• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z depresją do psychiatry czy psychologa?

Piotr Kallalas
6 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (229)
Depresja jest jednym z najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych - w Polsce rocznie zachorowalność sięga nawet 12 proc. Depresja jest jednym z najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych - w Polsce rocznie zachorowalność sięga nawet 12 proc.

Depresja rozwija się zarówno u nastolatków, jak i u ludzi w podeszłym wieku. Po traumatycznym incydencie, ale również bez większej historii, dlatego wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, kiedy i gdzie szukać pomocy specjalistów. Czy warto zgłosić się najpierw do psychiatry, czy do psychologa? Kto decyduje o farmakoterapii?




Czy chorowałe(a)ś na depresję?

Depresja jest jednym z najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych - w Polsce rocznie zachorowalność sięga nawet 12 proc. i szacuje się, że 30-50 proc. społeczeństwa choć raz miało problemy tej natury. Niestety powszechnym zjawiskiem jest odwlekanie wizyty, a sytuacji nie ułatwia fakt, że chorzy nie do końca też wiedzą, gdzie szukać pomocy i do kogo zgłosić się w pierwszej kolejności.

Leczenie depresji - od czego zacząć?



- Szukając po raz pierwszy pomocy, dobrze jest skorzystać z konsultacji psychologicznej. Psycholog przeprowadzi z nami wywiad i na podstawie objawów zdefiniuje, czy mamy do czynienia z zaawansowaną depresją, epizodem depresyjnym czy może stanami lękowymi lub traumą po stracie. Nie zawsze smutek oznacza depresję. Warto odróżnić depresję od borykania się ze stratą czy wypaleniem zawodowym. W trakcie konsultacji psycholog powinien ocenić sytuację - jeśli stwierdzi objawy depresyjne, to kieruje taką osobę do psychiatry, który postawi diagnozę i - jeśli jest taka konieczność - dobierze odpowiednie leki. Tylko lekarz psychiatra może wypisać receptę na leki czy wystawić skierowanie na oddział - mówi Dorota Kołodziej, psycholog dzieci i młodzieży z Feel Up Clinic.
Bezwzględnie do specjalisty powinni udać się chorzy z zaawansowaną depresją, w tym pacjenci, u których występują myśli samobójcze.

Czy psychoterapeuci będą musieli zdać centralny egzamin? Czy psychoterapeuci będą musieli zdać centralny egzamin?

Leczenie depresji - kiedy zgłosić się do lekarza?



Depresja jest rozpoznawana najczęściej u pacjentów między 20. a 40. rokiem życia, nie jest to jednak reguła, bowiem objawy występują zarówno u nastolatków, jak i u osób w podeszłym wieku. Schorzenie to stanowi drugą przyczynę zgonów wśród młodzieży. Niezależnie od wieku chorzy zwykle bagatelizują pierwsze objawy, nie łącząc ich z postępującą chorobą. Dopiero gdy symptomy ulegają nagromadzeniu, pacjenci zaczynają szukać pomocy.

- Depresja to problem, który najczęściej trwa od kliku miesięcy do kilku lat. Nie pojawia się we wtorek i znika w czwartek. To często nawarstwienie wielu czynników - pojawiają się zaburzenia snu, nie tylko bezsenność, ale również nadmierna senność. Problemy ze snem mogą być pierwszym objawem depresji. Jeśli dołączymy do tego myśli samobójcze, brak możliwości podejmowania decyzji, wreszcie niemożność odczuwania pozytywnych emocji, to mamy do czynienia ze stanem depresyjnym. Psycholog podczas spotkań pomaga zrozumieć, że jest to stan chorobowy, że wydarzyły się sytuacje w domu, pracy lub szkole, które mogły mieć bezpośredni lub pośredni wpływ na pojawienie się objawów choroby. Zdarza się, że powód depresji jest wyraźny, czasem jednak go nie ma. Zadaniem psychologa jest przywrócenie aktywności i znalezienie obszarów, w których dana osoba może funkcjonować lepiej. Pracujemy podczas regularnych, cotygodniowych spotkań, co daje nam możliwość szybkiego reagowania na zmiany. W przypadku wizyt u psychiatry kontrole odbywają się raz w miesiącu - dodaje Dorota Kołodziej.
Dramatycznie wzrosła liczba prób samobójczych wśród młodzieży. Najwięcej na Pomorzu Dramatycznie wzrosła liczba prób samobójczych wśród młodzieży. Najwięcej na Pomorzu
Dlatego jeśli rozpoznajemy u siebie symptomy wskazujące na rozwijającą się depresję, które utrzymują się dłużej niż dwa tygodnie, powinniśmy od razu umówić się na wizytę u specjalisty. Istotne jest również wsparcie ze strony najbliższego otoczenia, w tym rodziny i przyjaciół.

- Niestety zdarzają się sytuacje, kiedy rodzina nie oferuje tego wsparcia, kiedy pojawiają się uwagi: "ogarnij się, przecież nie masz powodu źle się czuć" czy "nic się nie stało, czemu jesteś smutna?" - słyszymy w gabinecie psychologa.

Leczenie depresji - o włączeniu leków zawsze decyduje lekarz



W ostatnim czasie głośno o leczeniu depresji zrobiło się szczególnie w kontekście kontrowersyjnych wypowiedzi pisarki Beaty Pawlikowskiej, która wyliczała negatywne skutki brania leków antydepresyjnych. Z naszych informacji wynika, że w przypadku zaburzeń depresyjnych większa część pacjentów jest w stanie wypracować rozwiązania na drodze psychoterapii. Nie zmienia to faktu, że są również pacjenci wymagający wdrożenia leków antydepresyjnych, a decyzję w tej sprawie podejmuje lekarz.

- Nie każdy stan depresyjny trzeba leczyć lekami, o tym jednak decyduje lekarz psychiatra. Można również zdecydować się na leczenie alternatywne, również oferowane przez lekarzy. Leki mogą wywoływać skutki uboczne. Zdarza się, że pacjenci czują się lepiej już po tygodniu od rozpoczęcia farmakoterapii, podczas gdy skuteczność preparatu jest obserwowana po miesiącu. Mówimy wtedy o efekcie placebo. Wiele rzeczy możemy wypracować w gabinecie, więc warto znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla sytuacji, w jakiej znalazł się klient czy pacjent. Przyjmowanie leków nie zawsze oznacza szybki powrót do zdrowia. Dobrze jest wiedzieć, jakie mechanizmy zastosować, co zmienić lub zrobić, aby poprawić swój stan zdrowia. Korzystanie z terapii może nam ten czas znacząco skrócić. Terapia może pomóc nam w stopniowym odstawianiu leków w bezpiecznych warunkach i pod kontrolą lekarza - mówi Dorota Kołodziej.

Miejsca

Opinie (229) ponad 20 zablokowanych

  • leczenie (2)

    Podane w artykule terminy wizyt to jedna wielka farsa bo w chwili obecnej na wizytę u psychologa na NFZ trzeba czekać od 3 - 5 miesięcy a wizyty u psychiatry raz na 3 miesiące żeby lekarz wypisał leki

    • 14 5

    • Zobacz w Kościerzynie. U mnie to 2-3 tyg

      • 0 0

    • Jest taka stronka. Terminy leczenia nfz czy coś takiego...

      Wystarczy poczytać, poszukać, a nie czekać aż zwiększą ilość personelu medycznego w najbardziej obleganych placówkach. W Trójmieście są miejsca (całkiem ok) gdzie dostaniesz sie w ciagu półtora tygodnia-3 tyg. do psychiatry i psychologa również.

      • 0 0

  • depresja jest jak alkoholizm (6)

    ten kto zasmakował depresji będzie ją czuł do końca, trzeba nauczyć się z nią żyć,

    • 18 13

    • (3)

      To prawda. A jeszcze gorsza jest depresja, która prowadzi do alkoholizmu lub innego uzależnienia od różnych środków i substancji wyniszczających (czytaj: dążenie do autodestrukcji organizmu).

      • 7 0

      • (1)

        w sumie miałem taki epizod. To znaczy nie wiem czy była to depresja. Trwało to kilka lat kiedy żyłem pod dużą presją możliwości utraty swojego majątku. No i poszedłem w alkohol. Zawsze lubiłem piwko, ale tylko w weekendy. Od tamtej pory piłem praktycznie codziennie. Ale to nie było dążenie do autodestrukcji tylko ucieczka. Po alkoholu się uspokajałem i lepiej znosiłem tą nieznośną nerwówkę. Najgorsze że niewiele mogłem zrobić i ta bezradność doprowadzała mnie do szału.

        • 3 0

        • Alkohol bardzo ładnie maskuje depresję.

          I przez to utrudnia rozpoznanie...

          • 4 0

      • Prowadzić może to do różnych uzależnień, min. od pornografii, która staje się ucieczką. Radzę na to uważać, to nie jest niewinne oglądanie filmów, dojdzie się do takiego momentu że człowiek musi, to gorsze jak alkoholizm :(

        • 0 0

    • Chyba nie jest jednak tak do końca. Można mieć epizod a potem być zdrowym. Zobacz na kanał farbowanie życie na YT. Facet chemik miał ostry epizod a teraz żyje pełnią życia

      • 1 2

    • oj to prawda, bijacz nie da o sobie zapomnieć

      • 0 0

  • A z chorobą idzie się do lekarza czy kogoś kto kończył Wydział Nauk Społecznych? Odpowiedź oczywista.

    • 19 2

  • Do Psychiatry chodzi się po zwolnienia lekarskie (2)

    Ja już tak cisne 5 miesięcy . Nie chce się pracować w tym kraju

    • 10 23

    • Rozumiem ale nie pochwalam :)

      .... pociągnij jeszcze 1 miesiąc potem idz do pracy na 1 dzień i unikaj kadrowej żeby Ci zwolnienia nie wrypała i potem znowu na 6 miesiecy

      • 5 3

    • No nareszcie ktoś szczerze napisał o chodzi z tą całą depresja.

      • 3 1

  • Wizyta u psychologa w ramach NFZ (7)

    .... to jak leczenie zębów w ramach NFZ. ... oni udają, że leczą a my udajemy , że się leczymy, takie oszukiwanie siebie samego.... niestety tylko prywatnie... z psychiatrą na NFZ może się udać ale to też loteria.... psychiatria jest niedoinwestowana i tu leży problem, czasem leczenie polega na zapisaniu hydroksyzyny albo relanium i następny

    • 18 4

    • (4)

      To prawda, byłam w małej miejscowości u psychiatry,wypytał mnie gdzie pracuje moja rodzina gdzie to w ogóle nie miało związku ze sprawą, tylko jego chora ciekawość. I zadał jedno pytanie co mi dolega. To była moja pierwsza wizyta trwała 2,5 minuty i lekarz ordynator zapytał czy myślę że mi leki pomogą. Myślalam że będzie jakis wywiad , testy 40 min zgodnie z prawem musi trwać pierwsza konsultacja. Bałam się że nie zdąży wszystkich przyjac, a on załatwiał ludzi w parę minut. Nie wykupiłam tych leków bo co to było? Umówiłam się prywatnie online i lekarz nie zadawał mi głupich pytań o rodzine i nie zapisywał kim są i co robią. Wystarczyło że powiedziałam że wszyscy są wysoko wyksztalceni

      • 2 1

      • a jakby byli nisko (2)

        To coś znaczy?
        Gorsi jacyś? Czy ty gorszy?

        • 2 0

        • (1)

          Otoczenie w jakim się wychowujemy wpływa na nasz rozwój. To jest takie standardowe pytanie na pierwszej wizycie. Ale wypytywanie o zawody i gdzie pracuja wszyscy z rodzeństwa i rodzice to przesada. W małym mieście plotki szybko się niosą i nie ufam wszystkim lekarzom. Żałuję że powiedziałam prawdę, bo myślę że zna moja rodzine. N prawdę żałuję tego. Chciałabym żeby usunęli te zapiski. Byle pielęgniarka może wyszukać moja historię leczenia i kto jest kim. Mam kartę pacjenta. Byłam tam tylko raz

          • 1 1

          • A może masz paranoję ! Jeżeli tak uważasz ! Dane pacjenta są poufne , i każdy lekarz i pielęgniarka o tym dobrze wie ! To nie żadna przesada ! To standardowe pytania żeby , uchwycić problem ! Praca , zainteresowania , rodzeństwo , wujkowie dziadkowie , to pytania zadawane przez psychiatrę !

            • 1 0

      • To nie żadna ciekawość !Musiał przeprowadzić wywiad o rodzinie ! Przecież depresja jest dziedziczona przez pokolenia . Tylko dogłębny wywiad przed psychiatrę , przybliża go do problemu pacjenta . Opowiadasz bzdury że wizyta ,powinna trwać 40 min . Już sama twoja obecność i nastawienie , zmusiło lekarza do zadania , pytania . Czy sądzisz ze leki ,ci pomogą . A z tego wynika ze następny ,lekarz tez pytał się o rodzinę i jej wykształcenie ! W końcu kobieto , zdecyduj się co piszesz ! I czy rzeczywiście potrzebujesz pomocy !

        • 3 0

    • Relanium już dawno wycofane ! Chłopie o czym ty piszesz !

      • 0 2

    • Relanium

      Lęk, który w 97,5% zapisywany przez lekarzy, którzy nie są psychiatrami. Powodują uzależnienia.

      • 0 0

  • nie wiem kto pisał ten artykuł ale powiem coś ze swojego doświadczenia (20)

    1. leczenie zaburzeń psychicznych na NFZ to parodia, na NFZ dostaniesz od psychiatry garść leków, wizyta raz na kilka miesięcy i koniec
    2. najpierw potrzebna jest rzetelna diagnoza którą wykonuje psychiatra a nie psycholog
    3. Psychiatra daje leki które najpierw trzeba dobrać a to trwa wiele miesięcy
    4. w przypadku głębokiej depresji leki pomagają w pierwszej fazie leczenia
    5. po leczeniu farmakologicznym i ustabilizowaniu pacjenta obowiązkowe jest leczenie u psychologa - najpierw musisz znaleźć psychologa od swojego problemu a potem zaczyna się terapia która trwa od kilku miesięcy do wielu wielu lat
    6. zdrowie psychiczne to nie ból głowy na to nie pomoże 1 magiczna tabletka, to proces długotrwały, kosztowny, wymagający wsparcia najbliższych i szukanie mechanizmów które powodują dany stan, często to zmiana całego życia pacjenta, a czasem wprowadzenie drobnych zmian w życiu
    każdy może mieć depresję od najmłodszych do najstarszych, najważniejsze Szukajcie pomocy ten stan sam nie zniknie

    • 36 4

    • (3)

      Nie ma czegoś takiego jak leczenie u psychologa, bo to nie jest lekarz. Równie dobrze możesz iść do szeptuchy albo włączyć sobie Kaszpirowskiego z Youtube.

      • 6 2

      • psycholog jest od grzebania w twojej głowie (2)

        od leków jest psychiatra
        na dodatek nie każdy psycholog nadaje się do wszystkiego... psycholog przez pierwsze kilka wizyt analizuje czy jest odpowiednią osoba dla danego pacjenta
        jak trafisz najpierw do psychologa a dopiero do psychiatry to sam psycholog potrafi po kilku wizytach zaproponować pomoc w formie farmakologii
        kazdy pacjent jest inny

        • 1 2

        • (1)

          Psycholog nie ma egzaminu lekarskiego. Gabinet może otworzyć po szkółce niedzielnej a uczyć się w praktyce. Niczym się nie różni od znachora. Można korzystać, ale na własne ryzyko, bo jakby co, to on za nic nie odpowiada.

          • 3 2

          • psycholog nie jest lekarzem więc nie potrzebuje egzaminu lekarskiego

            dlatego psychologowie kończą swoje studia o nazwie psychologia
            mają swoje odpowiednie dyplomy, są studia podyplomowe, jest praktyka, terapeutom nie zostajesz od tak,
            a kiedyś leczyli tylko znachorzy bo nic innego nie było, istnieje cos takiego jak medycyna naturalna która dała początek lekom, są zioła które do tej pory się stosuje, boli brzuszek to pierwsze co to zaczynasz od naturalnych rzeczy jak mięta czy melisa, boli ząbek to bierzesz goździki, do wieli rzeczy nie potrzeba recepty, jak skaleczysz palec to co lecisz do lekarza po zastrzyk na tężca?

            • 2 2

    • Jedyne co bym dodała, to że bardzo często przy depresji współistnieją inne zaburzenia np. zaburzenia lękowe, zaburzenia snu i one również mają duży wpływ na dobór leczenia pacjenta.
      Sama jestem na etapie dopasowywania leków i muszę przyznać, że jest to ciężki moment, wymagający stałej współpracy z lekarzem.

      • 2 0

    • bardzo mądra wypowiedź. (2)

      Dla czytających z depresją - psychiatra jak najszybciej. Nie zwlekajcie.

      • 3 1

      • a co jeśli leki nie dziąłają? (1)

        • 0 2

        • Należy o tym porozmawiać z lekarzem tak, by spróbował dobrać inne.

          • 3 0

    • Zgadzam się. (3)

      Mam nerwicę i leczę się prywatnie u psychiatry, biorę leki, co tydzień mam terapię u psychologa. Jest to żmudna i trudna walka, bardzo długo trwa dopasowanie leków żeby "zaskoczyły". Kilka miesięcy jest dobrze potem leki muszę znowu zmienić i ustawiać bo choroba nawraca i tak to niestety wygląda... to rzeczywiście nie jest biegunka, że weźmiesz stopera i jest dobrze, nie zepniesz też pośladków żeby po nogach ci nie poleciało, bo na to nie masz wplywu. kto tego nie miał to nie zrozumie tego stanu.

      • 2 0

      • (2)

        Ja byłem u psychiatry, wywiad i od razu tabsy, po jakimś czasie zrezygnowałem, bo uznałem że nie będę się truł tabsami. Nie wiem czy to była depresja trudno to mi stwierdzić;(

        • 1 2

        • Co to znaczy truł?

          Sikałeś krwią? Bolało cię po tym?

          • 1 2

        • To znaczy że tabsy zadziałały

          Poczułeś się po nich aż za dobrze i samodzielnie stwierdziłeś że jesteś zdrowy i są niepotrzebne.

          • 1 0

    • PiS właśnie odberał 13 mld złotych z NFZ. Powodzenia (1)

      • 2 2

      • PiS zwiększył wydatki na służbę zdrowia do 6% PKB. Oczywiście to dalej kropla w morzu potrzeb, jednak zawsze do przodu.

        Kiedyś rudy mówił, ze sie nie da i przed 2015 rokiem było tylko 2% i nie zamierzali wydawać więcej.

        • 2 1

    • Ja mam (5)

      Ciezka depresje choruje od dziecka przestalam leczyc 5 lat temu jak zamknęli mnie przymusowo na srebrzysku wiem ze z takimi myslami powinnam isc do lekarza ale boję sie szpitala bardzo bedzie co bedzie nienawidze tego kraju mam jeszcze inne problemy zdrowotne i musze chodzic prywatnie a zarabiam najnizsza nie ma leczenia moje marzenie to wyjechac stad

      • 1 3

      • W zasadzie .. jeśli nie masz nic do stracenia (1)

        To jesteś w najbardziej komfortowej sytuacji. Minimalną możesz zarabiać też w innym kraju, a może będzie Ci tam trochę lepiej?

        • 0 1

        • Bzdury jej opowiadasz ! Jak ma najniższą krajową , czyli jest bez wykształcenia , bez języka ! To tylko chore marzenia ! Takie osoby najczęściej ładują pod mostem !

          • 0 0

      • (1)

        Jak masz najniższa krajową , czyli jesteś bez wykształcenia ! To lepiej siedz w kraju i nie myśl o wyjeździe ! Języka obcego napewno ,tez nie umiesz to tylko w obcym kraju , będziesz żyć pod mostem !

        • 0 0

        • Co ty za bzdury wygadujesz i ją dolujesz, w krajach o kierunkach najpopularniejszych wyjazdow dla Polaków większość nie zna języka albo mocno kaleczy mimo że żyją tam wiele lat, szczególnie w prostych pracach nie wymagających kwalifikacji których to czynności można się szybko nauczyć, mieszkałem 15 lat na emigracji wiem jak mniej więcej to wygląda

          • 1 0

      • Nie bylo sensu

        Tu pisać, minusowanie mojego wpisu i szydzenie ze zarabiam najnizsza bo nie mam wyksztalcenia tylko mnie zdołowalo. Mam mature, studiow nie skonczylam bo zachorowalam na nich na CHAD. Zarabiam malo bo mam niepełnosprawnosc i pracuje u Janusza a inflacja zjadla kazda podwyzke. Jezyk troche znam a do sprzątania niewiele trzeba. Nie ma sensu pisac pod takimi artykulami bo sa tu sami zli ludzie.

        • 2 0

  • Chorzy są pozostawieni sami sobie. Nie ma szans na psychologa z nfz. Tylko prywatnie a na to stać tylko bogatych. (1)

    A później rząd udaje zdziwienie ze gwałtownie wzrasta liczba samobójstw. Może niech przestana brać składki na nfz i będzie kasa na leczenie prywatne. Nie każdemu potrzebny jest psychiatra często psycholog wystarczy

    • 41 8

    • jasne będzie kasa

      najłatwiej jest leczyć raka gdy się nie ma ubezpieczenia NFZ.

      • 2 0

  • (5)

    Weź se człowieku jeden z drugim urlop 2 tygodnie, wyjedź do lasu wyłącz telefon telewizję i założę się że 3/4 depresji magicznie zniknie. A i dla tych którzy maja faktycznie zaburzenie w chemii mózgu kolejki do lekarzy się zmniejszą.

    • 13 57

    • Nie masz zielonego pojęcia czym jest depresja. Takie porady tylko mogą ją wzmocnić.

      • 21 2

    • po komentarzu widać ze nigdy nie miałeś do czynienia z kimś kto zmaga się depresją (1)

      zapewne wszyscy wkoło Ciebie chodzą uśmiechnięci
      ludzie z depresją są świetnymi aktorami, potrafią mieć doskonale wypracowaną mimikę twarzy, aby zakryć to co się dzieje w głowie
      przez takich ludzi jak Ty ludzie tworzą te maski, bo wiedzą że taka osoba jak Ty nie zrozumie tego że istnieje taka choroba jak depresja

      • 25 1

      • Masz rację. Jak mój kolega się powiesił nie mogłam uwierzyć, że on. Chłopak dusza towarzystwa zawsze uśmiechnięty a mimo to cos w nim siedziało :( nikt się nie domyślił.

        • 4 0

    • A po urlopie wracasz i znowu bierzesz następny urlop ! Głupi jesteś i nie masz pojęcia o depresji !

      • 12 0

    • Depresja to poważna choroba
      tylko ilu ludzi ma ją tak naprawdę w sensie medycznym? Większość chyba szuka wymówki pod postacią choroby a chciałaby sobie po prostu odpocząć od stresu ktory generuje aktualna rzeczywistosc wygadac się przed kimś i dostać magiczna tabletkę po której poczuje się lepiej

      • 1 7

  • Opinia wyróżniona

    (12)

    Najtrudniejsze w depresji jest zrozumienie, że jest się w jej szponach. A jeszcze większym problemem jest zrozumienie problemów przez otoczenie. Najgłupsze co można powiedzieć: nie martw się, idź pobiegaj lub "a iksiński nie takie miał zmartwienia i dał radę". Przydałaby się jakaś kampania społeczna, aby chociaż ludzi uświadamiać, że depresja to nie jest chwilowy zły nastrój.

    • 135 4

    • tych kampanii jest dużo

      ale ludzie nie rozumieją problemu, tego że jest to chorobą a nie zły nastrój, brak zrozumienia przez otoczenie, brak szukania pomocy, bagatelizowanie problemu

      • 28 0

    • (6)

      Ja od męża usłyszałam, że ostatnio przeczytał artykuł, że nie ma czegoś takiego jak depresja ... takie to wsparcie.

      • 27 1

      • powiem tak... czas zmienić męża.... jeżeli ktoś nie rozumie że coś takiego istnieje jak depresja

        to nigdy nie będzie wsparciem i to ta najbliższa osoba która nie rozumie że jest coś takiego jak depresja będzie powodowała pogłębienie choroby
        ale może zanim będzie rozwód to polecam wspólna wizytę w poradni zdrowia psychicznego
        bez wsparcia tej najbliższej osoby jest bardzo ciężko... wręcz często nie możliwe jest wyjście z tej choroby

        • 23 3

      • (4)

        Zostaw i**otę męża i po sprawie !!, z takimi pustakami ciężko żyć !!

        • 11 5

        • (2)

          Ale dla was wszystko proste. Zostaw męża. Mając depresję trudno zaczynać wszystko od nowa bez wsparcia

          • 24 0

          • (1)

            To są internetowi eksperci od spraw wszelakich. Dobrze, jeszcze, że nie doradzają, żeby palnąć sobie w łeb i masz koniec z problemami. Jak najdalej od internetowych ekspertów.

            • 14 0

            • Genialne porady

              Zostaw męża. Ok, dzięki za sugestie. Nie ma to jak dobre rady na forum...

              • 6 1

        • Osoba z depresją nie ma często siły do codziennych obowiązków, a ty proponujesz jedno z najcięższych przeżyć w życiu w postaci rozwodu? Czasami lepiej chyba nie "doradzać".

          • 9 0

    • (3)

      Człowiekowi od razu przechodzi na wszystko ochota, jak słyszy od najbliższej osoby, weź się ogarnij, nie dramatyzuj tak, co ci znów jest, inni mają raka i tak się nie przejmują.

      • 20 1

      • jeżeli przez życie swe, na krytyczne słowo (2)

        człowiek reaguje 'przechodzeniem na wszystko ochoty', to nic dziwnego że dopracowuje się depresji. troszkę dystansu i pokory wobec siebie nie zaszkodzi

        • 3 17

        • tobie sporo pokory by się przydało- tak szybko oceniasz i diagnozujesz ludzi po jednym zdaniu

          • 12 0

        • 'Przechodzenie na wszystko ochoty' to efekt depresji, nie przyczyna

          • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Depresja (17)

    Pierwsza pomoc przy depresji ,to tylko dobry psychiatra . Żaden psycholog ! Psychologów zostawiamy na sam koniec choroby .

    • 143 14

    • (6)

      Czyli co szpryca psyhitropami ;)

      • 6 45

      • Psychotropami? Szpryca?

        Kolego, sprawdź chociaz o czym piszesz.

        • 40 1

      • Głupi kmomentarz.Beznadzieja. (4)

        Moja mama choruje na depresję od 20 lat. Początki były tragiczne,nie chciała żyć ,mysli samobójcze. Wreszcie poszła do szpitala psych. na Srebrzysko. Była tam 2 tygodnie. Oczywiście dawali jej tam jakies piguły na poprawe psychy. Od tamtej pory systematycznie chodzi do psychiatry,łyka psychotropy przepisane i jest zupelnie inna kobietą. Po prostu normalną. A ma już 90 lat.Więc nie pieprz głupot foliarzu.

        • 53 6

        • 90 lat i depresja? (3)

          • 0 21

          • A co myślałeś że jak kończysz 89 to depresja mija?

            • 27 1

          • (1)

            Choruje trollu od 20 lat ! Umiesz czytać !

            • 5 1

            • Nie przejmuj się

              Każdy może zostawić tu komentarz. Bez względu na wiedzę czy wiek.

              • 8 0

    • nie każdą depresję leczy się farmakologicznie (4)

      farmakologia pomaga ale ważny jest mechanizm który wywołuje depresje, dla jednych to może być życie codzienne, dla innych coś z przeszłości, ważne by szukać pomocy i mówić bliskim o tym co się dzieje, jak bliscy nie potrafią pomóc tylko gadają "weź się w garść" to szukasz pomocy dalej, aż ją uzyskasz, aż znajdziesz tę dobra duszyczkę która do Ciebie wyciągnie rękę

      • 8 11

      • Niestety,ale każdą depresje leczy się farmakologicznie . (3)

        A to co napisałes to jest dodatek,ale bardzo ważny.

        • 24 2

        • Tzn ,bez farmakologii nie obędzie sie w przypadku ciężkiej depresji. W przypadku lekkiej może pomóc dobry psychoterapeuta.

          • 11 4

        • (1)

          Nie każdą. Niekiedy wystarczająca jest psychoterapia. Masz to nawet w artykule napisane, wystarczy najpierw przeczytać, zanim się skomentuje. A jeśli nadal obstajesz przy swoim, idź i poucz panią Dorotę, że nie ma racji. O tym czy leczyć farmakologicznie decyduje lekarz.

          • 2 5

          • Pani Dorota nie jest lekarzem i może nie mieć racji.

            • 1 0

    • (2)

      Dobrego psychologa i lekarza wcale nie tak łatwo jest znaleźć. A co jeśli ktoś wcale nie może tak po prostu zmienić swojego życia na lepsze? Nie wszystko przecież od nas zależy, np. to jaką mamy rodzinę, rodziców czy rodzeństwo itp. Można się postarać zmienić pracę czy nawet otoczenie, ale najbliższej rodziny się nie da. Co jeśli to oni są bezpośrednią lub nawet pośrednią przyczyną depresji? Jak tu pomoże psycholog czy leki?

      • 9 2

      • pomaga odcięcie się od rodziny

        Czasami to jest lepsze :) albo ograniczenie kontaktów do kartki na swięta

        • 17 1

      • No właśnie pomogą

        Leki żeby nie mieć myśli samobójczych, psycholog żeby uporządkować sobie w głowie całą sytuację

        • 1 0

    • Psychiatra!

      Dokładnie. Mi nie pomogli, dwóch psychologów stwierdziło, ze i tak świetnie sobie radzę, tylko ta pochwała nie rozwiązała moich problemów. Lekarz innej specjalności skierował mnie do psychiatry, który włączył leczenie. I takie moje odczucie, ze faktycznie idę do psychiatry i jest to lekarz, psychologowie na których trafiłam owszem pomogli mi, ale tylko w wygadaniu i wyrażeniu tego co się dzieje.

      • 8 1

    • Zrobiłem tak jak piszesz, jednak mimo wszystko nie zgodzę się z tą teorią.

      Uważam, że udając się najpierw do psychiatry, może i wykonałem krok w kierunku podjęcia leczenia depresji.
      Owszem, po późniejszej konsultacji psychologicznej, diagnoza została trafnie postawiona, jednak z perspektywy czasu patrząc na całość sytuacji, uważam, że popełniłem błąd, bowiem lepiej byłoby udać się najpierw do psychologa.
      Dlaczego tak uważam?
      Chociażby dlatego, że psychiatra nie przepracuje z tobą trudnych tematów, lecz jedynie włączy ci farmakologię.
      Farmakologia, w pewnym sensie pomaga regulować nastrój, jednak nie rozwiązuje problemów u podstaw.
      Tutaj zdecydowanie lepiej sprawdza się psycholog.
      Mówiąc szczerze, nie widzę potrzeby stosowania farmakologii jeśli trafi się na dobrego psychologa.
      Dobry psycholog jeśli się przed nim otworzysz, ukierunkuje tok twojego myślenia w taki sposób, że trudne, traumatyczne przeżycia można przejść zdecydowanie łagodniej.
      Skąd to wiem?
      A no stąd, że sam przez to przeszedłem, i uwierz mi, że to na prawdę działa.

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Mewa Towarzyska to: