- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (21 opinii)
- 2 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (43 opinie)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (154 opinie)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 6 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (576 opinii)
Michael Bublé zaśpiewał dla pełnej Ergo Areny
Ponad dziesięć tysięcy osób uczestniczyło w Ergo Arenie w pierwszym w Polsce koncercie nazywanego nowym wcieleniem Franka Sinatry, wokalisty Michaela Buble.
Porównywalne zainteresowanie miały dotychczas tylko dwa inne wydarzenia w hali na granicy Sopotu i Gdańska - koncerty Lady Gagi i Rammstein. Tym razem w zapowiedziach o kończącej się puli biletów nie było krzty marketingowej przesady. Ergo Arena na pierwszym i jedynym polskim koncercie jazzowego wokalisty, Michaela Bublé pękała w szwach od ponad dziesięciu tysięcy widzów, którzy z całego kraju przyjechali zobaczyć kanadyjskiego artystę.
Gdy już przetrwali oni walkę o dojazd do hali, na miejscu czekała kolejna niespodzianka - kilka tysięcy innych osób, które w tym samym czasie próbowały znaleźć swój sektor i zająć miejsca. Na szczęście doświadczona podobnymi sytuacjami obsługa Ergo Areny zdołała już wypracować sprawne metody i skończyło się tylko na kilkuminutowym opóźnieniu.
Bublé rozpoczął z pompą. Gdy na scenie zgasły światła i podniosła się kurtyna, Kanadyjczyk zaczął od przeboju Elli Fitzgerald "Cry me a river". Kilka pierwszych dźwięków wystarczyło, aby tłum fanek zbiegł z bocznych trybun i szczelnie wypełnił przestrzeń pomiędzy sceną a krzesłami ustawionymi na płycie obiektu.
Bublé był oczywiście na to przygotowany - szybko odebrał kwiaty, złożył kilka autografów, a parę szczęściar zdołał odprawić z całusem. Gdyby nie to, właściciele najdroższych miejsc na krzesłach tuż pod sceną mogliby być - z czego później żartował sam artysta - mocno zirytowani.
Ubrany w elegancki garnitur z łobuzerskim uśmiechem na twarzy, Bublé wiedział jak nie stracić zainteresowania publiki ani na chwilę. Nieważne, czy wspominał o swojej rodzinie, przedstawiał za pomocą niewybrednych anegdot kolegów z zespołu, czy opowiadał o swoich ulubionych artystach - The Beatles i Michaelu Jacksonie - naśladując ich piosenki. Robił to z taką naturalnością i swobodą, że każda przerwa w śpiewaniu wypełniała halę salwą śmiechu.
Publiczność nie była spokojna ani przez moment. W "I've Got The World On A String" Franka Sinatry śpiewała razem z artystą, a w balladzie "Crazy Love" Van Morrisona trybuny zapłonęły światłem ognia z zapalniczek i wyświetlaczy telefonów. Podobnie było w przypadku kilkunastu innych utworów, które Kanadyjczyk wykonał tego wieczoru.
Nie zabrakło również jego autorskich utworów, m.in. przeboju "Everything", ale Bublé największe brawa za każdym razem zbierał za covery mistrzów swingu i popu, w których wykonywaniu osiągnął mistrzostwo i za co został doceniony na całym świecie. I choć cały koncert tak naprawdę hołdował trendowi "najbardziej lubimy, co znamy", trzeba przyznać Kanadyjczykowi, że potrafi naśladować z klasą i niezwykłym wyczuciem.
Poniedziałkowy koncert Michaela Bublé ponownie pokazał, że Ergo Arena świetnie jest przygotowana na duże imprezy muzyczne i - co najważniejsze - cieszą się one ogromną popularnością. W tym sezonie muzycznym fani powinni jeszcze zapamiętać co najmniej dwie wakacyjne daty: 8 lipca na granicy Sopotu i Gdańska wystąpi Elton John, natomiast 24 lipca Roxette.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (101) 1 zablokowana
-
2012-04-24 02:49
fajna osobowość,dużo humoru,ironii i dystansik. Muzycznie bez zarzutu, organizacja też. Rzeczywiście te pionowe telebimy w głębi sceny znakomicie sie sprawdziły! Ale,ale nikt ani słowa o supporcie- a przecież chłopacy byli świetni !!! Dzięki Michael i prosimy o jeszcze!!!!! Zresztą zapowiedział już swój powrót do Polski,tylko czy do Trójmiasta?...Ach, i jeszcze do tego dziś/to znaczy już wczoraj/ są moje imieniny-ech jaki miły wieczór imieninowy...
- 18 1
-
2012-04-24 04:55
świetny (1)
jak w tytule, jeden minus?? WYJAZD Z PARKINGU! przekierowali ruch na droge polną razem z pieszymi (szer, 2 do 3 m) pogratulować
- 3 0
-
2012-04-25 17:34
wyjechałam dość szybko ta polną drogą, wię to lepsze niż stać w korku i wyjechać asfaltem!
- 0 0
-
2012-04-24 07:34
Klasa sama w sobie
- 9 0
-
2012-04-24 07:55
(9)
Michael doskonaly pod kazdym wzgledem, zadnej wpadki. Aby uzyskac taki efekt swobodnego grania I spiewania trzeba sie niezle napocic. Fajnie ze publicznosc zdawala sie byc w kontakcie jezykowym z artysta, powienien miec o nas dobre zdanie:) zgadzam sie ze support takze rewelacyjny, chlopaki mega uzdolnieni, chyba Naturally 7 sie nazywaja.
- 14 0
-
2012-04-24 08:17
jedna była (8)
była wpadka jak dziecko szło z kwiatami a on poszedł do szatni :)
- 0 1
-
2012-04-24 08:28
Zmecznie materialu:)
- 0 0
-
2012-04-24 08:31
(1)
dziecko mogło pójść wcześniej a nie jak juz był odwrócony i szedł do szatni
- 0 0
-
2012-04-24 08:42
jak dziecko szlo jeszcze nie był odwrócony ale reflektor na pewno mu nie pomógł aby dziecko zobaczyć :)
- 0 0
-
2012-04-24 08:45
Udalo sie tej Dziewczynce - ochoroniarz wprowadzil ja bocznym wejsciem i rozmawiala z Michaelem :) Kibicowalismy jej z mezem bardzo po tym jak jej z poczatku nie zauwazyl.
- 4 0
-
2012-04-24 08:48
bez przesady, to nie dramat ani wpadka...może miał jeszcze pobłogosławić!? ;)
- 1 0
-
2012-04-24 09:11
(1)
Wpadkę to mieli rodzice, którzy zabrali te maluchy na koncert.
- 6 0
-
2012-04-24 14:57
Wpadkę to mieli rodzicie tych niemowlaków! Jak można takie maleństwa brać na taki koncert, nad jednym Michael się zlitował i załatwił słuchawki.
- 1 0
-
2012-04-24 14:51
tata dziecka
Tu tata owej dziewczynki. Faktycznie, późno wyszła, ale tak ją wypuścił ochroniarz MB. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, bo została zaprowadzona za scenę, gdzie zamieniła z nim kilka słów, dostała upragniony autograf i buziaka. Jechała na swój pierwszy koncert 400km nie myśląc nawet o takiej niespodziance:) Jeśli ktoś z Państwa zrobił przypadkiem jej zdjęcie jak jest na scenie to bardzo proszę o przesłanie na adres codigo@plusnet.pl Będziemy ogromnie wdzięczni!.
Nam się bardzo podobało mimo, że musieliśmy pokonać szmat drogi. Było świetnie!- 2 0
-
2012-04-24 08:18
Akustyka (3)
Atmosfera koncertu fantastyczna. Nie wiem, czy to wszystko było wyreżyserowane, ale nawet jeżeli to odegrał swoją rolę rewelacyjnie. Było widać emocje. Natomiast mam zastrzeżenia i to duże do akustyki, ale może to tylko ja.
- 8 1
-
2012-04-24 09:07
Zgadzam się
Coś było nie tak z nagłośnieniem. Słyszałem wokalistę na dwa głosy tak jakby coś się odbijało, albo dzwięk z niektórych głośników dochodził z opóźnieniem. Co ciekawe podczas występu Naturally7 tego nie było.
- 1 0
-
2012-04-24 21:26
Zgadzam się w pełni! (1)
Czekałam na ten koncert od kilku lat i co? ... i wielkie rozczarowanie przez fatalne nagłośnienie i akustykę. To miała być uczta dla oka i ucha a pozostało mi tylko oglądanie. Mam nadzieję, że dane mi będzie jeszcze kiedyś zobaczyć i usłyszeć koncert Buble w "normalnych" warunkach.
Organizowanie koncertów w tym betonowym bunkrze powinno być zakazane!- 2 0
-
2012-04-25 11:45
dokładnie!
podczas występu Naturally 7 było słychać naprawdę dobrze i odetchnąłem z ulgą, bo bałem się problemów z akustyką w tej hali. Potem niestety przyszło rozczarowanie, bo występ MB nie był już niestety tak dobrze nagłośniony :( Mam wrażenie, że było za cicho i w ogóle głos Michaela brzmiał dziwnie...
- 0 0
-
2012-04-24 08:27
S Ł A B E N A G Ł O Ś N I E N I E !!!!!
- 7 12
-
2012-04-24 08:28
Rewelacja
Wspaniały, cudowny, jedyny w swoim rodzaju! Czekałam na ten koncert od wielu miesięcy, bilety kupiłam w drugim rzucie. Wart każdych pieniedzy.
- 7 0
-
2012-04-24 08:38
MICHAEL ! WE LOVE YOU !
Klasa, Klasa, Klasa :)
Szacunek dla supportu i band'u. Michael...nie mam słów. Piękny wieczór- 6 0
-
2012-04-24 08:46
Klasa naprawdę emocje były niesamowite, warto żyć dla takich chwill !
- 6 0
-
2012-04-24 08:50
byłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)
Byłam i było super !
- 5 0
-
2012-04-24 09:14
Re: byłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
koncert genialny :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.