maneżu
Koncerty Ralpha Kaminskiego to skrupulatnie wyreżyserowane spektakle, na których na dramaturgię składają się nie tylko wokalne umiejętności artysty, ale i ciekawe choreografie, gra świateł, a przede wszystkim zmieniające się nastroje muzyczne - od lirycznych, poetyckich brzmień po przebojowe disco. Nie inaczej było podczas niedzielnego koncertu w Starym Maneżu. Ralph wraz ze swoim zespołem zgotował publiczności prawdziwy bal.
Nadchodzące koncerty w Trójmieście
- Jak ja się cieszę, że tutaj dzisiaj jesteśmy. Przed pandemią byliśmy w Starym Maneżu z moim drugim albumem. Ja tu kiedyś mieszkałem, zawsze to wspominam. Myślę, że gdy będę miał 70 lat i tu zagram, to na pewno też to wspomnę - mówił ze sceny Ralph. - Podwójnie długo czekałem na ten dzień. Ogromnie was przepraszamy za odwołanie koncertów, ale aż trzy osoby się pochorowały. Wspaniale, że przyszliście.
Zmiana nastrojów wpisana była w cały występ, jest to też kluczowa cecha "Balu u Rafała". Jednym z najpiękniejszych momentów wieczorów było płynne przejście pomiędzy "Morzem" a utworem "Już nie ma dzikich plaż" z repertuaru Ireny Santor. Zanim jednak publiczność zdążyła zatopić się w nostalgii, Ralph zszedł ze sceny do fanów i zamienił bal w prawdziwą imprezę. Porwał publiczność do wspólnego zaśpiewania "Kosmicznych energii" - jednego z hitów albumu "Młodość" (2019). Dalej można było usłyszeć "Ale mi smutno", "Planeta i ja" czy "Ocean", które są wizytówką wokalu Kaminskiego. To żadne muzyczne objawienia, ale skala, którą pokazuje tutaj artysta, jest imponująca. Na koniec nie mogło zabraknąć tytułowego "Balu u Rafała", który ponownie śpiewała cała sala.
Wiktor Gabor spełnia marzenia u boku Ralpha Kaminskiego
Sentymentalna podróż przez obrazy z dzieciństwa
Nie wiem, czy jest na polskiej scenie muzycznej artysta (może poza Moniką Brodką), u którego każda wydana płyta stanowiłaby tak wyraźny nowy etap w karierze. U Ralpha te przełomy są dobitniejsze niż u innych. Choć nowy album wiąże się z nową koncepcją, jest on w pełni przemyślany - nie pożera tego, co było, a rezonuje. Dzięki temu "Bal u Rafała" - pomimo swojej absolutnej inności - zawiera w sobie jednocześnie pierwiastki Ralpha z "Morza", "Młodości", a nawet "Kory". Dlatego też utwory zawarte na tym albumie wydają się tak znajome i bezpieczne.
Czyje koncerty przyciągają największe tłumy?
Od oprawy wizualnej, poprzez muzykę, aż po teksty, "Bal..." silnie związany jest z przeszłością, nostalgią, a także retromanią. Choć z materiału wybrzmiewa tęsknota, dawne lata nie zostały tu sztucznie pokolorowane, a całkiem sporo przebija się odcieni szarości i melancholii. Słuchając najnowszych piosenek Ralpha, można odnieść wrażenie, że trafiło się na stary, nieco zapomniany album ze zdjęciami - część fotografii wywołuje dyskomfort, część przywołuje uśmiech na twarzy i sprawia, że do oka napływa łza . Wszystko się tu jednak zgadza: moda (inspiracje latami 60., 70., a nawet 80.), muzyka, wpływy disco, teksty. To jeden wielki powrót do przeszłości, który oddaje obecne trendy. Kaminskiemu udało się wziąć ze stylistyki retro tyle, aby się w tym zanurzyć, ale nie utopić.
Babcie w pierwszych rzędach
Gdy przyszedł czas na bis, Ralph radośnie powrócił na scenę, śpiewając "Autobusy". W głównej, skrupulatnie wyreżyserowanej części koncertu nie było momentu, aby artysta mógł pogawędzić z publicznośćią. Nadrobił to na koniec. Przyznał, że podczas koncertu bawił się wybitnie dobrze, znalazł również czas na rozmowę z fanami, pozdrowienia dla znajomych, znajdujących się na widowni i kilka dygresji. Wraz z zespołem wykonali jeszcze akustycznie podnoszące na duchu "Pięć minut łez", a na sam koniec wybór Ralpha padł na "2009" - najpopularniejszy w streamingu kawałek muzyka.
- Wykonamy teraz piosenkę, którą bardzo kocham, chociaż jest troszkę stara. Ma ile lat... Nieważne. Jestem ostatnim rocznikiem, który nie zdawał matury z matematyki, dlatego nie powiem, ile ma. To piosenka, której akcja dzieje się latem. Latem parę lat temu, kiedy pierwszy raz pojawia się w życiu miłość... Kiedy ona się pojawia - prawdziwa miłość - to myślimy sobie o tych trzech poprzednich, że to nie była miłość, to teraz jest miłość - mówił Kaminski, zapowiadając utwór "2009".
Telefony na koncertach: przekleństwo czy znak czasów?
Żegnając się z publicznością, Ralph zwrócił uwagę na jedną istotną rzecz.
- Jestem zachwycony, bo ten projekt zrobił coś takiego, że na moje koncerty przychodzi ogromnie szeroka wiekowo publiczność - od dzieciaków, nastolatki, po babcie. Słuchajcie, kto jest babcią? - pytał Kaminski. - Patrzcie, babcie są w pierwszych rzędach!
Materiał z płyty "Bal u Rafała" premierowo wybrzmiał podczas jednego z pierwszych koncertów ubiegłorocznego Open'era. Wtedy, w cieple zachodzącego słońca, słyszane po raz pierwszy utwory zachwycały - nie tylko muzycznie, ale i tekstowo. Podobnie jak w przypadku wcześniejszego projektu - "Kory" - był to kompletny, dopracowany spektakl, choć w zupełnie innym stylu. Teraz, w klubowych warunkach, mając za sobą przesłuchany materiał, Ralph zachwycił równie mocno. To wszechstronny artysta, który umie porwać publiczność plenerowych koncertów, ale zdecydowanie bardziej oczarowuje niuansami swojego show w mniejszych, teatralnych czy klubowych warunkach.
Koncerty Ralpha to pewniak. Są nowatorskie, zawsze na wysokim poziomie artystycznym, inspirujące i wielobarwne muzycznie. I nie było chyba nikogo, kto opuszczając w niedzielny wieczór Stary Maneż, choć przez chwilę żałowałby udziału w tym fantastycznym wydarzeniu.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (206) ponad 50 zablokowanych
-
2023-01-09 08:24
Opinia wyróżniona
(6)
super koncert, w końcu coś innego i oryginalnego
- 104 111
-
2023-01-09 11:18
(1)
Super koncert....kto to u licha jest:):)
- 12 10
-
2023-01-09 22:15
Ten od frytek i maka
Cokolwiek to znaczy:-(
Świat schodzi na ralfy- 5 2
-
2023-01-09 14:01
Gimbusy w natarciu
- 7 7
-
2023-01-09 22:14
Tak cudownie!!! (1)
Do dziś nie myję rąk , gdyż musnęła jedna z nich dłoń Ralfika... Och... Pachnie cała, będę ją trzymał jak relikwię ...
Och, jakie to słitaśne....
Ręce opadają....- 4 4
-
2023-01-09 22:44
To miało być zabawne?
Ćwicz, ćwicz. W końcu ci się uda.
- 2 2
-
2023-01-10 23:22
w takim razie pojęcie oryginalności mocno się zdezawuowało. to jest popowa smętna papka jakich milion obecnie na świecie.
- 0 1
-
2023-01-09 08:26
Muzyka sie skonczyla. (3)
- 34 12
-
2023-01-09 14:16
No cóż (1)
Dla ciebie się skończyłaidź słuchać Zenka !
- 3 2
-
2023-01-10 10:55
Tęczowe potupanki
- 0 1
-
2023-01-10 17:26
zenkowa muzyka jaką uwielbiasz...
...niestety jeszcze długo będzie rozbrzmiewać w slamsach suwerenów
- 0 0
-
2023-01-09 08:41
(15)
W momencie gdy słyszę jego jakikolwiek utwór dopada mnie silne uczucie zażenowania - zupełnie jakbym czuł wstyd/poczucie winy, że coś takiego w pobliżu jest odtwarzane. Z innymi "artystami" nie mam takiego problemu, więc moje przypuszczenia są takie, że przekaz musi być w jakiś sposób nieszczery. Sam nie wiem, męczące to jest.
- 65 47
-
2023-01-09 09:02
(8)
Znaczy, że czujesz się lepszym człowiekiem? Czy to uczucie wynika z tego, że lepiej tańczysz i śpiewasz, czy raczej kreacja Ralpha nie mieści Ci się w Twojej ciasnej głowie?
- 8 16
-
2023-01-09 09:16
(7)
Ani trochę nie czuję się wtedy lepszym człowiekiem, ta twórczość mnie przytłacza, przygnębia i żenuje. Ręce mi się pocą jak pomyślę, że we wspólnym pomieszczeniu inni też muszą, z uwagi na okoliczności, słuchać tego wycia. Nie widzę powiązania także w kolejnych zapytaniach - nie śpiewam, nie tańczę, a kreacja? Zewnętrzna nie wpływa, a wewnętrzna - utworów - tak, może być problemem. W jakim celu określiłeś moją głowę jako ciasna? Uraziłem Cię czymś?
- 19 6
-
2023-01-09 09:30
Ta muzyka sprawia ci dyskomfort i to silny (1)
To ciekawe, jakie twoje granice przekracza? Myślę że nie zgadzasz się zcta kreacja, a widząc tłumy boisz się ze ten trend może stać się trwały i w jakimś sensie obowiązujący. Ralf śpiewa poruszając struny i treści, których ludzie nie chcą w sobie doświadczać. Trochę taka sesja terapeutyczna . Poza tym to co robi z postawą ciała jest dyskomfortem..jest zbyt mechaniczne w stosunku do tego co śpiewa, pozostawiając przeżycie tylko odbiorcy. Trochę jak Alojzy z Pana Kleksa, którego wszyscy się bali:).
- 5 10
-
2023-01-09 10:35
Dobrze mówisz, może być, że to obawa o to, że rozciągliwe śpiewanie typu autobusy, hau hau czy też baaal zostanie na stałe uznane za coś wartościowego artystycznie i ja, niezdolny widocznie do zaakceptowania tak wątpliwych treści zostanę doszczętnie tym przygnieciony. Nie mogę powiedzieć, że cokolwiek jest śpiewane w jakkolwiek nieczysty sposób - zwyczajnie kompozycja utworów jest... ciężkostrawna. W kwestii postawy ciała się nie wypowiem, nigdy nie widziałem jego twórczości, jedynie jestem nią atakowany dousznie.
- 9 1
-
2023-01-09 09:34
(2)
No cóż jednych tak jak być może Ciebie porywa sepleniący Zenek Martyniuk, innych artyści typu Ralph. Podobno z gustami się nie dyskutuje.
- 4 8
-
2023-01-09 10:07
Ralph i zenek są po jednej stronie tej twojej barykady
- 9 1
-
2023-01-09 11:28
dokładnie to jak z filmem można obejrzeć Zieloną mile lub posłuchać ACDC ale można wybrać też film ciało lub the room i słuchać ralfa
- 3 0
-
2023-01-09 09:34
(1)
W celu uświadomienia Tobie, że masz klapki na oczach/uszach. Założe się, że słuchasz Metallicy tylko do czarnej płyty.
- 1 5
-
2023-01-09 11:03
Bardziej filtr niż klapki. Dopiero szeroki horyzont pozwala z łatwością dostrzec kicz i fałsz, skrzętnie ukryte pod dziurawą ceratą wyjątkowości.
- 9 1
-
2023-01-09 09:11
Ciekawe
spostrzeżenie
- 1 1
-
2023-01-09 09:15
Może też być tak
Że czegoś tam w sobie nie lubisz po prostu i dlatego cię to irytuje
- 6 4
-
2023-01-09 10:10
Odczuwasz tak, ponieważ Ralph nie jest szczerym
I oryginalnym artystą, tylko mocno udziwnionym produktem mającym sprawiać wrażenie oryginalnego. Po prostu nie kupujesz tej popeliny.
- 15 2
-
2023-01-09 11:49
Racja.
- 3 1
-
2023-01-09 12:32
(1)
Kliniczny przypadek homofobii. Sam się zdjagnozowałeś. Gratuluję.
- 1 6
-
2023-01-09 13:21
Nie cierpię na żadną homofobię, a odczucia mam podobne w kwestii tego artysty,
Kiedy z jakiejś okazji obejrzałem ze 2 utwory w TV to później nie mogłem spać ... coś nie dawało mi spokoju, coś niepokojącego aż wręcz irytującego. To była tak dziwna muzyka, że wkręciła mi się w głowę mimo iż nie przypadła mi do gustu. Coś na podobieństwo wzorów dźwiękowych, którymi torturuje się ludzi.
- 4 1
-
2023-01-09 08:44
Bal
Poprostu nadaje się do chóru kościelnego a nie na bal
- 15 32
-
2023-01-09 08:49
to ten co (1)
uważa, że depresja nie może dotknąć "szaraka"?
stop making stupid people famous- 29 19
-
2023-01-09 09:39
dokładnie promowanie go to totalne dno
- 7 5
-
2023-01-09 08:56
Opinia wyróżniona
(16)
Szanuję go za to, że pomimo swojej kreacji nie epatuje przy okazji swoich występów ideologią lgbt. To z pewnością szerzej otworzyłoby mu drzwi do większej kariery. On jednak nie idzie na łatwiznę, jak np. Pan Szpak.
- 91 125
-
2023-01-09 09:38
(2)
jak jest sztucznie promowany na każdym kroku to jak to nazwać? ktoś za nim stoi i mu napełnia kieszenie
- 34 16
-
2023-01-09 10:30
Spójrz lepiej czy ktoś za tobą nie stoi (1)
- 22 20
-
2023-01-10 10:51
Ała...
- 2 0
-
2023-01-09 10:15
Czym nie epatuje? (3)
W jaki sposób orientacja seksualna ma wpływać na jego występy? W ogóle co Cię obchodzi kto z kim chodzi do łóżka?
p.s. to kuzyn Michała Szpaka.- 53 9
-
2023-01-09 11:26
(2)
to nie jest jego kuzyn
- 1 15
-
2023-01-09 17:22
To jego tunel (1)
- 8 2
-
2023-01-10 08:43
materac
- 1 1
-
2023-01-09 11:41
(2)
Ostatnio w sklepiku z m.in prasą widziałem go na okładce magazynu ubranego w spódnicę. Także nie jestem pewien co do nie otwierania sobie tych drzwi ;)
- 16 5
-
2023-01-09 14:08
(1)
Jesteś pewien, że to nie był lokalny proboszcz?
- 9 12
-
2023-01-10 10:52
Raczej sędzia
- 2 0
-
2023-01-09 13:29
(4)
Czego nie robi? A co symbolizują jego kreacje i makijaż? Gdybym nie wiedział, że to chłop to pomyślałbym, że to przebrana baba. Nic w jego stylizacji nie gra, nie ma tu, żadnej spójnej harmonii ... wszystko jest takie dziwaczne, psychodeliczne, niepokojące i chore, łącznie z dźwiękami. Oczywiście jest to moja subiektywna ocena, ale ja tak to odbieram.
- 18 11
-
2023-01-09 21:02
Zerknij na stroje queen, gunsnroses, M. Jaggera i innych (3)
Jak się ubierali na koncerty
- 5 1
-
2023-01-10 04:10
No jak?
- 0 0
-
2023-01-10 10:53
Nie byli homo
- 1 2
-
2023-01-11 07:47
Porównać Queen do Ralfa... już pominę kwestie muzyczne, ale akurat Mercury miał styl i gust, umiał projektować.
- 0 0
-
2023-01-09 18:34
Świadomy wyborca
Podobno ma do wykonania misję publiczną!?
- 0 1
-
2023-01-09 08:57
Widzę że na trójmieście nie można stosować konstruktywnej krytyki
Ale tak to jest jak wydarzenie było sponsorowane, co pokazuje wyróżniony komentarz
- 31 9
-
2023-01-09 09:05
Mnie on denerwuje
Może głos ma dobry, ale ta postać, na którą się kreuje jest irytująca.
- 49 26
-
2023-01-09 09:11
(10)
Recenzję koncertu komentują głównie ci, co artysty nie lubią i nie słuchają xd. Po jakie licho wchodzicie na tekst o kimś, kogo nie słuchacie?
- 36 30
-
2023-01-09 09:16
Bo mu pamiętają kiss z Zalewskim (2)
A że postrzeganie świata mają proste, by nie rzec prostackie, to jadą z hejtem.
Nie ma za co :)- 12 3
-
2023-01-09 10:49
No tak (1)
Tyle ze prostackie to sa jego pseudo utwory, i chyba do takich osob trafiaja, a te w taki sam sposob bronia swych racji. Jaki przekaz ma ta "muzyka" i co przekazuje nie wiem. Moze faktycznie trzeba miec jakies wyzsze postrzeganie swiata aby to zrozumiec ale ja raczej obstawiam wersje IQ < 70
- 4 8
-
2023-01-09 14:18
Ty jesteś prostakiem
Nie znasz się za grosz
- 2 1
-
2023-01-09 09:37
hau hau (3)
ponieważ promowanie na każdym kroku dna totalnego wiąże się z reakcja obrzydzenia i trzeba piętnować sztuczne robienie artysty z kogoś takiego jak on
- 12 12
-
2023-01-09 09:45
(2)
Dlaczego trzeba? Kto z niego sztucznie robi artystę? Czemu oglądasz i słuchasz kogoś, kogo nie lubisz?
- 12 4
-
2023-01-09 10:50
Nie slucham
Ale mi sie to wciska, chociazby w reklamach ktore musze ogladac szukajac tego co mnie zainteresuje
- 5 10
-
2023-01-09 11:52
bo sztucznie jest pompowany i na każdym kroku na siłę się go umieszcza więc trzeba powiedzieć dość na takie zachowanie tak jak to powiedzieli nasi dziadkowie i ojcowi komunie i przez to zyjemy w wolnej Polsce gdzie każdy ma prawo krytykować jak coś widzi że jest nie tak
- 3 5
-
2023-01-09 09:44
K (1)
Dokładnie :) zawsze zastanawiam się co kieruje ludźmi którzy komentują koncerty na których nie byli artystów których nie lubią :D raczej nie bycie w życiu szczęśliwym ;)
- 13 6
-
2023-01-11 07:58
Jak ktoś chce sobie posłuchać gniota na słuchaweczkach czy iść na koncert to nic mi do tego. Problemem jest jednak że wszędzie się to indywiduum wciska, a ja mam odruch wymiotny zarówno wskutek dźwięku jak i wyglądu.
- 0 0
-
2023-01-09 13:43
Bo mają słabe życie i jak komuś nie dowalą, to uważają dzień za stracony.
- 6 1
-
2023-01-09 09:24
bardzo źle mu z oczu patrzy
- 30 36
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.