• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Duża zmiana w festiwalu filmowym w Gdyni

Tomasz Zacharczuk
25 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (26)
Tomasz Kolankiewicz funkcję dyrektora artystycznego FPFF w Gdyni pełnił od września 2020 roku. To właśnie za jego kadencji impreza przechodziła od pandemicznej, zdalnej formuły do pełni stacjonarnej. Tomasz Kolankiewicz funkcję dyrektora artystycznego FPFF w Gdyni pełnił od września 2020 roku. To właśnie za jego kadencji impreza przechodziła od pandemicznej, zdalnej formuły do pełni stacjonarnej.

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni będzie miał nowego dyrektora artystycznego. Z końcem marca funkcję tę przestał pełnić Tomasz Kolankiewicz, którego na wniosek Komitetu Organizacyjnego odwołało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Były już dyrektor dziwi się, że podziękowano mu za współpracę kilka miesięcy przed końcem kadencji. Przedstawiciele resortu kultury tymczasem tłumaczą, że umowa z Kolankiewiczem była podpisana na trzy edycje festiwalu, dlatego decyzja o odwołaniu go z funkcji była prawidłowa. Rozpisano już nowy konkurs na dyrektora artystycznego FPFF.




Tomasza Kolankiewicza na stanowisko dyrektora artystycznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni powołano oficjalnie we wrześniu 2020 roku. Przywrócenie tej funkcji było jednym z najważniejszych postulatów środowiska filmowego i bezpośrednim następstwem zawirowań, jakie towarzyszyły selekcji konkursowych tytułów w 2019 roku. To wtedy najpierw odrzucono, a później dołączono do grona filmów ubiegających się o Złote Lwy m.in. "Mowę ptaków" Xawerego Żuławskiego i "Supernovę" Bartosza Kruhlika. Już podczas festiwalu z Konkursu Głównego znikał, a następnie do niego wracał "Solid Gold" Jacka Bromskiego.

Ogromne perturbacje związane z 44. edycją gdyńskiego festiwalu uwidoczniły odczuwalny brak funkcji dyrektora artystycznego. Po tym, jak na początku 2017 roku zakończono współpracę z Michałem Oleszczykiem, Komitet Organizacyjny nie zdecydował się na uzupełnienie wakatu. A mowa o dość newralgicznym stanowisku, bo dyrektor artystyczny w głównej mierze odpowiada za powoływanie zespołów selekcyjnych i dobór filmów konkursowych. Podczas ostatnich trzech lat należało to do obowiązków Tomasza Kolankiewicza, który funkcję miał sprawować jeszcze do początku września.

Kadencja na 3 lata czy 3 festiwale? Czas w tym przypadku jest względny



O tym, że swojej kadencji nie wypełni do końca były już dyrektor artystyczny FPFF dowiedział się na początku roku... z internetowego wywiadu, jakiego portalowi Interia udzielił Jacek Bromski, szef Stowarzyszenia Filmowców Polskich i członek Komitetu Organizacyjnego i Rady Programowej Festiwalu. Reżyser zapowiedział wtedy powołanie nowego dyrektora, który "ma być otwarty, działać dla dobra festiwalu i kinematografii, zapomnieć o swoich egoistycznych ambicjach (...)". Rozmowa ukazała się w styczniu, ale decyzję o odwołaniu ze stanowiska Tomasz Kolankiewicz dostał dopiero w marcu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na niespełna pół roku przed końcem kadencji.

- Komitet chciał się mnie pozbyć już wcześniej. Od początku roku nie byłem zapraszany na jego spotkania wbrew temu, co nakazywał obowiązujący regulamin. Powołanie nowego dyrektora powinno nastąpić dopiero po upływie trzyletniej kadencji. Ten termin to w moim przypadku 1 września 2023 roku. Taką datę kończącą w moim liście powołującym podał sam minister kultury. Czy to dobry pomysł, by kończyć kadencję dwa tygodnie przed festiwalem? [48. FPFF rozpoczyna się 18 września - przyp. red.] Nie, ale to nie był mój pomysł. Wynikał on bezpośrednio z nigdy niewyjaśnionej zwłoki w moim powołaniu. Nie widzę powodu, dla którego miałbym odpowiadać za nierozsądne decyzje organów władzy - mówi Tomasz Kolankiewicz.

Wywołane do tablicy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które jest jednym z organizatorów Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, warunki dotychczasowej współpracy z Tomaszem Kolankiewiczem, a przede wszystkim długość umowy, postrzega jednak nieco inaczej.

- Dotychczasową praktyką było powoływanie dyrektora artystycznego na okres trzech kolejnych festiwali. Podczas kadencji p. Kolankiewicza trzy edycje festiwalu już się odbyły (2020, 2021, 2022). Rok epidemii, w którym p. Tomasz Kolankiewicz został powołany na stanowisko dyrektora, zaburzył ustalony harmonogram, w związku z czym powołanie nastąpiło 1 września 2020 roku. Kadencja p. Kolankiewicza upływała 1 września 2023 roku, zaledwie kilkanaście dni przed rozpoczęciem kolejnej edycji festiwalu - wyjaśnia Anna Turowska, rzecznik prasowy MKiDN.
Rzeczywiście ciężko sobie wyobrazić rozpisywanie konkursu w momencie, gdy program festiwalu jest już ustalony, a selekcja filmów zakończona. Z drugiej strony trudno dziwić się postawie pracownika, który chce wypełnić swoją umowę do końca. Zgodnie z wcześniejszymi jej zapisami.

- Cieszy mnie odbudowa popularności festiwalu. Powróciliśmy do bardzo dobrej frekwencji - tak o swoich sukcesach na stanowisku dyrektora artystycznego FPFF mówi Tomasz Kolankiewicz. - Cieszy mnie odbudowa popularności festiwalu. Powróciliśmy do bardzo dobrej frekwencji - tak o swoich sukcesach na stanowisku dyrektora artystycznego FPFF mówi Tomasz Kolankiewicz.

Kolankiewicz: cieszy mnie odbudowa popularności festiwalu



Kolankiewicz, którego w 2020 roku wybrano z grona ośmiu kandydatów, od początku nie miał łatwego zadania. Ceniony w środowisku filmoznawca i historyk filmu, kurator wielu cykli filmowych, wieloletni redaktor programowy w redakcji filmowej TVP Kultura, musiał nie tylko uporządkować zasady selekcji konkursowych tytułów, lecz przede wszystkim w pierwszym roku swojej pracy mierzyć się z pandemią. Jako pierwszy w historii festiwalu dyrektor artystyczny przygotował zdalną edycję FPFF. Z mocno okrojonym programem i oczywiście bez widzów w kinowych salach.

Okazją do zaprezentowania swoich umiejętności była 46. edycja gdyńskiego święta kina. Co prawda wciąż obowiązywały pandemiczne obostrzenia, ale impreza wróciła już do swojej stacjonarnej formuły. W pełni wykazać się Kolankiewicz mógł dopiero podczas ubiegłorocznej, jednej z najlepszych jakościowo i organizacyjnie edycji ostatnich lat, o czym wspominaliśmy podczas naszego podsumowania 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Co były już dyrektor zapisze podczas swojej kadencji po stronie plusów?

- Cieszy mnie odbudowa popularności festiwalu. Powróciliśmy do bardzo dobrej frekwencji. W badaniu profilu publiczności ludzie podkreślali, że to impreza, na którą chce się przyjeżdżać i w niej uczestniczyć. To dla mnie najważniejsze. Kolejnymi elementami, z których jestem dumny to sekcja Gdynia Industry oraz przeglądy klasyki. Ale w tak dużych imprezach trudno rozpatrywać cokolwiek jako sukces indywidualny. Na to, że wysoko oceniam dwie ostatnie stacjonarne edycje festiwalu, zapracował wspaniały zespół. To jemu należą się dzisiaj brawa - podkreśla Tomasz Kolankiewicz.
Następcę Tomasza Kolankiewicza poznamy prawdopodobnie w pierwszej połowie roku. Nowy dyrektor nie będzie mieć więc dużo czasu na przygotowanie nowej edycji imprezy, którą w tym roku zaplanowano między 18 a 23 września. Następcę Tomasza Kolankiewicza poznamy prawdopodobnie w pierwszej połowie roku. Nowy dyrektor nie będzie mieć więc dużo czasu na przygotowanie nowej edycji imprezy, którą w tym roku zaplanowano między 18 a 23 września.

Trwają już poszukiwania nowego dyrektora



Jak swoją kadencję podsumuje następca Kolankiewicza? Tę odpowiedź poznamy prawdopodobnie za trzy lata. Najpierw trzeba jednak znaleźć nowego dyrektora artystycznego gdyńskiej imprezy. Kandydaci mogą aplikować jeszcze do 5 maja. Muszą posiadać wyższe wykształcenie i co najmniej 5-letnie udokumentowane doświadczenie w pracy lub współpracy z szeroko rozumianą branżą filmową. Dodatkowo komisja konkursowa uwzględni m.in. doświadczenie w organizacji projektów i festiwali kulturalnych, znajomość polskiej kinematografii, doświadczenie w kontaktach z mediami i renomę w środowisku filmowym.

To właśnie przedstawiciele branży zgromadzeni w komisji konkursowej najpierw wybiorą kandydatów na stanowisko dyrektora artystycznego, a później zaproszą ich na indywidualne rozmowy. O wyborze następcy Tomasza Kolankiewicza, a więc de facto osoby, która w znacznym stopniu określa profil festiwalu i decyduje o jego filmowej jakości, zdecydują Ewa Puszczyńska, Agnieszka Smoczyńska, Piotr Domalewski i Aneta Hickinbotham (z ramienia Rady Programowej FPFF) oraz Filip Bajon, Mirosław Piepka, Michał Kwieciński i Waldemar Krzystek oddelegowani przez Komitet Organizacyjny.

Na co do kina w tym tygodniu?
Jaki powinien być nowy dyrektor artystyczny gdyńskiego festiwalu? W ogłoszeniu, które niedawno pojawiło się na stronie internetowej FPFF, możemy jedynie wyczytać, iż "kandydat powinien gwarantować profesjonalizm i obiektywność wyboru filmów konkursowych i zobowiązać się do działania dla dobra Festiwalu". Przedstawiciele ministerstwa zapewniają, że były dyrektor może ponownie ubiegać się o posadę. Co na to sam Tomasz Kolankiewicz?

- Jasno dano mi do zrozumienia, że jestem niechciany. W takiej sytuacji trudno planować dalszą współpracę - ucina temat.

Wydarzenia

48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (2 opinie)

(2 opinie)
27-320 zł
festiwal filmowy

Zobacz także

Opinie (26) ponad 10 zablokowanych

  • jakie filmy taki festiwal (1)

    wszystko to nomen omen imitacja prawdziwego świata filmowego

    • 11 7

    • "prawdziwego świata filmowego"

      czyli?

      • 3 0

  • wstawcie na to stanowisko Cieszyńskiego, to prawdziwy człowiek renesansu, (1)

    zna się na wszystkim od respiratorów po cyfryzację. Filmy jakieś pewnie też oglądał, więc jak najbardziej pasuje....

    • 45 7

    • dobre !

      • 8 1

  • Igor Michalski

    • 13 6

  • Trudno rozstać się z lukratywną posadą.

    • 17 18

  • Bardzo mnie to ogromnie w dużym stopniu całkowicie nic a nic mnie nie obchodzi kiedy co kto komu za ile będzie robił

    • 11 1

  • Ten festiwal (3)

    jest tak potrzebny jak psu piąta noga. Polskie filmy współczesne nie nadają się do oglądania. Tyle w temacie.

    • 8 16

    • Dawniej (2)

      polskie filmy ocierały się o arcydzieła. Teraz są do d**y.

      • 4 2

      • Zawsze były do d**y.

        Arcydzieła istnieją tylko w wyobraźni snobów, którzy napadną Cię za każdą próbę wygłoszenia prawdy o tych gniotach bez przekazu...

        • 1 3

      • Postrzegasz kino polskie przez pryzmat badziewia serwowanego przez sieci kinowe i platformy streamingowe.

        A te z natury rzeczy są stworzone aby zaspokajać potrzeby pospólstwa.

        • 7 0

  • Orderujta sie tylko to potrafita

    • 4 2

  • Aż świat wstrzymał oddech

    • 10 1

  • Proponuję Zelnika (1)

    Pislam go podziwia pomimo współpracy z sb

    • 8 9

    • Albo babcie Jadzie że by opluwała na złe filmy!

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Cudawianki | Lato zaczyna się #wGdyni

w plenerze, warsztaty

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku odbyła się pierwsza edycja festiwalu Metropolia Jest Okey?