• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z depresją do psychiatry czy psychologa?

Piotr Kallalas
6 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (229)
Depresja jest jednym z najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych - w Polsce rocznie zachorowalność sięga nawet 12 proc. Depresja jest jednym z najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych - w Polsce rocznie zachorowalność sięga nawet 12 proc.

Depresja rozwija się zarówno u nastolatków, jak i u ludzi w podeszłym wieku. Po traumatycznym incydencie, ale również bez większej historii, dlatego wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, kiedy i gdzie szukać pomocy specjalistów. Czy warto zgłosić się najpierw do psychiatry, czy do psychologa? Kto decyduje o farmakoterapii?




Czy chorowałe(a)ś na depresję?

Depresja jest jednym z najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych - w Polsce rocznie zachorowalność sięga nawet 12 proc. i szacuje się, że 30-50 proc. społeczeństwa choć raz miało problemy tej natury. Niestety powszechnym zjawiskiem jest odwlekanie wizyty, a sytuacji nie ułatwia fakt, że chorzy nie do końca też wiedzą, gdzie szukać pomocy i do kogo zgłosić się w pierwszej kolejności.

Leczenie depresji - od czego zacząć?



- Szukając po raz pierwszy pomocy, dobrze jest skorzystać z konsultacji psychologicznej. Psycholog przeprowadzi z nami wywiad i na podstawie objawów zdefiniuje, czy mamy do czynienia z zaawansowaną depresją, epizodem depresyjnym czy może stanami lękowymi lub traumą po stracie. Nie zawsze smutek oznacza depresję. Warto odróżnić depresję od borykania się ze stratą czy wypaleniem zawodowym. W trakcie konsultacji psycholog powinien ocenić sytuację - jeśli stwierdzi objawy depresyjne, to kieruje taką osobę do psychiatry, który postawi diagnozę i - jeśli jest taka konieczność - dobierze odpowiednie leki. Tylko lekarz psychiatra może wypisać receptę na leki czy wystawić skierowanie na oddział - mówi Dorota Kołodziej, psycholog dzieci i młodzieży z Feel Up Clinic.
Bezwzględnie do specjalisty powinni udać się chorzy z zaawansowaną depresją, w tym pacjenci, u których występują myśli samobójcze.

Czy psychoterapeuci będą musieli zdać centralny egzamin? Czy psychoterapeuci będą musieli zdać centralny egzamin?

Leczenie depresji - kiedy zgłosić się do lekarza?



Depresja jest rozpoznawana najczęściej u pacjentów między 20. a 40. rokiem życia, nie jest to jednak reguła, bowiem objawy występują zarówno u nastolatków, jak i u osób w podeszłym wieku. Schorzenie to stanowi drugą przyczynę zgonów wśród młodzieży. Niezależnie od wieku chorzy zwykle bagatelizują pierwsze objawy, nie łącząc ich z postępującą chorobą. Dopiero gdy symptomy ulegają nagromadzeniu, pacjenci zaczynają szukać pomocy.

- Depresja to problem, który najczęściej trwa od kliku miesięcy do kilku lat. Nie pojawia się we wtorek i znika w czwartek. To często nawarstwienie wielu czynników - pojawiają się zaburzenia snu, nie tylko bezsenność, ale również nadmierna senność. Problemy ze snem mogą być pierwszym objawem depresji. Jeśli dołączymy do tego myśli samobójcze, brak możliwości podejmowania decyzji, wreszcie niemożność odczuwania pozytywnych emocji, to mamy do czynienia ze stanem depresyjnym. Psycholog podczas spotkań pomaga zrozumieć, że jest to stan chorobowy, że wydarzyły się sytuacje w domu, pracy lub szkole, które mogły mieć bezpośredni lub pośredni wpływ na pojawienie się objawów choroby. Zdarza się, że powód depresji jest wyraźny, czasem jednak go nie ma. Zadaniem psychologa jest przywrócenie aktywności i znalezienie obszarów, w których dana osoba może funkcjonować lepiej. Pracujemy podczas regularnych, cotygodniowych spotkań, co daje nam możliwość szybkiego reagowania na zmiany. W przypadku wizyt u psychiatry kontrole odbywają się raz w miesiącu - dodaje Dorota Kołodziej.
Dramatycznie wzrosła liczba prób samobójczych wśród młodzieży. Najwięcej na Pomorzu Dramatycznie wzrosła liczba prób samobójczych wśród młodzieży. Najwięcej na Pomorzu
Dlatego jeśli rozpoznajemy u siebie symptomy wskazujące na rozwijającą się depresję, które utrzymują się dłużej niż dwa tygodnie, powinniśmy od razu umówić się na wizytę u specjalisty. Istotne jest również wsparcie ze strony najbliższego otoczenia, w tym rodziny i przyjaciół.

- Niestety zdarzają się sytuacje, kiedy rodzina nie oferuje tego wsparcia, kiedy pojawiają się uwagi: "ogarnij się, przecież nie masz powodu źle się czuć" czy "nic się nie stało, czemu jesteś smutna?" - słyszymy w gabinecie psychologa.

Leczenie depresji - o włączeniu leków zawsze decyduje lekarz



W ostatnim czasie głośno o leczeniu depresji zrobiło się szczególnie w kontekście kontrowersyjnych wypowiedzi pisarki Beaty Pawlikowskiej, która wyliczała negatywne skutki brania leków antydepresyjnych. Z naszych informacji wynika, że w przypadku zaburzeń depresyjnych większa część pacjentów jest w stanie wypracować rozwiązania na drodze psychoterapii. Nie zmienia to faktu, że są również pacjenci wymagający wdrożenia leków antydepresyjnych, a decyzję w tej sprawie podejmuje lekarz.

- Nie każdy stan depresyjny trzeba leczyć lekami, o tym jednak decyduje lekarz psychiatra. Można również zdecydować się na leczenie alternatywne, również oferowane przez lekarzy. Leki mogą wywoływać skutki uboczne. Zdarza się, że pacjenci czują się lepiej już po tygodniu od rozpoczęcia farmakoterapii, podczas gdy skuteczność preparatu jest obserwowana po miesiącu. Mówimy wtedy o efekcie placebo. Wiele rzeczy możemy wypracować w gabinecie, więc warto znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla sytuacji, w jakiej znalazł się klient czy pacjent. Przyjmowanie leków nie zawsze oznacza szybki powrót do zdrowia. Dobrze jest wiedzieć, jakie mechanizmy zastosować, co zmienić lub zrobić, aby poprawić swój stan zdrowia. Korzystanie z terapii może nam ten czas znacząco skrócić. Terapia może pomóc nam w stopniowym odstawianiu leków w bezpiecznych warunkach i pod kontrolą lekarza - mówi Dorota Kołodziej.

Miejsca

Opinie (229) ponad 20 zablokowanych

  • (7)

    Chyba z depresją mam do czynienia od paru lat, od połowy roku chodzę do psychiatry i dostałem antydepresanty, biorę je już pół roku i zagadka bo raz jest lepiej, a czasami nadal fatalnie.Teraz napiszę dlaczego od co najmniej miesiąca uważam, że chyba mam depresję. Przeczytałem gdzieś artykuł o andropauzie u mężczyzn i tu pojawiła się zagwostka, bo może nie powinienem zaczynać od antydepresantów, a najpierw zbadać poziom testosteronu. Po 40 roku życia poziom testosteronu u mężczyzn spada z roku na rok, ostatnie 3 lata tego co sie dzieje na świecie ma też duży wpływ na ten spadek, czyli stres itd. Polecam poczytać o andropauzie, bo niekiedy można całkowicie się źle leczyć.

    • 10 2

    • a u mnie zawsze jest tak: (1)

      pierwsze 3 miesiące - działa. kolejne 3 miesiące - za słabo, trzeba zwiększyć dawkę, 3 kolejne miesiące i trzeba zmienić lek bo nie można większej dawki, kolejne 2 miesiące: trzeba zmienić lek bo ten nowy też już nie działa, kolejny miesiąc i kolejny lek - słabo albo nic. Dopiero pół roku przerwy powoduje że znowu leki działają. Mój mózg "przyzwyczaja się" i obniża produkcję serotoniny w miarę pobudzania lekiem.
      i tak 20 lat. Mam przesr*ane

      • 3 1

      • Samo życie

        • 1 1

    • (3)

      Szaczun dla Ciebie ze zgłoszenie sie do psychiatry.
      Moj mąz 40+ i ewidentnie ma depresje, nerwicę lub inne zaburzenie.
      (Zmiana osobowosci, niestabilnosc,wachania nastroju )
      I za nic nie mogę namówic go na wizytę u psychiatry .
      Co zrobic jak nie daje sobie pomóc :(

      • 3 2

      • Zapytaj się go wprost, czy ma dosyć życia

        • 2 0

      • (1)

        Znam to dokładnie, ale na przykładzie brata, który za nic nie chce sobie pomóc. Ja zawsze szukam czegoś co mogło by złagodzić moje stany, ale mój brat nie. On ma 45 lat i już jest wrakiem czlowieka, a ja na to musze niestety patrzeć bo nic nie mogę zrobić. Proponowałem mu pójście do psychiatry, ale on nie chce. Cały czas jest utwierdzony w przekonaniu, że z nim jest wszystkook, tylko cały świat obrócił się przeciw niemu, jestem bezradny i patrzę jak mój brat znika.

        • 3 1

        • Ada i znam to dokładnie

          Ale co się dzieje dokładnie, na jakiej podstawie uważasz, że brat ma depresję? To pytanie również do Ady o jej męża bo u mnie jest też taki problem, ale nie wiem czy to właśnie depresja?

          • 1 1

    • na obniżony poziom testosteronu

      Polecam troche sportu, to naturalny sposób aby ppdbić testosteron. A reszta lekarz. Dla kobiet okres menopauzy jest rownie ciezki jak dla mężczyzn andropauza. To nie tylko zmiany fizyczne ale psychiczne. Jeżeli to jedyny ptoblem to są leki ktore łagodzą ten stan. Jednak nadal zalecam wizyte u lekarza

      • 1 0

  • Czy to reklama? (1)

    Słaba.

    • 6 7

    • niestety reklama.

      • 2 1

  • Depresja (3)

    Żaden psycholog. Twierdzą że depresji nie ma , to tylko lenistwo, albo mówią że oni nie rozumieją, nie wiedzą jak pomóc lub odsyłają do innego lekarza. Psychiatra przepisuje dobry lek dopiero po 2 latach, tak po 2 latach
    A leku przeciwlękowego doprosilam się po prawie 20 latach. Tak po 20 latach. Pregabalgina serdecznie polecam koszmar

    • 2 8

    • Zmień psychiatrę. ja już na pierwszej wizycie po przeprowadzonym teście i rozpoznaniu miałem zdiagnozowaną depresję ciężką, ostani etap przed tym, żeby położyć się do łóżka i już nie wstać. Leki zostały mi przepisane z pierwszą wizytą, przez pierwszy tydzień pół dawki, a potem już cała.

      • 5 0

    • pregabalina jest dobra ale trzeba ją często brać (wolałbym 1x na dobę). Poza tym branie jej przez długi czas może uzależniać

      skutki odstawiania są mało przyjemne

      • 0 1

    • Ja miałam dobrze dobrane leki po 2 tyg., pierwsze zle znosiłam, spałam jak skala, drugie dodały mi energii i radość życia wróciła, odstawiłam po roku, minął kolejny rok i jest Ok, uważam ze depresje da się wyleczyć tylko trzeba biorąc leki przeorganizować życie rodzinne czy tez zawodowe, zależy co wadzi.

      • 1 0

  • wg PAP w roku 2022 doszło do 2031 prób samobójczych tylko u dzieci, z czego 150 zakończyło się zgonem. (2)

    W 2021 roku takich prób było 800, to oznacza wzrost o 150% r/r.
    Dorośli w 2021 roku - już 5,7 tyś po pierwszych 5 miesiącach (!) gdzie rok rocznie bywało mniej niż 6 tysięcy (ponad 2x więcej niż ofiar wypadków samochodowych)
    2022 - policja nie ujawniła statystyk, ale mówi się o 12 tysiącach.

    Rządzących kompletnie nie obchodzi leczenie psychiatryczne w polsce, ponieważ leczenie to jest bardzo trudne i kosztowne, do zrealizowania jedynie w rozwiniętych i bogatych krajach.
    Rządzący całkowicie zamilczeli temat, nikt nic nie wspomina, słowa nie piśnie, żeby tylko nie usłyszeć niewygodnych pytań.
    Wg mnie lepiej nie będzie, najważniejszym priorytetem są wydatki socjalne, kiełbasa wyborcza oraz astronomiczne wydatki na zbrojenia.
    A więc dorośli polacy jeśli nie macie na prywatne leczenie to umierajcie, państwo wam nie pomoże, może coś tam dzieciom minimalnie się skapnie, ale to też w przyszłych latach dopiero.

    • 14 8

    • Rządzący tym krajem i elita światowa bardzo się stara by samobójstw było jak najwięcej, Przecież elity twierdzą, że jest nas za dużo na ziemi to wlączyli proces wyludniania i nawet nie muszą strzelać do ludzi czy ich gazować. Wystarczy ludziom zgnieść psychikę, a wystarczyły 2 lata i ludzie sami sobie robią harakiri.

      • 3 2

    • Tylko jak weryfikowac kto jest naprawde chory a kto ma zly humor bo za malo zarabia oraz kontrolowac postepy i efekty leczenia. Nie wiem czy dobra opcja bedzie wepchniecie ludzi masowo w łapska pseudopsychologow I faszerowanie lekami plus niekończące się terapie na których skorzystają tylko ci którzy je prowadzą.

      • 1 1

  • wiecie, że nasz "humorek" bierze się z jelit?

    Może trzeba przestać jeśc cukier i pszenice z glutenem i samo przejdzie? Polecam o tym poczytać.
    Mi pomogło

    • 6 19

  • niemal całe świadome życie, mam mniejsze lub większe stany depresyjne, jakieś 35 lat (2)

    przez 3 lata niemal nic nie jadłem, potem wyszedłem na prostą, ale niczego nie osiągnąłem, stabilnej pracy, mieszkania, nawet ubezpieczenia, składek emerytalnych, dzieci. Jedyne co, to tylko traciłem i tracę z trudem zdobywanych bliskich sobie ludzi.

    Szczerze mówiąc, nie wierzę w realną pomoc, bo nie mam do czego wracać, ani nie mam pieniędzy, ani realnego życia rodzinnego, ani w sumie czegoś, czego warto się chwytać. Co więcej, nie wiem nawet jak to jest żyć normalnie. I cóż, jakoś to ciągnę, zabicie się jest tak samo bez sensu, jak życie, ale jestem z tych którzy nigdy się do końca nie poddają. Żyję tym, że kiedyś choćby na piechotę, zwiedzę cały świat i to będzie mój długi niepowrót.

    • 17 3

    • Jesteś bardzo dzielnym człowiekiem. Mimo choroby nie poddajesz się, Szacun

      • 6 1

    • Takie są niestety realia życia w polsce

      NIe jesteś sam. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że przynajmniej 1/2 tego narodu jest w tym samym punkcie, w większości ludzi młodych. Jakiś musi być powód dlaczego tyle ludzi stąd uciekało i ucieka co roku

      • 1 0

  • Najlepiej połączyć: psychiatra daje tabletki, a psycholog diagnozuje w międzyczasie problem

    • 3 3

  • Ania po depresji

    Mi nie pomogło ani 2 psychologów, ani leki od psychiatry które mnie ogłupiały. Może i mogłam spać ale w ciągu dnia byłam jak naćpana...
    Pomogła tylko gorąca modlitwa moich bliskich za mnie . Teraz też moja wiara jest mocniejszą i to mnie uratowało :)

    • 10 20

  • psychologia to nie nauka

    a to oznacza , że jakakolwiek pomoc psychologiczna to loteria

    • 7 3

  • Za robote sie weźta. Taką po 14-16 godzin na dobę (4)

    Wówczas depresja mija sama. Na budowie nie ma czasu na pierdoły. Cieżka praca hartuje duszę. Koniec internetów, fejsbuków, instagramów, snapczatów. Czas wrocic do realnego świata z realnymi problemami.
    Trzeba zadać sobie uczciwie pytanie czy to co robie ma sens, czy tego chce i potrzebuję. Moda przemija. Czas przestać być produktem.

    • 5 21

    • (1)

      Na budowie nie ma czasu na pierdoły ale małpkę przed robotą trzeba walnąć, nie? Nie, wcale nie ma depresji wśród budowlańców, bo co drugi swoje lęki topi w wódzie.

      • 14 0

      • jaka małpkę? u mnie na budowę juz o 7 rano pijani przyjeżdzali.

        • 0 0

    • uważaj bo w dobie napływu ukraińców ktoś cie wezmie na budowe z marszu, bez doświadczenia i umiejętności

      obudz sie i zobacz jak wyglada realne zycie - zero perspektyw

      • 3 1

    • A przyjma tam

      Schorowana wychudzona kobiete bez sily do pracy fizycznej? Czyli nie ma dla mnie nadziei

      • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się ulica w Gdyni, na której znajdziemy czerwone latarnie?