- 1 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (70 opinii)
- 2 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
- 3 Połączyła ich miłość do jedzenia (57 opinii)
- 4 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
- 5 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (15 opinii)
- 6 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (34 opinie)
II Zlot Sympatyków trojmiasto.pl - relacja
Był tort, choć to nie urodziny, było gorąco, choć to już wrzesień. Były nocne skoki do basenu i niesamowita zabawa, ponieważ nie zawiedliście nas i licznie pojawiliście się na spotkaniu sympatyków Portalu Trojmiasto.pl!
Gdybyśmy napisali, że wyczekiwaliśmy naszego spotkania bez niepokoju, wyczulibyście nasze kłamstwo. Sami wiecie, że znajomości wirtualne nie zawsze sprawdzają się w realu. I dlatego z niepokojem odliczaliśmy dni i godziny do rozpoczęcia imprezy.
Czekaliśmy na Was już od 20.30 w sopockiej Copacabanie. Przy bramce witali i zapraszali Was do środka Monika i Maciek. Część zespołu pilotowała Was do strefy V.I.P, żebyście nie zbłądzili po drodze i nie przestraszyli się średniej wieku osób balujących na pierwszym parkiecie. U nas towarzystwo było nieco starsze, ale na pewno wszyscy młodzi duchem.
Na szczęście nie trzymaliście nas długo w napięciu: pierwszy przyszedł Krzysiek i zrobił nam psikusa... Kwadrans po 21 przywitaliśmy naszego najbardziej zaangażowanego w budowanie opinii do artykułów Galluxa z rekordową liczbą, ponad 20 000 wypowiedzi. Gallux zdecydował się nawet na plakietkę w klapie marynarki, ale... po jej wewnętrznej stronie. Niczym agent specjalny tajemniczo raz na jakiś czas odchylał jej poły. Kolejka do baru wydłużała się stopniowo, część z Was usiadła przy stolikach.
Prowadzący imprezę Olo, na szybko przepytywał Was ze znajomości portalu. Nic dziwnego, że kupony na drinka wgrywali Ci, którzy są z nami już od dawna.
O 21:40 Redaktor Naczelny powitał wszystkich przybyłych. Przedstawił swój piętnastoosobowy zespół; zdecydowana większość to mężczyźni. Ile się potem Aga nasłuchała jak to ma fajnie w pracy...
Potem sprawy potoczyły się szybko: wystarczyło, że mikrofon przejął Przemek z Salsa Kings. Występ cha cha wywołał piorunujące wrażenie.
Chipsy, orzeszki i ciasteczka serowe z gdańskiej Cukierni Heweliusz znikały ze stołów. Na szczęście mieliśmy ich 25 kilo. Nie było niebezpieczeństwa, że skończą się przed upływem imprezy.
Ci, którzy są z nami od dawna, dzięki prezentacji na telebimie mieli możliwość przypomnienia sobie zmian, jakie zachodziły w naszym portalu. Inni, którzy dołączyli do nas całkiem niedawno, dopytywali się o naszą historię oraz o szczegóły naszej pracy. Później część z was "wyginała śmiało ciało" w rytmie salsy, inni skupili się na rozmowach - mniej burzliwych, niż w portalu. Tu nas zaskoczyliście, tym bardziej, że piwo i drinki lały się szerokim strumieniem...
W pewnym momencie doszło do historycznego spotkania: w jednym miejscu i w jednym czasie spotkali się Bolo, Gallux i Grisza. Trójmiejscy mistrzowie ciętej riposty tym razem byli dla siebie wyjątkowo wyrozumiali...
Przed północą wjechał olbrzymi tort ze świeczkami i po pokonaniu chwilowych trudności - wybaczcie, ale nie mamy doświadczenia w krojeniu tortu na 300 kawałków, każdy miał na talerzyku jego wielosmakowy kawałek. Szczęśliwcy załapali się na literki z naszego adresu internetowego.
Po torcie był taniec coraz bardziej gorący i intensywny. Tak gorący i tak intensywny, że niektórzy musieli szukać chłodu w basenie.
Jeżeli robiłeś zdjęcia na naszym spotkaniu i chciałbyś żeby znalazły się przy tej relacji, wstaw je do naszej galerii
Wydarzenia
Opinie (320) 1 zablokowana
-
2005-09-10 20:54
GRISZA CHYBA ZREZYGNOWAŁ
- 0 0
-
2005-09-10 21:01
do g:)
nie oceniaj wszytskich jedną miara jak nie wiesz wszytkiego!!!! bo wszechwiedzacy to chyba nie jesteś??a raczej napewno!!! pozdrawim
- 0 0
-
2005-09-10 21:12
po pierwsze primo "na pewno" piszemy osobno
po drugie primo nie tak nerwowo
a po trzecie primo to nie moja wina, że grisza cie ignoruje
w zamian uzupełnie liste:)
NIE DOTARŁY RÓWNIEŻ, CHOĆ TEGO BARDZO CHCIAŁY, PRZYPADKI LOSOWE I "KALEKI" ŻYCIOWE...- 0 0
-
2005-09-10 21:20
gallux nikogo nie ignoruję ja po prostu mam wolne, nie wycieraj się mną proszę ;P
inka - o rowerach było do czaczy, inaczej aldwyna. mnie nie trzeba bronić - chudnę i tyję w cyklu mniej więcej dwuletnim i nawet nie zwracam na to uwagi.- 0 0
-
2005-09-10 21:56
czy pardą redaktor Stąporek
wystąpił z monologiem (bynajmniej nie waginy)
?- 0 0
-
2005-09-10 21:58
Do LK
chłopie (albo babo)- czy normalni ludzie nie mogą się zabawić? czy każde pieniądze trzeba przeznaczać na jakieś tam dzieci z Mozambiku czy Trapezfiku? rozumiem gdyby takie imprezy odbywały się cyklicznie co tydzień to wtedy miałbyś prawo się przyczepić ale pierwszy raz..... A czy ty jak robisz imprezę to gryzie Cię sumienie że nie wspomogłeś kogoś? wyluzuj człowieku - ja tam nie byłem ale rozumiem, że trzeba się pobawić.
- 0 0
-
2005-09-10 23:12
ło Jezusicku... Johnny Thunder był.... żeśmy razem browarka w Lyngłudżu pili.... heh, wieeeelka dla mnie szkoda, ze nie mogłem z Wami być... zresztą nie tylko ja żałuję.... moje żoneczka Leeluu również.... Pozdrawiamy ekipę 3miasto.... byle tak dalej!
- 0 0
-
2005-09-10 23:47
do Byla gdanszczanka z Przymorza
Dzieki za pozdrowienia jestesmy w 3mieście czs jakiś jeszcze
Przynajmniej ja do 23-go Wrzesnia bo potem lecę do Afryki.
W przypadku gdyby Chcialabyś się an realu spotkac prosze o namiary a postaram sie zameldowac na muiejscu..
Tylko jerdna uwaga nie przed 21.00- 0 0
-
2005-09-11 00:05
dodaliśmy jeszcze kilka zdjęć
tak Wam to dozujemy, żeby tych co nie byli jakoś podkręcić i zaintryugować...Nie wszystko, oh nie wszystko można zobaczyć w Internecie
- 0 0
-
2005-09-11 00:17
T.W.A.
unikać jak ognia
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.