- 1 Młodzi w ten weekend bawią się na Elektryków (35 opinii)
- 2 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (72 opinie)
- 3 Grzechy gastronomii: kto winny? (185 opinii)
- 4 Festiwal Światła rozbłysnął w Hevelianum (5 opinii)
- 5 Sporo odwiedzających mimo deszczu (27 opinii)
- 6 Połączyła ich miłość do jedzenia (52 opinie)
Gdańsk za "pół ceny” - ale nie wszędzie
Ponad 70 punktów - restauracje, hotele, muzea - weźmie udział w organizowanej po raz pierwszy akcji "Rozsmakuj się w Gdańsku. Weekend za pół ceny". Niestety nie wszędzie będzie o połowę taniej.
Restauracje, kawiarnie, kluby, hotele, muzea, a nawet ZOO - wszędzie tam, gdzie na drzwiach zobaczymy plakat, będzie można zjeść, napić się, czy zwiedzać za połowę normalnej ceny.
- Jest wiele ciekawych miejsc, niestety wciąż mało docenianych przez mieszkańców i turystów. Chcemy by ludzie skierowali kroki właśnie tam: na Szafarnię, Ołowiankę czy na Targ Rybny - mówi Jan Orchowski, właściciel "Baru pod Rybą" i jeden ze współorganizatorów akcji.
Akcja "Rozsmakuj się w Gdańsku. Weekend za pół ceny" koncentruje przede wszystkim restauratorów. To oni, w ten jeden weekend, zrezygnują z połowy utargu na rzecz promocji Gdańskiego Głównego Miasta.
Jednak nie wszystkim restauratorom taki pomysł przypadł do gustu. I tak w trakcie "Weekendu za pół ceny" nie zapłacimy mniej m.in. w klubach Absinthe, Apartament, Blaszany Bębenek, CICO, Degustatornia - Dom Piwa, Dolce Vita, Irish Pub, Odlot, Red Light, restauracjach Goldwasser, Kresowa, Yang Guang, Sphinx i Primitive oraz w hotelu Hanza.
- Jako patriota jestem za wszelkimi akcjami promującymi Gdańsk. Jednak moja restauracja nie może w niej uczestniczyć - tłumaczy Marek Otwinowski, właściciel restauracji Kresowa. - Może inne restauracje nie mają ruchu w weekend, ja mam i nie mogę sobie na to pozwolić (na obniżenie cen - przyp.red). Co innego gdyby taka akcja odbywała się w tygodniu. Wówczas chętnie bym wziął w niej udział.
Natomiast o wpływy z utargu martwi się właściciel klubu Odlot, który mieści się na trasie akcji "Weekend za pół ceny". - Jestem początkującym właścicielem, liczę każdy grosz, i na takie akcje mnie po prostu nie stać. Przez weekend stracilibyśmy kilka tysięcy złotych - tłumaczy Michał Kain, właściciel klubu Odlot. - Sytuację pogorszyły też dwa weekendy żałoby narodowej.
Podobnie kalkuluje też właściciel Cafe Absinthe i La Dolce Vita. Niestety nie udało nam się skontaktować ani z managerem ani z właścicielem. - Rzeczywiście na początku, gdy ruszaliśmy z akcją, właściciel Absynth'a i La Dolce Vita przyłączył się do nas. Następnego dnia dostałem jednak telefon, że wycofują się, bo udział w akcji im się nie kalkuluje i według ich obliczeń, stracą kilka tysięcy złotych - mówi Jan Orchowski.
Poza 50-procentowymi cenami w restauracjach na takie same zniżki można liczyć w ZOO, Muzeum Bursztynu, Centralnym Muzeum Morskim, a także w korporacji taksówkarskiej Komfort Taxi, która obniży ceny kursów do Głównego Miasta.
Opinie (183) ponad 10 zablokowanych
-
2010-04-23 16:33
kupki psie
trzeba omijac czy beda posprzatane w nocy
- 1 1
-
2010-04-24 12:16
Maiałem swoją ulubioną knajpkę. Ale jak zobaczyłem, że są to dusigrosze nastawieni tylko na zysk
To następnym razem zabiorę rodzinę, gdzie myśli się o drugim człowieku.
- 2 0
-
2010-04-25 14:31
Czy narzekanie to nasz narodowy sport?
Ja jestem zadowolona , zarówno wczoraj jak i dziś byłam na obiadku za połowę ceny.Wczoraj wybraliśmy się do Buddy a dziś do Latającego Holendra,w tym drugim miejscu smakowało mi bardziej , ale to kwestia gustu po prostu nie przypadła mi kuchnia tajska. Deser polecam jednak w Buddzie pyszne bananki w sosie . Prawda jest taka że widzę wszystkie niedociągnięcia tzn brak miejsc wyższe ciut ceny , ale co z tego dzieńspędziłam miło. Do restauracji chodzę dość często ale mam parę wybranych i sprawdzonych więc w ten weekend postanowiłam poeksperymentować. Pogoda dopisała , a do Latającego Holendra napewno będę wracać pomimo troszkę włóknistych szparagów i wysokich cen bo łosoś i bulion był super. Akcja bardzo mi się podoba , a wieczne narzekanie i marudzenie niczego dobrego nie buduje , więc uśmiechu życzę wszystkim niezadowolonym
l- 2 0
-
2010-04-25 14:47
mmm
wreszcie coś sie dzieje w tym nudnym mieście!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2010-04-25 16:03
New Kansai Sushi - KPINA Z AKCJI - MODEL SPRZEDAZY JAK W ZSRRR
W tym lokalu akcja przebiega tylko na wczesniejsza rezerwacje --- chociaz w lokalu jest pelno wolnych stolików. Gdy chcialem zamowic sushi na wynos - zapytano czy mam rezerwacje? KPINA - REZERWACJA NA JEDZENIE NA WYNOS.
Podobne klimaty byly za Brezniewa w ZSRR. Chcesz zjesc we wtorek, rezerwacje stolika w knajpie trzea zrobic w poniedzialek !- 2 0
-
2010-04-25 16:07
BROVARNIA DAJE MAŁO DO 20-TEJ A POTEM OSZUKUJE
Kolejny lokal z listy za pół ceny. Tylka okrojona karta piwna - chociaż w akcji miały być wszystkie dania z oferty danego lokalu. Cóż miałem ochotę na KULTOWY smalec normalnie za 15 zł (3 super kulki smalcu wygladajace jak lody w towarzystwie rzezuchy) - przy akcji to juz TYLKO 7,5 zł ..... nie dane mi było skosztować :-( Omijajcie to miejsce .... drogie i fatalna obsługa
- 3 0
-
2010-04-25 21:13
Refleksje po weekendzie ZA PÓŁ CENY
Ogólnie TOTALNA KLAPA akcji. W centrum trudno było zjeść w lokalach uczestniczących w promocji. Wymienię kilka gdzie spotkała nas niedzielna porażka:
- Restauracja FILHARMONIA - wg. obsługi zamówienie potraw wiązało się ze zrobieniem wcześniejszej rezerwacji (chociaż lokal był pusty), dostępne były tylko napoje na szczęście za pół ceny
- SUSHI NEW KANSAI - tylko na rezerwacje
- Cafe KAWUSIA - pomimo promocji skasowane 100 % jak w każdy dzień
- Restauracja MALINOWY OGRÓD - tylko na rezerwacje.
W wymienionych lokalach obsługa była niemiła, stoliki nie usprzątnięte
Po co robić takie akcje skoro życie i tak sobie i uczestnicy akcji albo nie biorą pod uwagę niższych cen, albo nie chcą wogóle podawać jedzenia (nawet za 100 %) tłumacząc się rezerwacjami, NIGDY WIĘCEJ- 3 0
-
2011-04-16 23:47
RESTAURACJA BARYŁKA NIE POLECAM 50% CENY= PORCJA DEGUSTACYJNA W HIPERMARKECIE!!
Kozystając z okazji wybrałem się z nażeczoną do restauracji Restauracja Baryłka ul. Długie Pobrzeże 24, 80-888 Gdańsk www.barylka.pl nie dośc że porcje byly okrojone jak jak na degustacji w markecie to na danie średnio czeka się ok 1godziny.Obsługa kelner miły akurat tan który nas obsługiwal bo wiele osob po 20min czekania poprostu wyszło ,kelnerka ta grubsza to jakaś hamka ze wsi,a barmanka w czasie pracy popija alkohol i wcina kanapki, stolik nie umyty. FAKT ŻE KILKA DAN MIELI SMACZNYCH I ZA POL CENY ALE W KFC TWISTEREM MOŻNA BARDZIEJ SIĘ NAJESC ŻEBY DOSTAĆ NORMALNA PORCJE TO Z TEJ PROMOCJI DANIE TO TRZEBA BY POTROJNIE ZAMAWIAĆ. a do toalety to radze nie chodzić przed posilkiem smród kila i mogiła nadodatek deska o****na.
- 0 0
-
2012-04-17 20:11
raczej będziemy omijać te, w których są promocje
na pewno pójdziemy do tych, które nie biorą udziału w tym spędzie;) bo będzie jakość, i spokój :))))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.