- 1 Dlaczego koncerty są tak późno? (38 opinii)
- 2 Te kreacje przeszły do historii festiwalu (17 opinii)
- 3 7 rzeczy, które musisz zrobić wiosną (23 opinie)
- 4 Na który festiwal warto kupić bilety? (48 opinii)
- 5 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (63 opinie)
- 6 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (11 opinii)
Dokąd na piknik w Trójmieście?
Piknikowanie to sport popularny od zarania dziejów (a dokładnie od XVII wieku). Bo nic tak dobrze nie smakuje jak śniadanie na trawie. W PRL miłośników pikników długo odstraszały zakazy, psie odchody oraz towarzystwo amatorów tanich win. Coraz częściej jednak wychodzimy z kocami w miasto, by na świeżym powietrzu przekąsić to i owo. Gdzie i jak można piknikować w Trójmieście?
Choć Polska Ludowa była wspólną własnością wszystkich obywateli, to dostępu do przestrzeni publicznej broniły liczne zakazy, jak np. "Nie deptać trawy". Paradoksalnie w słynącej z trawników, kapitalistycznej Anglii (oraz innych krajach Europy Zachodniej) parki były ogólnodostępne dla mieszkańców. Jakież było moje zdziwienie, gdy pierwszy raz zobaczyłem Hyde Park, a tam tłumy "depczących trawę": piknikujących, grających w piłkę, czytających książki.
Zakazy zakazami, ale długo piknikujących skutecznie odstraszały psie kupy, które nadal są stałym elementem miejskich krajobrazów. Na szczęście właściciele psów także zaczynają rozumieć, że psie odchody pod podeszwą buta nie są powodem do radości. Gdy pogoda dopisuje wychodzimy więc coraz częściej z posiłkami na świeże powietrze.
Nie tylko plaża
Najbardziej oczywistym miejscem na pikniki jest plaża. Nie każdy jednak lubi ścisk, ukrop, wiatr, a piasek przyklejający się do masła czy jabłka nie należy do ulubionych przypraw. Nie bez kozery to śniadanie na trawie właśnie (a nie na plaży) stało się tematem chętnie poruszanym przez wielkich malarzy, takich jak Eduard Manet, Claude Monet czy Pablo Picasso.
W Gdańsku rajem dla piknikujących jest Park Reagana , który rozciąga się od ul. Piastowskiej w Jelitkowie do ul. Hallera na Zaspie. Oprócz licznych trawników znajdziemy tam place zabaw, boiska do gry w boulle, place do grillowania czy skate park. Właśnie na jednym z placów zabaw Ania postanowiła zorganizować urodziny dla swojej córki.
- Organizacja urodzin w domu to spory wysiłek - tłumaczy swój wybór. - Sprzątanie przed, sprzątanie po i cały ten młyn w trakcie. Impreza w centrum handlowym to spory koszt, a poza tym szkoda lata. Postanowiliśmy rozłożyć się na kocu koło placu zabaw. Przyszło sporo znajomych i wszyscy się świetnie bawiliśmy. Choć pogoda była niepewna. Przynieśliśmy talerze jednorazowe, więc sprzątanie poszło raz dwa.
Jak mówią Skandynawowie: pogoda nie może być zła. To nasz ubiór bywa niewłaściwy. Oczywiście tylko szaleniec piknikowałby podczas ulewy, ale przelotny kapuśniaczek nikomu jeszcze krzywdy nie zrobił. Gdzie jeszcze w Gdańsku znajdziemy tereny piknikowe?
W Oliwie przygotowano przestrzeń rekreacyjną przy ul. Pomorskiej , obok starej Zajezdni Tramwajowej. Przekąsić coś można także w Parku Oliwskim (na przykład podczas nadchodzącego Parkowania). Co roku na Targu Rybnym spotykają się też miłośnicy grillowania.
- Poprzez naszą akcję chcemy ożywić tę przestrzeń nad Motławą. Lokalizacja i sama idea cieszą się sporym zainteresowaniem - powiedział nam przed imprezą Paweł Mrozek, wiceprezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, współorganizator imprezy.
Piknikujących widziano ostatnio na Olszynce podczas Streetwaves. Posiłek na świeżym powietrzu przypadł do gustu uczestnikom na tyle, że niektórzy z nich postanowili zorganizować powtórkę na własną rękę.
- Umówiliśmy się ze znajomymi, zapakowaliśmy jedzenie i pojechaliśmy na upatrzoną górkę, nieopodal ul. Bulońskiej - mówi Łukasz. - Z początku miało być "sałatkowo", ale ja jestem mięsożerny, więc zabrałem też grilla i karkówkę. Była wyborna impreza.
Nie tylko Gdańsk
Miejsc do piknikowania nie brakuje także w Gdyni. Tutaj pierwszym i oczywistym wyborem jest Park Rady Europy i Bulwar Nadmorski . Przy tym ostatnim ustawiono na czas wakacji instalację Gdynia Playground, w której skład wchodzi m.in. gigantyczny leżak, hamak i inne obiekty tzw. małej architektury, które urozmaicić mogą piknikowanie. Na gdyńskiej plaży co roku też rozkłada się z wielkim piknikiem impreza Cudawianki.
- W Gdyni jest też kilka mniej znanych miejsc, które być może już wkrótce zyskają większą popularność - mówi Michał, miłośnik Gdyni. - To przede wszystkim polana Krykulec niedaleko Karwin. Jest nieźle skomunikowana, więc praktycznie o każdej porze roku widać tam odpoczywających ludzi. Polecam też Polankę Redłowską . To świetne miejsce, gdzie można m.in. palić ogniska, a na dodatek liznąć trochę historii polskiego kina. To właśnie na Polance Redłowskiej ma miejsce akcja filmu "Jutro Meksyk" ze Zbyszkiem Cybulskim.
W Sopocie popularnym miejscem na grilla jest Łysa Góra . Przepisy przeciwpożarowe nie zawsze zezwalają na tego typu gastronomiczne "open'ery", o czym pisaliśmy rok temu. Grillowanie i palenie ognisk nielegalne jest też w Parku Północnym czy na plaży.
Bez problemu jednak można tam się rozłożyć z kocem i śmiało zajadać ulubione smakołyki, tym bardziej że jest tam sporo atrakcji dla maluchów.
- Modę na piknikowanie zauważyłem głównie w krajach Europy Zachodniej - mówi Michał. - I to niekoniecznie na południu. Piknikują chętnie także Skandynawowie. Czy moda przyjmie się u nas? Zobaczymy.
Opinie (34) 1 zablokowana
-
2013-07-18 17:20
naa piknik z lapsami!
- ludzie to mają z deklami!!!
- 0 0
-
2013-07-18 18:23
Hewelianum
Testowałam dzisiaj Hewelianum.Rano jest mało ludzi,cisza, spokój, mnóstwo kolorowych leżaków. Przyszłam z książką,domową kawą w termosie. Było cudnie.
Piękna panorama, słońce i blisko do domu...
Dla dzieci są warsztaty naukowe...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.