• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gorąco mimo Mrozu. Przebojowe zakończenie wakacji na placu Zebrań Ludowych

Patryk Gochniewski
29 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

Koncerty na koniec wakacji powinny wyglądać dokładnie tak jak ten, który zagrał w niedzielny wieczór Mrozu na placu Zebrań Ludowych. Pełne energii, przebojów, świetnie zagrane, dobrze nagłośnione i pięknie oświetlone. Ale ten wieczór, który odbył się w ramach trasy Letnie Brzmienia, był trochę dziwny pod względem organizacyjnym.



Pop - najbliższe koncerty w Trójmieście



Czy podczas imprez promocyjnych powinny być także stoiska innych wystawców?

I od tej organizacji zacznę. Letnie Brzmienia na ten jeden dzień złączyły siły z marką Jim Beam w ramach imprezy Welcome Sessions. Mrozu zresztą jest ambasadorem tego przedsięwzięcia. Jednak tu coś poszło bardzo nie tak. Kilka dni temu ogłoszono, że przed Mrozem zagra Jan-rapowanie. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że postanowiono zrobić z tego osobny koncert.

Zatem tak: o godz. 18 wystąpił młody raper. Po jego koncercie publiczność musiała opuścić teren. Dopiero później mogła wrócić z nowymi biletami, już na Mroza, który wyszedł na scenę o godz. 20:30. Jakby nie można było tego połączyć albo chociaż zaproponować nowej puli wejściówek na oba koncerty w atrakcyjnej cenie. Być może wówczas frekwencja byłaby godna uwagi. Bo po raz kolejny koncerty w ramach Letnich Brzmień tłumów na plac Zebrań Ludowych nie przyciągnęły.

Jakby tego było mało, na terenie imprezy rozstawione były wyłącznie bary sponsora, czyli marki Jim Beam. Ale nie można było kupić drinka. Razem z biletem osoby pełnoletnie otrzymywały kupon na jeden powitalny trunek. I tyle. Jeśli ktoś chciał się napić czegoś innego, chociażby wody, musiał liczyć na to, że dwa food trucki, które stały na końcu placu, mają jej zapas. No, trzeba przyznać, że było to dość absurdalne. Rozumiem, że to działanie promocyjne, ale jednocześnie bardzo ryzykowne.

Na szczęście to wszystko przyćmiła muzyka. Szczególnie w wykonaniu Mroza. Ależ ten chłopak ma energii! Ale przede wszystkim ma umiejętności, charyzmę, sznyt i zdolność tworzenia fantastycznych melodii ("Aura", "Galacticos" czy "Dym"), a nierzadko też mądrych tekstów ("Złoto").

Koncerty na koniec lata tak właśnie powinny wyglądać. Mrozu wprawdzie zagrał niewiele ponad godzinny koncert, ale zawarł w nim wszystkie swoje największe hity, które porwały zgromadzoną publiczność do tańca. On ma to coś, co cechuje wybitnych - klasę. Podobać się może również to, że Mrozu sięga po klasykę rock and rolla i łączy ją z funkiem czy rapem. Nie boi się nieoczywistych rozwiązań. Jeśli miałbym go porównać do kogoś z obecnej światowej sceny, to chyba najbliżej mu do Brendona Urie, lidera Panic! at the Disco. To bardzo podobna konwencja.

Mrozu - nie wiedzieć tak naprawdę dlaczego - jeszcze nie osiągnął tego poziomu, co jego polscy koledzy. Daleko mu do popularności Podsiadło, Taco czy Quebo. Ale to też znak czasów. On tworzy muzykę, która nie jest na topie. Kto wie - może za kilka lat osiągnie ten ekstraklasowy poziom popularności. Na razie - pozostając w nomenklaturze piłkarskiej - jest w pierwszej lidze.

Na scenie na chwilę pojawił się też Jan-rapowanie, który wykonał wspólnie z Mrozem utwór "Dym". A wcześniej również zagrał około godzinny koncert dla bardzo młodej publiczności. Janek jest jedną z ciekawszych postaci młodej sceny rapowej.

Przyjemności, które przestały być... przyjemne



Skromny, inteligentny, tworzący też często na dużo wyższym poziomie od kolegów po fachu, którzy z uporem maniaka korzystają z autotune'a. On tego nie robi. Oczywiście - dotarcie do młodego odbiorcy wymaga korzystania z rozwiązań nowej fali, ale też nie robi tego z przesadą. Próbuje jednak pozostać wierny gatunkowi - komponując ciekawe utwory, na dobrych bitach, z dobrymi tekstami.

Mimo tych dziwnych rozwiązań organizacyjnych niedzielny wieczór z Letnimi Brzmieniami wypadł bardzo dobrze pod kątem muzycznym. Trzeba oddać również, że wszystkie koncerty są tam świetnie nagłośnione, co przecież nie jest codziennością w plenerze.

Sam koncept również się broni, ale na przyszłość warto pomyśleć nad rozwiązaniami, które przyciągną więcej osób. Dobrze też jakoś ocieplić samą przestrzeń. Bo plac Zebrań Ludowych sam w sobie nie oferuje przecież niczego atrakcyjnego.

Wydarzenia

Letnie brzmienia - Mrozu (6 opinii)

(6 opinii)
79 - 279 zł
hip-hop, pop

Letnie Brzmienia - Jan Rapowanie (1 opinia)

(1 opinia)
99 zł
hip-hop

Miejsca

Zobacz także

Opinie (37) 4 zablokowane

  • Gimnazja lubi to.

    • 3 3

  • Alkohol na imprezie masowej????

    Czy ja dobrze rozumiem ze wydawano drinki pełnoletnim osobom na imprezie masowej??

    Halllo miasto??? Kto na to wydal zgode?? A ktos wydaltak jak z Adamowiczem.

    • 2 3

  • Podoba mi się stopniowanie cech mroza przez autora. (2)

    Jest charyzmatyczny, stworzył 3 fajne melodie i zdarzyło mu się napisać mądry tekst (1 podany kawałek) :D A ja ze swojej strony mogę napisać, że gość zaczynał (wg wiki) 18 lat temu i nie mam pojęcia co nagrał. Może słyszałem coś w radiu, w sklepie, ale żebym powiedział "to jest mrozu" - zerowa pewność. Przeleciało jak rozwolnienie i podejrzewam, że będzie lecieć dalej. Nie mam pojęcia co ten człowiek gra.

    • 6 7

    • Koncert dla 18+

      Kto wymyślił,żeby na koncert nie mogły wejść osoby poniżej 18 lat. Dla mnie to organizacyjna porażka.

      • 2 0

    • Byłem ostatnio w jednej z małych miejscowości na jego koncercie. Za friko. Piwko było można sobie walnac w barze obok. A dzieci bawiły się tak samo dobrze ich rodzice i dziadkowie.

      • 2 0

  • (1)

    Jak na tyle lat "twórczości" to nie zbyt wielki dorobek. 10 kawałków na krzyż, artysta mierny to i frekwencja słaba. Znam kapele które mają więcej płyt jak on utworów a na każdej kilka hitów. Ale to są kapele rockowe, bluesowe, metalowe itp. Które używają do grania prawdziwych instrumentów.

    • 1 14

    • Nie wiesz o czym piszesz

      • 2 1

  • Mrozu zaczął swoją kariere od "Milionów monet", ktore są bardzo kiczowate, sztuczne i po prostu złe (1)

    więc nic dziwnego, ze teraz może stawać na głowie, ale i tak bedzie zaszuflakowany jako ktos, kto chciał bym polskim Justinem i baaardzo sie nie udało

    • 3 8

    • Jesteś typowym słuchaczem radia Eska

      Nie znasz się to się nie wypowiadaj

      • 2 1

  • Mrozu to jest absolutny top jeśli chodzi o koncerty (1)

    ale na plac Zebrań Ludowych nie poszedłem, bo to jest nic innego jak zwykły parking z kostki. To jest tak słaba przestrzeń, że położyć może każdy koncert, co jak czytam się wydarzyło. Nie rozumiem czemu tam pcha się te letnie brzmienia - jest tyle innych, klimatycznych miejsc. Idealne byłyby Kolibki - Męskie Granie świetnie tam wyszło - ale pewnie byłby problem z zadeptaniem miejsca i zapewnienia spokoju dla koni.

    Niemniej - jeśli Mrozu będzie miał trasę klubową/halową - to idźcie. W B90 na wiosnę typ zerwał papę z dachu. ;)

    • 8 3

    • Też miałem wątpliwości, co do miejsca wydarzenia, jednak koncert, mimo otwartej przestrzeni, był bardzo dobrze nagłośniony ;)

      • 3 0

  • Było super!

    • 6 1

  • Tany (1)

    Fakt, koncert pierwsza klasa, natomiast organizacja słaba - bardzo słaba

    • 4 0

    • Dlaczego?

      Ja nie mam nic do zarzucenia. Sprawne wpuszczanie na teren koncertu, drineczek na powitanie, bez tłoku. Po koncercie też wszystko ok.

      • 2 0

  • Plac Zebrań Ludowych - jaka piękna polska nazwa w języku polskim.Obroniła się przed służalczym powielaniem obcości w środowiskach tzw."ciemnej masy".

    • 5 0

  • Były też fajne koncerty w Sopocie, ale chyba nie ta klika

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (48 opinii)

(48 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Podczas którego trójmiejskiego festiwalu odbywał się Kabareton?