• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kosmici wylądowali w Sopocie. W środę pokaz nietypowego filmu

Tomasz Zacharczuk
29 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
"Bryza - pierwszy film performatywny" niemal w całości powstał w Sopocie. Pomysłodawcą jest Oskar Chmioła, który od 14 lat zajmuje się sztukami wizualnymi. "Bryza - pierwszy film performatywny" niemal w całości powstał w Sopocie. Pomysłodawcą jest Oskar Chmioła, który od 14 lat zajmuje się sztukami wizualnymi.

W Bałtyku ląduje grupa przybyszów z różnych planet. Wychodzący na ląd kosmici wzbudzają niemałe zainteresowanie mieszkańców Sopotu. Wkrótce dochodzi do porwania jednego z obcych, który trafia do tajemniczego laboratorium. Historię z gatunku science-fiction w swoim filmie "Bryza - pierwszy film performatywny" opowiada Oskar Chmioła, konceptualista i artysta wizualny ze Szczecina. Produkcję, w której aktorów zastępują performerzy, premierowo w środę, 30 grudnia, pokaże online sopocki Art Inkubator Goyki 3.



Cykl "Filmowe Trójmiasto" - wszystko o lokalnym kinie



Sztuka performatywna z jednej strony oznacza osobliwą artystyczną ekspresję i nawiązywanie bezpośredniego kontaktu występującego z publicznością, z drugiej zaś stoi w opozycji do sztuki postrzeganej w bardziej konwencjonalnym ujęciu. Performerzy łączą w swojej działalności elementy różnych artystycznych dziedzin, często bazują na improwizacji, wykorzystują nieoczywiste skojarzenia i środki stylistyczne. Wszystko po to, by maksymalnie poruszyć publiczność i zaangażować ją do swego przedsięwzięcia. Performance kojarzymy zazwyczaj ze sztuką uliczną. Okazuje się, że może być to także forma filmowej ekspresji.



Tego właśnie zadania podjął się Oskar Chmioła - performer, konceptualista, artysta wizualny, działacz społeczny i terapeuta, który na co dzień współpracuje z dziećmi i młodzieżą ze Szczecina. W 2019 r. zdobył stypendium kulturalne Miasta Gdańska, w którym przeprowadził performatywne spacery szlakiem gotyku ceglanego. W tym roku natomiast został stypendystą artystycznym Gminy Miasta Sopotu. I to właśnie w nadmorskim kurorcie Chmioła osadził akcję swojego pierwszego performatywnego filmu.

Zdjęcia do filmu kręcono w różnych częściach Sopotu. Tak, by rejestrować także reakcje publiczności i obserwatorów. Zdjęcia do filmu kręcono w różnych częściach Sopotu. Tak, by rejestrować także reakcje publiczności i obserwatorów.
Inspiracją "Bryzy" była powieść "Głos Pana" Stanisława Lema. Film rozpoczyna się od lądowania nad Bałtykiem grupy przybyszów z różnych planet. Wychodzący na ląd kosmici wzbudzają spore poruszenie wśród mieszkańców Sopotu. Wyjątkowych gości zaczyna także nagrywać grupa znajomych, którzy akurat spędzają wakacje nad morzem. W okolicach Opery Leśnej jeden z kosmitów zostaje porwany przez zamaskowanych sprawców, a następnie przetransportowany do laboratorium, w którym staje się obiektem badań. Obserwatorzy chcą bowiem poznać istotę jego dziwnej, pozawerbalnej komunikacji. Wkrótce przybyszowi udaje się uciec z ośrodka. Spotyka dziewczynę, z którą udaje mu się znaleźć wspólny język.

- Mój film jest pierwszym przykładem nowego rodzaju kina. Stanowi też nowy sposób
prezentacji sztuki efemerycznej. To efekt mojej 14-letniej praktyki artystycznej w zakresie sztuki wizualnej i performance - podkreśla reżyser "Bryzy" Oskar Chmioła. - To próba zwrócenia uwagi na fakt, że nasze spory obyczajowe i światopoglądowe są rodzajem systemu regulacyjnego ludzkiej zbiorowości reagującego na zmieniającą się rzeczywistość. Rzeczywistość o naturze pękniętej, wybrakowanej gdzieś i dlatego ciągle będącej w ruchu.
Film ukazuje performatywność jako strategię przetrwania w takim świecie.

W "Bryzie" aktorów zastępuje kilkunastu performerów, zaś sam reżyser pełni rolę kuratora artystycznego. W "Bryzie" aktorów zastępuje kilkunastu performerów, zaś sam reżyser pełni rolę kuratora artystycznego.
40-minutowa produkcja spełnia wszelkie wymogi tzw. manifestu kina performatywnego, którego autorem jest sam Chmioła. W skrócie chodzi o to, że aktorów zastępują performerzy, którzy nie muszą być stricte artystami. Reżyser natomiast pełni rolę kuratora artystycznego, który ma jedynie nakreślać plan realizacyjny i kontekst całego filmu, a nie samodzielnie decydować o jego formie. Istotny jest również aktywny udział w filmie charakteryzatorów, operatorów, techników czy samej publiczności, w "Bryzie" tworzonej głównie przez mieszkańców Sopotu i turystów, którzy w lipcu odwiedzali charakterystyczne miejsca kurortu.

- Zdjęcia do filmu w Sopocie miały charakter wydarzenia kulturalnego, były rodzajem prezentacji performansów, w której mógł wziąć udział każdy chętny w charakterze widza. Dodatkowo w filmie ukryta jest wypowiedź performatywna, pewien tajemniczy ślad, wiadomość pozostawiona przez jednego z przybyszy. W ten sposób film ma charakter obietnicy, performuje w widzu, który może tę wiadomość odczytać, jeżeli odwiedzi konkretne miejsce z filmu - dodaje Oskar Chmioła.
Zdjęcia do filmu realizowano latem podczas złagodzenia obostrzeń dotyczących pandemii koronawirusa. Zdjęcia do filmu realizowano latem podczas złagodzenia obostrzeń dotyczących pandemii koronawirusa.
Za zdjęcia do filmu odpowiadali Bartosz Mateńko, Michał Baczyński oraz eventmovie.pl. Autorem muzyki jest Wojciech Król. Wystąpili m.in. Adrianna Janowska-Moniuszko, Agata Sznurkowska czy Michel Ducerveau. Jak wygląda nowy rodzaj kina, będzie można przekonać się w środę, 30 grudnia, o godz. 20. Premiera online "Bryzy" w sopockim Art Inkubatorze Goyki 3 na stronie www.goyki3.pl.

Wydarzenia

Bryza - pierwszy film performatywny pokaz premierowy

projekcje filmowe

Opinie (53) 8 zablokowanych

  • Kosmici juz dawno tu sa i nazywaja sie Reptilianami i was wszystkich zaczynaja szczepic (1)

    • 3 0

    • xD

      ciekawa teoria. że PiS?

      • 0 0

  • Toć to wielka (2)

    kultura której mieszkańcy Sopotu nie rozumieją a sponsorują

    • 2 1

    • chciałabym żeby to w istocie było takie proste.

      Jednak dofinansowania nie sa przyznawane każdemu i za nic.
      Mi samej mimo 11 letniej działalności nie udało sie owych pozyskać. Wymaga to sumiennie analitycznego podejścia do tematu którym został obdarzony inicjator tej akcji.
      Dzięki waszej konstruktywnej opini z pewnością udoskonali konstrukt swojej wizji filmu.

      • 0 0

    • sztuka to coś trudnego

      • 0 0

  • Gratulacje (2)

    Jak ja tego nie ogarniam....

    • 3 0

    • Ja również

      Iście chaotyczna to sztuka, mimo zarysu fabuły panuje samowolka. Ten konstrukt będzie się formował jeszcze jakiś czas

      • 0 0

    • Czy mogę jakoś pomóc?

      • 0 0

  • W filmie muszą być momenty (3)

    bo inaczej ludzie nie pójdą do kina.
    Czy w filmie są momenty?

    • 2 0

    • Zgadzam się z tą opinią

      I uważam ją za jedyny konstruktywny choć negujący komentarz w tej dyskusji.
      Oskar. Nie walcz z tym, weź pod uwagę i doskonal dzieło.
      Choć "momenty" były, niezbędne jest przykucie uwagi widza co jakiś czas, jego wytrzymałość wynosi około 3 minuty

      • 0 0

    • jasne ;) (1)

      • 0 0

      • w lipcowy poranek na sopockich wydmach

        mam z tego POVa i chwalę się każdemu ;)

        • 0 0

  • Ciekawe kto za to zapłacił (5)

    Mam nadzieję że nie z moich podatków....
    Pewnie Incubatro sopocki - na utrzymanie tej zacnej instytucji idzie raptem ponad 2 bańki rocznie - tak więc mogli pójść na spacer po mieście i trochę ponagrywać....

    • 8 7

    • Trzeba było przeczytać artykuł (2)

      Tam jest to dokładnie opisane.

      • 1 0

      • a kto mu zapłaci (1)

        za czytanie artykułu

        • 1 0

        • Dobre pytanie

          Może ten kto zapłacił za Pańską edukacje, gdyż z pewnością posiada oszczędności odłożone na liceum ;)

          • 0 0

    • Ktokolwiek to zrobił...

      Gdyby zapłacił Pan za oglądanie tego filmu wykonawcy mieliby dodatkowy dochód umożliwiający przetrwanie w trudnych czasach.
      Niestety publikacja jest jedynie dowodem naszej dobrej woli, oraz poparcia dla podobnych działań ze strony miasta, które jadnak nie wystarczy jako godziwe wynagrodzenie.
      Współczuje płacenia podatków, ale myśle że to nieodpowiednie miejsce do ich bojkotowania. Jeśli zorganizuje Pan protest, sama przyłącze się do niego i zrobię to za darmo. Również nie lubię ich płacić.

      • 0 0

    • w większości barter ale w artykule jest napisane o stypendium

      • 0 0

  • fajnie że jakas premiera (1)

    ciekawe czy przylecieli passatem b3 z gka czy może jakaś inna fabuła się szykuje... tak czy inaczej ,fajnie i ciekawe... :)

    • 3 2

    • Dziękujemy za dobre słowo :)

      Ja również postaram się przekonać Oskara do kontynuacji popartej na doświadczeniu i świadomości popełnionych błedów.
      Nic nie jest doskonałe od początku. Doskonalenie jest procesem :)
      Cieszę się widząc w komentażach światełko aprobaty

      • 0 0

  • Jak żyć? (3)

    gdy wszędzie popaprańcy...

    • 18 3

    • Ja również zadaję sobie to pytanie

      Lecz mądrzejsi ode mnie sugerują odnalezienie źródła problemu w sobie :)

      • 0 0

    • Inaczej, proponuję.

      • 0 0

    • Dopiero tuż nad ziemią Zaczyna się inne życie Dopiero tuż nad ziemią Istnieje normalny świat Dopiero tuż nad ziemią.

      • 1 0

  • A ta co na betonie leży niech wstanie, bo zara wilka załapie. (1)

    • 15 1

    • już wstało

      Jeśli jest Pan ciekawy konsekwencji zdrowotnych chętnie spytam w Pana imieniu i oczywiście poinformuję stronę zainteresowaną.
      Pozdrawiam

      • 0 0

  • O tempora, o mores, o ku... ! (3)

    • 12 1

    • Mnie nie stac (1)

      Na narkotyki

      • 2 0

      • Z pewnością trudnym zadaniem byłoby pozyskanie grantu na narkotyki

        Trudne nie znaczy niemożliwe. Jeśli przyłoży pan/pani odpowiednio wiele czasu i starania do zmiany wyobrażenia o syntetycznych namiastkach stanów wyższych, dostępnych dla prostych ludzi, przez opinię publiczną- może doczeka się pan/pani grantyfikacji ich przeżywania, w innym przypadku niestety pozostanie to praktyką nie dość że nielegalną, ale również bardzo źle postrzeganą.

        • 0 0

    • Iście historyczna dywagacja. Przywodzi na myśl nie tylko starorzytny Rzym, lecz również PRL

      Jeśli wolność formy wypowiedzi oznacza upadek obyczajów, najwyższa pora ku temu by upadły.

      • 0 0

  • Co za (2)

    farmazony. Ludzie....!

    • 24 5

    • Opinia twardo stąpającego po ziemi.

      Podstawowa definicja: farmazony to słowa, wypowiedzi niemające sensu.
      Człowiek którego myśli sprowadzają się do spraw podstawowych często postrzega filozofa jako szaleńca i bajarza.
      Jego myśli bowiem krążą po niebie, tak daleko od ziemi.
      Dziękujemy za to rozróżnienie.

      • 1 0

    • ale, że co? sprecyzuj

      • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Znaną, gdańską pisarką pisarka specjalizująca się w literaturze obyczajowej jest: