• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miłość kontra przyjaźń: "zakochał się i nagle przestał mieć dla nas czas"

Mateusz Groen
4 stycznia 2024, godz. 17:00 
Opinie (168)
Relacja i przyjaźń. Czemu przyjaciele schodzą na dalszy plan? Relacja i przyjaźń. Czemu przyjaciele schodzą na dalszy plan?

Ile to razy słyszeliśmy historię, że gdy ktoś wchodził w nową relację, to zapominał o znajomych i przyjaciołach? Wiele osób marzących o stałym związku skupia się przede wszystkim na nim, a innych ludzi nieco odstawia na boczny tor, nawet tych, z którymi przyjaźnili się przez długi czas. Dlaczego to robimy i czy można tego uniknąć?



IMPREZY I WYDARZENIA Tu się pośmiejesz ze znajomymi i drugą połówką

kwi 28
Maciej Stuhr: Mam to wszystko w Standupie!
Kup bilet
kwi 29
Maciej Stuhr: Mam to wszystko w Standupie!
Kup bilet



Relacja czy przyjaźń?



Czy zepsuła ci się przyjaźń przez związek?

Wchodząc zwłaszcza w nową i ekscytującą relację, często zatracamy się w miłosnym uniesieniu, skupiając się jedynie na ukochanej osobie. To z nią spędzamy wszystkie wolne chwile i ciągle chcemy więcej. Za to na dalszy plan schodzą rodzina i przyjaciele. Niektóre znajomości potem już nie wracają do dawnego stanu i więzy luzują się na dobre.

- Miałam kiedyś przyjaciela, Piotra, z którym ja oraz kilkoro znajomych z okolicznych bloków trzymaliśmy się od podstawówki. Najpierw wspólnie się bawiliśmy na podwórku, a gdy poszliśmy do liceum i na studia, chodziliśmy na imprezy, spędzaliśmy czas na domówkach, wspieraliśmy się i szlajaliśmy się po dzielnicy (śmiech). Nudy nie było, za to była zgrana paczka przyjaciół. Po studiach Piotr poznał nową dziewczynę i stracił dla niej głowę. Po prostu zakochał się i nagle przestał mieć dla nas czas. Spotykał się z nami coraz rzadziej, aż w końcu przestał się odzywać. Ponoć jego nowa ukochana była zaborcza i chciała, aby ciągle z nią był. Próbowaliśmy z Piotrem o tym rozmawiać, ale bez skutku... Dziś nawet nie wiemy, co się u niego dzieje - wspomina Ola.
Albo:

- Z Kasią znałyśmy się od dwóch dekad. Od podstawówki byłyśmy wręcz nierozłączne, aż poróżnił nas chłopak. Byłam z nim na jednej randce, ale nie zaiskrzyło. Niestety niedługo później jakimś cudem pojawił się w naszym towarzystwie i częściej spędzałyśmy z nim czas. Okazało się, że Kasia i on mają się ku sobie, co nie było dla mnie problemem. Jednak Kasia nagle nie miała ochoty za mną rozmawiać, nawet przez telefon. Sytuację komplikował fakt, że wynajmowałyśmy wtedy razem mieszkanie. Musiałam się wyprowadzić, a na moje miejsce wszedł jej chłopak. Kontakt się urwał - mówi Ania. - Po prawie dwóch latach doznałam niemałego szoku, gdy otrzymałam od niej długą wiadomość z obelgami, że chciałam go poderwać i że jej zazdroszczę. Najprawdopodobniej chłopak napomknął coś na temat naszej randki, a ta ostro zareagowała i po latach sobie o mnie przypomniała, ale w negatywny sposób. Zostałam zablokowana wszędzie i tak skończyła się wieloletnia przyjaźń. Do teraz trudno jest mi zrozumieć, że przez jednego chłopaka Kasia potrafiła przekreślić przyjaźń, którą miałyśmy przez tyle lat.
Oglądanie filmów erotycznych a relacja. Czy jest się o co martwić? Oglądanie filmów erotycznych a relacja. Czy jest się o co martwić?

Chemiczny koktajl zwany zakochaniem



Stan miłosnego upojenia nie sprowadza się do serca, a raczej do naszego... mózgu. Ten wybuchowy koktajl chemicznych substancji, które serwuje nam mózg, takich jak dopamina, oksytocyna i serotonina, sprawia, że największy sceptyk oszaleje z miłości i na chwilę straci zmysły.

Zakochany ma ogromną motywację do działania oraz czasem zdaje się robić irracjonalne rzeczy dla miłości. Często zapomina o przyjaźniach, bo myśli ma zaprzątnięte czymś, a raczej kimś zupełnie innym.

- Pogodzenie przyjaźni z byciem w związku bywa wyzwaniem, szczególnie w jego początkowej fazie. Chcemy wówczas jak najwięcej czasu spędzać z drugą osobą, a motylki w brzuchu sprawiają, że jesteśmy na dopaminowym haju i zapominamy o tym, co się dzieje wokół. Nasze przyjaźnie mogą wówczas ucierpieć, choć jeśli są szczere, oparte na otwartości i lojalności, nie powinno być to aż tak dużym wyzwaniem. Najważniejsze, jak zawsze, są szczerość i komunikacja, zarówno wobec partnera czy partnerki, jak i osób, z którymi się przyjaźnimy. Co ważne: jedno nie wyklucza przecież drugiego. Rozdzielaj swój czas pomiędzy ukochaną osobę i przyjaciół, pamiętając, że bycie w związku nie oznacza wyłączności na spędzanie wolnych chwil tylko we dwoje. To ważne, by mieć własne życie i zainteresowania, także poza związkiem - mówi dr Agata Rudnik, dyrektorka Akademickiego Centrum Wsparcia Psychologicznego UG. I dodaje:

- Staraj się wspierać zarówno najbliższą ci osobę, jak i przyjaciół, pokazując, jak bardzo ci na nich zależy. Wprowadzaj swoją drugą połówkę w krąg znajomych, co pozwoli też budować wzajemny szacunek i zrozumienie oraz zacieśni więzi. Utrzymanie równowagi pomiędzy związkiem a przyjaźniami jest procesem, który wymaga z pewnością uwagi i wysiłku.



Te dwie relacje nie muszą się wykluczać!



Relacje potrafią rozwijać się niezapowiedzianie. Relacje potrafią rozwijać się niezapowiedzianie.
Ważne jest zrozumienie, że przyjaźnie i relacje romantyczne nie wykluczają się. Mogą, a wręcz powinny istnieć obok siebie, wzmacniając się nawzajem. Aby tak się stało, musimy świadomie inwestować czas i wysiłek w utrzymanie przyjaźni. Relacja romantyczna nie może stać się jedynym obszarem naszego życia społecznego.

- Potencjalnie każda relacja, którą tworzymy w życiu, może zaspokajać jakieś nasze ważne pragnienia. Warto przyjrzeć się, jakie potrzeby zaspokaja nam przyjaźń z daną osobą. To często tworzy nam bezpieczną bazę na wypadek różnych kryzysów. Mając takie rozeznanie, łatwiej jest nam w nowych związkach nie zapomnieć o osobach, na których zawsze możemy polegać. W każdej dobrej relacji ważne są zdrowe granice oraz pewna symetria w dawaniu i braniu. Przy zachowaniu tych podstawowych zasad nie powinniśmy się obawiać o przyszłość danej relacji - mówi dr Daniel Cysarz, psycholog i seksuolog z Centrum Seksuologii, Psychoterapii i Psychosomatyki w Sopocie.


Spotkania w bardziej kameralnym gronie



Spotkania w "starym gronie" to też dobry pomysł. Spotkania w "starym gronie" to też dobry pomysł.
W relacji warto pamiętać też o samodzielności i indywidualności. Niech związek nie absorbuje całkowicie naszej uwagi i czasu. Znalezienie równowagi między życiem towarzyskim z partnerem a czasem spędzanym z przyjaciółmi jest ważne. Rozwijanie swoich pasji, zainteresowań też jest istotne dla naszego szczęścia.

- Akurat sam wiem, co robiłem źle. Niestety po latach. Jestem człowiekiem, który zakochuje się po uszy, a po tygodniu już mógłby planować ślub, mieszkanie w Bieszczadach i inne takie. Miałem niestety kilka razy tak, że gdy zaczynałem się z kimś spotykać, to partnera zabierałem wszędzie ze sobą, bo zależało mi na tym, by znał moich przyjaciół. Nie pomyślałem jednak, czy pasuje to moim bliskim. Dopiero po czasie moja przyjaciółka "pękła" i powiedziała, że prosi, bym przyszedł sam, bo są sprawy, które musimy omówić w bardziej kameralnym gronie. To był jakiś moment przełomowy, bo nie patrzyłem na to z tej perspektywy, ponieważ ja czułem się komfortowo zarówno przy nim, jak i wśród przyjaciół, dla których mój partner był obcą osobą. Obecnie mamy takie wewnętrzne ustalenia, że minimum raz w miesiącu spotykamy się ekipą sami. To jest megaożywcze, można się wygadać, obgadać partnerów, gdy jest taka potrzeba (śmiech). Serio polecam takie rozwiązania, bo ma to same plusy - mówi Marcin.

IMPREZY I WYDARZENIA A może randka w kinie?

Norifest
maj 10-12
Norifest
kwi 27-28
Nowe Horyzonty Tournée
Kup bilet

Stare przyjaźnie też trzeba pielęgnować



Niektóre przyjaźnie trwają od lat młodzieńczych i warto o nie dbać. Niektóre przyjaźnie trwają od lat młodzieńczych i warto o nie dbać.
Warto również pamiętać o pielęgnowaniu wieloletnich przyjaźni, niezależnie od tego, czy jesteśmy w związku, czy nie. Starajmy się utrzymywać kontakty, angażować się w życie przyjaciół i być dla nich dostępni.

- Gdy zacząłem być w związku, to miałem nagle dużo mniej czasu dla przyjaciół. Zbiegło się to z faktem, że mój przyjaciel również zaczął układać sobie życie romantyczne i jakoś się oddaliliśmy. Później ja wyjechałem do innego miasta z moją ukochaną, by rozwijać karierę. Wróciłem jednak po kilku latach do Trójmiasta, a mój związek się rozpadł. Zrozumiałem wtedy, że tak naprawdę nie wiem, co mam teraz robić. To była pierwsza taka sytuacja. Wtedy przypomniałem sobie o przyjacielu, z którym kiedyś byłem tak blisko. Kiedy w końcu powiedziałem, że chcę się spotkać po latach, był u mnie w ciągu godziny. Może nasz kontakt nie jest już tak intensywny, jak mieliśmy kiedyś, ale dalej go utrzymujemy. Jednak są momenty, że żałuję, że to się rozsypało. Ważne, że wciąż możemy na siebie liczyć - mówi Antek.
Konflikty można rozwiązać bez kłótni i cichych dni Konflikty można rozwiązać bez kłótni i cichych dni

- Dla osób, które nie są w relacji, czasem przyjaźń bywa substytutem związku. Niestety na dłuższą metę wydaje się to dość ryzykowne, ponieważ któraś ze stron może bardziej się zaangażować, a to grozi kryzysem. By tego uniknąć, warto dbać o komunikowanie wprost swoich potrzeb oraz nie mieszać ról - podsumowuje dr Daniel Cysarz.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (168)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Która para aktorów prowadziła gdańską rozgłośnię w serialu “Radio Romans”?