• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnicy trojmiasto.pl komentują artykuł o latach 90.

Magda Mielke
14 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wypożyczalnia filmów na kasetach wideo i dvd Beverly Hills Video - Gdańsk Zaspa, Rozstaje. Wypożyczalnia filmów na kasetach wideo i dvd Beverly Hills Video - Gdańsk Zaspa, Rozstaje.

Liczba komentarzy pod opublikowanym przez nas kilka dni temu artykułem dotyczącym kultowych rzeczy z lat 90. przerosła wszelkie oczekiwania. Dziękujemy, że tak chętnie dzielicie się z nami swoimi opiniami i wspomnieniami. Postanowiliśmy oddać wam głos i pokazać, jak wy zapamiętaliście te lata.



Kultowe rzeczy z lat 90. Pamiętasz je?



"To chyba pierwszy od dawna artykuł, pod którym czytelnicy zgodnie wymieniają się wspomnieniami, a nie kłócą i obrażają" - zwrócił uwagę na forum jeden z czytelników i nie była to opinia odosobniona. Liczne komentarze pod artykułem dotyczącym kultowych rzeczy z lat 90. zainspirowały nas do napisania artykułu, którego współautorami są czytelnicy Trojmiasto.pl.

Co jeszcze kojarzy wam się z tamtymi czasami?



Wśród kultowych rzeczy z lat 90., które pamiętają nasi czytelnicy znalazły się m.in.: mało smaczne soki sprzedawane w woreczkach ze słomką, dżinsy dzwony z brokatem, a także cała gama zagranicznych papierosów, które docierały do Polski: Kent, St Moritz, Dumont, Salem, Kapitan, President, Prince, HB, Gauloises, Gitanes, Maxwel, Mild Sorte, Lucky Strike bez filtra, które palił Duży Joe w "Złoto dla zuchwałych" i Sony Crocket w "Miami Vice".

- Dziś już nikt nie mówi "Daj się karnąć" czy "Zamawiam na spółę". Był żużelkapsle na podwórku, guma Donald i historyjki. Na większych podwórkach grało się w "palanta", a na dworcu i PKS były automaty do gier.
Pegasus Pegasus
- Nasz nieśmiertelny klon Famicoma - Pegasus, kartridże na rynku z naklejkami wprowadzającymi w błąd, 9999999999 in 1, klon Atari 2600 - Rambo z wbudowanymi grami, karteczki do segregatora, telewizja Polonia 1 i anime lub, jak nazywali to rodzice - chińskie bajki, Atari, Commodore 64, Amiga, kasety VHS z filmami, kasety magnetofonowe, magnetofony - jamniki, walkmany, chipsy Ruffles, MTV, 5-10-15, Teleranek, denominacja złotówki i przeliczanie każdej kwoty na "stare", drużyna A, MacGyver, "Na wariackich papierach", "Słoneczny patrol", "Świat według Bundych", dobranocki w TVP1... - wymienia jeden z czytelników.
Czytaj także: Najbardziej znane trójmiejskie zespoły lat 90.

- Commodore C64, bułki wrocławskie (małe), podwórkowy kolektyw, viva tv, Dragon Ball Z, zapiekanka z budy na Targu Rakowym - wylicza P.
- Ortaliony i komplety we "wściekłe" kolory PUMY z Węgier. Jeans, marynarki oversize, depechówki, dresy z kreszu, muzyka rockowa i... disco relax. W TV dwa kanały plus pierwsze satelity, a w życiu tyle ciekawych wydarzeń. Zero nudy i narzekania. Pełnia szczęścia - wspomina Ona78.
Koncert Perfect na skwerze Kościuszki w Gdyni w ramach Inwazji Mocy RMF FM - lato 1998. Koncert Perfect na skwerze Kościuszki w Gdyni w ramach Inwazji Mocy RMF FM - lato 1998.
Równie dużo sentymentu, co ówczesne gry, wzbudza muzyka tamtych lat.

- MTV kiedy jeszcze puszczali fajną muzę. Program MTV Headbangers Hall prowadziła klimatyczna Vanessa Warwick. Kreskówki Bravis & Butt-head - uwielbiałam tych wariatów. Genialne zespoły: Alice in Chains, Nirvana, Guns n'Roses, Pearl Jem, Metallica itd. Co jeszcze? Pierwsze zauroczenie, do dziś wspominam - pisze Monika.
Zobacz także: "Lalamido" i Sky Orunia. Trójmiejska telewizja lat 90.

- Lata 90. to też naprawdę wiele olbrzymich, darmowych koncertów, na których grały największe gwiazdy polskiej muzyki - jak chociażby Inwazja Mocy RMFu. To również bardzo mocne wejście na rynek młodzieżowy producentów piwa - kto na licealnej imprezie przynajmniej raz nie usłyszał "czas na EB"? To również okres coraz większej dostępności dóbr, które dekadę wcześniej były synonimem luksusu. Lata 90. to przecież czasy "fury, skóry i komóry". Samochodami zaczęli pod szkoły podjeżdżać licealiści, a druga połowa dekady to już czasy Nokia 1610 i 2110.
Piwa przełomu lat 80. i 90. Jednym z najpopularniejszych było wówczas EB. Piwa przełomu lat 80. i 90. Jednym z najpopularniejszych było wówczas EB.
- A gdzie Pegasus? To była klasa. Dostałem na komunię w 92. lub 93. Potem tylko się zbierało siano i chodziło na rynek na Chyloni po gierki - wspomina czytelnik o nicku Majkel Dżekson.
Wielu z was przywoływało wspomnienia o Amidze. Kultowy komputer Amiga 500 wraz ze swoimi późniejszymi wersjami w niejednym polskim domu stał się obiektem kultu. Wprowadzony na rynek w 1987 roku przez firmę Commodore International komputer domowy posiadał zintegrowaną z jednostką centralną klawiaturę oraz stację dyskietek. Można było ją podłączyć zarówno do monitora, jak i do telewizora. Istniała także możliwość podpięcia do niej myszki oraz dwóch joysticków. W latach 90. był to szczyt techniki. Dzięki przystępnej cenie, komputer w krótkim czasie stał się bardzo popularny. Choć istniało wiele programów umożliwiających choćby pisanie, słuchanie muzyki, tworzenie wykresów czy obliczeń, sprzęt firmy Commodore służył przede wszystkim do grania. Gry dostępne były na dyskietkach. Historii związanych z procesem odpalania gry na ówczesnych komputerach jest równie dużo, co tych o samym graniu.

Amiga 500 Amiga 500
Inny czytelnik sporządził listę wyposażenia obowiązującego w tamtych czasach każdego prawdziwego skinheada:

1. Glany. Najbardziej kultowe były tzw. Rumuny, czyli obuwie armii rumuńskiej. Później weszły polskie wariacje amerykańskich corcoranów z naszytym noskiem, produkowane przez polskie fabryki typu Chełmek czy Podhale. Do tego polskie wojskowe "opinacze", inaczej zwane kaczorami. Must have to tzw. białe sznury i czerwone w przypadku punków - za co na mieście czy osiedlu był pewny wp****ol. Trzeba było mieć jaja, żeby być wtedy punkiem.
2. Szwedka, Flek, Bomber. Liczył się tylko ten jedna model MA-1 z pomarańczową podszewką. Kolory: czarna, zielona, bordo i granat. Na meczach zakładane na pomarańczową stronę. Derby Trójmiasta.
3. Czapka dokerka, inaczej zwana Watch Cap. Potocznie zwana też oiką. Wprost z US Army. Do kupienia w sklepie Wild Rover w Gdyni przy ul. Świętojańskiej. Przez lata ten sklep prowadził Piotrek Solecki.
4. Niebieskie podwinięte dżinsy. W wersji na bogato 501 od Levisa.
5. Wojskowy pas oficerski z symetryczną, mosiężną klamrą lub pas szeregowego z klamrą niesymetryczną, stalową. Do kupienia od emerytowanych trepów z łóżek polowych na Hali Targowej w Gdyni. Piękne czasy.

Wesołe miasteczko Cricoland - Gdańsk 1993:

Kultowe miejsca



Wśród wielu miejsc, które nierozerwalnie wiążą się z latami 90. czytelnicy wymieniają: Żak, Lido, Rondo, Morenkę na Jaśkowej Dolinie, a także budy z zapiekankami.

- Na zapiekanki jeździło się czasem do Gdyni, do budek przy Pomniku Harcerzy na Świętojańskiej. Japa, zajezdnia we Wrzeszczu albo buda obok lodów Miś wychodząc z Maklera, u szwagra, gyros na starówce - wspomina czytelnik.
- Dobre lata takich lokali jak Kaponiera, Forty i Forteczna i Żak. Całe centrum żyło.
Gdańsk Zaspa. Okolice baru Japa na ul. Hynka. Gdańsk Zaspa. Okolice baru Japa na ul. Hynka.
- A w Gdyni w 90. pamiętam żaglowiec na kołach, który jeździł po Skwerku i lokomotywę z wagonami na alei Topolowej. Pod koniec lat 90. Oriana, Century i Galaxy - największe wycieczkowce, jakie wpłynęły do polskich portów, pokazy na Babich Dołach w 98., Gripen nawet wtedy przyleciał. Play Station 1, NFS3, Gran Turismo, kafejki internetowe. Fajne czasy młodości, niebo było wtedy jakoś bardziej błękitne.
Nie można zapomnieć także o wypożyczalniach kaset VHS, które do dziś budzą duże emocje.

- Pozdrawiam klientów wypożyczalni kaset "Bumerang" na Pustkach Cisowskich, w żółtych pawilonach! Zapisy, kolejka na nowości VHS, przyczajka przy erotykach, opłaty za nieprzewiniętą kasetę. Super czas!
Zobacz także: Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.

- Czasy kiedy zakładano sklepy muzyczne prywatne. Księgarni ogólnie było więcej. W tym także sklepik fotografa Macieja Kosycarza we Wrzeszczu w centrum - sukces. Cały Gdańsk był dobrze zaopatrzony w muzykę i prasę muzyczną. Od Garncarskiej po wszystkie te sklepiki z pamiątkami, które to do polowy lat 90. sprzedawały też "piraty". Pamiętam, jak młode niemieckie punki kupowały te kasety na kilogramy w sklepie przy nabrzeżu obok zielonej bramy. Księgarni ogólnie było więcej - pisze czytelnik.
Sala bilardowa w nocnym klubie Lido na ul. Kartuskiej w Gdańsku Siedlcach - 17.10.1993. Sala bilardowa w nocnym klubie Lido na ul. Kartuskiej w Gdańsku Siedlcach - 17.10.1993.

Kiedyś to było...



- Wspaniałe lata - komentuje Depeche. - Nie marudzono, gdy wiele osób zjechało po oblodzonych schodach tunelu LOT, były kasety VHS na rynku we Wrzeszczu, gry na kasecie z giełdy w Żaku, wojny dzielnicowe, żużel z angolami w GKS, szczęki na dzisiejszym Forum, cricoland itd.
Podobnie wspomina lata 90. Monika:

- Piękne czasy. Jeszcze bez powszechnego dostępu do Internetu i życia w świecie online. Czasy mojego dzieciństwa i podstawówki. Wszystko pamiętam jak dziś. Czasem tęsknię, bo nie żyliśmy w takim pędzie, a możliwości też były.
Dres z kreszu - szczyt lansu i mody lat 90., który powraca w dzisiejszej modzie. Dres z kreszu - szczyt lansu i mody lat 90., który powraca w dzisiejszej modzie.
Nie każdy jednak patrzy na lata 90. z takim sentymentem, pamiętając jedynie o ich pozytywnych aspektach.

- Wojny subkultur, burdy na stadionach, wszyscy ubierali się jak bezdomni. Powszechne bezrobocie, PRL-owskie samochody, budki z piwem, zmierzch budek telefonicznych - początek ery telefonów komórkowych, pętla autobusowa we Wrzeszczu, Manhattan we Wrzeszczu, cyrki w parlamencie (choć w sumie to pikuś do tego, co mamy dziś), prezydent Wałęsa, prezydent Kwaśniewski, premier Suchocka, Oleksy, Pawlak i Buzek, dzieciaki na ulicach, place zabaw ze stali, kompletna zapaść piłkarskiej reprezentacji, za to polskie kluby radziły sobie nieźle w pucharach, polscy sportowcy na Igrzyskach letnich zgarniali medale, za to na zimowych o medalu można było tylko pomarzyć. W TV kultowe amerykańskie seriale z lat 80., polski serial "W Labiryncie", potem "Klan", początek zapaści polskiej służby zdrowia, olbrzymie koncerty na lotniskach (m.in. Inwazja Mocy), początki Przystanku Woodstock, denominacja, szare blokowiska, Ikarusy i Konstale, Walkmany, Nirvana, Metallica, ale i Fun Factory, Captain Jack, ś.p. Scatman i inni.
Zobacz także: Bomby w supersamie "Zodiak" w 1994 r.

  • Zabawa w nocnym klubie Romantica w Gdańsku z okazji wyborów Miss Polski, 1992 rok.
  • Dyskoteka w nocnym klubie Lido w Gdańsku, 1991 rok.
  • Bankiet w nocnym klubie Max w Gdańsku Wrzeszczu po finale wyborów Miss Ziemi Gdańskiej, 1995 rok.
  • Bar w nocnym klubie Sawa w Gdańsku, 1993 rok.
  • Impreza andrzejkowa, prawdopodobnie w klubie Morenka przy ul. Jaśkowa Dolina w Gdańsku, 1993 rok.
Lata 90. to były najpiękniejsze czasy. Lata mojej młodości... wtedy rozkręcałem swój biznes za pierwsze zarobione pieniądze, czy to na ulotkach za 3 zł za godzinę, czy w handlu na bazarze na pasie startowym, czy w swoim garażu, który przerobiłem na sklep, co było wtedy bardzo popularne. Może i wybór piw był mniejszy, ale każda knajpa miała swój klimat. Ciekawi ludzie, poznani w klubach bilardowych podczas gry i popalania cameli to znajomości i kontakty na lata. To były piękne czasy, bochenek chleba za 1 zł i to nie jakieś badziewie jak teraz na enzymach, tylko najlepszy Oliwski chleb z piekarni Graczyka na rogu Arkońskiej/Kołobrzeskiej. Do tego telewizja - programy warte uwagi typu WC Kwadrans i Zloty Ciemnogrodu w Osieku - najlepsze wczasy, jakie sobie można wyobrazić. Jedyny minus tamtych czasów to wszechobecna dresiarnia, która dzisiaj funkcjonuje prawie wyłącznie w Nowym Bronxie czy na Biskupiej, a kiedyś "wpitziel" można było dostać wszędzie - w takich zacnych dzielnicach jak Rio de Przymorze to nawet na środku Chłopskiej. Dzisiejsze młokosy tego nie zrozumieją - żyją i może dostatniej, ale ich żywot jest nudny, nijaki, pełny monotonni. Nostalgia - komentuje MVTH.
- Początek lat dziewięćdziesiątych to upadek zakładów pracy, zasiłki, "kuroniówki" i przewrót. Ludzie byli zdezorientowani. Powstawały nowe miejsca pracy, ale już na innych zasadach - "U prywaciarza". Na wsiach upadały PGR-y, stanowiące jedyne utrzymanie rodzin. Bieda, ludzie niezaradni, niemający co do garnka włożyć, jak wykarmić dzieci...
  • Reklamówki w latach 90.
  • Reklamówki w latach 90.
  • Reklamówki w latach 90.
Nostalgię wzbudza dziś nawet wyrzucanie śmieci.

- Śmieci trzymano pod zlewem w metalowym lub plastikowym wiadrze, ewentualnie wyłożonym gazetą. O workach nikt nawet nie marzył, bo były tylko plastikowe reklamówki np. Marlboro, które były normalnymi, szpanerskimi torbami na co dzień, jak Michael Kors czy Channel. Nikt by ich nie poświęcił na worek na śmieci. Wychodząc ze śmieciami często wracało się po kilku godzinach - jak się spotkało kumpli.
- W latach 80-90 byliśmy eko, chodziliśmy na zakupy z koszykami albo z materiałowymi torbami, później pojawiły się torby foliowe - jako przestrzeń reklamowa dla sieci sklepów i znanych marek produktów. Mieliśmy skupy butelek, makulatury.
Czytaj także: Zbudował konsolę do gier, gra w Mortal Kombat i inne klasyki

Foliowe reklamówki nabyć było można przy wejściu na Halę Targową czy obok dzisiejszego kompleksu Krewetka.

- Nawet kapustę kiszoną pakowali do papierowych toreb, a potem ciekło przez pół drogi - dodaje czytelnik o nicku rocznik 76.
- Kiszoną się kupowało często na przekąskę na podwórku, jak teraz batony czy chipsy - dodaje inny czytelnik. - I ten klimatyczny chłód i zapach w warzywniakach. Drewniane skrzynki i beczki. Sprzedawczyni podliczała wszystko dodając w słupku bez kalkulatora, a robiła to na papierowej torbie. Widać od razu, że chodziła do handlówki w Sopocie.
Lata 90. zapisały się jako barwny i ciekawy czas. Po latach opresyjnego systemu nadszedł czas intensywnych przemian. Dzięki wkraczającemu do Polski wolnemu rynkowi dostępne stały się dziesiątki dotąd nieznanych towarów. Zmieniało się Trójmiasto, jak i jego mieszkańcy. Na ulicach pojawiły się polonezy, dresy, zaczęły powstawać pierwsze supermarkety. Były rozrywki, które pochłaniały nas na dobre. Choć w wielu sferach życia panował chaos, czas wydawał się płynąć wolniej. Długie godziny spędzało się na trzepaku, zjeżdżając na sankach czy przesiadując na klatkach schodowych z segregatorem wypełnionym po brzegi karteczkami. Były podchody, dwa ognie i jazda na BMX-ach. Wystarczyło mieć pięć złotych, aby być królem podwórka. Tyle starczało na oranżadę, gumy kulki i murzynka. Nic więc dziwnego, że wspomnienia z tamtego okresu nadal są tak wyraźne, a każdy, kto pamięta te czasy ma setki anegdot z nimi związanych.

Bardzo dziękujemy za tak ożywioną i przywołującą wspomnienia dyskusję pod naszym artykułem!

Quiz Lata 80. i 90. w Trójmieście. Sprawdź swoją wiedzę Średni wynik 57%

Lata 80. i 90. w Trójmieście. Sprawdź swoją wiedzę

Rozpocznij quiz

Opinie (309) ponad 20 zablokowanych

  • Crikoland! (9)

    Kiedyś było tak pięknie!

    • 106 5

    • Stefanie,

      raczej Cricoland.

      • 8 1

    • Tam był jakiś "wałek" ..

      Jak pamiętam, płatne było wejście na tern Cricolandu.

      • 2 0

    • Dziś lodowisko, lekko bez sensu, a reszta placu odłogiem (2)

      Diabelskie koło walnęli ludziom w okna na Wyspie Spichrzów by ugruntować wiochę.

      • 9 0

      • Pegasusa i video mam w domu po dzień dzisiejszy

        • 7 0

      • Lepsze diabelskie koło na wyspie niż to śmieszne w twojej Gdyni.

        • 0 1

    • Ludzie tęsknią za tamtymi czasami...

      • 7 1

    • Pamietam koniec Cricolandu (2)

      Ze szkołą wybraliśmy się do Cricolandu, w czasie kręcenia się karuzeli ze starości/jakości urwała się krata/drzwi, skosiła 3 chłopaków, wszyscy przeżyli ale jeden ma wszczepioną płytkę w głowie, było kilka rozpraw i wydaje się że był to już koniec tego "placu zabaw"

      • 11 0

      • I się obudziłeś

        • 1 11

      • Też pamiętam ten wypadek.

        Byłem tam raz, choć mieszkałem w Gdańsku. Zobaczyłem stan i już więcej nie poszedłem.

        • 0 0

  • Kiedyś to było czasy (11)

    dzisiaj to nie ma już czasów

    • 135 6

    • Zgadzam się (5)

      wtedy to było, a teraz już nie ma.

      • 24 0

      • Połączenia komórkowe piekielnie drogie (4)

        Centertel, Plus, Era

        • 19 0

        • 3,67 zł

          i darmowe 5 sekund...

          • 15 0

        • Centertel

          ten telefon zarabia na siebie - to zapamiętałam

          • 2 0

        • Za pierwsze rozmowy komórkowe w Centertel płaciły obie strony czyli dzwoniący i ten co odbierał. Mój wujek miał aparat motorola ze słuchawką jak tel stacjonarny.

          • 1 0

        • Pierwsze komórki dopiero się pojawiały, a tak naprawdę to było jeszcze wiele osób, które w połowie lat 90-ych nie miały telefonu stacjonarnego w domu. Ci ludzie nie mieli też tel. kom. W porównaniu z dzisiejszymi czasami to był można powiedzieć prawdziwy hit jak ludzie dawali sobie radę w kontaktowaniu się ze sobą bez możliwości zadzwonienia, napisania smsa czy przesłania informacji przez jakiś komunikator. Nie było też internetu, który nie zajmował nam tak dużo czasu jak obecnie, więc ten czas ludzie mogli sobie inaczej spożytkować. Teraz także dzięki internetowi można wiele rzeczy i spraw szybciej i łatwiej załatwić zdalnie, ale niewątpliwie tamte czasy mimo wszystko miały swój urok.

          • 0 0

    • Lata 90 - wszechobecna bieda i beznadzieja

      ale też i dużo wolności.

      • 10 2

    • Bród, smród i ubustwo tym właśnie nacechowana była ta dekada (1)

      Brzydota miasta, chaos i bylejakość można by jeszcze dodać.

      • 2 2

      • Brudno to właśnie jest teraz , wszędzie śmieci i wiecznie unoszący się smog , wszędzie beton . Wszystko nadęte do granic możliwości. Wszystko okratowane . A można tak w nieskończoność.

        • 1 1

    • Z kanką po piwo do baru :)

      To były czasy.
      I po dyskietki do Amigi, do gościa w okularkach w Hali Olivii :)

      • 0 0

    • Uzywam OB, piję EB, palę HB = jestem OK. ;-)

      • 2 0

  • (5)

    Oooo jestem sławny :) Zawsze wiedziałem, że mam dryg i pisarski polot ;)
    Pozdrawiam i dziękuję za tekst, który przeniosł mnie w najlepsze lata :)
    Pozdrowienia dla wszystkich załogantów i wariatów tamtych czasów. Zdrówka wszystkim i samych sukcesów.

    • 96 4

    • Mnie to przeraża nieład przestrzenny polskich miast

      Tu domek jednorodzinny, obok blokowiska, zaraz jakieś rozpadające się budy, nagle ogródki działkowe w centrum miasta. Zero wizji władzy, byle tylko wygrać wybory

      • 16 1

    • Pozdrawiam z drugiej strony barykady (1)

      Od razu skumałem, że pisze ktoś z klimatu jak padło hasło rumuny i kaczory. Po pewnym czasie zaczęliśmy kopiować modę skinów, gdyż wydawała się nam ona bardziej wojownicza i budzącą respekt. Nawet niektórzy z nas zaczęli nosić białe bele. W sumie to różniliśmy się od was tylko naszywkami no i nie golilismy się na lysa pałe. Pod koniec lat 90 tych przewaga skinów była gigantyczna ale staraliśmy się jakoś funkcjonować. Potem punk został wyparty przez muzykę której do tej pory nie jestem w stanie określić a wielcy anarchisci zostali częścią systemowej lewicy sponsorowanej za granty z UE :). Punk rock w na przełomie wieków w Trójmieście to była szkoła życia, której mądrości zachowałem po dzień dzisiejszy

      • 23 3

      • a na koncercie The Exploited bawili się razem

        i nawet rozróby nie było. Co prawda już inne czasy bo zdaje się 2005 r w Uchu, niemniej byli tam ówcześni 30 latkowie którzy czasy o których piszesz dobrze pamiętają

        • 0 0

    • Świetnie napisałeś wtedy. Masz po prostu talent.

      • 0 0

    • Pamietam te zalogi w parunastu obskoczyc

      jednego. W pojedynke bali sie chodzic po miescie.

      • 2 0

  • Ta bezradnosc policji ... (6)

    i bezczelnosc bandziorow ...

    • 59 9

    • czyli tak jak teraz

      • 20 4

    • (1)

      bandziorów pozamykano dopiero za rządów PIS. Chociaż jeden wciąż trzyma się Brukseli i boi sie wrócić.Przedkłada biały proszek nad kaszubską tabakę.

      • 12 34

      • Dopiero będą zamykać, poczekaj. Wyłącz tubę propagandową TVP iS

        • 16 8

    • ciągle na posterunku sierżańcie :)

      • 2 1

    • pora do domu i włączyć ulubione TVN i karmić się jadem (1)

      • 10 11

      • pislamisci jesteście tak smiesznie ograniczeni, w tym porownaniu innych do siebie

        ze wy siedzicie jak trzoda i ogladacie papke kur*skiego, nie znaczy ze inni zcerpia wiedze z tv . To tylko stare dziadzie i prostaczki dzis robia

        • 5 5

  • Ciekawe, co robia cinkciarze (14)

    z tamtych lat

    • 82 1

    • zarządzają korporacjami albo prowadzą banki

      ci mnie zaradczy siedzą w polityce

      • 45 3

    • jeden z Sopotu nadal cinkciuje , ale bardzo zmizernial

      • 20 0

    • Piją kawę w Desdemonie na Abrahama

      • 28 1

    • Walcem jeżdżo

      • 2 0

    • Zbierają puszki, stare lodówki

      Poruszają się zawsze pchając przed sobą stary dziecięcy wózek do którego można napchać fanty z okolicznych śmietników. Ciągle coś kombinują mają tysiące pomysłów w głowie na nowe biznesy. Do emerytury ciągle daleko zresztą i tak ZUS zbankrutuje mówią.

      • 11 4

    • w batorym na dole siedza

      pozdrawiam

      • 13 0

    • moj stary wyjechal na wyspy i normalnie pracuje

      • 4 0

    • Mają Polsat ;)))))

      • 21 1

    • W nowym porcie wielu już zmarło

      • 3 0

    • Jak co robią ,przeważnie klepią bidę .Siedzą pół dnia w Batorym przy jednej herbatce za 5 zł ,i pie.....................ą o starych czasach .Siedzą tam bo musza sobie poobserwować i pokomentować laski tam chodzące na zakupy.

      • 8 0

    • Jeden ma sieć salonów bmw i Renault

      I co dało się?

      • 4 0

    • banki pozakładali

      te same, które teraz łoją obywateli

      • 2 0

    • dalej cwaniakują

      autohandle, sklepy monopolowe, nic skomplikowanego. No ale to ci co wtedy byli młodzi, teraz mają po 60 lat. Jednego z mojej ulicy znam, ale to już unikat, jego majątek był w Forbsie wyceniany na 200 milionów zł. Prosty chłop ale głupi nie był. Taki kombinator. Tu zarobić na tym a tu na tym. Trafił w swój czas bo po przemianach ustrojowych wystarczyło czymkolwiek handlować i wszystko schodziło.

      • 0 0

    • Jak to co są szanowanymi biznesmenami

      • 0 0

  • Mimo pewnych braków to były lepsze czasy. Wszystko nie było odkryte jak dzisiaj. (2)

    • 67 11

    • Wszystko było bardziej wykręcone niż teraz

      po prostu tęsknisz za swoją młodością

      • 20 6

    • Nie były lepsze, może byłeś młodszy

      I wszystko wydawało się prostsze, ale nie chciałbyś być teraz dorosły w latach 90.moze zapomniałeś też o biedzie, przestępczości itpe szczegółach?

      • 7 1

  • Naboje do syfonu (1)

    Wymiana 10 na 10 w warzywniaku....

    • 122 0

    • Teraz takie naboje mozna wziąć z karabinka na kulki i nabic stary syfon

      • 1 5

  • takie czasy juz nigdy nie wrocą, będzie coraz gorzej. (3)

    • 101 9

    • (1)

      100 razy lepiej było, najgorszą zmianę przyniosły blachosmrody

      • 1 5

      • taaa bo wtedy nie było :D

        połowa to dwusuwowe skarpety, wartburgi i trabanty. Te to dopiero smrodziły. A transport publiczny to Ikarusy z których czarne spaliny leciały nawet do kabiny. Jednego im nie odmówię, miały swój klimat i był bardzo pojemne. Chyba zapomniałeś że wtedy jeździło się na ołowiowej :D

        • 0 0

    • jakie czasy? Te czasy były fajne tylko dlatego bo byliśmy młodzi

      Nic poza tym. Bezrobocie kosmos, przecież do 14% dochodziło w połowie lat 90. Natomiast nadal byliśmy biedni po latach komuny. Pamiętam jak w 96 podrobiłem legitymację szkolną by zamiast 15 lat mieć 16 i dostałem wakacyjną robotę w fabryce rowerów Thorn. Ja g*wniarz więc zarobek rzędu 650zł w miesiąc był dla mnie OK, ale starsi dla których ta robota była poważną sprawą tyrali za 700-800zł. Kasa która starczała im tylko na jedzenie.

      • 0 0

  • Hmmm (8)

    Co pamiętam jeszcze:
    -seriale mimo że w domu mieliśmy tylko tvp to seriali, programôw i bajek dla dzieci, młodzieży było całkiem sporo.
    -piętrusy jeżdżące z Gdyni do Kościerzyny
    -pierwszego energetyka wypitego z 2przyjaciół na spółkę-kolega wysnuł teorię że napój zawiera alkohol bo energetyka sprzedawali tylko dorosłym-tak było u nas w pobliskim sklepie.(uwierzyliśmy bo mieliśmy po 9lat :-) )
    -całe dnie (szczególnie lato i feriè)spędzane na dworzu

    • 80 2

    • Zapomiałem (5)

      -kina i ich klimat. Może to wynikało z faktu że nie było premier non stop

      • 15 0

      • wynikało z faktu że były świetne, klimatyczne kina (4)

        a premier było całkiem sporo, ale mam wrażenie, że lata 90 to złoty czas amerykańskiej kultury, od "Chłopców z ferajny" do 95-7 r. Powtórzył się ten sam płodny i ożywczy czas co na początku lat 70.

        • 8 0

        • No kina były ok (3)

          A napisałem o mniejszej liczbie premier kinowych z perspektywy osoby, która w latach 90 miała kilka lat więc...
          A filmy i seriale z tamtej epoki rzeczywiście mają "swój klimat" np.
          -co gryzie gilberta grape
          -chłopięcy świat
          -przystanek alaska
          -miasteczko twin peaks(muzyka)
          -archiwum x(muzyka)
          - jurassic park
          Ogólnie wydaje mi się że również tv polska wtedy była na wyższym poziomie, bo mimo że tylko 3kanały to zawsze można było coś ciekawego znaleźć bez względu na wiek widza. Np dorośli programy:7dni i świat(chyba taka nazwa), sensacje xx wieku, szopka świąteczna czy noworoczna(jakoś tak się nazywało) itd, dla młodszych:randka w ciemno, 30ton, beverly hills, archiwum x, i dla najmłodszych:, bajki w sobotnie i niedzielne popołudnia, programy typu:5-10-15, truskawkowe studio itd
          Pozdrawiam

          • 11 1

          • bo PRL podnosił poprzeczkę (ludzie w latach 40 wyszli z biedny, wojny, wsi, niepisaci) (2)

            kapitalizm - by sprzedać - ją obniża. Trwa wyścig kto głupiej, od 20 lat nawet w TVP. Tak to działa. W latach 90 jeszcze się z kulturą trzymaliśmy, choć filmy były ogólnie już słabe. Za to Europa, Francja, Anglia, ale też Rosja, Czechy (!) wciąż dostarczały dobrej kinematografii. Choć nie było aż tak źle, wciąż tworzył choćby Kieślowski

            • 6 4

            • czy PRL podnosił poprzeczkę tego nie wiem ponieważ urodziłem się pod koniec tej epoki.

              Co do publicznej to niestety racja. Już chyba nic ciekawego tam nie ma. Czy kapitalizm obniżył kulturę? Możliwe ale z drugiej strony dał możliwości, a że ktoś tego nie wykorzystał?
              Co do kina Europejskiego z lat 90 niestety się nie wypowiem, ponieważ zbyt wielu nie oglądałem, chyba że mamy na myśli takie klasyki jak: Trainspotting, La haine, czarna żmija, co ludzie powiedzą.
              Pozdrawiam

              • 3 1

            • PRL opóźnił nasze wychodzenie z biedy

              w końcu zbankrutował. Państwa kapitalistyczne znacznie szybciej się rozwinęły. Najlepszym przykładem jest różnica w rozwoju RFN i NRD.

              • 0 0

    • Bo na energetyku (1)

      było napisane "energy drink" i wszyscy myśleli, że jak drink, to z alkoholem musi być. Pamiętam to dokładnie

      • 13 0

      • U nas była inna rozkmina

        Skoro sprzedają jakiś napój "tylko dorosłym" to znaczy że musi mieć alkohol bo jaki inny napój sprzedają tylko dorosłym.
        Chociaż Twoja wypowiedź rôwnież jest logiczna :-)

        • 9 0

  • Wydaje się wam, że było pięknie i lepiej bo byliście młodzi. (12)

    Tylko i wyłącznie dlatego.

    • 67 90

    • nie było pieknie (3)

      połowa dzielnic to właśnie patola i bezrobocie, latające norze, złodziejstwo i kibolstwo.

      • 36 8

      • co kolegów na dzielni nie miałeś .....tylko dwa typy nie miały (1)

        • 21 7

        • na swojej mogl miec ale jak poszedl na sasiednia to juz moglo nie byc tak wesolo bo wtedy dzielnia z dzielnia walczyla.

          • 16 2

      • Co?

        Co latające? Ja, grubo

        • 5 0

    • (3)

      Nie masz racji ,wtedy ludzie nie siedzieli przrd tv albo przed internetem.Wtedy dyskoteki i kawiarnie byly pelne nawet w dni powszednie.Relacje miedzyludzkie byly niesamowite,nigdy tego nie zrozumiesz żyjąc w dzisiejszych smutnych czasach.

      • 45 8

      • No chyba że się komuś nie spodobałeś

        To dostałeś w twarz, i ograbili cie. Ale jak pięknie dostać w pysk, mając 20 lat. Chyba ludzie którym bardzo się w życiu nie udało, tęsknią za latami młodości

        • 6 3

      • (1)

        mafia kradnąca na potęgę samochody i podkładająca bomby, setki włamów do mieszkań, szalejące bezrobocie, zadymy stadionowe. Jedyny plus, że byliśmy młodzi...

        • 6 1

        • Powiedz gdzie Ty mieszkałeś? Serio pytam z ciekawości i liczę na odpowiedź bez złośliwości, dziękuję i pozdrawiam .

          • 0 0

    • Było pięknie bo nie było internetu (1)

      • 19 1

      • Mozesz sie odlaczyc. Nie jest obowiazkowy.

        • 0 3

    • ja pamiętam, ze jak byłem "młody" to wszystkich wokół znałem (1)

      jak sie szło na bazar, to mozna było smiało powiedziec, ze połowa to znajomi, a druga połowa to przyszli znajomi, ludzie choc "biedni" potrafili się usmiechac do obcych, rozmawiali ze sobą, doradzali. Dzisiaj jak idę na bazar to sami obcy, skrzywieni, wiecznie niezadowoleni, nie usmiechają się, pyskaci i bykiem na ciebie patrzą. Teraz jestem "stary", ale ci co handlują na bazarach są młodzi jak my niegdys i już takie spaprane to twory.

      • 2 0

      • ja tam nie wiem gdzie był bazar w trójmieście

        ale wiem gdzie były rynki i hale targowe.
        Bazary to w Stolycy

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Strefa Trojmiasto.pl na Juwenaliach

w plenerze, gry

Juwenalia Gdańskie 2024 (52 opinie)

(52 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (4 opinie)

(4 opinie)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Utwór “Zawsze Gdańsk” wykonuje zespół: