Wieczór przy piwie z przyjaciółmi, niedzielny brunch z rodziną lub firmowa kolacja wigilijna - w Brovarni Gdańsk znajdziesz odpowiedź na wszystkie swoje kulinarne potrzeby i nie tylko.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
2009-11-02 08:03
Zawsze obiecuję sobie pójść w następny weekend i zawsze zapominam.
Napiszcie, proszę za tydzień, taki przypominający artykuł :)
2009-11-02 10:04
Po polsku się nie da?
2009-11-05 02:09
2009-11-02 11:26
brunch to chlanie plus jedzenie?? a happy hour to radosna godzina??
2009-11-02 12:08
Brunch to posilek jadany poznym ranem/wczesnym popoludniem, takie niby polaczenie sniadania z obiadem (breakfast i lunch). Fajna sprawa dla tych, ktorzy lubia dluzej pospac w niedziele, tudziez porzadnie poimprezowac w sobote.
Niektore lokale serwuja do cieplych posilkow alkohol, takze impreza czesto toczy sie dalej "na dobrym podkladzie".
2009-11-02 11:51
Przy czym jakoś piwa jest w większości minibrowarów porównywalna.
Jak to jest, że w Gdańsku zawsze wszystko jest najdroższe?
2009-11-02 13:50
afera była.
Wiocha jeśli chodzi o wystrój i klientelę.
2009-11-05 02:11
2009-11-02 14:42
i powiem Ci dlaczego, bo w gdańsku nie ma konkurencji. ludzie nie wiedzą czy coś jest dobre czy nie, bo nie ma z czym porównać. więc wszyscy się zachwycają nie wiadomo czym.
dla mnie browarnia ma beznadziejna obsługe, wysokie ceny i kiepską lokalizację (przynajmniej do czasu otwarcia kładki).
2009-11-02 18:22
niestety knajpka nie przetrwała nawet sezonu,
po prostu to był dla ludzi zbytni luksus
i zbyt wyszukany wystrój
a facet nie mógł znaleźć kompetentnych pracowników
tylko sami leserzy, niemoty i półgłówki.
Jaki kraj takie wszystko.
Najfajniejsze miejsca znalazłem w Gdyni,
tu już czuć Europę i swiat
ale ciągle to za mało.
W porównaniu do tego co widziałem
to pub irlandzki w Międzyzdrojach
(na takiej wyspie gdzie są żubry)
dostałby 5,
w Gdyni Cafe Strych i Donegal naciagane 4
w Gdańsku wystrój jest fajny Scruffy O'Brien 3.5.
Reszta to muł i wodorosty,
ale adekwatne do zapotrzebowania.
2009-11-05 02:12
2009-11-05 02:13
na szczęście
2009-11-02 13:31
Bardzo lubię BROVARNIĘ za to że nie mozna tam palic przez co powietrze jest świeże i nie ma smrodu papierosów.
Dziękuję!!!
2009-11-02 14:58
a w knajpie piwnej brak dymu jakoś przeszkadza. to nie jest minibrowar....
2009-11-02 15:26
"Bardzo lubię BROVARNIĘ za to że nie mozna tam palic przez co powietrze jest świeże i nie ma smrodu papierosów."
Dokładnie. Oby takich lokali było jak najwięcej.
2009-11-02 14:00
browary tam niczym nie przypominaja prawdziwego piwa !! sa rozwodnione !!
2009-11-02 14:57
Tyskie, Lech, Żywiec i...........koniec?!
nie żebym bronił brovarni, bo słabo się starają i ogólnie mają w nosie ten browar (liczy się kasa z hotelu i restauracji), ale piwko robią niezgorsze.
polecam zapoznac sie w rodzajach piwa, typach procesów fermentacji i produkcji, a może wtedy się coś rozjaśni.
takie rozeznanie mozna zrobić np. w degustatorni. tam są piwa z calego świata.
2009-11-02 18:24
ale nie od razu Rzym zbudowano
2009-11-02 14:46
hahahahahahahahahahahaha, pomocy, hahahahahahaha.....
chyba w tym, że beznadziejnośc i nieprofesjonalnośc obsługi są kultowe w browarni.
to nie jest knajpa dla piwoszy tylko nadętych bananów ze słomą w butach, co jak bys mu nalał tyskie zamiast jasnego, to by nawet nie poznał, że go w balona robią.
poczekajcie, aż się jakas konkurencja otworzy, a szczególnie taka, która podejdzie do tematu profesjonalnie. zmiotą was:P
2009-11-02 14:50
nie zdejmujcie opinii od razu:P
2009-11-02 15:27
Złote Lwy to jest najlepsze piwo i do tego jest nasze i regionalne. Zamiast piw - sików jak lech, zywiec itp. w Gdańskich knajpach powinno być sprzedawane regionalne piwo z Pomorza.
Marketing tego browaru niestety jest tak cienki, że boli i przegrywa nawet we własnym mieście z sikaczami.
2009-11-02 17:38
2009-11-02 17:39
na to stac
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Gdański poeta, nominowany w 2010 r. do Nagrody Nike to:
Filmy