• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego fajnie, ale niełatwo być singlem?

FK
9 grudnia 2023, godz. 08:00 
Opinie (566)
Współcześni single mają świadomość tego, że wypada im robić to, na co mają ochotę i nie potrzebują do tego towarzystwa. Niestety, rynek na "pojedynczych" klientów nie jest chyba jeszcze gotowy. Współcześni single mają świadomość tego, że wypada im robić to, na co mają ochotę i nie potrzebują do tego towarzystwa. Niestety, rynek na "pojedynczych" klientów nie jest chyba jeszcze gotowy.

Czy istnieje coś takiego jak idealny stan cywilny? Dla niektórych jest to pełne zaangażowanie w romantycznej relacji, dla innych życie w pojedynkę, bez zobowiązań i kompromisów. Niestety, choć presja społeczna na zawieranie tradycyjnych związków jest dziś mniejsza, ci, którzy najszczęśliwsi są sami ze sobą, przyznają, że bycie singlem bywa strasznie niewygodne i zwyczajnie się nie opłaca. Dlaczego?



Uważaj, o czym marzysz, bo może się spełnić



"A kawalera jakiegoś masz?" - to pytanie, tylko może w nie tak archaicznej formie, z pewnością usłyszy podczas rodzinnych świąt wiele pań. Dociekliwe ciotki z pewnością nie oszczędzą też panów, bo choć presja społeczna na zawieranie związków zmalała, pokolenie naszych rodziców czy dziadków nie jest w stanie pojąć, że człowiek może nie potrzebować drugiej połówki, żeby poczuć się kompletny.

- Od dziecka marzyłam o tym, żeby wyjść za mąż. Zresztą rodzice wpoili mi przekonanie, że kobieta jest kompletna wtedy, kiedy spełnia się w roli żony i matki - opowiada Karolina, 42-letnia singielka. - Spełniłam to swoje marzenie tuż po studiach, w wieku 24 lat, i już po kilku miesiącach zdałam sobie sprawę, ile prawdy jest w słowach, że należy uważać, o czym się marzy, bo może się spełnić. Okazało się, że mąż, zamiast mnie "dopełniać", strasznie mnie ogranicza. Musiałam życiu rodzinnemu podporządkować swoje plany zawodowe, zmienić zainteresowania, bo moich mój ukochany nie podzielał, a jednak fajnie jest mieć jakieś wspólne pasje. Po kilku latach to nasze podręcznikowe życie małżeńskie zaczęło nas tak unieszczęśliwiać, że podjęliśmy decyzję o rozstaniu. I dopiero wtedy poczułam się prawdziwie kompletną osobą. Mogłam robić co i kiedy chciałam, a komentarze, że nie wypada, nauczyłam się ignorować. Zaczęłam uczyć się języków obcych, uprawiać sport, zwiedzać świat. Totalne szaleństwo. I okazało się, że jestem w stanie pogodzić to wszystko z opieką nad dzieckiem, choć będąc w małżeństwie nieustannie słyszałam, że jak się jest matką, to trzeba siedzieć na tyłku i z powagą pełnić rolę strażniczki domowego ogniska.
Single o zaletach życia w pojedynkę są w stanie dyskutować bez końca. Na czele listy jest chęć i możliwość sprawiania sobie przyjemności, np. w postaci częstych podróży. Single o zaletach życia w pojedynkę są w stanie dyskutować bez końca. Na czele listy jest chęć i możliwość sprawiania sobie przyjemności, np. w postaci częstych podróży.

Priorytety inne niż związek



Mariola, pracująca jako przedstawiciel handlowy w branży farmaceutycznej, nigdy nie była w żadnym związku, bo zwyczajnie nie czuła takiej potrzeby.

- Ukończyłam medycynę na kierunku lekarskim, więc w czasie studiów nie miałam czasu na randkowanie, a natychmiast po ukończeniu nauki dostałam świetną pracę w potężnym koncernie farmaceutycznym, więc zaczęło się życie na najwyższych obrotach - opowiada Mariola. - Bycia z kimkolwiek w bardziej zażyłej relacji nie pogodziłabym z pracą, przez którą w domu bywałam jedynie przelotem, a na brak towarzystwa nie narzekam, bo otacza mnie grono fantastycznych ludzi. Gdybym jeszcze w domu musiała dzielić z kimś przestrzeń życiową, tobym chyba zwariowała.


Idziesz do restauracji bez pary? Trafisz do oślej ławki



Single z wyboru o korzyściach życia w pojedynkę mogą opowiadać bez końca. Wielu z nich to osoby niezależne pod względem finansowym, dobrze sytuowane, które na sprawianiu sobie przyjemności nie zamierzają oszczędzać. Niestety rynek nie tylko nie wychodzi im na przeciw, ale wręcz kładzie kłody pod nogi, wyraźnie preferując pary.

- Poszedłem kiedyś sam do restauracji. Wiecie, gdzie mnie posadzili? Przy małym stoliku dosłownie wciśniętym w róg sali. Twarzą do ściany - opowiada Paweł, menadżer w firmie ubezpieczeniowej. - Zapytałem, czy nie mógłbym usiąść przy innym stoliku, bo wolnych było sporo. Kelnerka odpowiedziała, że tamte są przygotowane z myślą o co najmniej dwóch osobach, a ja, siedząc sam, blokowałbym pozostałe miejsca.
Single z wyboru uwielbiają spędzać czas sami ze sobą. Single z wyboru uwielbiają spędzać czas sami ze sobą.

Klient zaczyna się od pary



Paweł nie miał też szczęścia podczas robienia rezerwacji na jeden z festiwali kulinarnych.

- Wchodzę na stronę i widzę, że trzydaniowy obiad kosztuje 69 zł - opowiada. - Klikam w rezerwację, a tam mi się pokazuje, że muszę wziąć dwie, bo inaczej system mi tego nie klepnie. Dzwonię do restauracji i pytam, dlaczego nie mogę wziąć jednej, a oni na to, że zasady są takie, że musi być para. I koniec tematu.
Problematyczne mogą okazać się też wyjazdy na wakacje, bo w wielu miejscach oferty przygotowywane są głównie z myślą o parach i rodzinach z dziećmi.

- Uparłam się na konkretny hotel w Turcji. Zobaczyłam, że jeden z touroperatorów ma go na swojej stronie w bardzo dobrej cenie - relacjonuje Magda. - Podczas robienia rezerwacji okazało się, że pokojów jednoosobowych nie ma, a jeśli jadę sama, to muszę dopłacić za drugie łóżko tyle, co za drugą osobę. No ale dobrze - uparłam się, to niech stracę. Prawdziwy cyrk rozegrał się jednak na miejscu, kiedy chciałam kupić dodatkowe atrakcje, bo bilety na wycieczki fakultatywne też sprzedawali w co najmniej dwuosobowych pakietach.

Nie masz partnera i dzieci? Nie masz potrzeb



Bezdzietni single zwracają natomiast uwagę na to, że przez osoby posiadające dzieci są traktowani jako obywatele drugiej kategorii.

- W pracy nikt nawet nie weźmie pod uwagę, że chciałabym wziąć urlop w wakacje, święta czy w ferie, bo przecież po co mi to, skoro nie mam partnera i dzieci - komentuje Weronika. - W samolocie natomiast regularnie jestem proszona o zamianę miejsca z jakimś dzieckiem, które chciałoby siedzieć pod oknem. Miejsca, za które dodatkowo zapłaciłam. Od kiedy kupiłam sobie mieszkanie w Brzeźnie, stałam się też ukochaną ciocią dla moich siostrzeńców mieszkających w Warszawie, bo przecież oni tak kochają morze, a ja na pewno jestem samotna i będę szczęśliwa, jeśli przyjadą do mnie na pół wakacji. Zastanawiam się tylko, czy jak moja siostra mówi, że muszę czuć się cudownie, skoro wreszcie mam na kogo wydawać pieniądze i kim się zajmować, to naprawdę w to wierzy, czy liczy na to, że ja zacznę w to wierzyć.
"Single z wyboru" nie szukają drugiej połówki, więc nie zainteresują ich oferty o charakterze towarzysko-matrymonialnym. Jeśli podróżują w pojedynkę, chcą, aby touroperatorzy traktowali ich jako pełnoprawnych klientów. "Single z wyboru" nie szukają drugiej połówki, więc nie zainteresują ich oferty o charakterze towarzysko-matrymonialnym. Jeśli podróżują w pojedynkę, chcą, aby touroperatorzy traktowali ich jako pełnoprawnych klientów.

Singiel singlowi nierówny, dlatego oferty dla singli nie załatwiają sprawy



Oczywiście rynek nie pozostaje głuchy na potrzeby singli i przygotowuje szereg atrakcji konkretnie dla tej grupy docelowej, jednak nie wszystkim ich charakter odpowiada.

- Jeśli widzisz, że ktoś organizuje imprezę albo wyjazd dla singli, to możesz się spodziewać nawału frustratów szukających drugiej połówki albo zwyczajnie poszukiwaczy erotycznych przygód. Najczęściej są to panie szukające męża i panowie wykorzystujący ich desperację, żeby sobie poużywać - komentuje Rafał, 45-letni singiel z wyboru. - Mam swoje lata, nie szukam ani żony, ani przygód, więc mnie takie imprezy nie bawią. Nie będę też na wakacje zabierał kolegów czy koleżanek, bo wolę spędzać czas sam. Sam pracuję w handlu i bardzo mnie dziwi, że tak ignoruje się potrzeby grupy, która ma pieniądze i chce je wydawać. W dodatku chce je wydawać na siebie, a to znaczy, że jest w stanie wydać ich dużo, bo najprzyjemniej sprawia się przyjemność samemu sobie.
Single podkreślają też, że czują się dyskryminowani nie tylko pod względem ekonomicznym, ale też towarzyskim.

- 12 lat temu się rozwiodłam. Czas spędzałam aktywnie, nieustannie przebywałam wśród ludzi i samotność absolutnie mi nie doskwierała. No ale w końcu naszedł ten moment, kiedy trafiła mnie strzała Amora i się zaczęło - opowiada Ola. - Od kiedy zaczęłam pojawiać się w towarzystwie mężczyzny, ci, których dotychczas spotykałam na koncertach, spektaklach, wystawach czy kolacjach, zaczęli dostrzegać we mnie człowieka. Nagle pojawiły się zaproszenia na wspólne kolacje, domówki, czy wyjścia na imprezy. Oczywiście kierowane do nas, jako pary. Jako singielka nigdy od tych ludzi podobnego zaproszenia nie dostałam. Pomyślałabym, że ten mój amant jest tak fajnym człowiekiem, że zapraszają nas ze względu na niego, tyle że ci ludzie nie mieli czasu go poznać. Fascynujące zjawisko.


Super być singlem, ale wygodniej nim być w towarzystwie



Nie brakuje osób, które próbują obejść system i dobrać sobie kogoś do pary, nie wchodząc z nim w żadne bardziej zażyłe relacje. Na portalach społecznościowych roi się od ogłoszeń tych, którzy poszukują towarzysza podróży, partnera na wesele, na kurs tańca czy na wspomniany powyżej festiwal kulinarny, który nie oferuje pojedynczych rezerwacji.

- Osób, które chcą spędzić czas w towarzystwie innej, nawet nieznajomej osoby i które nie mają nieczystych intencji, na szczęście nie brakuje, dlatego, choć jestem singlem i drugiej połówki nie szukam, raczej nie spędzam czasu samotnie - opowiada Laura. - Niemniej to totalnie niesprawiedliwe, że ludzi bez pary nasze społeczeństwo nie traktuje do tego stopnia poważnie, że nie bierze ich potrzeb pod uwagę. To podejście zdecydowanie należy zmienić, bo to już nie te czasy, kiedy pełnię człowieczeństwa zyskiwało się, wchodząc z kimś w związek, najlepiej małżeński.
FK

Opinie (566) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Nie ma się co sprzeczać (19)

    Po prostu wszystko ma swoje zalety i wady. Życzę wszystkim szczęścia, czy to w pojedynkę, czy w związku.

    • 203 4

    • To takie pitolenie człowieka bez własnego zdania.

      • 9 43

    • Człowiek jest istotą społeczną. Samemu źle na "dłuższą metę" i żadne zaklęcia nie zmienią tego. (9)

      • 17 19

      • W patologicznym związku, gdzie jest przemoc (7)

        fizyczna, psychiczna i finansowa, zdrady, jeszcze gorzej. Ludzie w tych czasach są bardziej swiadomi i nie chcą tkwić w zwiazku bo co ludzie powiedzą. Lepiej byc samemu niż miec pasozyta, ktory nie potrafi nawet jajecznicy zrobic tzw. Maminsynek. Tkwienie w zwiazku z alkoholikiem bijącym bo przynosi kase to domena kobiet niewyksztalconych, malomiasteczkowych.

        • 21 4

        • Trzeba sobie dobrze wybrać "drugą połówkę" a nie patrzeć na jego/jej powierzchowność lub portfel. (6)

          Lansowanie singli wpisuje się w politycznie poprawne, lewackie dyrdymały typu ludzie musi być 70% mniej bo zostawiają ślad węglowy itp., itd.

          • 12 11

          • Akurat lansuje się prawackie dyrdymały by (4)

            na siłe tworzyć zwiazek, aby mieć dzieci. Niewazne z kim, po co i za co. Aby cyk, kolejny podatnik do systemu dorzucal sie. Stąd wymysly typu 500+, zwolnienia podatkowe dla dzieciorobów czy karty duzej rodziny.

            • 11 7

            • Jaka piękna Iewicowa inklizywna wypowiedź (1)

              D&I w pełnej krasie

              • 5 6

              • Yarek, uchodzi prawKa?

                I rybionek u nigwo niet.
                Korzystam z okazji, pozatym wszystko w porządku?

                • 0 1

            • Jako dzieciorob (1)

              Zapewnie platnikow skladek na twoja rentę

              • 0 5

              • Póki co to on płaci na obce dzieci, na ich szkoły, lekarzy, 500+, a nawet bilety ZTM. Czy dzieci złożą się na jego rentę nie wiadomo, równie dobrze mogą całe życie żyć z socjala lub wyjechać do Buenos Aires

                • 11 1

          • no ale co mają zrobić ci odrzuceni ze względu na charakter, przecież też muszą sobie kogoś znaleźć

            • 0 0

      • Bycie singlem wyklucza interakcje społeczne?

        Ciekawa teoria, ale chybiona.

        • 10 4

    • (7)

      Bycie singlem ma swoje plusy jak i minusy. Najgorzej chyba jest w przypadku gdy się jest singlem,a się poważnie zachoruje, a nie ma się znikąd pomocy i trzeba liczyć tylko na siebie. Podobnie jest też w wieku senioralnym,kiedy nie można na nikogo liczyć,czy na rodzine,czy na jakąkolwiek pomoc finansową od rodziny.

      • 13 0

      • (3)

        Można być singlem i mieć znajomych, którzy pomogą w sytuacji choroby..

        • 11 5

        • Nie zawsze jednak znajomi sa na zawołanie,bo pracują a trzeba jezdzić po róznych lekarzach w godzinach pracy . A nie daj boże jeśli się poważnie zachoruje i osoba nie może być samodzielna albo po braniu chemii gdzie sie człowiek bardzo żle czuje. itp.

          • 11 1

        • Oj naiwny, naiwna.

          • 1 1

        • Oby ci pomogli

          Ale zycie okrutne bywa

          • 3 0

      • (2)

        Można mieć rodzinę, dzieci i też nie mieć pomocy.

        • 22 2

        • Fakt

          Ale to już muszą być niezłymi świni..... żeby nie pomóc w takiej sytuacji.

          • 8 0

        • To trzeba dzieci dobrze wychować a nie "róbta co chceta".

          • 4 6

  • Dobrze jest do kogoś (2)

    Wieczorem gębę otworzyć i że ktoś czeka w domu jak wraca się z roboty.

    • 80 21

    • (1)

      Nie zawsze jest i nie zawsze chce słychać innych

      • 11 4

      • Pies jest na pewno

        • 12 3

  • 42 letnia rozwodka a nie singielka (21)

    Karolina z artykułu to 42 letnia rozwodka a nie singielka co jest wielką różnicą. Była żoną ale na szczęście uwolniła biednego faceta od siebie poprzez rozwód. I jest w wieku 42 lat nieszczęśliwa a on może sobie wybierać w fajnych 20-tkach. Tyle w temacie.

    • 104 58

    • Singiel lat 40 a singielka lat 40 - różnice (18)

      Ona: musi bardzo dbać tj. kosmetyki, ćwiczenia a i tak 99 % facetów którzy zagadają chcą ją na raz bo 40 tkę ma na karku a oni chą 20-tki (uwaga dziewczyny 40 tka to nie druga 20 tka - koleżanku z YT was oszukują dla oglądalaności !!!)

      On: jak ma kasę to moze meć masę kobiet nawet nie dbając o sobie fizycznie a jak zadba fizycznie to już maks.

      • 36 30

      • Nieprawda

        • 12 16

      • Błąd w założeniu, który prawdopodobnie bierze się stąd, że ty sam bardzo chcesz być w związku. A tymczasem nie wszyscy rozpaczliwie szukają partnerki i nie wszyscy opierają poczucie własnej wartości na seksualnej atrakcyjności.

        • 35 4

      • (5)

        Kobiety po prostu o siebie dbają, są aktywne i mają zainteresowania, w przeciwieństwie do wielu panów, którym w określonym wieku wystarczy kanapa, telewizor i piwko. Stan cywilny nie ma tu nic do rzeczy.

        • 28 19

        • Pieniądze to też fajne zainteresowanie

          • 16 3

        • Mam mniej wiecej tyle lat

          Żadna kanapa czy też piwo , bo to szkodzi zdrowiu.Rano jak wstaję, to jeszcze sobie poleżę, następnie trochę odpocznę. Preferuję higieniczny tryb życia.

          • 19 0

        • Otóż ma bardzo dużo do rzeczy. (2)

          Mam rodzinę i dlatego nie mam czasu ani pieniędzy na własne zainteresowania. Dzieci są teraz najważniejsze, a moje rozrywki będą musiały jeszcze poczekać kilkanaście lat.

          • 5 12

          • (1)

            zły przykład dajesz swoim dzieciom poświęcając dla nich dosłownie wszystko, nie wierzę, że nie wygospodarujesz na swoje hobby choć kilku godzin w tygodniu, może zrezygnuj z netfliksa? niech dzieci widzą, że dorosłość to nie pasmo wyrzeczeń i poświęceń, bo z takim podejściem zasilą grono singli w przyszłości.

            • 7 0

            • Dokładnie tak jest, dzieci które napatrzą się na poświęcających się rodziców, którzy nie mają własnych przyjemności, same nie chcą mieć własnych dzieci.

              • 2 0

      • Gość po 40tce z kasą owszem moze miec kazdą. (9)

        Ale kazdą w typie szlaufa z napompowanyni ustami, nierzadko z dzieckiem. Dziewczyna na poziomie na dziadersa z brzuchem nie spojrzy :)

        • 29 16

        • Mylisz sie (5)

          Niestety kazda.

          • 8 18

          • Masz bardzo zawężony horyzont, skoro myślisz, że każda.

            • 16 3

          • (3)

            Nawet nie każda 40-latka chce. Mam 42 lata, jestem zadbana, ale w naturalny sposób, żadnych sztucznych zabiegów kosmetycznych, tylko dobre kosmetyki i ruch, wyglądam na 30 lat, a ciało mam 20-latki - wszystko jędrne i o takim samym kształcie jak 20 lat temu, bo nigdy nie byłam w ciąży ani nie zmieniałam wagi, więc skóra się nie rozciągnęła. Często podrywają mnie faceci w wieku 35-50 i są zdziwieni że ich nie chcę, bo większość wygląda na co najmniej 10 lat więcej niż ma, czyli mój rówieśnik wygląda jak mój ojciec.

            • 7 4

            • 40 latki

              Teraz wolą 25 latków

              • 6 0

            • nie myl powodzenia z wzięciem...

              • 2 2

            • Ciało

              8 latki napisz , po co się ograniczać, cougar to się nazywa, eww granny

              • 3 2

        • A ile tej kasy trzeba miec? (1)

          Bo mam 40+ i nie wiem ile na mc trzeba zarabiac?

          • 10 2

          • 20

            • 0 0

        • Ale zrobi

          Dobrze tymi napompowanymi

          • 0 0

    • Nie prawda

      Czemu kobieta nie może?

      • 2 1

    • 3 z przodu

      To już się wtedy pchają na siłę, znam temat

      • 1 2

  • Nie wezmę kredytu! (6)

    jak założyć rodzinę,kiedy mieszkań dla młodych brak.

    • 33 12

    • Dwoje pracujących młodych za kilka tys zł każdy (3)

      Jest w stanie wspólnie płacić 3 tys zł raty. Nawet z dzieckiem no chyba, że partia niemiecka z rotacyjnymi przystawkami zabierze 800+

      • 11 31

      • Zaś w domu pozatym wszystko w porzadku?

        Poczekaj do wtorku, przejzysz na oczy, wiem będzie szok.Trzym się.

        • 18 5

      • 3 tys raty przez 30 lat....

        Skończę spłacać w wieku 55 lat....

        • 14 4

      • Jasne

        A kto dziecko wychowa jak rodzice beda w pracy?

        • 0 0

    • Tusk obiecał kredyty za 0% (1)

      pewnie otrzymał twój głos na wyborach ?

      • 8 2

      • Co z tego, jak ceny w odpowiedzi skoczą o kolejne 20%? Warto rozumieć pewne mechanizmy rynkowe. Tu PiS i PO radośnie jadą z tym samym szkodliwym populizmem.

        • 3 0

  • (1)

    Niełatwo?Nie ma nic prostszego...tanie życie,brak obowiazków i kosztów związanych z rodziną i dziećmi,żyć nie umierać.Niestety obecnie duzo wygodnickich,niedojrzałych do związku...albo szybkie spotkania z przypadkowymi osobami.A potem po 40 stce zgorzknienie,smuta i poszukiwanie podobnie zagubionych dusz.Względnie kot albo papuga jako substytut partnera.

    • 69 45

    • A pracę dostanie w Urzędzie Skarbowym.

      • 3 2

  • Zdrowa podejście jest wtedy kiedy zwyczajnie chcemy z kimś spędzić życie i czas

    Bez przymusu zatracania swoich hobby, zainteresowań a być może nawet rozwijania jakiś nowych dzięki drugiej osobie. Jeżeli ktoś wiąże się z kimś dla samego statusu bycia z kimś to nie będzie szczęśliwy. Podobnie jest z byciem singlem, jeżeli robi się to bo tak nam odpowiada to w porządku, ale jeżeli jesteśmy dlatego bo to modne i od razu doszukujemy się dyskryminacji we wszystkim to nie wróżę bycia szczęśliwym w życiu, a raczej frustacji

    • 65 3

  • Promujcie singielki na wzór wyborczej (19)

    A potem taka będzie już nieatrakcyjna, bez dzieci, zrzędliwa i strasznie samotna. Kobietom czas płynie coraz szybciej z wiekiem a facetom odwrotnie

    • 106 65

    • (6)

      rzeczywiście, kobiety aż się biją o starych, brzuchatych i łysych dziadów.

      • 50 18

      • (3)

        biją się bo patrzą na porfel a reszta pa

        • 31 19

        • (1)

          Ile on ma lat? pytają emerytki przy kawie swojej koleżanki, no trochę starszy, a jaką ma emeryturę? mieszkanie ma przepisane na dzieci ?, jeżeli nie to może być. Rozmowa trzech pań po 70 .

          • 18 4

          • To chyba logiczne.

            O seksie mają rozmawiać?

            • 15 4

        • Ale nie oszukujmy się, większość brzuchatych starych ma w portfelu tyle, co nic. Statystyka nie kłamie, bogatych starych i brzuchatych jest niewielu.

          • 18 4

      • (1)

        Znam super atrakcyjną singielkę (25 lat) która nawet nie chce patrzeć na niedojrzałych, zniewieściałych chłoptasi w swoim wieku. Podobają jej się faceci w średnim wieku. Nie chodzi o kasę tylko o męskość której obecni młodzieńcy mają coraz mniej.

        • 21 10

        • Ci starsi często też nie mają żadnej męskości. Mają za to mięsień piwny i kredy do spółki z byłą żoną.

          • 15 8

    • (6)

      Czas płynie wszystkim jednakowo, tylko mężczyznom wydaje się inaczej.

      • 36 12

      • brednie bo (4)

        na 100 związków facetów po 40 tce kórzy biorą sobie o 10 lat młodszą partnerkę przypada możę 1 (a może 0) związków gdzie to kobieta ma młodszego o 10 lat. Wychodzi na to że 40 latka to starsza pani a 40 latek młody ogier

        • 9 13

        • Taa, a potem płaczą, że te 10 lat młodsze tylko kasę od nich ciągną.

          • 17 0

        • A ja mam młodszego (1)

          O 11 lat. I jest świetnie.Mozna ? można :)))) Nie każda kobieta po 40stce to zaniedbana,zgorzkniala stara baba ;))) pozdrawiam wszystkich serdecznie.

          • 12 5

          • ale on już się ogląda za 20 tkami i niedługi zmieni model na młodszy - rozmieni jedną 40-tkę na dwie 20-tki :))))) Oczywiście ta jedna to tylko na chwilę a druga do zwiazku

            • 4 5

        • Tak jest

          • 0 0

      • bo maja powod kiedy po 45r kobieta przestaje byc ... a staje sie cieniem tego co dla facetow jest wazne.

        • 0 0

    • Promują bedzietność, egocentryzm, samotność.. (2)

      ... nastawiają przeciwko dzieciom (używając drwiących słów typu kaszojady czy przejaskrawiając wady posiadania dziecka bez wspominania i masie zalet), a na końcu są wielce zdziwieni, że dzietność leci na łeb na szyję... obłuda w stylu GS czy One tu.

      • 21 21

      • No i niech sobie leci. Ludzi na świecie wciąż przybywa i to coraz szybciej. (1)

        Za chwilę będzie 10 miliardów.

        • 12 5

        • I to kolorowych

          A nie tylko biel, nuda

          • 0 0

    • ale będzie miała bogate wnętrze

      • 3 2

    • Eutanazja wtedy

      • 0 0

  • Łech Mariolka ty to ......

    ...jesteś skazana na sukces !!!!

    • 15 3

  • (19)

    Żaden singiel nie przyzna się, że czuję się samotny. Te gadki o hobby i "przyjaciołach" o tym, że sa sami, ale nie samotni... Można włożyć między bajki.

    • 124 63

    • rozumiem, że mówisz z perspektywy singla, a nie swojego widzimisię?

      • 26 11

    • To też prowadzi do braku własnej rodziny. A rodzina jest najważniejsza. Przekonają się o tym gdy będzie za późno. (5)

      • 17 29

      • "rodzina jest najważniejsza" (3)

        W sumie racja - gdyby nie rodzina, nie miałbym teraz prawie 1,5 miliona zł długów do oddania.

        Różnie to bywa i nie ma co uogólniać, kochani.

        • 29 7

        • Nie mówię o rodzinie patologicznej. (2)

          • 12 10

          • Mówiąc "rodzina", mówisz o każdej rodzinie. (1)

            • 25 8

            • To tak jakbyś mówił że każdy singiel jest zadowolony z bycia singlem

              i jest nim z wyboru - nie nie jest. Patologia w rodzinie nie jest norma.

              • 11 3

      • Tylko, że ta rodzina nie raz wypina się na Ciebie jak juz nie jesteś im potrzebny.

        • 16 8

    • dokładnie, trudno przyznać się do porażki więc single nie powiedzą że są samotni (3)

      Oczywiście może nie wszyscy bo niekórym jest z tym dobrze ale oni siedzą cicho. Ci co krzyczą i manifestują dookoła jak to nie są samotni to od razu wiadomo że jest dokładnie odwrotnie. Trochę jak z mniejszościami seksualnymi, większosć z nich woli żyć po cichu i bez rozgłosu a nie manifestować i obnosić sie ze swoją odmiennością

      • 11 15

      • (2)

        Dokładnie. Trudno przyznać się do porażki więc żonaci i dzieciaci nie powiedzą, że są nieszczęśliwi. Oczywiście nie wszyscy, bo niektórym jest z tym dobrze ale ci siedzą cicho. Ci, co krzyczą dookoła jak to fajnie mieć rodzinę, to od razu wiadomo, że jest dokładnie odwrotnie.

        • 22 8

        • Święte słowa

          • 3 1

        • W punkt

          • 4 1

    • w związku też można być samotnym , tak więc tego....

      • 23 1

    • (1)

      Bzdura ja nigdy nie miałam problemów by mówić otwarcie iż czuję się samotna.

      • 14 0

      • Rozni sa ludzie ty masz to uświadomione

        Ja tez. Tez mam 40+ i jestem samotny.

        • 10 0

    • Zgadzam się (częściowo)

      Na pewno są tacy, którzy w pojedynkę są najszczęśliwsi. Ale ja czuję się zaszczuta przekazem jaki dociera do mnie z internetu, że każdy singiel co do jednego jest nim z wyboru, bo to takie super wygodne życie bez ograniczeń. Jaaaasne! Czemu nigdy nie trafiam na opinie, że ludzie są sami nie dlatego, że tego chcą, a dlatego, że po prostu ciężko im znaleźć odpowiedniego partnera?

      • 12 2

    • (1)

      a ilu żonatych czy mężatek się przyzna, że jest nieszczęśliwy/a w małżeństwie?

      • 16 2

      • Zycie nie jest czarno - biale. Idealne zwiazki moga sie rozejsc bo jest zbyt ... idealnie! Dziwi mnie promocja zycia tylko w szczesciu bez wzgledu czy masz rodzine, dzieci, jestes singlem. Bez znaczenia, a pozniej depresja bo przekaz mowi jasno: masz byc wiecznie szczesliwy od rana do wieczora! Z tym sie nie zgadzam, w zyciu wiadomo, bywa roznie bez wzgledu jakie masz to zycie. Trojmiasto ma taki clickbait wiadomo;)

        • 3 1

    • Jestem singlem i tak - jestem samotny i raczej nieszczęśliwy, przyznaję się. I co teraz?

      Głupio ci, czy dalej będziesz snuł teorie z d?

      • 4 0

    • Prawda!

      Sam obecnie jestem singlem i jak poznaje samotne kobiety karmią mnie właśnie tym,że są same ale niesamotne.Odpowiadam im szczerze,że bardzo żle żyje mi się samemu...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (3 opinie)

(3 opinie)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (50 opinii)

(50 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Regularne gonitwy konne na sopockim hipodromie rozpoczęły się w roku: