• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańskiego aktora znają już na całym świecie. Zagrał w hitach Netflixa

Tomasz Zacharczuk
13 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (57)

Przełomem w jego filmowej karierze był "Proceder", w którym wcielił się w postać rapera Tomasza Chady. Dziś Piotr Witkowski jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów młodego pokolenia. Międzynarodową popularność urodzonemu w Gdańsku i związanemu z Teatrem Wybrzeże artyście przyniosły dwie niedawne premiery Netflixa. "Noc w przedszkolu", a zwłaszcza "Plan lekcji" trafiły do czołówki rankingu najchętniej oglądanych w ostatnich tygodniach produkcji streamingowej platformy. I to nawet poza granicami Polski.



Repertuar kin w Trójmieście



Jaka rola Piotra Witkowskiego podobała ci się najbardziej?

Szczupły, wysportowany, z zawadiacką blond czupryną i magnetycznym spojrzeniem. Takiego Piotra Witkowskiego z desek Teatru Wybrzeże pamięta trójmiejska publiczność. Od pewnego czasu o jego nieprzeciętnym talencie i aktorskich możliwościach przekonuje się także filmowa widownia w całym kraju, a nawet poza jego granicami.

Tylko w ubiegłym roku, w mniejszych bądź większych epizodach, mogliśmy go oglądać w trzech kinowych premierach ("Gierek", "Krime Story. Love Story", "Inni ludzie"). Szczególnie okazały w wykonaniu Piotra Witkowskiego był jednak schyłek 2022 r., gdy na Netflixie zadebiutowały "Plan lekcji" i "Noc w przedszkolu". W obu filmach gdańszczanin zagrał główne role.

"Noc w przedszkolu" to obecnie jeden z najchętniej oglądanych filmów w Polsce na platformie Netflix. "Noc w przedszkolu" to obecnie jeden z najchętniej oglądanych filmów w Polsce na platformie Netflix.

Witkowski kopie z półobrotu...



Dysponując takimi warunkami fizycznymi i ekranową charyzmą, właściwie kwestią czasu było pojawienie się Piotra Witkowskiego w kinie akcji z prawdziwego zdarzenia. Taką szansę gdańskiemu aktorowi udostępnił Daniel Markowicz, który współpracował już z nim przy swoich poprzednich projektach - "Diablo. Wyścig o wszystko" i "Bartkowiaku". O ile we wspomnianych produkcjach Witkowski pojawiał się w drobnych epizodach, o tyle w "Planie lekcji" zgarnął już najważniejszą rolę.

Wcielił się w postać Damiana, pogrążonego w żałobie po śmierci żony policjanta. Pod "przykrywką" zatrudnia się w jednej ze szkół na stanowisku nauczyciela historii - chce w ten sposób rozwikłać zagadkową śmierć przyjaciela i wytropić gang szkolnych dilerów. Cały koncept przypomina trochę szaloną mieszankę serialowego "Belfra" z "akcyjniakami" firmowanymi nazwiskiem Stevena Seagala. Zresztą twórcy "Planu lekcji" nawet specjalnie nie ukrywali swoich fascynacji kinem lat 80.

Stąd w filmie masa pojedynków i bijatyk, które na planie wymagały od Piotra Witkowskiego sporego zaangażowania i długotrwałych przygotowań fizycznych. Jak przyznaje sam aktor, treningi do "Planu lekcji" odbywały się pięć razy w tygodniu przez pół roku i obejmowały podstawy kickboxingu i judo. Do tego dochodziło trochę akrobatyki i mnóstwo choreograficznych prób. Niemały wysiłek (tym bardziej że 99 proc. popisów wykonał sam Witkowski), ale przy okazji również olbrzymia dawka filmowej frajdy.

Warsztaty teatralne w Trójmieście - coś dla pasjonatów


- Dla mnie, i jak podejrzewam dla większości niesfornych chłopaków, bieganie z pukawką i kopanie z półobrotu każdego, kto wejdzie mi w drogę, to marzenie z dzieciństwa. Nie to, żebym tak rozwiązywał lub chciał rozwiązywać konflikty (śmiech). Chodzi raczej o sentyment i dobrą zabawę. Pamiętam, jak w domu tato zawsze oglądał filmy z Seagalem, a my z braćmi podziwialiśmy wyczyny Jasona Stathama. To byli aktorzy, którzy dawali rozrywkę. Nie chciałbyś przez jakiś czas mieć supermocy i móc zneutralizować każdego, kto wejdzie ci w paradę? Myślę, że takie filmy dają upust tego rodzaju emocjom i dlatego są tak chętnie oglądane - przyznaje Piotr Witkowski.
Rzeczywiście, "Plan lekcji" był (i nadal zresztą jest) chętnie oglądaną produkcją. Film Daniela Markowicza z miejsca podbił TOP 10 Netflixa nie tylko w Polsce. Produkcja zanotowała świetne wyniki m.in. w Hiszpanii, Rumunii, Brazylii, na Filipinach czy w Tajlandii. Tytuł z Piotrem Witkowskim ostatecznie przebił się do topowej "trójki" Netflixa w aż 20 krajach. Filmowi nie zaszkodziły nawet fatalne recenzje. Publiczność pokochała prosty schemat "Planu lekcji" i wartką akcję.

...i wystawia jasełka dla przedszkolaków



Szkołę średnią na... przedszkole Piotr Witkowski zamienił natomiast w swoim kolejnym filmowym projekcie. "Noc w przedszkolu" pojawiła się w streamingowej ofercie tuż po świętach i do dziś pełnometrażowy debiut Rafała Skalskiego trzyma się w czołówce zestawienia najpopularniejszych propozycji Netflixa. Głównym bohaterem jest Eryk (Witkowski), lekkoduch i niezbyt jeszcze dojrzały emocjonalnie facet, który jest w związku z Dorotą. Gdy kobiecie przypada dyżur w szpitalu, Eryk musi zastąpić ją na spotkaniu rady rodziców w przedszkolu, do którego uczęszcza jej syn, Tytus.

Szkopuł w tym, że pięciolatek jest zakałą "Promyczka" i - delikatnie mówiąc - nie dogaduje się z rówieśnikami. Zniecierpliwieni rodzice, pod przewodnictwem apodyktycznej Justyny, chcą wykorzystać próbę do jasełek i zagłosować przy okazji za wyrzuceniem Tytusa z przedszkola. Eryk, pomimo że przecież nie jest ojcem chłopczyka, postanawia jednak pokrzyżować plany Justyny i przekonać pozostałych rodziców do zmiany zdania. Noc, którą dorośli spędzą w przedszkolu, będzie bardzo długa i zaowocuje zaskakującymi zwrotami akcji.

Najbliższe spektakle w Trójmieście


Autentycznie zabawnych komedii w ostatnim czasie w polskim kinie jest jak na lekarstwo. Podobnie jak udanych jakościowo rodzimych produkcji Netflixa. Wydawało się więc, że to połączenie nie ma szans "wypalić". A jednak. "Noc w przedszkolu", pomimo kilku fabularnych mielizn, jest błyskotliwą satyrą na współczesne rodzicielstwo i całkiem zgrabnym komentarzem do aktualnych nastrojów w naszym społeczeństwie. Potwierdza to zresztą Piotr Witkowski, który przyznaje, że bardzo zależało mu na roli Eryka.

- Po przeczytaniu pierwszych stron scenariusza wiedziałem, że muszę to zagrać. Tak mądrego i błyskotliwego w dialogach nie czytałem w Polsce nigdy wcześniej. Chyba właśnie dlatego tak bardzo stresowałem się na ostatnim, bodajże czwartym etapie castingu. Nadia Lebik [reżyserka obsady - przyp. red.] wybrała dwa kompletnie różne składy aktorskie. Konkurowaliśmy więc grupami. Obawiałem się, że jako protagonista będę musiał w jakiś sposób pociągnąć zespół za sobą. Na szczęście miałem wokół świetnych ludzi, którzy sprawili, że wszystko działo się samo. To raczej oni pomagali mi - zdradza Witkowski.
Gdańszczaninowi partnerują na ekranie m.in. Zbigniew Zamachowski, Lena Góra, Matylda Damięcka, Aleksandra Domańska czy Dobromir Dymecki. I faktycznie, trudno sobie wyobrazić lepszych odtwórców ról, więc castingowy wybór okazał się trafiony w dziesiątkę. Podobnie zresztą jak powierzenie głównej roli Piotrowi Witkowskiemu, który udowodnił tym samym niemały komediowy talent.

- Byłem pewny, że scenariusz i reżyseria porwą zgłodniałego dobrej komedii polskiego widza. Zaskoczeniem było jednak dla mnie to, że widz "Planu lekcji" zechce obejrzeć "Noc w przedszkolu" i odwrotnie. Wydawało się, że oba filmy będą miały odrębną widownię. "Plan lekcji" z założenia miał zrobić zasięgi. Producent od razu liczył na międzynarodowy odbiór - dodaje Witkowski.
Piotr Witkowski ma na koncie również świetną rolę w serialu "Klangor". Piotr Witkowski ma na koncie również świetną rolę w serialu "Klangor".

"Jestem zadowolony, ale i głodny jeszcze ciekawszych propozycji"



Popularność "Planu lekcji" za granicą przełożyła się automatycznie na rozpoznawalność samego Witkowskiego.

- Będąc na wakacjach w Argentynie, byłem zaczepiany na ulicy. To jest swego rodzaju absurd, którego nie ogarniam. Nie jestem jednak z tych, którzy rozpamiętują. Chcę iść dalej - deklaruje gdański aktor.
Witkowskiego wielu z nas miało okazję ostatnio usłyszeć w trójmiejskich kinach. Aktor bowiem w polskiej wersji językowej użyczył głosu Jake'owi Sully'emu, czyli głównemu bohaterowi drugiej części "Avatara".

- Zaproszono mnie na casting, na wyniki którego, trzeba było czekać bardzo długo. Potem nagrywaliśmy dubbing do 1. części w stosunkowo komfortowych warunkach. Mieliśmy czas i cały film. Druga część była trudna. Ponieważ obostrzenia antypirackie są tak rygorystyczne, że aktor dubbingujący bohatera widzi tylko kółko z ruchem warg swojego bohatera, a cała reszta ekranu jest czarna. W związku z czym nie widzisz odległości miedzy bohaterami, kontekstu sceny, emocji na twarzy. Dopiero przy poprawkach mieliśmy ciut więcej obrazu i wtedy nagraliśmy kilka scen na nowo. Doświadczenie było wspaniałe.
A na horyzoncie widać już kolejne przedsięwzięcia, o których Witkowski jeszcze zbyt wiele powiedzieć nie może. Na pewno zobaczymy go w jeszcze jednym projekcie z szeroko pojętego kina akcji. Szykuje się także powrót na mały ekran, gdzie gdańszczanin zdążył się już pokazać ze świetnej strony choćby w bardzo udanym "Klangorze".

- Do końca roku pracuję nad serialem, który oczywiście jest jeszcze objęty ścisłą tajemnicą. Myślę jednak, że może być najlepszym, co przyszło mi do tej pory robić. O szczegółach pogadamy w 2024 r. Na pewno jestem głodny jeszcze ciekawszych propozycji. Chciałbym, żeby każdy kolejny projekt miał w sobie kolor, którego wcześniej nie znałem, lub jakość, której wcześniej nie dotykałem.
Piotra Witkowskiego prawdopodobnie w tym roku zobaczymy jeszcze w komedii romantycznej "Cały ten seks", za którą odpowiadają twórcy "365 dni" i "The End". W drodze na ekran od dłuższego już czasu jest także kolejny wspólny film gdańskiego aktora i Michała Węgrzyna ("Proceder") - "AllIn".

Opinie (57) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Świetny Człowiek i zdolny Aktor

    Obsewuję Piotra poczynania już od ,,Procederu",a w ,,Nocy w przedszkolu"widać doświadczenie i przyjemność z grania...no dubbing w ,,Avatar".Trzymam kciuki.

    • 0 0

  • (1)

    Pojecia nie mam kim jest ten pan.
    PS: Polecam nowy Top Gun - rewelacyjny film.

    • 0 1

    • łał , szybki jesteś z tym Top Gunem

      • 0 1

  • Z twarzy podobny zupełnie do nikogo

    • 0 0

  • Chyba (!) niestety pójdzie drogą Komarnickiej. Całkiem niezły aktor teatralny, ale filmy z jego udziałem... przeciętne. Typowo netfliksowe. A teraz jeszcze niżej - serial... No i kolejny film twórców "365 dni". Dramat... Szkoda. Sztuki z tego nie będzie - kasa pewnie tak.

    • 4 0

  • No, to jest sukces. A nie zenek na sylwestrze pislam.

    Powodzonka w karierze!

    • 0 2

  • Nie mam pojęcia kto to jest

    • 4 1

  • Czyżby?

    Znany bo mało znany.

    • 1 0

  • Super

    Super aktor z chęcią oglądam filmy z jego udziałem

    • 1 1

  • Żart (1)

    Nic do Piotra Witkowskiego nie mam i życzę mu jak najlepiej ale robienie z niego gwiazdy filmowej światowego formatu to prawie nietakt. Ta ciagłe poczucie niedowartościowania polskiego narodu.

    • 2 0

    • Gdzie ty się takich kompleksów nabawiłeś?

      • 0 0

  • "Noc w przedszkolu" już jest tęp!ona międzynarodowymi opiniami w necie. Że słabe, przeciętne (3)

    2,5 / 5. Czy 5,2 / 10. A czemu? No bo to polskie. A jeszcze "Christmasy" jako tło, to już w ogóle.

    • 1 2

    • Tak tak, dlatego, że polskie. Wcale nie dlatego, że to produkcja Netfliksa a Netflliks to fabryka śmieci. 5/10 to dobrze jak na produkcję Netfliksa.

      • 0 0

    • (1)

      Akurat "Noc w przedszkolu" była kiepska. "Plan lekcji" dużo lepszy moim zdaniem, natomiast Piotr Witkowski całkiem dobrze sobie radzi.

      • 1 0

      • Nie wiem, dlaczego wg ciebie "była". Jest, przecież zdaje się ledwo co to weszło

        Natomiast nie oglądałem, nie mam takiej możliwości, no to nie wiem, dobre to czy nie. Gdyby było z innego kraju, może by dostało 6,2. A to pewna różnica w stosunku do 5,2; niezłe a przeciętne.

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

ADELE - Tribute from London by Stacey Lee

148 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile metrów ma przeszklony tunel z rekinami?