- 1 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (69 opinii)
- 2 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (8 opinii)
- 3 Kręcą film przy Muzeum Bursztynu (13 opinii)
- 4 Gdzie gdańszczanie imprezują w weekend? (54 opinie)
- 5 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (85 opinii)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Kolędy: wzruszające, ale irytujące. Muzycy o pieśniach bożonarodzeniowych
Kolędy są wzruszające, pełne symboliki, ale również irytują jak mało co. Po kilkunastu dniach słuchania ich w radiu i w sklepach mogą zbrzydnąć nawet najbardziej niepoprawnemu amatorowi świąt.
Wszelkie próby stadnego śpiewania dość boleśnie odkrywają niedostatki w wykształceniu i tradycji wokalnej Polaków. Hymn narodowy, "Sto lat" i kolędy: uszy więdną na samą myśl o wspólnym śpiewaniu. Czasami jednak nie ma wyboru i śpiewać trzeba. A co myślą o kolędach ci, którzy parają się muzyką na co dzień i nierzadko sami są nakłaniani do wykonywania kolęd za pieniądze?
- Czuję się przeładowany kolędami - mówi saksofonista Mikołaj Trzaska. - Ale nie ukrywam: wzruszam się, gdy słyszę "Oj maluśki, maluśki" i zawsze chętnie dołączam do wspólnego śpiewania. Kiedy proszą mnie bym pograł kolędy, to się godzę.
Wielkim orędownikiem wspólnego śpiewania jest Cezary Paciorek, pianista i akordeonista, który często otrzymuje zlecenia na wykonanie aranżacji pieśni bożonarodzeniowych.
- Sam nakłaniam rodzinę do śpiewania kolęd, bo uważam, że ta tradycja jest dużo cenniejsza, niż zwyczaj obdarowywania się prezentami - twierdzi Paciorek. - Gram te piosenki w różnych konfiguracjach: czasami są to piosenki okołoświąteczne takie jak "White Christmas", które nagraliśmy z zespołem Icy Hot, a czasem są to jazzowe improwizacje, taki program przygotowujemy właśnie z Maćkiem Sikałą.
Kolędami zupełnie nie jest za to zainteresowany raper Piotr "Liroy" Marzec, który zaplanował premierę najnowszego albumu na tydzień między świętami a Sylwestrem i głównie temu poświęca swój czas i uwagę.
- Nie mam fazy na kolędy, to nie moja stylistyka - twierdzi autor "Scyzoryka". - Nie przeszkadzają mi, ale nie kręcą. Nie śpiewam kolęd na święta.
Śpiewa natomiast i to bardzo chętnie współzałożyciel i były lider zespołu Kombi Sławomir Łosowski. Natomiast niezbyt pochlebnie wyraża się o nagrywaniu nowych wersji tych pieśni.
- Najlepsze kolędy nagrało Mazowsze w latach 60. Kolędy nagrywane teraz po polsku, po kaszubsku, po chińsku to nieporozumienie. Ja nie cuduję dla kasy. Śpiewam i heja, a grają moje dzieci i moje wnuki.
Przebogaty staż w charakterze kolędnika ma kontrabasista Olo Walicki, który przez dwanaście lat śpiewał i grał w chórze i orkiestrze szkoły muzycznej. Grały w niej trzy pokolenia muzyków, a na specjalny koncert pastorałek choreografię przygotowywali uczniowie szkoły baletowej.
- Pamiętam doskonale taką kolędę: Słowik zaczyna dyszkantem, szczygieł mu wtóruje altem, szpak tenorem krzyknie czasem, a gołąbek gruchnie basem - wspomina Walicki. - Taka też była moja kariera w tym chórze, od sopranu do kontrabasu. Co ciekawe w tym chórze śpiewali także Lechu Możdżer i jego ojciec. Koncerty zaś organizował nam co roku w kościele św. Bartłomieja cudowny ksiądz Józef Wilczyński.
Kolędy są jak komedie romantyczne. Kiczowate, przewidywalne, ale wzruszające. Jak twierdzi Mikołaj Trzaska, ich wartość muzyczna jest znikoma. Ważniejszy jest świat znaczeń i symboli, charakterystyczny dla okresu świąt Bożego Narodzenia.
- Kolędy sprawdzają się wyłącznie jako oprawa świąt - podsumowuje Trzaska. - Gdyby poprosił mnie ktoś, żebym zagrał kolędy latem, w Barcelonie, na plaży, popukałbym się w czoło. To chyba oczywiste.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (64) 1 zablokowana
-
2011-12-25 09:49
Bardzo mi sie podobala pani ktora wspolprowadzila (2)
czy ktos wie kto to?
- 1 5
-
2011-12-25 11:52
A zdjęcia oglądał? Nie? To niech obejrzy. Nie tylko zobaczy swoją ulubioną, ale dowie się jak ma na imię i nazwisko.
- 1 1
-
2011-12-26 14:14
ale numer...
chcialbzm obejrzec te panie,ktore daly minus lub zony panow,ktorzy minusowali!
- 0 0
-
2011-12-25 22:00
playbek
nieszczere to juz w czasie odtwarzania
- 2 0
-
2011-12-26 11:54
TYLKO koledy w wykonaniu MAZOWSZA....!!!!!!
Reszta to BADZIEWIE szarpidruty, i WYJCE nie majace z muzyką NIC WSPÓLNEGo
Coraz załosniej prezentuje sie też dyrektor muzyczny Marek Sierocki zaciekle propa
gujący analfabetyzm Muzyczny czyli muzyke Epoki kamienia Łupanego ! Wstyd
że tacy nieudacznicy mają coś do powiedzenia .....i kształtują muzyczne programy- 6 1
-
2011-12-26 12:01
Dziś aby nie zemdlec wyszedłem z koscioła.... (2)
z czterech stron wzieło mnie w ogniowy chuch 4-ch prawdziwych "katolików"
co to walczą o krzyż Aby nie zemdleć opusciłem kosciół, gdy żpodczas wyjscia poza sfermentowanym alkocholem nic nie było czuć !!!!Księdza kadzidło nie dałoby rady !!!Zresztą poco? To tak po słowiansku!- 2 2
-
2011-12-26 17:42
jo, co za ciemnota... (1)
różańce w ręku, wzrok skierowany na krzyż i modlą się... do kogo pytam? gdyby Bóg był to by mi się tak często playstation nie psuło... ciemnota... ciemnota... wszędzie ciemnota... wieczna ciemnota...
- 0 3
-
2011-12-27 19:20
Dowodem na istnienie Boga jest kara w postaci popsutego plejstejszon, za te bluźnierstwa ;) Idź i nie grzesz więcej! W ramach pokuty wyrzuć PS za okno i kup coś co się nadaje do grania!
- 0 0
-
2011-12-26 12:05
Na pasterce dostałem sie pomiedzy kato-pijusów...
Dostałem dawkę smiertelną chuchu także musiałem wyjść ! Ciekawe poco oni tam lezą zeby zanieczyszczać powietrze?? Albo to krzyżacy? chyba zrezygnuję
z pasterek....- 1 5
-
2011-12-26 12:52
" ich wartość muzyczna jest znikoma " ......czyżby ?
a z czego składa się scherzo h-mol Fryderyka Chopina (z kolędą Lulajże Jezuniu ) w środku . Zadziwia mnie niejednokrotnie brak wykształcenia "dziennikarzy". Brak oczytania , brak osłuchania i ogólnie brak kultury, gdyż nie wszystko to co mówią autorytety od współczesnej improwizacji jest prawdą. Zacznijmy od kolędy "Bóg się rodzi " ............to piękny i stary polonez . A ileż w kolędach naszych skocznych mazurków i obertasów . Dlaczego tak świetne są kolędy w wykonaniu Mazowsza czy też Chóru Poznańskie Slowiki Stuligrosza ? Gdyż Mazowsze świetnie wyksztalcone w tańcu i śpiewie (rozumieją co śpiewają) . Stuligrosz zaś to umiłowanie polskiej muzyki i światowy poziom wykonawczy.
A co do naszych jazz'manów tylko Zbyszek Namysłowski grał nieparzysty folklor.- 7 0
-
2011-12-26 15:50
@wierny i @omdlały (1)
w jakich dzielnicach mieszkacie ??? też byłam w kościlele i żadnych pijusów na mszy nie widziłam i nie czułam. Dziwne te wypowiedzi. Chyba mają na celu tylko obrażanie uczestników mszy.
- 8 0
-
2011-12-27 14:39
Orunia koleżanko lub Lipce
- 0 0
-
2011-12-26 15:59
gdzie mozna posłuchac kolęd w wykonaniu kolędy zalewskiej?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.