- 1 Młodzi w ten weekend bawią się na "Ele" (77 opinii)
- 2 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (21 opinii)
- 3 Politechnika bawiła się na Technikaliach (55 opinii)
- 4 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (3 opinie)
- 5 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży (13 opinii)
- 6 Grzechy gastronomii: kto winny? (200 opinii)
Klubokawiarnia na Monciaku, czyli nowe spółdzielnie socjalne w Trójmieście
Klubokawiarnia "Dwie Zmiany" to jedna z dwóch spółdzielni socjalnych, które właśnie powstały w Trójmieście. Tworzą je osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Na otwarcie lokalu w pomieszczeniach dawnego Złotego Ula w Sopocie poczekamy co najmniej do września. Natomiast działalność Szkoły Rocka "Overhead" zainauguruje 16 kwietnia koncert w Wydziale Remontowym.
Program zakłada, że w każdej spółdzielni co najmniej połowa członków musi należeć do grup zagrożonych wykluczeniem. W przypadku "Dwóch Zmian" to bezrobotni, ale w innych spółdzielniach pracują m.in. osoby uzależnione czy niepełnosprawne.
- Artyści to też grupa wykluczonych - przekonuje Maciej Salamon, wiceprezes "Dwóch Zmian". - Pracujemy na tzw. "śmieciówkach", bez stałych dochodów, bez ubezpieczenia zdrowotnego. Nie ma mowy o emeryturze. Nawet jak ktoś się załapie na etat, to i tak nie w swoim zawodzie, bo nie ma malarzy na etatach.
Projektem OWES "Dobra Robota" (Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej) kierują pomorskie organizacje skupione wokół rozwoju ekonomii społecznej: Gdański Obszar Metropolitalny, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, Caritas Gdańsk, Pracodawcy Pomorza i Fundacja RC. Podobne projekty działają już od jakiegoś czasu w innych regionach. Oprócz przeprowadzenia konkursu i rozdzielenia pieniędzy OWES dba o to, żeby spółdzielnie poradziły sobie na rynku dłużej niż tylko programowe dwanaście miesięcy.
- Mamy opiekę mentora biznesowego, Sławomira Jezierskiego, który służy nam cały czas pomocą - mówi Salamon. - Wiemy, jak się robi kulturę, ale mamy mgliste pojęcie o biznesie. Sławek pomaga nam też zaplanować naszą pracę, bo profesjonalna koordynacja działań ośmiu osób, to też nie jest bułka z masłem.
"Dwie Zmiany" zagospodarują część opuszczonego ponad rok temu lokalu po restauracji "Złoty Ul". Na 300 metrach kwadratowych powstanie przestrzeń galeryjna oraz klubokawiarnia.
- Nasz pomysł spotkał się z przychylnością władz Sopotu - tłumaczy Maciej Salamon. - Wygraliśmy konkurs przeprowadzony przez Państwową Galerię Sztuki na najemcę tego miejsca. Poprzedni właściciel pozostawił je w fatalnym stanie, zniszczył całkowicie wszystkie instalacje. W zamian za przeprowadzenie radykalnego remontu i przeznaczenie znacznej części pomieszczeń na działalność galeryjną, możemy liczyć na rozsądne stawki czynszu.
- W Stoczni Gdańskiej prowadziliśmy razem z Tomkiem Wierzchowskim "Galerię Gablotka" - mówi Salamon. - "Dwie Zmiany" to będzie kontynuacja tamtego pomysłu. Pozyskaliśmy ze spółdzielni mieszkaniowej na Żabiance mnóstwo zdemontowanych gablotek z klatek schodowych, mamy więc gdzie wieszać prace artystów. Na otwarcie ruszamy z wystawą "The Best of Gablotka".
Inna trójmiejska spółdzielnia socjalna to "Overhead", która otworzy m.in. Szkołę Rocka, a także sale prób do wynajęcia oraz studio nagraniowe. Ich siedziba zostanie otwarta jeszcze w kwietniu na Wzgórzu Mickiewicza . W ramach projektu powstały również: pracownia reklam "Studio Effect" w Rumi oraz firma szkoleniowa "Pasja" z Kartuz.
Projekt kosztował 520 tys. złotych. W ramach programu każda spółdzielnia otrzyma dotację w wysokości 20 tysięcy złotych za każdą osobę zagrożoną wykluczeniem (w przypadku Dwóch Zmian będzie to w sumie 120 tys.). "Wykluczeni" członkowie spółdzielni będą przez najbliższy rok otrzymywać także tzw. "pomostówki" w wysokości 1400 zł miesięcznie, które od trzeciego miesiąca mają być wydawane na obsługę programu. Obiekt wynajmowany od Państwowej Galerii Sztuki przez "Dwie Zmiany" składa się z części przyziemnej o pow. 194,45 m2 oraz piwnicy o powierzchni 99,35 m2. Lokal wymaga kapitalnego remontu, brak jest jakichkolwiek instalacji wewnętrznych. Za wynajem lokalu spółdzielnia płacić będzie czynsz w wysokości 5143,80 zł oraz podatek od nieruchomości w kwocie 693,53 zł miesięcznie.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (193) 1 zablokowana
-
2014-04-08 15:58
Jesli
Beda tam wpadali sp. Czesio parasolnik, dzordz canada i peter confederat , to na pewno sie wybiore z corka.
- 10 3
-
2014-04-08 15:38
Jeżeli ktos nie potrafi utrzymac sie z wykonywanego zajecia - pora zmienic zawod.
Czekamy na wykluczonych prawnikow, spawaczy, elektromonterów i masażystki.
- 78 11
-
2014-04-08 15:31
świetnie
bardzo się cieszę, że takie pomysły wchodzą w życie. Artyści, którzy biorą udział w tym projekcie udowodnili, że są bardzo zaangażowani w swoją pracę (nie zawsze odpowiednio płatną). Cieszę się również, że będzie takie miejsce w Sopocie - mam nadzieję, alternatywa dla Zatoki Sztuki, która z otwartością, przystępnością i dobrą atmosferą dla ludzi lubiących sztukę ma spoooory problem.
- 70 33
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.