• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Makowiecki: Trójmiasto od Warszawy dzieli przepaść

Borys Kossakowski
11 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Płytę promuje teledysk "Holidays in Rome"


- Warszawa jest stolicą na europejskim poziomie i Trójmiasto dzieli od niej przepaść, jeśli chodzi o wydarzenia kulturalne. Ale w Sopocie i Gdyni lubię spokój - mówi Tomasz Makowiecki, który właśnie opublikował swą nową płytę pt. "Moizm".



Tomasz Makowiecki i jego "Moizm". Tomasz Makowiecki i jego "Moizm".

Trójmiasto jest od Warszawy:

Borys Kossakowski: Wróciłeś po kilkunastu latach do Trójmiasta. Czego ci brakowało w Warszawie?

Tomasz Makowiecki: Morza i przestrzeni. Poza tym mnóstwo czasu spędzałem w samochodzie, bo zespół stacjonuje. Wróciłem do Sopotu rok temu, razem z Reni (Jusis, żoną Tomka - dop. red.) uznaliśmy, że najlepiej będzie nam tu. Tym bardziej że moi rodzice nam pomagają. Warszawa nas zmęczyła. Ale lubię tam być gościem.

Co cię w Trójmieście irytuje?

Czasami muzycy marudzą, że nie ma tu z kim grać. Moim zdaniem jest cała masa ludzi, tylko nie potrafimy się zorganizować. Ale trzeba przyznać, że Warszawa jest stolicą na europejskim poziomie, jeśli chodzi o wydarzenia kulturalne i Trójmiasto dzieli od niej przepaść.

No właśnie - spokój. Twoja płyta jest zaskakująco spokojna. A przecież wcześniej grałeś nawet przeboje Kylie Minogue.

To jest coś czego mi brakowało przez wiele lat. Różne rzeczy się działy, muzyczne i osobiste. Ta płyta była dla mnie odskocznią. Prawdziwy spokój jednak osiągnąłem dopiero w dniu premiery. Ostatnie dwa miesiące były czasem ciężkiej pracy. Wreszcie płyta wyszła i jestem spokojny, bo jest taka, jaka miała być.


Pierwszy utwór na płycie ma aż dziesięć minut! Jak na artystę mainstreamowego to ruch niezwykle odważny.

Ten numer wprowadza słuchacza w klimat płyty, wciąga w opowieść. Ale kolejność utworów jest dziełem Reni, więc to w zasadzie pytanie do niej (śmiech). Ostatnio każdy koncert zaczynaliśmy tym numerem i to była naturalna konsekwencja.

Tytuł płyty to "Moizm" - to twoja filozofia?

Długo szukałem słowa na tytuł, wiedziałem tylko, że będzie to jakiś -izm. W końcu wymyśliłem moizm, to słowo przyszło do mnie samo . Ta płyta jest moja, spędziłem mnóstwo czasu i włożyłem ogrom pracy w jej nagranie. Dopiero później dotarłem do słownika i okazało się, że to słowo istnieje! To chińska filozofia, która szczerze mówiąc niezbyt do mnie pasowała. Ale chwilę później trafiłem na credo fotografa Krzysztofa Cichosza i kamień z serca mi spadł. To było tak trafne, że odezwałem się do niego i poprosiłem go o zgodę na wykorzystanie jego słów na okładce płyty.

Krzysztof Cichosz to nie jedyny "gość" na tej płycie. Zaprosiłeś do jej nagrania także Władysława Komendarka i Józefa Skrzeka - legendarnych muzyków.

Przesłuchując materiał doszedłem do wniosku, że dwie dziesięciominutowe kompozycje są idealne do tego, żeby zaprosić do nich dwóch solistów. Wziąłem telefon i zacząłem dzwonić. Józefa Skrzeka miałem okazję poznać wcześniej, bo graliśmy na jednej scenie. Skontaktować się z nim było niezwykle trudno, ale w końcu udało się. Władysław Komendarek natomiast jest niezwykłym ekscentrykiem i nie wiedziałem czego się spodziewać. Pomógł mi jednak mój przyjaciel - Daniel Bloom. Obu przekonałem do współpracy swoją muzyką. To dla mnie ogromne wyróżnienie.

Postanowiłeś nie pisać sam tekstów. Dlaczego?

Z tekściarzem Markiem Jałowieckim pracuję od lat. Dobrze się rozumiemy, on świetnie wyczuwa moje intencje. Wysyłam mu swoje piosenki, opowiadam, co u mnie słychać. On zresztą zawiesił mi tak wysoko poprzeczkę, że sam nie biorę się na razie za teksty. Byłem producentem tej płyty, kompozytorem, wokalistą, instrumentalistą i po prostu nie znalazłem miejsca w głowie, żeby jeszcze pisać. Angielskie teksty napisał zaś Graftman, czyli Roman Szczepanek, do którego mam pełne zaufanie.

Coraz więcej artystów planuje przede wszystkim single, a nie albumy. Jest jeszcze sens nagrywać płyty?

Głośno się nad tym zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że mojej muzyki najlepiej słucha się w całości. Na koncertach nie gramy "wiązanki przebojów", ale rozwijamy tę płytę w długą opowieść.

WYZNANIE MOIZMU

Moizm jest stanem świadomości zmierzającej poprzez samotransformację i samotranscendencję do samorealizacji i samourzeczywistnienia, do zwiększenia intensywności i pełni istnienia; do bycia-czymś-więcej.

Jest artystyczną refleksją nad sobą, innymi i światem; uzewnętrznianą w twórczości materializowanej.

Jest procesem i zapisem drogi; podróżą w głąb i poza; zmiennością w zmienności; świadomym utrzymywaniem obniżonej bariery immunologicznej umysłu.

Jest myśleniem w kosmosie, myśleniem wśród myślących, tworzeniem wśród tworzących, odczuwaniem wśród odczuwających.

Jest poszukiwaniem i tworzeniem przestrzeni duchowej oraz zaproszeniem do misterium uczestniczenia w niej.

Jest tożsamością poza rolami; autentycznością i szczerością.

Jest zanurzeniem w życiu w celu rozumienia, pewnością istnienia i niepewnością rozumienia.

Jest ahistoryczną świadomością tradycji i nieidolatrycznym szacunkiem dla tworzywa.

Jest zawsze pomiędzy; pomiędzy tradycją i nowoczesnością, intuicją i intelektem, sztuką i życiem, formą i treścią, zgodą i niezgodą, beztroską i propagandą, ...mną i światem.

Jest antytotalitarny, antyspecjalistyczny, antykonkurencyjny.
Moizm jest prywatną religią wolności, (do).

Krzysztof Jerzy Cichosz, styczeń 1989.

Opinie (155) ponad 10 zablokowanych

  • Jak ci tak zle w Trójmieście to siedz w tym azjatyckim pakudnym mieście pelnym sloików z Radomia i innych wioch (4)

    • 245 70

    • z całego wywiadu tylko to jedno zdanie zapamiętałeś ?

      • 48 30

    • Jak widać czytanie ze zrozumieniem to zanikająca sztuka.

      ...

      • 28 10

    • wiedzxialam, ze bedzie sajgon na forum. Czeg sie obrazacie? PRzeciez on to powiedzial majac na uwadze kulture. A jaka u nas kultura? Ile teatrow do nas przyjezdza? Ile jako Trojmiasto mamy z jakim repertuarem. Nawet chodzac 2 x w miesiacu do teatru widzi sie wszystkie lepsze sztuki. Kino, no owszem jak cos graja, ale to ogolnopolski problem. A koncerty? W tygodniu slabo, raczej weekendy i tez nie za duzy wybor. Wiec co sie obrazacie? Jesli stolyca jest jakies 3 razy wieksza od trojmiasta to logiczne, ze wiecej sie dzieje. Poza tym to stolica, wiec tez i imprezy inne, wazniejsze. A wy sie jak zwykle oburzacie, jakby on sie wypowiedzial o ekonomii, poziomie zycia itd. To tak jakby ktos powiedzial, ze Pruszcz od Trojmiasta dzieli przepasc jesli chodzi o kulture. No dzielo. Tak samo jak nas od Wawki czy chocby Krakowa. Mysle, ze tymi wypowiedziami pokazaliscie kompleksy. Koles mial jedno na mysli, a wy tu ze sloikami wyskakujecie i z danymi ekonomicznymi.

      • 45 12

    • Trojmiasto

      Zacznijmy ze aby nazywac sie Warszawiakiem trzeba miec jakies Warszawskie korzenie. A nie byc zlepkiem zbieraniny z calej polski.

      Obecnie 80% "warszawiakow" to krawaciarze i karierowicze ktorzy ptzyjechali z roznych zakatkow polski i swiata aby znalezc lepsze zycie. Nic do nich nie mam ale polowa z nich nie zna stref dzielnicowych, glownych ulic tych dzielnic czy historii miasta. Maja klepki na oczach i pokonuja trase dom-praca-sklepy-dom. Pojedzie taki do swojego domu gdzie poza stolice i on jest wielkim warszawiakiem ... Ehhh :/

      • 1 1

  • trójmiasto jest kulturalną prowincją, dlaczego się obrażać? (5)

    w prowincji nie ma nic złego.

    • 186 17

    • "moizm jest tożsamością poza rolami; autentycznością i szczerością. " (4)

      tak mają kleszcze i żaby. graj na gitarze, czy na czym tam brzdąkasz a nie zajmuj się rzeczami, które cię przerastają.

      • 23 3

      • rzeczywiście to wyznanie wiary w moizm jest troszkę bełkotliwe...

        • 16 0

      • beztalencie (2)

        Makowiecki kolejny zakompleksiony burak z warszawy ktoremu imponuje nadmorska lekkosc

        • 12 13

        • (1)

          akurat makowiecki jest z gdyni

          • 16 5

          • i co minusujecie? moze nie jest? mog ci nawet powiedziec do ktorego lo chodzil.

            • 9 2

  • grabisz sobie chłopie... (5)

    • 77 27

    • a myślałem ze reni jusis (3)

      jest zwionzana z Yaro

      • 5 6

      • (2)

        Yaro jest z Kasią Klich

        • 9 3

        • aha (1)

          • 8 0

          • Hudefak

            Hudefak jest Yaro ?

            • 2 0

    • Za to Makowiecki robi wiochę próbując się wbijać na imprezy bez biletu

      Np. na Open'era. Żal patrzeć...

      • 20 1

  • jakim artystą jest Tomek Makowiecki? (4)

    mastering to można zrobić płyty. Makowiecki jest chyba artysta mainstreamowym a nie masteringowym (pytanie nr 4)

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 63 3

    • ciiiicho... trojmiasto jest najlepszym portalem w okolicy... na pewno chodziło o "tożsamość poza rolami; autentyczność i szczerość"

      • 4 1

    • kto to jest ten kamil

      to zaden ,,artystas;; -bufon nic wiecej

      • 5 0

    • Jak tam idą poszukiwania osoby do redagowania artykułów?

      • 12 0

    • artysta

      • 0 0

  • W sumie to kolo ma rację (3)

    za dużo się tu pod wzlędem kulturalnym nie dzieje.... :/

    • 79 18

    • To prawda, ale wystarczy się zastanowić gdzie jest zawdze największy popyt na kulturę tzw. wysoką. (2)

      Największy popyt jest tam, gdzie ludzie mają mnóstwo czasu i kasy. Białe kołnierzyki i studenci (bo mają zniżki i sporo czasu) są wymarzoną klientelą instytucji kulturalnych. Warszawa ma też jeden z najwyższych budżetów per capita, więc tam też teatry i inne przybytki mogą liczyć na najwyższe dotacje z kasy miasta.
      No i wiadomo też gdzie koncertować będzie muzyk zagraniczny, jeśli musi wybrać tylko jedno miasto i mieć gwarancję sprzedaży wszystkich biletów (prócz Warszawy pozostaje jeszcze druga i trzecia pod względem ilości mieszkańców aglomeracja, czyli GOP i Kraków). Aglomeracja Trójmiasta ze swoim milionem mieszkańców tworzy odizolowaną komunikacyjnie wysepkę na północy kraju i żadne wysiłki władz Gdańska nic nie zmienią.

      • 15 3

      • dobry artysta, wszędzie sie sprzeda

        • 6 3

      • Torun i Bydgoszcz nie sa komunikacyjnie odizolowane od Trojmiasta, a z tymi miastami plus wszystkimi Tczewami, Elblagami i Malborkami to bedzie ze 2 miliony potencjalnych konsumentow kultury w Trojmiescie. Dodaj do tego jeszcze Rosjan ktorzy chetnie tu przyjezdzaja na duze koncerty

        • 4 0

  • a (1)

    gwiazda... artysta itd.. moizm - kolejne fajne intrygujące i być może marketingowo niezłe sformułowanie
    nie zmienia to faktu, że gdybym miała wymienić choć jeden utwór Pana Makowieckiego to... nie jestem w stanie...

    • 101 5

    • To raz, a dwa tytuł ponoć wziął się z tego że ta płyta jest jego...

      ...a wcześniej mówi że kolejność kawałków żoneczka mu układała. No jak tak, to szczerze wątpię czy sam ją zrobił :)

      • 11 1

  • jaka przepaść? (7)

    ...a ja myślałem ze tylko około 365 km

    • 82 5

    • moizm? (3)

      • 4 0

      • moizm (2)

        to takie coś jak masz dużo kasy i Ci odpierdziela bo nie masz pomysłu co ze sobą zrobić. Stan, który doskwiera pustakom.

        Facet kup sobie jakiś jacht albo motolotnie i ciesz się życiem.

        • 21 1

        • (1)

          Przeciez mowil ze mu rodzice dorzucaja do czynszu. Reni Jusis juz tez wypadla z obiegu wiec ten powrot do Gdyni to raczej z powodu finansowej porazki

          • 11 0

          • akurat reni teraz realizuje inne projekty, na ekomamie tez mozna neizle zarobic, na wywiadach, ksiazkach, prezentacjach, moze nawet lepiej niz na plytach, bez przyznajmy to, wiekszych hitow

            • 1 1

    • moizm? (1)

      ...oj najbardziej podoba mi sie definicjonizm moizmu na końcu tego artykulizmu, kosmiczność definicji powoduje, że mam ochocizm na konsumpcjonizm, idę uprawiać transcendentnie-realny lunczyzm.....wam życze również smacznego smacznegonizmu....

      • 46 1

      • dziękuizm antyspecjalistyczny

        • 15 1

    • Może jechał koleją...

      ... a wówczas to na pewno dzieli nas przepaść.

      • 2 0

  • Niestety to prawda: Trójmiasto to wiocha! Ani pracy, ani płacy przyzwoitej (3)

    Ludzie emigrują stąd po studiach albo do Warszawy albo za granicę

    • 54 86

    • (2)

      Jeśli mogę coś dodać..
      Bardzo często, w różnej maści: rankingach, wypowiedziach, porównaniach
      myli się kardynalnie dwa pojęcia od strony ekonomicznej.
      Jeśli używamy pojęcia Trójmiasto, to również powinniśmy dla właściwego porównania, używać pojęcia W-wa i najbliższe okolice,
      a wówczas nie jest już tak różowo, a tym bardziej, jeśli używa się pojęć/-cia
      woj. mazowieckie lub mazowsze i inne regiony, czyli w naszym przypadku pomorskie, wówczas całość materii porównawczej(szczególnie tej skierownej do mazowsza) blednie...
      Bo jeśli porównamy samą Warszawę i np. Gdańsk czy inne miasta,
      to rzeczywiście jest różnica..,ale nie taka duża, jak kilka(naście) lat temu.
      To tak samo, jak porównywanie: "..bo na zachodzie to PŁACĄ!, jasne,
      tylko, że koszty utrzymania też są proporcjonalnie wyższe.."

      • 12 10

      • BUAHAHAHA (1)

        NA ZACHODZIE KOSZTY WYZSZE?
        pracuj za minimalna krajowa w londynie - wynajmij pokój, kup laptopa po 4tyg pracy, samochod po 4ech miesiach, w miedzyczasie normalnie sie odzywiaj, i wchodzac do sklepu z ciuchami kup sobie to na co masz ochote...

        To samo porownaj sobie z minimalna placa np. w Gdansku czy Warszawie? powoedzenia

        • 7 3

        • Po pierwsze, za minimalną nigdzie bym nie podjął pracy.
          Po drugie,
          "NA ZACHODZIE KOSZTY WYZSZE ?",
          czyli, jak rozumiem, londyńskie koszty utrzymania są niższe
          niż np. w Warszawie ? No to pojechałeś troszkę po bandzie..
          Skoro pensję są wyższe, co oczywiste, to i koszty życia proporcjonalnie.

          • 3 1

  • obszczymur Makowiecki - powiedział co wiedział dzieciak jeden (2)

    • 67 31

    • slabosc

      Makowiecki kolejny pretensjonalny wtorny lalus ze wsi warszawa

      • 29 4

    • Twój ojciec to dopiero przepaść grał - amerykański kicz - country

      troche pokory chłopie bo ci sodówka uderza.

      • 11 3

  • miałem nieprzyjemność mieszkać, z powodu pracy, w warszawie i... (3)

    NIGDY więcej Warszawy!!

    • 177 8

    • a budynia też kochasz ? (2)

      • 5 25

      • a co ma budyn do artykułu i Makowieckiego , masz jakies fobie?

        • 35 1

      • fajnego nicka masz

        • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Katie Melua wystąpiła w Trójmieście w 2023 roku. Gdzie odbył się koncert?