Wielkanoc przestaje być dla nas czasem wyciszenia, a coraz częściej traktujemy ją jako kolejny długi weekend. Innymi słowy: okazję do imprezy. Właściciele klubów i restauracji odpowiadają na nasze potrzeby: większość lokali w święta będzie otwarta.
tak, bo to okazja dobra, jak w każdy inny weekend
39%
nie, to czas, który spędzam z rodziną i przy stole
61%
Nie ma co się łudzić - czas postu od dłuższego czasu nie stanowi dla nas specjalnej przeszkody w tym, aby doświadczać wieczornego czy nocnego życia miejskiego. Święta - kiedyś czas refleksji i zadumy - traktujemy obecnie przede wszystkim jako czas odpoczynku w gronie najbliższych. I to już nie tylko na rodzinnym obiedzie, ale także podczas wypadu do restauracji czy wieczorze na zakrapianej alkoholem imprezie. Nic więc dziwnego, że sporo trójmiejskich lokali przygotowało na Wielkanoc specjalne oferty.
W niedzielę kluby muzyczne oferują bywalcom dyskoteki firmowane świątecznymi nazwami. We wrzeszczańskim klubie
Baja po parkiecie będą pląsać "Wielkanocne Króliczki", w sopockim
Dream Clubie goście przeżyją "Magiczną Wielkanoc". Nazwy niby niecodzienne, ale imprezy jak najbardziej - organizatorzy liczą na weekendowych bywalców, którzy szukają alternatywy do całodziennego biesiadowania z rodziną.
Rodzinna atmosfera będzie jednak z pewnością panowała w sopockim
Sfinks700, gdzie w niedzielę goście zatańczą do kultowych setów Paryssa. "Bułka Parysska" to sfinksowa tradycja i nie można sobie wyobrazić lepszej imprezy na święta.
- To czas, gdy do swoich rodzinnych domów w Sopocie przyjeżdżają nasi dawni bywalcy z całego świata. Wielkanocnej imprezy w Sfinksie wręcz wymagają, bo właśnie tutaj mogą spotkać swoich starych znajomych. Przyznam, że w świąteczne weekendy mamy nawet więcej gości niż w normalnym tygodniu - mówi menedżer klubu
Łukasz Zieliński.
Wielkanocna impreza odbędzie się również m.in. w sopockich:
Atelier i
Soho oraz gdańskich:
Mieście Aniołów i klubokawiarni
Lawendowa 8. W tym ostatnim miejscu za didżejskim stołem stanie klasyk sopockich parkietów DJ Romero, który zagra funkowy set do tańca. Idealny, aby zrzucić trochę kalorii po pieczonej kaczce i jajkach w majonezie.
Dań wielkanocnych wcale nie musimy jeść w domu. Można wybrać się do restauracji, które oprócz dań z codziennej karty serwować będą również potrawy świąteczne.
- Szykujemy specjalny wystrój i specjalną kartę, w której nie zabraknie tradycyjnych dań, m.in. żuru, udźca z gęsi czy kaczki. Wiele stolików jest już zarezerwowanych, ale liczymy również na gości, którzy odwiedzą nas spontanicznie podczas spaceru - mówi
Magdalena Madej z gdańskiej restauracji
Brovarnia.
Wielu restauratorów ma podobne podejście, dlatego większość lokali w niedzielę i poniedziałek wielkanocny będzie otwarta - tak wynika z naszej sondy, na potrzeby której przedzwoniliśmy do kilkudziesięciu miejsc w całym Trójmieście. Oczywiście są restauratorzy, którzy na Wielkanoc swoim pracowników dają wolne, a lokal zamykają na cztery spusty. Takie miejsca są jednak w mniejszości.
Na wszelki wypadek, przed wyborem lokalu na spontaniczny, świąteczny obiad polecamy przedzwonić do niego - numery telefonów można znaleźć w naszym
katalogu obiektów oraz w
aplikacji mobilnej Trojmiasto.pl. Spodziewajmy się raczej odmowy rezerwacji z powodu braku miejsc, a nie głuchego telefonu.
Niskiej frekwencji w trójmiejskich lokalach nie spodziewa się dr
Krzysztof Stachura, socjolog z
Uniwersytetu Gdańskiego:
- Wiele osób decyduje się w czasie postu i świąt, w zgodzie ze swoją wiarą i przekonaniami, na zmniejszenie aktywności towarzysko-rozrywkowej, ale nie znajduje to raczej przełożenia na frekwencję w lokalach. Na popularności zyskuje strategia łączenia spędzania czasu w domu z rodziną i na mieście z przyjaciółmi. Jest to też model coraz bardziej powszechnie akceptowany, choć nadal kojarzony głównie z realiami życia w dużych miastach.Więcej informacji o trójmiejskich imprezach w okresie Wielkanocnym znajdziesz w naszym
kalendarzu imprez.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy